Anadolu Efes - Partizan Belgrad
Typ: Partizan +9
Kurs: 1.83
Buk: Pinnacle
Stawka: 5/10 zwrot 67:58
{Euroliga, 19:00}
Sytuacja w grupie „C” wygląda następująco. Po pięciu rozegranych meczach Partizan zajmuje trzecie miejsce z bilansem 3-2, natomiast dzisiejszy gospodarz zajmuje przedostanie – piąte miejsce w grupie. Bilans drużyny z Turcji, to 2-3.
Serba ekipa boje w Eurolidze zaczęła od dwóch porażek.
Na inaugurację rozgrywek, w niezwykle „gorącej” hali Pionir, gospodarze podejmujący ekipę Efesu musieli uznać ich wyższość, przegrywając 73:84.
Drugą porażkę drużyna Vlade Jovanovica odniosła, w wyjazdowym meczu z Maccabi Tel Aviv 70:66.
Po dwóch porażkach z rzędu Partizan mógł świętować swoje pierwsze zwycięstwo, przed swoimi kibicami. Partizan pokonał belgijską ekipę Spirou 91:81.
Te zwycięstwo musiało niezwykle odblokować drużynę, bo od tamtego czasu Partizan ma trzy zwycięstwa z rzędu. Po wygranej na Belgami, nadszedł czas, by sprawdzili się ze znacznie mocniejszymi ekipami.
Kolejnym rywalem Partizanu na ich parkiecie był zespół naszpikowany gwiazdami – Real Madryt.
Efektowna „gonitwa” w trzeciej kwarcie przez drużynę z Hiszpanii, nic nie dała. Gospodarze grali w tym meczu jak natchnieni. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem drużyny z Belgradu 80:79.
Jednak, to co dokonali koszykarze Partizanu w ich ostatnim meczu Euroligi można śmiało nazwać niemożliwym. Jednak, w meczu Armani – Partizan nie było rzeczy niemożliwych.
Partizan jako goście po zakończonej trzeciej kwarcie mieli stratę 17 punktów do gospodarzy.
Czy można odrobić taką stratę, w dziesięć minut, na wyjeździe? Można!
Ostatnią odsłonę meczu Partizan wygrał ... 30:9! Ostatecznie mecz zakończył się korzystnym wynikiem dla gości 65:69.
Na wyżej opisanym meczu skupię się najbardziej.
Uważam, że włoski zespół Emporio Armani oraz Efes Pilsen oprócz tego, że w oba zespoły naszpikowane są gwiazdami, łączy ich coś jeszcze. Podobny styl gry.
O wyniku ich zespołu stanowią indywidualności.
Główny motor napędowy w ataku dzisiejszych gospodarz spoczywa na barkach trzech zawodników Ilyasova – Vujacic – Kinsey. Każdy z tej trójki zdobywa średnio, w każdym ze spotkań ponad 10 punktów.
Jednak w dzisiejszym meczu duet Ilyasova – Vujacic, którzy przed przyjściem do tureckiego zespołu występowali z powodzeniem na parkietach NBA będa mieli cięższe zadanie.
W rywalizacji z Partizanem zabraknie ich lidera, czyli Tarence Kinseya. Amerykanin w trzech rozegranych meczach notował średnio 15 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty przy średnio 35 minutach na parkiecie. Wyróżniał się również blisko 60% skutecznością w rzutach za 2 punkty, a skuteczność z dystansu trafiał z 44% skutecznością.
Podczas inauguracyjnego spotkania w Belgradzie, gospodarzom rzucił 18 punktów.
Siła Partizanu, to gra zespołowa oraz duet Milan Macvan – Nikola Pekovic.
Wymieniony duet, to są bardzo doświadczeni zawodnicy na europejskich parkietach. Pekovic w sezonie 2010/2011 w barwach Minnesota Timberwolves wystąpił w 65 meczach, podczas których zdobywał średnio 5.5 punkta oraz zebrał w sumie 193 piłki z tablicy. Przy swoim wzroście wykonuje bardzo dobrze rzuty osobiste, co w dzisiejszym meczu będzie miało spore znacznie, bo naprzeciw siebie będzie miał dobrych obrońców.
Pekovic ma tendencje do łapania szybkich fauli, jednak przy szczelnej, zespołowej obronie jego wolna
praca na nogach w defensywie jest mniej widoczna.
Prócz tego, rozgrywający Partizanu - Acie Law będzie musiał grać uważnie, w obronie przeciwko doświadczonemu rozgrywającemu gospodarzy – Kerem Tunceri.
Rzut okiem w statystyki:
Partizan w meczach wyjazdowych zdobywa średnio 67 punktów oraz tyle samo traci w obronie.
Efes na swoim parkiecie w ataku zdobywa średnio 75 punktów, a traci 79.
Ogólnie oba zespoły wypadają bardzo podobnie. Efes zdobywa średnio 76 punktów, tracąc przy tym 78, a Partizan zdobywa średnio 76 i tyle samo tracąc.
Ostatnie bezpośrednie spotkania:
2010/2011 top 16 Partizan mt:s vs. Efes Pilsen 76 - 79 / Efes Pilsen vs.Partizan mt:s 65 - 67
Sezon 2009-2010 Efes Pilsen vs. Partizan 77 - 67 / Partizan vs. Efes Pilsen 93 - 92
Sezon 2008-2009 Efes Pilsen vs. Partizan 61 - 60 / Partizan vs. Efes Pilsen 83 - 77
Sezon 2007-2008 top 16 Partizan Igokea vs. Efes Pilsen 78 - 65 / Efes Pilsen vs. Partizan Igokea 79 - 83
Doskonale zdaję sobie sprawę, że oba zespoły przeszły gruntowne zmiany, ale styl gry oraz absencja lidera gospodarzy wskazuje, że Efes nie jest aż takim faworytem jak wskazują bukmacherzy, bo wynik meczu powinien być sprawą otwartą do ostatnich sekund, gdzie decydować będą szczegóły.
Powodzenia