Euroliga
Brose Basket-Malaga 21.02.2013 20:45
Typ: Brose Basket
kurs: 1,95
Bukmacher: bet365
Miejsce w tabeli I wyniki mogą wskazywać ,że zdecydowanym faworytem jest Malaga, nic bardziej mylnego. Brose na pewno będzie mocno walczyć ,żeby osiągnąć to 1 zwycięstwo w TOP 16.W dwóch ostatnich przegranych spotkaniach ( z Panathinaikosem na wyjeździe 76-73 i z Zalgirisem u Siebie po dogrywce 88-97)drużyna z Niemiec dobrze Sobie radziła, wynik ważył się do ostatnich
sec spotkania, a przewagi było znikome, na papierze Grecy i Litwienie wygladali na mega faworytów mimo to dobrze grający Brose przeciwstawił się i wyglądał naprawdę nieźle. Do tego warto dodać , że w spotkaniu wystąpi nie tak dawno kupiony Massey co niewątpliwe będzie solidnym wzmocnieniem dla głównych strzelców Jacobsena,Nachbara, Forda i Gavela.
Co do Malagi, ekipa z Hiszpanii gra straszny piach, bez pomysłu, bez koncepcji żadnej. Skałd wyglada nieźle, ale ich męki w meczach są niesamowite. W lidze Hiszpańskiej na ten czas nie łapią się na playoff , wygrywanie spotkań przychodzi im z niesamowitą trudnością. Sporo w tej ekipie zależy od trafionych „3” z różnych sytuacji, trudnych ,niekorzystnych rzucają ,szczególnie
trójka Calloway, Williams, Simon to jedynie trzyma im grę ( tak wygrali z Albą, po trafionej trójce w ostatnich
sec z trudnej pozycji). Zwycięstwo mocno szczęśliwie. Najlepszym przykładem był mecz z CSKA , gdzie trafili ich aż 16 z czego sam Williams 6. Także w tym spotkaniu kluczowe będą trójki Malagi. Stawiam jednak ,że cały sezon nie można swojej gry opierać na indywidualnych umiejętnościach rzutowych swoich graczy.
Wzmocniony Brose po zaciętej walce, powinien w końcu osiągnąć swój cel i wygrać z Malagą.
Na plus dla nich: własny parkiet, dobrze wyglądająca kadra, jakoś gry w ostatnich spotkaniach.
Malaga na pewno przeciwstawi wszystkie siły na to spotkanie ,które jeszcze im daje jakieś szanse na dalszy awans, presja i ciśnienie będzie ogromne. Brose na pewno zagra na większym luzie, bo oni już tylko Graja o prestiż i pieniądze.
Reasumując: Brose Basket po ciężkim boju