>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

Euroliga 2010/2011

Status
Zamknięty.
M 0

marwin99

Użytkownik
Witam
Na dziś jako typ dnia wybieram mecz w koszykarskiej Eurolidze pomiędzy naszym Prokomem Gdynia a litewskim Żalgirisem. Nasza drużyna w tym sezonie nie wygrała jeszcze ani jednego spotkania. Natomiast Litwini na własnym parkiecie wygrali z Partizanem Belgrad (73-62) oraz na wyjeździe doznali smaku porażki z Maccabi Tel Aviv (70-86)
W składzie Żalgirisu gra pięciu brązowych medalistów tegorocznych Mistrzostw Świata wspieranych przez kilku starych wyjadaczy.
Wspomnieć należy iż domowe mecze Żalgirisu są zmorą przyjezdnych . Natomiast ostatni mecz Prokomu (we własnej hali) w Zjednoczonej Lidze VTB nie napawa optymizmem. Nasi zawodnicy musieli się mocno napocić by ograć estońską drużynę Kalev/Cramo Tallinn.
Myślę że w Kownie niestety Prokom będzie musiał uznać wyższość miejscowej ekipy.
Stawiam na wygraną gospodarzy po III kwarcie z handi -5
 
martinho19 8,4K

martinho19

Użytkownik
Koszykowka Euroliga 03.11.2010 18:00
Spotkanie: Chimki Moskwa - Caja Laboral Baskonia
Typ: Caja Laboral -5,5
Kurs: 2,7
Buk: Bet365
Dzisiaj w bardzo ciekawie zapowiadajacym sie pojedynku koszykarskiej Euroligi podmoskiewskie Chimki zmierza sie z moim czarnym koniem tych rozgrywek i zarazem faworytem (moim) do wygrania Euroligi czyli z baskijczykami z Vitorii. Caja jest w nieziemskiej formie, blyszczy zarowno w lidze jak i Eurolidze. W lidze do tej pory zagrali 2 mecze z czego oba wygrali z Granada oraz Fuenlabrada. W Eurolidze idzie im jeszcze lepiej - pogram Maccabi i wygrana z Prokomem. Zespol ma silny wyrownany sklad ktory wzmocniony zostal przed sezonem miedzy innym naturalizowanym Polakiem amerykanskiego pochedzenia Davidem Loganem. Caja silna strone ma w rzutach 3 punktowych, wala trojki jak automaty. Chimki natomiast jakies takie bezplciowe w tym sezonie. Do Euroligi dostali sie przez kwalifikacje, gdzie nie mieli slidnych rywali a w samej Eurlidze meczarnie ze slabym Prokomem i wygrana 6 punktami oraz porazka w Belgradzie z Partizanem. W lidze 2 zwyciestwa ale rywale to nie obrazajac ich conajmniej nedzni. Caja ma przewage niemalze na kazdej pozycji. Kurs na Hiszpanow, przepraszam na Baskijczykow jest spory gdyz zerspol gra na wyjezdzie ale czy to przy aktualnej dyspozycji Cajy bedzie jakis minus? Moim zdaniem nie i Caja spokojnie wygra ten mecz.
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
Ja dziś widzę 2 takie typki:

1.
???? Zalgiris Kowno - Asseco Prokom Gdynia --&gt; 1 - 1,30 ✅✅✅
Gdynianie w tym sezonie Euroligowym wg mnie nie awansują z grupy...Po 1wsze za ciężka grupa a po 2gie i przede wszystkim za późno zmontowali cały skład. Praktycznie cały czas ktoś dochodził i minie jeszcze sporo czasu zanim Prokom będzie prawdziwym Prokomem. Także myślę, że ten sezon euroligowy chyba będzie nie udany. Ale w VTB może coś ugrają. Żalgiris za to jest prawdziwym Żalgirisem. Nowi zawodnicy, zwiększony budżet, spokojne przygotowania do sezonu. Także Zalgiris wg mnie to wygra tym bardziej u siebie i kto wie czy nie pokryje HC, ale tego nie jestem pewien, bo może być zacięty mecz i różnica może oscylowac w granicach 3-5 pkt dla Żalgirisu.
Zatem może Zalgiris pokryje 6,5 pkt.
???? Zalgiris Kowno - Asseco Prokom Gdynia (-6.5/+6.5) --&gt; 1 - 1,85 ⛔⛔⛔
// + 6 pkt Zalgiris ???? i w ostatniej akcji nie trafili spod kosza ???? Co za mecz :]

2. ????
Power Valencia - CSKA Moskwa --&gt; 2 - 1,60 ⛔⛔⛔
???? Power Valencia - CSKA Moskwa (+2.5/-2.5) ⛔⛔⛔
// co się dzieje z CKSA :| przegrana 25 pkt...
Typ : 2
Kurs: 1,85
Buk : Bet-at-home
Analiza:
Dziś o godzinie 20:45 w Walencji spotkają się w ramach rozgrywek męskiej Euroligi Walencja z CSKA Moskwa. Czas najwyższy na zwycięstwo drużyny z Moskwy w tym sezonie euroligowym. Choć teren gorący - Hiszpania, ale póki co Walencja nie prezentuje się w Eurolidze najlepiej przegrywając m.in. 16 pkt z Efesem i również 16 pkt z Panathinaikosem u siebie...W lidze hiszpańskiej 4 porażki pod rzad. Co daje już ogólnie 6 przegranych spotkań z rzędu. To nie najlepiej wróży im w dzisiejszym spotkaniu. Choć z 2 strony zawsze może być przełamanie...CKSA całkiem dobrze sobie radziło przed sezonem ogrywając m.in. w sparingu Cleveland...Ale w Eurolidze zaliczyli wpadkę na początek przegrywając inauguracje w Mediolanem aż 15 pkt i to u siebie !! Potem polegli 14 pkt na wyjeździe z Panathinaikosem. Takźe dla CSKA to tez może być mecz na tzw przełamanie. W spotkaniu 2 drużyn, które póki co przegrały po 2 mecze stawiam na CSKA. No i w sumie wydaje mi się, że jeśli CSKA już wygra to większą ilością pkt niż 2,5. Powinni wygrać ok. 4-7 pkt.
 
telprzem 136

telprzem

Użytkownik
Brose Baskets vs Spirou Basket Charleloi
Brose Baskets nie będzie zwalniać tempa po ostatniej wysokiej wygranej nad greckim Olympiakosem. Dziś spotkanie z mistrzem Belgii Spirou Basket Charleloi na arenie w Bambergu. Dzięki świetnej grze dwóch gwiazd niemieckiego zespołu, finalista Euroligi z poprzedniego sezonu został odprawiony z kwitkiem. Brain Roberts i Kyle Hines bo o nich mowa zapewnili swojej ekipie zwycięstwo zdobywając razem 37 punktów. Tymczasem Spirou w ostatnim swoim meczu doznała porażki z Virtusem Roma 64-55. Charleloi w pierwszej połowie meczu z Romą wiedli prym, lecz druga połowa to dosłownie dramat. Wiele strat i bardzo niska skuteczność. W ekipie Spirou powinien wystąpić dziś Damond Mallet, który miał dwa bardzo udane sezony w Bambergu. Pomógł swojej drużynie w 2005 r zdobyć mistrzostwo Niemiec. Obie ekipy prezentują podobny styl gry. Posiadają szybkich graczy na obwodzie. Moim zdaniem będzie to bardzo ciekawy mecz. Spirou jak i Brose posiada w swoich szeregach zawodników którzy mogą przesądzić o wyniku. Roberts i Gomis bardzo dobrze zaprezentowali się w dotychczasowych meczach. Moim zdaniem wysoka forma i atut własnego parkietu przesądzą dziś o wygranej Brose.
Brose Baskets vs Spirou Basket Charleloi @ 1 -5,5 1.90 7/10 ✅✅✅
 
mjaurvcein 25,1K

mjaurvcein

Użytkownik
Barcelona - Fenerbahce ???? Ulker +14.5 @ 1.90

Jak zobaczyłem rozpiskę kolejek pomyślałem, że na pewno zagram dodatnie Fener, bo buki dadzą pewnie spread w okolicach 8-9 pkt.... dały 14.5... a przecież do Barcelony nie przyjeżdża Cibona, czy jakaś średniawa z ACB, tylko moim zdaniem jeden z 5 najlepszych w tym momencie zespołów w Europie.
Barca ciągle bez Basile (i jeszcze długo tak będzie), dodatkowo Perović i Morris są &quot;questionable&quot;. Ulker w optymalnym składzie.
Ulker moim zdaniem bardzo wygrywa rywalizację na pozycji nr 1. Świetny uniwersalny Ukić, penetrację, trójki, asysty... ma wszystko czego trzeba w Europie. Zmiennik znany bardzo dobrze w Polsce, kiedyś super star Sląska Wrocław Lynn Greer... nadal potrafiący miotać jak karabin z dystansu. w Barcie przereklamowany Rubio, który moim zdaniem mocno zatrzymał się w rozwoju w ostatnim czasie i jego zmiennik Sada. Tutaj Ulker ma dużą przewagę jeśli chodzi o punktowanie na tej pozycji. Sada jak rzuci 4-5 pkt w meczu to jest coś, do tego dorzuca śr. 2 asysty. Rubio w statystykach Euroligowych 2.5 APG ale jedoczesnie 2.5 TO... bardzo słabe ma te statystyki.
Dalej na SG mamy oczywiście w Barcie Króla Juana Carlosa i Lakovicia, na przeciwko Onana i Kinseya. Wiadomo, że para Barcy rzuca trójki na zawołanie. Bardzo ciekawy będzie match up z Onanem, bo jest on bardzo dorbym obrońcą.
Super match up na &quot;trójce&quot; Pete Mickeal vs. Marco Tomas... rezerwowi Grimau i Preldzić dużo słabsi i raczej będą w roli statystów w tym meczu. No i pod koszem... jesli wyżej wspomniana dwójka, która jest niepewna dzisiaj to w Barcie zostanie Lorbek, N&#39;dong i Vazquez. Na przeciwko Vidmar, Darek Łavrynowicz, i reprezentanci Turcji Peker, Savas i Turcan... jeśli nie wystąpi Morris i przede wszystkim Perović to tutaj zdecydowania przewaga i ilościowa i jakościowa na korzyść Ulkeru. Darek świetnie punktuje, Turcy bardzo dużo zbierają i swoje punkty dorzucają. Vidmar też bardzo dobry player.
Reasumując. Biorąc pod uwagę ew. osłabienia Barcy pod koszem, oraz niewątpliwą przewagę na pozycji PG wierzę, że ten mecz to będzie co najmniej close game. Ba, nawet po takim kursie jaki jest na wygraną, byłbym w stanie 1/10 dać na Fener ✅, a +14.5 wydaje mi się być 7/10 co najmniej ✅ ????

jeszcze jedno fajne znalazłem w Expekt.... Ulker over 67pkt ✅ ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
mjaurvcein 25,1K

mjaurvcein

Użytkownik
Partizan - Maccabi ???? Maccabi ✅
O wyniku tego meczu zdecyduje jeden match up... Sofo vs. Jawai... jeśli Baby Shaq zatrzyma Jawaia, to nie widzę innej opcji w Partizanie. Na pozostałych pozycjach przewagę ma Maccabi, na czele z Doronem Perkinsem i Chuckiem Eidsonem. Ja daje dużo wieksze szanse gościom z Izraela. (może później coś dopiszę dokładniej) 7/10.

Lottomatica - Real ???? Real ✅
Gospodarze podobno bez Datome, Gigliego i Toure. W Realu brak Prigioniego ale do tego już przywykli. Real musi zatrzymać kogoś z dwójki Washington - Dasić... a najlepiej obu jednocześnie. Jak to zrobić dobry przykład dało Cantu w niedziele. 9/10.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Virtus Roma - Real Madryt 1,65 1/10 ✅

Różnica w składach między zespołami znaczna, w Romie dodatkowo pojawiły sie urazy i nie będzie dziś pełnego składu. Lottomatica zaczęła sezon rewelacyjnie. Dobre wystepy w Eurolidze ale już ostatni mecz ligowy słabiutki i porażka u siebie z niżej notowanym rywalem. Roma ma bardzo duże problemy w tej chwili z ławką rezerwowych i graczami wysokimi, albo brak formy albo urazy. Siła jest na obowodzie ale przy dobrej obronie Realu tez atut zanika momentalnie. Przewaga Królewkich pod koszem będzie wielka. Rok temu w Eurolidze Real grał słabo, podobnie np. Panathinaikos i teraz czołowy kluby doskonale wiedzą, że nie warto żadnego meczu odpuszczać bo potem się okazuje, że nie ma szans nawet na wejście do Final Four bo albo trafia się odrazu na faworyta całego pucharu albo się w ogóle nie awansuje dalej. Mam nadzieję, że Real nie popełni błędu sprzed roku. W tej chwili gracze z Madrytu mają dużo lepsza sytuacje bo przed rokiem było mnóstwo kontuzji i zmiany w składzie w trakcie sezonu. Teraz jest inaczej, Messina mógł przepracowac sezon przygotowawczy. Co prawda wymienił wielu graczy ale jakość gry Realu powinna być wyższa. W tej chwili Roma ma bilans 2-0 ale mieli stosunkowo słabych rywali: Bamberg oraz Charleroi. Dopiero dzisiaj pierwszy prawdziwy test. Weług mnie nie będzie on zdany, jeden z liderów Romy w ogóle nie miał miejsce w składzie Realu w poprzednim sezonie. To już mówi wiele. Real ma bilans 1-1 i cięzko wyobrazić sobie aby podopieczni Messiny mieli aż dwie porażki w trzech meczach. Akurat Roma jest w zasięgu Realu a następni rywale to Brose i Spirou więc olbrzymia szansa na bilans 4-1. Jeśli zawalą to będa się bić o drugie miejsce z Roma i Unicają a z Malagą będzie bardzo ciężko, Unicaja w kosza grać potrafi. Nie warto kusić losu. Mecz o 20:30 w hali Palalottomatica.
 
telprzem 136

telprzem

Użytkownik
Regal FC Barcelona vs. Fenerbache Ulker
Fenerbache Ulker, turecki mocarz jest gotowy dziś do wielkiego starcia w Hiszpanii, gdzie mistrz Euroligi Regal FCB będzie próbował wgrać 19 spotkanie z rzędu i zapisać się na kartach historii. Lecz czy to się uda? Barcelonę od jakiegoś czasu borykają problemy zdrowotne. W tym spotkaniu nie wystąpi na pewno Gianluca Basile, wątpliwe są występy Kostry Perovica i Terence’a Morrisa. Jednak Barcelona ma wystarczająco dużo atutów aby być faworytem tej rozgrywki. Eraz Lorbek, będzie głównym punktem odniesienia frontcourt wraz z Boni Ndongiem, który zaliczył świetny występ tydzień temu z Cholet Basket. Fenerbache opiera się głęboko na frontcourt, może to zrobić różnicę w grze. Kaya Poker, Vidmar, Savas są gotowi do walki z Vazquezem i Ndongiem. Barcelona będzie opierać się na Ricky&#39;m Rubio i Victorze Sadzie, aby zatrzymać rozgrywającego Ukicia, któremu nie brak umiejętności i determinacji. Fenerbache musi spowolnić tempo gry i nie może od początku pozwolić Barcelonie narzucić swojego stylu gry. Moim zdaniem handicap +14,5 na Ulker to prezent.
Regal FC Barcelona vs. Fenerbache Ulker @ 2 +14,5 1.90 8/10 ✅✅✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
wilq 1,8K

wilq

Użytkownik
Niesamowita jest ta Ljubljana w tym roku..trzy mecze trzy dogrywki i lider w grupie D.Barca ponownie przegrywa ale głównie dzieki własnej indolencji bo Ulker nie zagrał zbyt dobrze ale na tyle dobrze by wygrać.Spahija wie jak grać z Barcą i wie jak zatrzymać obwód,w zeszłym sezonie dowodzona przez niego Valencia również pokonała blaugrane.
 
Baqu 958,5K

Baqu

Forum VIP
Podsumowanie trzeciej kolejki spotkań:




Grupa A:

Gdy na dwie minuty przed końcem spotkania Khimki Moskwa - Caja Laboral Baskonia trójkę odpalił Vitali Fridzon i gospodarze objęli prowadzenie 63:54, praktycznie nikt w stolicy Rosji nie pomyślał, że goście mogą nawiązać jeszcze walkę. Punkty Marcelinho Huertasa oraz Stanko Baracia dały jednak nadzieje Baskom na korzystny rezultat, wszak straty zmniejszyły się do czterech oczek, lecz na więcej zabrakło już czasu. - To był ważny mecz i wielka szkoda, że go przegraliśmy. Niestety grupa jest bardzo wyrównana i każde zwycięstwo może okazać się na wagę złota - powiedział po meczu Dusko Ivanović, opiekun gości. Jego vis-a-vis na ławce Khimki, Sergio Scariolo wyznał z kolei - W wybitnie defensywnym pojedynku bardzo ważne są stalowe nerwy i charakter drużyny. Mam wrażenie, że wygraliśmy dzięki tym dwóm czynnikom. Dla jego zespołu 19 oczek zdobył Keith Langford.

Khimki Moskwa - Caja Laboral Baskonia 64:60 (11:17, 18:14, 24:16, 11:13)
(Langford 19, Eze 14, Planinić 13 (2x3) - San Emeterio 18 (1x3), Barać 12, Oleson 12 (1x3))

O meczu wicemistrza Litwy z mistrzem Polski piszemy szerzej w osobnej relacji.

Żalgiris Kowno - Asseco Prokom Gdynia 74:68 OT (27:14, 14:16, 5:17, 15:14, 13:7)
(Pocius 18 (3x3), Delininkaitis 16 (2x3) - Ewing 14 (2x3), Varda 12, Giddens 11 (2x3), Wilks 11)

Partizan Belgrad - Maccabi Tel Awiw 54:67 (10:23, 12:8, 15:20, 17:16)
(Lafayette 11 (1x3) - Pargo 17 (2x3), Eliyahu 13)

Grupa B:

- Po zeszłotygodniowej wpadce w Bambergu bardzo chcieliśmy pokazać dobrą koszykówkę i to nam się udało - powiedział Dusan Ivković, trener Olympiacosu Pireus po zwycięstwie swojego zespołu nad Unicają Malaga 93:66. - Uniemożliwiliśmy rywalom grę z kontry, zagraliśmy bardzo skutecznie w ataku i nawet jak mieliśmy słabsze momenty, i tak byliśmy lepsi od przeciwnika - dodał szkoleniowiec Greków, podając przyczyny wygranej. Najskuteczniejszymi koszykarzami spotkania okazali się być Ioannis Bouroussis i Kostas Papanikolau, obaj po 17 punktów. O oczko mniej zdobył za to Vassilis Spanoulis. To właśnie dzięki grze tej trójki Olympiacos już do przerwy prowadził 47:25, kontrolując w pełni wydarzenia na parkiecie. - Wydaje mi się, że wyszliśmy na parkiet nastawieni bojowo, ale z każdą kolejną akcją traciliśmy gdzieś swoją pewność siebie i to nas zgubiło - wyznał Aito Garcia Reneses, opiekun Unicaji.

Olympiacos Pireus - Unicaja Malaga 93:66 (27:11, 20:14, 21:20, 25:21)
(Bouroussis 17, Papanikolau 17 (2x3), Spanoulis 16 (2x3), Nesterović 11, Teodosić 11 (3x3) - McIntyre 14 (3x3), Freeland 14, Printezis 13)

Brose Baskets Bamberg - Spirou Charleroi 79:69 (13:18, 25:20, 20:20, 21:11)
(Hines 16, Terry 15 (1x3), Suput 13 (1x3), Jacobsen 12 (2x3) - Riddick 13, Gomis 12 (1x3), Hill 11 (3x3), Mallet 10 (2x3), Wright 10)

Lottomatica Rzym - Real Madryt 56:74 (15:13, 6:26, 12:21, 23:14)
(Djedović 13 (1x3), Traore 12 - Tomić 12, Tucker 12 (2x3))

Grupa C:

Po takim spotkaniu trener Simone Pianigiani nie mógł się nie uśmiechnąć. Wszak włoskiemu trenerowi nie chodzi o to by tylko wygrywać, ale również pokonywać swojego rywala w dobrym stylu. W środę oba te cele udało się zrealizować, gdyż Montepaschi Siena pokonało Cibonę Zagrzeb 80:57, nie pozwalając rozwinąć skrzydeł rywalowi w żadnym momencie gry. - Zdaliśmy bardzo ważny test, więc jestem szczęśliwy. Zagraliśmy kapitalne spotkanie, byliśmy skoncentrowani absolutnie do samego końca, nie pozwoliliśmy wejść w rytm Stipceviciowi oraz Bogdanoviciowi, czym zmusiliśmy rywala do tego, by punkty zdobyli ich rezerwowi - cieszył się po ostatniej syrenie włoski szkoleniowiec. W jego szeregach próżno szukać jednego lidera - 16 oczek zdobył Rimantas Kaukenas, 14 Bo McCalebb a o dwa mniej Ksystof Lavrinović, David Moss i Milovan Raković. Dla pokonanych 17 punktów rzucił Drago Pasalić.

Montepaschi Siena - Cibona Zagrzeb 80:57 (21:13, 19:22, 17:9, 23:13)
(Kaukenas 16 (2x3), McCalebb 14, Lavrinović 12, Moss 12 (2x3), Raković 12 - Pasalić 17 (1x3), Delas 13 (2x3), Zubcić 11 (1x3))

Cholet Basket - Lietuvos Rytas Wilno 73:69 (16:18, 21:15, 16:16, 20:20)
(Causeur 20 (1x3), Avdalović 15 (1x3), Falker 11 (14 zb.) - Gecevicius 19 (1x3), Bajramović 16 (2x3))

Regal FC Barcelona - Fenerbahce Ulker Stambuł 61:69 (13:14, 15:18, 17:12, 16:25)
(Mickeal 17 (1x3), Navarro 12, Laković 11 (1x3), Lorbek 10 - Ukić 13, Tomas 10 (1x3))

Grupa D:

Już pierwsza kwarta pokazała, kto będzie rządził tego wieczora w Sinan Erdem Arenie. Gospodarze, czyli zawodnicy Efesu Pilsen Stambuł od samego początku narzucili bardzo mocne tempo gry, często wykorzystując szybkie ataki i momentalnie wyszli na prowadzenie 22:10. Przyjezdni z Mediolanu starali się zmniejszyć rozmiary strat, lecz tak naprawdę udało się im to dopiero pod koniec czwartej odsłony. Na więcej nie pozwolili im skutecznie grający tego dnia podopieczni Velimira Perasovicia, m.in. Igor Rakocević (autor 17 oczek) czy Kerem Tunceri (15). Dla gości 19 punktów zdobył Ibrahim Jaaber. - Dzięki zwycięstwu nad Armani zrobiliśmy pierwszy krok do awansu do fazy TOP 16. Bardzo ważne było dla mnie to, jak moi gracze wejdą w ten mecz, ale obawy okazały się bezpodstawne. Moi chłopcy od razu zmusili rywala do wielkiego wysiłku, a potem tylko spokojnie zdobywali kolejne punkty, nie pozwalając gościom na zbyt wiele - cieszył się wspomniany trener Perasović. Szkoleniowiec Armani Jeans, Piero Bucchi powiedział - Nasza dzisiejsza postawa to wzloty i upadki. W trzeciej kwarcie zniwelowaliśmy większość strat, ale na więcej nie pozwolili nam gospodarze.

Efes Pilsen Stambuł - Armani Jeans Mediolan 82:74 (22:10, 21:23, 26:22, 13:19)
(Rakocević 17 (2x3), Tunceri 15 (3x3), Gonlum 13, Nachbar 11 (1x3), Roberts 11 (2x3) - Jaaber 19 (3x3), Hawkins 18 (1x3), Finley 11 (1x3))

Co się dzieje z zespołem CSKA Moskwa? &quot;Armia Czerwona&quot; rozczarowuje w tej edycji Euroligi na całej linii. W środę podopieczni Dusko Vujosevicia przegrali po raz trzeci w tym sezonie, a na dodatek - tym razem nie mieli nic do powiedzenia w starciu z Power Electronics Walencja. Gospodarze już po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą dwunastu oczek (30:18), a w następnych partiach meczu tylko spokojnie powiększali ten dystans, który po czterdziestu minutach osiągnął 25 punktów. - Mamy wielki problem. Na nasze usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że potrzebujemy czasu na zgranie, a ciągle trapią nas jakieś kontuzje. Dzisiaj ponadto zagraliśmy jak zespół amatorski, któremu nie chce się walczyć. Czekają nas bardzo poważne rozmowy z koszykarzami - mówił z powagą w głosie wspomniany Vujosević. Wśród jego zawodników dobrze zagrał jedynie Trajan Langdon, zdobywca 16 oczek. Dla zwycięzców 15 uzyskał Robertas Javtokas, a o jeden punkt mniej Omar Cook. - Nareszcie zaprezentowaliśmy dobry basket. Udało nam się połączyć solidną obronę ze skutecznym atakiem. Mam nadzieję, że to początek serii - wyznał opiekun gospodarzy, Manuel Hussein.

Power Electronics Walencja - CSKA Moskwa 82:57 (30:18, 12:11, 23:10, 17:18)
(Javtokas 15 (1x3), Cook 14 (2x3), Claver 11 (1x3), Savanović 10 - Langdon 16 (2x3), Vorontsevich 11 (3x3))

Union Olimpija Lublana - Panathinaikos Ateny 85:84 OT (16:22, 23:6, 9:20, 24:24, 13:12)
(Pinkney 16 (2x3), Gregory 13, Ilievski 11 (1x3), Markota 10 - Diamantidis 20 (2x3), Batiste 16, Fotsis 13 (2x3))

TOP 10

http://www.youtube.com/watch?v=IBXE3fv9iGo

Dimitris Diamantidis, Panathinaikos

http://www.youtube.com/watch?v=jcmOaayD_Cc

Terrell McIntyre sidelined due to foot injury

http://www.youtube.com/watch?v=dgbG-mu6GrE

spotkania i kursy w czwartej kolejce:

 
Otrzymane punkty reputacji: +5
mjaurvcein 25,1K

mjaurvcein

Użytkownik
Baqu warto jeszcze wspomnieć o tym zdarzeniu.
Zastanawiałem się dlaczego Ozbolt nie grał z Hemofarmem i pewnie miało to związek z tym
http://www.youtube.com/watch?v=3LRbS697-uQ

nie wyczytałem na razie nigdzie info o jakimkolwiek zawieszeniu czy coś takiego dla Batiste... obawiam się, że nawet jak dostanie to nieadekwatną do czynu.
 
rts 55

rts

Użytkownik
Kurs na wygraną CSKA jest chyba jakąś pomyłką... Bez przesady 1.19 - 1.25 na zwycięstwo ekipy, która ma ogromne problemy ze zrozumieniem się na boisku w tym sezonie. Tym bardziej, że grają przeciwko rewelacyjnie spisującej się drużynie ze Słowenii i bez Siskauskasa. Stawiam na wyrównany mecz walki i zwycięstwo małą różnicą punktową na korzyść jednych lub drugich. Nie twierdzę, że CSKA znów przegra, ale kurs jest przesadzony i dlatego typ handi dodatnie na gości wygląda dobrze.
CSKA Moscow - Olimpia Ljubljana (-8.5/+8.5)
Spread - Typ: 2
Kurs: 1.85
BAH
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
mjaurvcein 25,1K

mjaurvcein

Użytkownik
CSKA Moscow - Union Olimpia
Olimpia +8.5 @ 1.90 4/10
Olimpia win @ 4.74 1/10
Mówi się, że CSKA musi... ale jakoś mnie to nie przekonuje. Co z tego, że musi, skoro nie ma dwóch zawodników pierwszoplanowych - Kauna i Szyszki. Bez Saszy pod koszem zostaje Marjanović i Sokolov... obaj silni, solidni centrzy, ale obaj łatwo popadają w faul trouble. Wystarczy, że Boban szybko złapie 2-3 faule i już zaczną się problemy. Wraca do skladui Khryapa... najlepszy obronca Euroligi 2010. No i będzie miał okazje swoje skillsy defensywne pokazać przeciwko, przeżywającemu druga młodość Jagodnikowi. Dziura jak krowa na pozycji nr 3 bez Szyszki. Wszystko będzie wiec zależało od trójki Holden, Gordon, Langdon. I tu mam nadzieje, że co najmniej na jednego Zdovc coś wymyśli i nie da pograć. Union opisałem przy okazji meczu z Hemo tak więc można sobie zerknąć tam. Wraca Ozbolt po jednym meczu odpoczynku od trenera i będzie big mecz ????
Jak miałbym porównać poszczególnie pozycję to na pewno CSKA ma przewagę na jedyncę i dwójce. Union to tylko świetnie grający Ilyevski i Ozbolt. Perry i Salin zawodzą (szczególnie ten drugi bo po Salinie się wiele nie spodziewałem). W CSKA na tych pozycjach oprócz wielkiej trójki jeszcze Bykov i Shved.
Za sprawą Gregorego i Muricia Union miażdży na SF. Pod koszem dałbym równo, ale jak tylko jeden z centrów CSKA wpadnie w faul trouble od razu przewagę powinni mieć goście ????
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
Spotkanie: ???? Asseco Prokom Gdynia - Partizan Belgrad (-6.5/+6.5) ✅✅✅
Typ : 2
Kurs: 1,85
Buk : Bet-at-home
Analiza:

W środę o godzinie 20:15 w Sopocie dojdzie do bardzo ciekawego spotkania pomiędzy gospodarzem – Prokomem Sopot a Partizanem Belgrad. Dla Sopocian to mecz o wszystko jeśli chodzi o Euroligę. Kolejna przegrana właściwie przekreśli ich szanse na dalszy udział w rozgrywkach, chyba że wygraliby z Caja Laboral na wyjeździe, Klimkami czy Maccabi. Co wydaje się mało prawdopodobne. Szkoda przegranego spotkania Prokomu po dogrywce z Żalgirisem na Litwie. Prokom to spotkanie być może i wygra, ale nie wydaje mi się, żeby wygrał większą ilością punktów niż 7. Wyników z polskiej ligi Prokomu nie ma co traktować zbyt poważnie, bo grają w tych rozgrywkach 3 składem. Ale w Eurolidze nie wygląda to najlepiej…3 spotkania 3 porażki. Co prawda grupa najcięższa z możliwych, ale Prokom poświęca póki co TBL na rzecz Euroligi…Partyzan też nie zachwyca, ale Khimki potrafił pokonać w euroligowym spotkaniu. W Belgradzie też wiedzą, że jeśli jutro wygrają będą w dość dobrej sytuacji jeśli chodzi o awans. Porażka komplikuje ich sytuację. Dlatego też spotkanie to uważam, że będzie bardzo zacięte. Partyzan słynie ze szkolenia młodzieży i gra tam sporo młodych zawodników, ale jak grają pokazali podczas mistrzostw świata w Turcji. Nie mają respektu i nie boją się. Taka jest serbska koszykówka i taką walkę z ich strony podejrzewam jutro zobaczymy. Tak więc nie zdziwi mnie też jeśli Partyzan wygra. Jeśli jednak przegra to wątpię, że więcej niż 6, bo przecież małe punkty też będą się liczyć więc nawet jeśli przegrają to będą walczyć o każdy punkt w celu jak najmniejszej starty do odrobienia w rewanżu w Belgradzie.
Typ do typów dnia, ale sam zagrałem taki sam na kuponie. Wydaje mi się, że Partizan będzie walczył w razie przegranej o każdy punkt, bo przecież małe pkt mogą się liczyć w ogólnym rozrachunku a rewanż w Belgradzie, więc nawet jeśli przegrają to będą się starać jak najmniejszą ilością pkt.
 
moneybutcher 22

moneybutcher

Użytkownik
Real Madrid-Brose Baskets Brose Baskets +16 @1.99 Pinnacle 8/10✅
To jest naprawdę ogromny handicap i wątpię, że Real tak łatwo wygra ten mecz i wyrobi +16. Przy stawianiu tego zakładu najważniejsze jest to, że Brose Baskets gra w tym momencie może najlepszą koszykówkę w historii ich klubu. Zaczęli fantastycznie w Bundeslidze gdzie mają bilans 8-0. W niedzielę pokonali w lidze Göttingen. Po drugiej stronie Madryt, który wreszcie zaczął grać tak jak tego od nich oczekują. W weekend zdominowali mecz z Lagun Aro wygrywając 83:53 po dobrej grze Clay&#39;a Tuckera i Velickovicia.
Stąd też taki handicap pewnie bo ostatnio dobra postawa Realu+mecz w Madrycie. Ale Bamberg przyjeżdża do Hiszpanii z jasnym celem wygrania tego spotkania więc ten wysoki handicap jest dla mnie nie do przyjęcia. Stawiam na wyrównane spotkanie i handicap Brose Baskets +16.

Panathinaikos-Efes Pilsen 1ST QUARTER Panathinaikos -2.5 @1.962 Pinnacle 8/10 ✅
Jak dla mnie Panathinaikos jest jednym z faworytów do wygrania Euroligi w tym sezonie. W meczu z Efes Pilsen są wielkim faworytem do tego aby odnieść tutaj zwycięstwo. Jedynym powodem dla, którego zdecydowałem się wybrać linię na 1Q a nie FT jest to, że wierzę w ich bardzo dobrą grę na początku spotkania. Jednocześnie nie jestem przekonany czy Panathinaikos stać obecnie na równą dyspozycję w całym spotkaniu, ponieważ trener Zeljko Obradovic ma w swoim składzie paru zawodników, którzy nie są gotowi do gry:
Vougioukas jest chory (najprawdopodobniej nie zagra), Nicholas i Perperoglou też mają jakieś problemy a ich występ jest zagrożony ale jest to Euroliga więc pewnie się poświęcą i zagrają. Z drugiej strony center Maric dopiero niedawno rozpoczął treningi i być może nie jest jeszcze w dobrej formie.
W każdym razie, Panathinaikos jest w stanie ograć graczy Efes Pilsen, zwłaszcza w początkowej fazie gry gdzie za zadanie będą mieli pewnie narzucić własny styl gry i wypracować jakąś porządną przewagę bo nie wiadomo jak sprawa potoczy się w końcowej fazie meczu. Więc daję handi -2.5 na pierwszą kwartę.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
Baqu 958,5K

Baqu

Forum VIP
Podsumowanie czwartej kolejki spotkań:




Grupa A:

David Bluthenthal pudłował niemiłosiernie przez całe spotkanie przeciwko Khimki Moskwa. Na dziewięć rzutów trafił tylko raz, a tymczasem gospodarze rozegrali fantastyczną trzecią kwartę i dzięki temu prowadzili przed ostatnią odsłoną 58:56. I choć wydawało się, że utrzymają nieznaczną przewagę do końca, wszak jeszcze na minutę przed końcem wygrywali 74:72, najpierw z dystansu przymierzył Jeremy Pargo, a akcję na wagę zwycięstwa wykonał wspomniany Bluthenthal. Było sześć sekund do końca, gdy Pargo spudłował spod kosza przy stanie 76:75 dla Khimki, lecz piłkę w ataku zebrał Doron Perkins i podał na obwód do niepilnowanego Izraelczyka, a ten oddał celny rzut, choć wcześniej seriami nie trafiał do kosza. - To zwycięstwo to nie przypadek, ale efekt ciężkiej pracy i wiary we własne umiejętności. Oczywiście nie ustrzegliśmy się kilku wpadek, ale generalnie zagraliśmy dobrze zarówno w ataku, jak i obronie - powiedział David Blatt, trener Maccabi. W jego zespole najskuteczniejszymi strzelcami byli Chuck Eidson i Sofoklis Schortsanitis (obaj po 16 oczek). Dla gospodarzy 15 punktów zdobył Kresimir Loncar.

Khimki Moskwa - Maccabi Tel Awiw 76:78 (10:19, 21:23, 27:14, 18:22)
(Loncar 15 (1x3), Monya 11 (3x3), Lopez 11 (3x3), Eze 10, Fridzon 10 (1x3) – Eidson 16 (2x3), Schortsanitis 16, Pnini 11 (2x3))

Asseco Prokom Gdynia - Partizan Belgrad 62:69 (18:20, 18:19, 15:13, 11:17)
(Brown 16 (2x3), Varda 14 (2x3), Ewing 10 - Gist 16 (3x3), Jawai 15, Katić 10)

Sensacja w Kraju Basków! Podopieczni Aco Petrovicia, koszykarze Żalgirisu Kowno pokonali faworyzowaną Caję Laboral Baskonia czterema punktami i dzięki temu nadal liczą się w grze o fazę TOP 16. Jeszcze kapitalna trójka równo z syreną 24 sekund Martina Rancika dała gospodarzom nadzieję na korzystny rezultat (84:85 dla na 45 sekund przed końcem), lecz już chwilę później Martynas Pocius i Tomas Delinikaitis rzutami wolnymi zwiększyli przewagę do stanu 88:84. Indywidualnymi akcjami sytuację próbował ratować jeszcze Marcelinho Huertas, lecz odpowiedź Pauliusa Jankunasa była natychmiastowa. - Jestem dumny ze swoich koszykarzy, którzy zostawili serce na parkiecie. Mimo wielu ciężkich okoliczności nie przestaliśmy wierzyć w końcowy sukces i myślę, że zasłużyliśmy na wygraną - uznał trener Petrović. - Kto nie gra dobrze w obronie, nie może wygrywać - stwierdził lakonicznie Dusko Ivanović, szkoleniowiec Caji Laboral.

Caja Laboral Baskonia - Żalgiris Kowno 88:92 (22:24, 19:19, 22:21, 25:28)
(Rancik 24 (3x3), Teletović 17 (1x3), Huertas 14 (2x3) - Begić 18, Pocius 16, Kalnietis 14 (2x3), Jankunas 12, Watson 11)

Grupa B:

Predrag Suput dwoma celnymi rzutami wolnymi na 2,5 sekundy przed końcem czwartej kwarty zapewnił Brose Baskets Bamberg kolejną szansę. Dzięki tym punktom niemiecki zespół doprowadził bowiem do dogrywki w starciu z wielkim Realem Madryt. Dodatkowe pięć minut okazało się być jednak popisem D’Ora Fischera. Amerykanin najpierw wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie 81:77, a gdy goście ponownie doprowadzili do remisu za sprawą Briana Robertsa (21 oczek w całym spotkaniu), wykonał akcję meczu, dobijając niecelny rzut Sergio Llulla w ostatniej sekundzie dogrywki. - Dzisiejszy pojedynek tylko potwierdza jak wyrównana jest w tym roku Euroliga. Tutaj każdy może wygrać z każdym dlatego zwycięstwo takie jak te cieszy nas podwójnie. Ogółem zagraliśmy przeciętnie, można powiedzieć, że słabo, ale cieszę się z dwóch punktów. Nadal walczymy o pierwsze miejsce w grupie - wyznał na konferencji prasowej trener Realu, Ettore Messina.

Real Madryt - Brose Baskets Bamberg 83:81 OT (14:20, 23:16, 18:18, 18:19, 10:8)
(Reyes 18, Llull 12 (1x3), Fischer 10 - Roberts 21 (3x3), Hines 17, Suput 14 (2x3))

Przed sezonem zastanawiano się jak trener Dusan Ivković poradzi sobie z rotowaniem na pozycji numer jeden, mając do dyspozycji Vassilisa Spanoulisa oraz Milosa Teodosicia, prawdopodobnie dwóch najlepszych rozgrywających w Europie na ten moment. Jak się okazuje, doświadczony szkoleniowiec znalazł na parkiecie miejsce dla obu koszykarzy i fakt ten przekłada się na grę całego zespołu. Olympiacos pewnie pokonał bowiem Spirou Charleroi, a goście odrobili część strat już wówczas, gdy na parkiecie przebywały rezerwy miejscowych. - Dobrze zaczęliśmy ten pojedynek i potem grało nam się łatwiej. Mimo, że rywal starał się walczyć bardzo agresywnie w obronie, dawaliśmy sobie z tym radę i dlatego generalnie mogę być usatysfakcjonowany - stwierdził trener Olympiacosu na konferencji prasowej. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania został Rasho Nesterović, zdobywca 18 oczek (8/8 z gry) i sześciu zbiórek.

Olympiacos Pireus - Spirou Charleroi 86:78 (23:16, 19:17, 22:17, 22:28)
(Nesterović 18, Spanoulis 15 (1x3), Nielsen 12 (1x3), Teodosić 10 - Hill 14, Gomis 13 (1x3), Broyles 12 (2x3), Wright 11, Mallet 10 (2x3))

- Bez dwóch zdań to były nasze najlepsze zawody w tym sezonie. Mam oczywiście sporo pretensji co do defensywy moich podopiecznych, głównie ze względu na fakt, że w czwartej kwarcie stracili aż 30 oczek, ale zagraliśmy naprawdę świetnie w ataku - powiedział po meczu Unicaja Malaga - Lottomatica Rzym trener tych pierwszych, Aito Garcia Reneses. Jego podopieczni nieznacznie prowadzili po pierwszej kwarcie, lecz druga była w ich wykonaniu koncertowa - aż 26 punktów zdobytych i tylko dziewięć straconych. Jak się później okazało, różnica z tej części meczu zaważyła na końcowym wyniku 104:83. Najskuteczniejszym strzelcem meczu został Berni Rodriguez (24 oczka i cztery trójki), a niewiele gorszy był Uros Tripković (21 oczek i pięć trójek). Dla pokonanych 20 punktów zdobył Jacopo Giachetti.

Unicaja Malaga - Lottomatica Rzym 104:83 (17:16, 26:9, 27:28, 34:30)
(Rodriguez 24 (6x3), Tripković 21 (5x3), Archibald 12, Freeland 12, Blanco 10 (1x3) - Giachetti 20 (1x3), Washington 15, Vitali 11 (1x3), Dasić 10, Djedović 10 (1x3))

Grupa C:

Regal FC Barcelona - Lietuvos Rytas Wilno 69:55 (10:11, 24:14, 17:12, 18:18)
(Mickeal 16 (2x3), Perović 12, Morris 10 (2x3) - Bjelica 13, El-Amin 10, Milosević 10, Valanciunas 10)

- To dla nas wyjątkowe spotkanie, moi koszykarze wykonali kawał dobrej roboty. Na początku sezonu dostaliśmy łomot od Montepaschi, potem od Barcelony, ale dzisiejsze zwycięstwo nadal pozwala nam marzyć o fazie TOP 16. Cieszy mnie zwłaszcza postawa moich graczy z drugiej połowy - nie mógł nachwalić się swojego zespołu trener Cholet Basket, Erman Kunter. Jego podopieczni pokonali bowiem Cibonę Zagrzeb na wyjeździe, pewnie prowadząc od pierwszej do ostatniej akcji, a najskuteczniejszym graczem meczu został Antywane Robinson, autor 20 oczek. Niewiele gorszy był as gospodarzy, Leon Radosević, który rzucił 19 punktów i miał 10 zbiórek. - Cholet zasłużyło na tą wygraną. Mieli pomysł na naszą ofensywą i każdorazowo znajdywali odpowiedź w sytuacji, gdy próbowaliśmy zmniejszać straty. Mimo czterech porażek nie zamierzamy się poddawać. Będziemy walczyć dalej - stwierdził trener Cibony, Zdravko Radulović.

Cibona Zagrzeb - Cholet Basket 71:84 (20:27, 20:19, 18:17, 13:21)
(Radosević 19, Bogdanović 15 (1x3), Stipcević 12 (2x3), Zubcić 11 (1x3) - Robinson 20 (1x3), Mejia 17 (3x3), Avdalović 15 (2x3), Vebobe 12)

Choć wizualnie wydawało się, że spotkanie pomiędzy dwoma niepokonanymi zespołami grupy C jest bardzo wyrównane, już od pierwszej akcji zawodnicy Fenerbahce Ulkeru Stambuł narzucili rywalom ze Sieny swoją koszykówkę i stopniowo, kosz po koszu, budowali przewagę, która do przerwy wynosiła sześć oczek, a po trzydziestu minutach już dziesięć. Ostatecznie zakończyło się na zwycięstwie 81:68. Dzięki temu koszykarze Nevena Spahiji pozostali jedyną drużyną, która nie przegrała jeszcze meczu w tej stawce. - Cóż mogę powiedzieć. Jestem bardzo zadowolony. Moi zawodnicy zagrali jak prawdziwy kolektyw. Skutecznie dzielili się piłką, nie interesowały ich indywidualne popisy ale dobro całego zespołu. I o to chodzi - cieszył się chorwacki szkoleniowiec mistrza Turcji, a zupełnie odmienną opinię przedstawił Simone Pianigiani. - To było fatalne, po prostu fatalne. Niby staraliśmy się walczyć, ale nic z tego nie wychodziło. Przeciwny skutecznie nas zneutralizowali - powiedział Włoch. W jego szeregach najskuteczniejszym graczem był Bo McCalebb, autor 18 oczek. Dla Fenerbahce 13 punktów rzucił Mirsad Turkcan.

Fenerbahce Ulker Stambuł - Montepaschi Siena 81:68 (19:15, 21:19, 18:14, 23:20)
(Turkcan 13 (3x3, 10 zb.), Tomas 11 (2x3), Ukić 11 (1x3) - McCalebb 18 (3x3), Lavrinović 12 (2x3))

Grupa D:

Power Electronics Walencja - Armani Jeans Mediolan 69:80 (14:23, 14:21, 15:22, 26:14)
(Martinez 15 (3x3), Pietrus 12, Richardson 12 (2x3), de Colo 10 - Maciulis 26 (2x3), Petravicius 18, Hawkins 17 (1x3))

O ile jeszcze w pierwszej kwarcie goście ze Stambułu nawiązywali walkę z gospodarzami, ekipą Panathinaikosu Ateny, w drugich dziesięciu minutach na parkiecie istnieli tylko miejscowi. Bardzo dobre spotkanie rozgrywał Mike Batiste (ogółem 17 oczek), który mógł ponadto liczyć na swoich partnerów z zespołu - 12 punktów dorzucił Stratos Perperoglou, 11 punktów i sześć asyst miał Nick Calathes i Panathinaikos prowadził do przerwy 41:29, a po trzech kwartach już 61:40. Ostatecznie skończyło się na dwudziestotrzypunktowej wygranej. - Koncentracja moich koszykarzy była dzisiaj godna podziwu. Nawet na moment nie przestali grać na sto procent swoich możliwości i w każdej kolejnej akcji starali się podwyższyć prowadzenie, dlatego jestem bardzo zadowolony z ich postawy i ze zwycięstwa - cieszył się Żeljko Obradović, trener Ateńczyków. - Zagraliśmy dobrze tylko w pierwszej kwarcie, a mecz wygrywa ten, kto zagra dobrze cztery - rzucił lakonicznie Velimir Perasović, opiekun Efesu Pilsen. Wśród jego zawodników najlepiej zaprezentował się Bostjan Nachbar, autor 13 oczek.

Panathinaikos Ateny - Efes Pilsen Stambuł 84:61 (15:12, 26:17, 20:11, 23:21)
(Batiste 17, Perperoglou 12 (2x3), Calathes 11 (1x3), Sato 11 - Nachbar 13, Wisniewski 12, Rakocević 11 (2x3), Arslan 10 (1x3), Gonlum 10

JJamont Gordon miał 15 punktów, dziewięć zbiórek i osiem asyst, czyli prawie uzyskał triple-double, lecz nie to tego wieczora było najważniejsze. Ważniejsze było to, że drużyna Amerykanina, czyli CSKA Moskwa wreszcie przełamała swoją niemoc i zwyciężyła po raz pierwszy w tym sezonie w Eurolidze. Wygrana jest tym cenniejsza, że podopieczni Dusko Vujosevicia osiągnęli ją w starciu z dotychczasowym liderem grupy D, słoweńską Union Olimpiją Lublana. - Jestem zadowolony z wyniku. Po trzech porażkach byliśmy pod wielką presją, ale teraz udowodniliśmy, że nadal możemy walczyć z najlepszymi. Myślę, że kontrolowaliśmy to spotkanie od początku do końca - powiedział serbski szkoleniowiec, a jego vis-a-vis, Jure Zdovc miał podobną opinię. - Mieliśmy swoje szanse, ale rywal zasłużył dzisiaj na dwa punkty, bo zagrał bardzo dobrze w obronie. Dla Olimpiji aż 26 oczek rzucił Kevin Pinkney, lecz jego dobry występ nie przechylił szali na korzyść drużyny.

CSKA Moskwa - Union Olimpija Lublana 65:55 (20:5, 14:14, 17:20, 14:16)
(Gordon 15, Langdon 12 (1x3), Shved 10 (1x3) - Pinkney 26 (3x3))

TOP 10

http://www.youtube.com/watch?v=Zp3dzTERdrg

zawodnik kolejki - Berni Rodriguez, Unicaja Malaga

http://www.youtube.com/watch?v=PouS2PjuSTI

Spotkanie tygodnia

http://www.youtube.com/watch?v=1K1A3MMtnPU

spotkania i kursy w piątej kolejce:


 
Otrzymane punkty reputacji: +5
komos84 182

komos84

Użytkownik
Na wypadek gdyby ktoś nie zajrzał do tematu o transferach

Pesic nowym trenerm Pamesy
http://www.euroleague.net/news/i/785...pesic-new-boss
Jasikievicius podpisał roczny kontrakt z Lietuvosem
http://www.euroleague.net/news/i/762...e-jasikevicius
Van den Spiegel ma wzmocnic tablice Armani Jeans Milano
http://www.euroleague.net/news/i/785...an-den-spiegel

Typ na Lietuvos -7.5
Pokazali już w poprzednich spotkaniach, że nie są tak słabi w tym roku jak się większości znawców koszykówki wydaje. Mają wprawdzie 0-4 ale jutro ten bilans się wg mnie zmieni i zanotują pierwszą wygraną. Jak dotąd grali aż 3 mecze na wyjazdach: z mocnym Fenerbahce (-17), Cholet(-4) i Barceloną (-14). U siebie po wyrównanym meczu przegrali ze Sieną czterema oczkami. Kluczowymi zawodnikami w zespole Rytas są Gecevicius oraz El-Amin. Zespół zakontraktował kilka dni temu gwiazdę Euroligii Sarunasa Jasikieviciusa, świetnego, myślącego rozgrywającego. Pomimo 34 lat ten zawodnik wciąż może decydowac o obliczu niejednego zespołu europejskigo. Jestem przekonany że Lietuvoś pokona słaby zespół Cibony oparty na młodzieży chorwackiej i zrobi to w sposób przekonywujący. Cibona również jak narazie jest bez zwycięstwa w tegorocznej Eurolidze
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
skrót środowych spotkań:

http://www.youtube.com/watch?v=BBY-L5rXQRs

---

Spotkanie: ???? Maccabi Tel Aviv – Prokom Gdynia (-15,5/+15,5)
Typ : 2
Kurs: 1,85
Buk : Ladbrokes
Analiza:

W czwartek o godzinie 19:00 w Tel Avivie zagra gospodarz Maccabi Tel Aviv z – niestety – ostatnią drużyną najsilniejszej grupy A w Eurolidze – Prokomem Gdynia. Bezapelacyjnie faworytem tego spotkania jest silne Maccabi i każdy inny wynik niż zwycięstwo Maccabi będzie sensacją. Niestety, bo np rok temu wcale tak wielka sensacja by to nie była, ale w tym sezonie Prokom dopiero się buduje i mam wrażenie, że ten sezon został troszkę odpuszczony kosztem budowy i scalania drużyny na przyszły sezon. Tak więc faworytem w 110% jest Maccabi. Pytanie tylko o rozmiary porażki Gdynian. Wg mnie Prokom nie przegra tego spotkania większą ilością pkt jak 15. Myślę, że Maccabi wygra to spotkanie 8-14 pkt. Jeśli wygra powyżej 15 pkt to będzie to pogrom. Ostatnie mecze Gdynianie grają coraz lepiej ( mowa o Eurolidze ). Prokom przegrał wszystkie 4 spotkania, ale najwięcej 7 pkt...Nie może być tez mowy o jakimkolwiek zmęczeniu graczy Prokomu. Największe gwiazdy praktycznie wcale nie grają w TBL. Trochę pobiegają w VTB, ale najwięcej sił wkładają właśnie w Euroligę. Po 4 porażkach na pewno są nabuzowani i znudzeni przegrywaniem. I nie twierdzę, że wygrają, ale jestem przekonany i wierzę jako kibic jedynej polskiej drużyny w Eurolidze, że nie dojdzie do pogromu Prokomu - czyli przegranej powyżej 15 pkt.
 
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Typy Dnia

Efez Stambul - CSKA Moskwa 1,85



Trzeba przyznać, że w tym sezonie CSKA spisuje sie niespodziewanie slabo. Wiadomo, że to juz nie ta sama druzyna co kiedys, budzet obciety itd ale jednak sklad nie wygląda tragicznie. Gorzej z gra, ktora jest momentami smieszna. Porazka wysoka z Power Valencia pokazala, ze koszykarze z Moskwy nie będa się na serio liczyć w tym sezonie w Eurolidze. Wcześniej przegrli wysoko u siebie z AJ Milano. Hiszpanie od kazdego dostają baty, nie potrafia wygrac w lidze z sensownym rywalem a jednocześnie wysoko leją CSKA. To o czyms swiadczy. W Eurolidze bilans rosyjskiego zespolu równiez nie powala na kolana. Zaledwie jedna wygrana w czterech meczach i gorsi w grupie są tylko koszykarze z ... Valencii. Grupa D to grupa śmierci i tu u siebie trzeba wszystko wygrywac co się da, inaczej bedzie ciezko. Dziś koszykarze z Moskwy grają w Stambule z miejscowym Efezem. Piekielnie cięzki rywal. Co roku Efez zawodzi w Eurolidze, nie umiał tego poukładac nawet Davi Blatt, myślę jednak, że teraz może być inaczej. Skład Efezu imponujący. Amerykanie Roberts, Wisniewski, Dudley i Thornton, Serbowie Radljulica i Rakoceivc, Chorwat Vujcic, Słoweniec Nachbar i kilku dobrych Turkow. Jest Akyol, Gonlum, Guler, Arslan niesamowita mieszanka. Bardzo długi skład. Pod koszem conajmniej pięciu solidnych graczy i tu przewaga powinna byc ogromna nad CSKA. Jasne, że w CSKA ma kto grac na 4/5 ale większość bez formy a Smodiz lubi grac daleko od kosza, Khryapa również i tak naprawde to nie ma z nich wielkiego pożytku obecnie. 65, 57, 60 - tyle punktów rzucili gracze CSKA w trzech ostatnich meczach. Jedna wielka żenada. Jeśli oni nie przekorczą 75 puntków w Stambule to mogą o wygranej zapomnieć. Nie z takim atakim. Efez potrafi grac w ataku bardzo dobrze i jeśli będzie wymiana ciosów no to Rosjanie nie mają obecnie wiekszych szans. Zastanawiam się też nad underem ale w koncu muszą w ataku zagrac lepiej więc wygrana gopdoaryz to chyba lepsza opcja. Efez bilans 2-2, przegrlai z Olimpija away i Panata away więc nie jest tak zle. Ostatnia wtopa zaskakująco wysoka, dzis bedzie inaczej.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom