anderson-silva
Użytkownik
Popieram obu kolegów. Najpierw Suchego, który twierdzi, iż dzisiaj są bardzo trudne spotkania do wytypowania. No moim zdaniem Rogz również ma rację typując Olympiakos. Nie będę powielał typu, jedynie napiszę trochę do uzupełnienia:
Drużyna z Pireusu początek TOP 16 lekko przespała. W pierwszych 4. spotkaniach zanotowali 3. porażki i 1. zwycięstwo - z Besiktasem, co nie było żadnym zaskoczeniem. Od tamtej pory zdecydowanie się ogarnęli, dzięki czemu sytuacja się nieco wyjaśniła. Przy dzisiejszym zwycięstwie będą już praktycznie pewni awansu do następnej fazy rozgrywek. Ta drużyna potrafi grać ważne mecze. Jak napisał Rogz: Barca ze względu na dobrą sytuację w grupie nie będzie grała na 101%, chociaż ja zawsze powtarzam, że Xavier Pasqual jest maniakiem zwycięstw, niesamowicie ambitny, zawsze chce wygrywać. Oczywiście, to nie jest tak, że Barca nie będzie chciała tego wygrać - ciągle mogą spaść na 3. miejsce w grupie, ale w ogólnym rozrachunku nie sądzę, aby na trudnym terenie w Pireusie zdołali wygrać. Od 4. kolejki Olympiakos zanotował 5 zwycięstw (w tym w Moskwie - z Khimki!), tym razem myślę, że będzie podobnie.
Zalgiris - Real Madrid; Zalgiris +2,5 @ 1,91 (Unibet) 104:105
Zacznę od tego, że takie mam przeczucie, podobnie co do meczu Barca - Khimki (+10,5). Cóż... serce podpowiada mi - Real, rozum i intucja - Żalgiris.
Pierwszym punktem, jaki chciałbym poruszyć, jest motywacja. Pod koniec spotkania mocno się zagotowało, głównie ze względu na Rudyego Fernandeza, który prowokował graczy z Litwy. Myślę, że dla dzisiejszych gospodarzy będzie to swoisty motywator, dzięki któremu pójdą z Realem na walkę o śmierć i życie. Kwestie psychologii to również sytuacja w grupie: Real nawet przy dzisiejszej porażce będzie pierwszy w tabeli (na koniec grupy). U siebie będą podejmować bezpośredniego rywala o to miejsce, czyli Efez, który moim zdaniem jest gorszą drużyną niż Królewscy i przegra w Caja Magica. Żalgiris aby liczyć się w walce o TOP 8 MUSI dzisiaj wygrać. Przy porażce z Realem będą mieć bilans 4:6. Biorąc pod uwagę jutrzejsze ewentualne zwycięstwo Panathinaikosu to Litwini mogą mieć taką stratę, której nie będzie można już zniwelować.
Moim zdaniem czysto koszykarsko to Real jest drużyną lepszą. Biorąc jednak pod uwagę okoliczności tego spotkania, halę, w której obie drużyny się zmierzą, to mam pewne wątpliwości co do zwycięstwa gości. Aby wygrać Żalgiris musi zagrać agresywnie w obronie i wykorzystać przewagę wzrostu. Nie wiem, jak Real zagrał z Brose. Czy rzeczywiście był to piach, czy może jednak kontrolowali spotkanie przez cały mecz (jak przypuszczałem). Zapowiada się "close-game" i nie sądzę, aby któraś z drużyn zwyciężyła w dzisiejszym spotkaniu różnicą większą, niż 4. punkty. Bardzo możliwe jest powtórzenie meczu, jaki odbył się w Caja Magica. Uważam, że linia +2,5 na Żalgiris jest optymalna i warto pobrać, jeśli ktoś u siebie ma większą - to bez wahania.
Fenerbahce Ulker - Maccabi Electra 2 @ 1,5 (Unibet) 85:94
Teoretycznie najpewniejsze spotkanie dzisiejszego dnia. Wybieram typ na Maccabi ze względu na ogólną jakość w grze, różnice między oboma zespołami oraz sytuację w grupie.
Maccabi do końca będzie liczyć na awans do TOP 8. Mają do tego prawo, gdyż między nimi, a Khimki, które obecnie znajduje się na ostatnim premiowanym miejscu, jest to różnica tylko 1 zwycięstwa. A warto zaznaczyć, że w następnej kolejce w Tel-Awiwie zagrają właśnie bezpośredni mecz z drużyną z Moskwy, a jak wiadomo - Khimki cieniuje na wyjazdach.
Fenerbahce właściwie straciło już szansę na awans do dalszej fazy, ostatecznie grzebiąc je we Włoszech, przeciwko Sienie, gdzie zaprezentowali się iście żałośnie. Oglądałem to spotkanie i muszę przyznać - nowy trener na tą chwilę nic nie zdziałał. Ilość banalnych strat w ofensywie nie do pomyślenia. Myślę, że drużyna z liceum, do którego uczęszczałem, nie traciłaby tylu piłek w tak beznadziejny sposób. Sytuacja lepiej wyglądała jedynie w zbiórkach. Ogólnie rzecz biorąc - to ciągle są indywidualności, nie drużyna. Niby mogą odpalić dzisiaj, ale ile razy już miało to nastąpić? Po raz kolejny nie zaufam Turkom, chociaż przyznam szczerze, że plusowy handicap wygląda kusząco.
Uważam, że jedynie własna hala może popchnąć Fenerbahce do zwycięstwa. Myślę jednak, iż Maccabi będzie wystarczająco zmotywowane i zdeterminowane aby odnieść zwycięstwo w Stambule. Z moich obserwacji wynika, iż drużyna z Turcji nie wykorzystuje zupełnie swojego potencjału, a na ten moment Maccabi jest ekipą po prostu lepszą.
Tak, jak przewidziałem. Mam nadzieję, że ktoś skorzystał. Szkoda, że Olympiakos zawalił totalnie... A miałem to w triplu.
Drużyna z Pireusu początek TOP 16 lekko przespała. W pierwszych 4. spotkaniach zanotowali 3. porażki i 1. zwycięstwo - z Besiktasem, co nie było żadnym zaskoczeniem. Od tamtej pory zdecydowanie się ogarnęli, dzięki czemu sytuacja się nieco wyjaśniła. Przy dzisiejszym zwycięstwie będą już praktycznie pewni awansu do następnej fazy rozgrywek. Ta drużyna potrafi grać ważne mecze. Jak napisał Rogz: Barca ze względu na dobrą sytuację w grupie nie będzie grała na 101%, chociaż ja zawsze powtarzam, że Xavier Pasqual jest maniakiem zwycięstw, niesamowicie ambitny, zawsze chce wygrywać. Oczywiście, to nie jest tak, że Barca nie będzie chciała tego wygrać - ciągle mogą spaść na 3. miejsce w grupie, ale w ogólnym rozrachunku nie sądzę, aby na trudnym terenie w Pireusie zdołali wygrać. Od 4. kolejki Olympiakos zanotował 5 zwycięstw (w tym w Moskwie - z Khimki!), tym razem myślę, że będzie podobnie.
Zalgiris - Real Madrid; Zalgiris +2,5 @ 1,91 (Unibet) 104:105
Zacznę od tego, że takie mam przeczucie, podobnie co do meczu Barca - Khimki (+10,5). Cóż... serce podpowiada mi - Real, rozum i intucja - Żalgiris.
Pierwszym punktem, jaki chciałbym poruszyć, jest motywacja. Pod koniec spotkania mocno się zagotowało, głównie ze względu na Rudyego Fernandeza, który prowokował graczy z Litwy. Myślę, że dla dzisiejszych gospodarzy będzie to swoisty motywator, dzięki któremu pójdą z Realem na walkę o śmierć i życie. Kwestie psychologii to również sytuacja w grupie: Real nawet przy dzisiejszej porażce będzie pierwszy w tabeli (na koniec grupy). U siebie będą podejmować bezpośredniego rywala o to miejsce, czyli Efez, który moim zdaniem jest gorszą drużyną niż Królewscy i przegra w Caja Magica. Żalgiris aby liczyć się w walce o TOP 8 MUSI dzisiaj wygrać. Przy porażce z Realem będą mieć bilans 4:6. Biorąc pod uwagę jutrzejsze ewentualne zwycięstwo Panathinaikosu to Litwini mogą mieć taką stratę, której nie będzie można już zniwelować.
Moim zdaniem czysto koszykarsko to Real jest drużyną lepszą. Biorąc jednak pod uwagę okoliczności tego spotkania, halę, w której obie drużyny się zmierzą, to mam pewne wątpliwości co do zwycięstwa gości. Aby wygrać Żalgiris musi zagrać agresywnie w obronie i wykorzystać przewagę wzrostu. Nie wiem, jak Real zagrał z Brose. Czy rzeczywiście był to piach, czy może jednak kontrolowali spotkanie przez cały mecz (jak przypuszczałem). Zapowiada się "close-game" i nie sądzę, aby któraś z drużyn zwyciężyła w dzisiejszym spotkaniu różnicą większą, niż 4. punkty. Bardzo możliwe jest powtórzenie meczu, jaki odbył się w Caja Magica. Uważam, że linia +2,5 na Żalgiris jest optymalna i warto pobrać, jeśli ktoś u siebie ma większą - to bez wahania.
Fenerbahce Ulker - Maccabi Electra 2 @ 1,5 (Unibet) 85:94
Teoretycznie najpewniejsze spotkanie dzisiejszego dnia. Wybieram typ na Maccabi ze względu na ogólną jakość w grze, różnice między oboma zespołami oraz sytuację w grupie.
Maccabi do końca będzie liczyć na awans do TOP 8. Mają do tego prawo, gdyż między nimi, a Khimki, które obecnie znajduje się na ostatnim premiowanym miejscu, jest to różnica tylko 1 zwycięstwa. A warto zaznaczyć, że w następnej kolejce w Tel-Awiwie zagrają właśnie bezpośredni mecz z drużyną z Moskwy, a jak wiadomo - Khimki cieniuje na wyjazdach.
Fenerbahce właściwie straciło już szansę na awans do dalszej fazy, ostatecznie grzebiąc je we Włoszech, przeciwko Sienie, gdzie zaprezentowali się iście żałośnie. Oglądałem to spotkanie i muszę przyznać - nowy trener na tą chwilę nic nie zdziałał. Ilość banalnych strat w ofensywie nie do pomyślenia. Myślę, że drużyna z liceum, do którego uczęszczałem, nie traciłaby tylu piłek w tak beznadziejny sposób. Sytuacja lepiej wyglądała jedynie w zbiórkach. Ogólnie rzecz biorąc - to ciągle są indywidualności, nie drużyna. Niby mogą odpalić dzisiaj, ale ile razy już miało to nastąpić? Po raz kolejny nie zaufam Turkom, chociaż przyznam szczerze, że plusowy handicap wygląda kusząco.
Uważam, że jedynie własna hala może popchnąć Fenerbahce do zwycięstwa. Myślę jednak, iż Maccabi będzie wystarczająco zmotywowane i zdeterminowane aby odnieść zwycięstwo w Stambule. Z moich obserwacji wynika, iż drużyna z Turcji nie wykorzystuje zupełnie swojego potencjału, a na ten moment Maccabi jest ekipą po prostu lepszą.
Tak, jak przewidziałem. Mam nadzieję, że ktoś skorzystał. Szkoda, że Olympiakos zawalił totalnie... A miałem to w triplu.