Zakażenie gości na obiedzie świątecznym (
julebord) w restauracji Louis w Oslo urasta do rangi wydarzenia na skalę międzynarodową – naukowcy na całym świecie wstrzymują oddech czekając na wyniki badań FHI (Norweski Instytut Zdrowia Publicznego).
Super-zakażenie
W roli głównej wydarzenia występuje nowa odmiana koronawirusa – omikron, który zdaje się nie przejmować obowiązującymi regułami czy certyfikatami i bezpardonowo zaraża niemal każdego, kto stanie mu na drodze. Tak można przypuszczać słuchając doniesień dotyczących feralnego
julebord.
Jest to jedno z pierwszych znanych super-zakażeń w Europie za sprawą nowej mutacji koronawirusa.
Okazuje się, że spośród 111 uczestników zasiadających 26 listopada przy świątecznym stole u 73% (80 osób) zdiagnozowano infekcję. Uważa się, że większość z nich jest zarażona omikronem. Ten wariant potwierdzono już u 17 osób. Dwóch uczestników firmowego spotkania wróciło kilka dni wcześniej z podróży do RPA.
Ponadto u około 60 innych gości przebywających w tym samym czasie w restauracji Louis, ale nieuczestniczących w świątecznym wydarzeniu, również zdiagnozowano infekcję.
Interesująca obserwacja
Zdjęcie:
Annie Spratt/
Unsplash
W przypadku poprzednich wariantów koronawirusa około 50 procent zarażonych miało objawy.
W przypadku tych infekcji, mimo zaszczepienia, objawy pojawiły się u zdecydowanej większości zakażonych. Na razie naukowcy zbierają dane i jak mówią jest za wcześnie, by powiedzieć więcej, jak je interpretować.
Sprawa restauracji Louis przyciągnęła uwagę międzynarodową.
Badania te są ważne, ponieważ dane pochodzące z RPA lub innych krajów niekoniecznie są przydatne w określeniu, jak zachowa się wariant omikron w Norwegii. Tamtą wiedzę niełatwo jest też przenieść na miejscowe warunki. Dlatego dla naukowców ważne jest zrozumienie, jak wygląda transmisja wariantu omikron w Norwegii.
Ważne jest, by odpowiedzieć na pytania: w jaki sposób rozprzestrzeniania się infekcja oraz jakie są jej objawy. Badaczy zastanawiają się także nad czynnikami sprzyjającymi zakażeniu, chcą też sprawdzić wentylację w lokalu. Elisabeth Henie Madslien, która kieruje pracami w FHI we współpracy z gminą Oslo twierdzi, że to jest nowy wirus. Zastanawia się czy jest coś szczególnego w tej scenerii, co może wyjaśnić, dlaczego tak wiele osób zostało zarażonych podczas jednego wydarzenia.
Naukowcy i władze medyczne mają nadzieję dowiedzieć się na postawie tych badań jaki będzie model rozprzestrzeniania się infekcji i jakie środki do jej ograniczenia będą wskazane.