Bo to jakim dla niektórych ktoś jest zawodnikiem zależy od koloru rozliczenia kuponu. Ostatnie wpisy o Jeleniu czy Szczepaniaku pukją do drzwi pod nazwą żenada i działa na szkodę całego działu.
Pozwolę się pochylić nad Szczepanem, który dla kogoś jest dnem lub jak kto woli trupem po nie zrobił 9 pkt u siebie. Szczepaniak w tym, sezonie odjechał 11 meczy i tylko w 3 meczach pokrył tą linie
Z czego jak się jeszcze bardziej pochylisz przed typem a nie po drogi
cinas89 zobaczysz, że linie pokrył w Ostrowie Łodzi i na Tarnowie. Czyli za wyjątkiem Ostrowa z dwoma najsłabszymi drużynami. Zawodnik pojechał na swoim poziomie no może za mało o 2-3 pkt, drużyna wygrała i nikt oprócz czerwonych kuponów pretensji do niego nie ma.
Zresztą on sam w tak naprawdę w 2 meczach pojechał ponad stan i oczekiwania. Dla mnie takim wynikiem jest w jego przypadku +10. Chyba nikt zdrowo myślący nie myślał ze będzie zawodnikiem na 10+ w każdym meczu. Jednak opinie w tym temacie pokazują, że ktoś tak myślał. Po transferach w postaci Wacka i Tofika, Szczepaniak rozwinął skrzydła bo przestał być 1 linią i nie wymagano od niego cudów. Ta wolność pokazała że potrafi pojechać ponad wyżyny możliwości. Ponadto obalam stwierdzenie numeru jakoby miał on wskazywać zawodnika pierwszej linii. Dziś numery startowe tego nie określają z uwagi na liczne roszady regulaminowe a także zmianę tabeli biegowej. Szczepaniak był jest i będzie mega walczakiem ale zawsze na 2 linii i lidera z niego nikt nie zrobi.
Warto sobie czasem schować złość za nieudany kupon do siebie niż obrażać zawodnika, Bo Ty graczu postawiłeś ten typ i jesteś za niego w 100 % odpowiedzialny.
Odpowiedzią na kolejną bzdurę, że Jelen jedzie bo musi niech będzie fakt, że Bydgoszcz mogła wczoraj puścić zamiast niego z/z za Davida i mając 4 równych seniorów ta decyzja obroniłaby się, mimo to postawili na jelenia który NIE MUSIAŁ w tym meczu jechać i w swoim gryfowym debiucie zrobił 11 pkt następnie 5 pkt (3,2,0,0) i potwierdził swoją postawą że warto mu zaufać. Swoją drogą ciekawe rzecz, że jeden z większych startowców jakim bez wątpienia jest Daniel, naglę walczy na trasie jak lew.
Miło oglada się taką leśną zwierzynę