Fenerbahce Ulker Stambuł - Cibona (+9.5) 2 1.90 bet365 6/10 i 2 5.00 Sportingbet 2/10
Fenerbahce gra bardzo słabo. W dodatku sytuacja w klubie pogarsza się z dnia na dzień. Tanjević pozbył się Willie Solomona, w dodatku na pewno nie zagrają Emir Preldzic, Tarence Kinsey, Gordan Giricek, Rasim Rasak, zaś niepewny są występy Serhata Cetina, Mirsada Turkcana. To niewątpliwie wielkie osłabienie wicemistrzów Turcji. Wszak już w poprzednich meczach nie zachwycali swoją grą, która była na mizernym poziomie. Cibona ma wielką szansę na triumf, dlaczego? Do tej pory gracze Velimira Perasovicia zmierzyli się z wielkimi zespołami - Regal FC Barceloną i Montepaschi Siena. Oba pojedynki zakończyły się klęską, ale wierzę, w Chorwata. Nie raz potrafił on zbudować świetny kolektyw, więc i tym razem może zaskoczyć.
Maroussi Ateny - Lottomatika Rzym 2 2.31 Pinnacle 5/10 i (+2.5) 1.96 Pinnacle 5/10
Maroussi co prawda ostatnio pokonało Union Olimpiję Lublana, ale ja w ich wielki potencjał nie wierzę. Mają oni co prawda kilku ciekawych zawodników, ale według mnie tak jak dobrych Gentile. W Atenach grało już CSKA Moskwa, które wówczas zanotowało szczęśliwą wygraną. Tym razem wietrzę niespodziankę. Lottomatika to solidny team, z kilkoma naprawdę świetnymi koszykarzami. Gospodarze po raz kolejny mocno osłabieni (nie zagrają: Kostas Kaimakoglou, Michalis Pelekanos, Stephen Arigbabu, Giorgos Diamantopoulos), a to oznacza (znów) wąską rotację. Tercet Kennedy Winston, Ibrahim Jaaber, Andre Huston, powinien poprowadzić klub ze stolicy Włoch, do końcowego sukcesu.
Asseco Prokom Gdynia - Armani Jeans Mediolan 2 2.15 Pinnacle 2/10
Dlaczego taka niska stawka? Nie ufam Prokomowi. Co prawda jako zespół znacznie lepiej prezentuje się Armani Jeans (stąd typ na nich), ale gracze Pacesasa, potrafią czasem zaskoczyć i złapać wiatr w żagle. Wąska ławka, brak kombinacyjnej gry to największe mankamenty gospodarzy. Tutaj właśnie upatruje wielkiej szansy włoskiego teamu. Uważam, że kurs jest przesadzony, i nieadekwatny do szans, tym bardziej, że goście nie są osłabieni.
Co do Oldenburga. Chimki po takiej klęsce w Atenach, z całą pewnością będą chcieli się zrewanżować. Sergio Scariolo nie pozwoli na kolejną kompromitację. Panathinaikos obnażył wszystkie ich słabości, ale teraz zagrają oni u siebie (wielki atut), a w dodatku Oldenburg nadal bez Gardnera. Jego brak sprawił, że Kunić musiał inaczej poukładać zespół. Pod jego nieobecność świetnie gra Je'Kel Foster, ale to nie jest poziom wicemistrzów Rosji. Uważam, że Chimki w tym spotkaniu wygrają, więc tak wysoki kurs na gości, nie jest dla mnie zaskoczeniem.