O
32
odmurzyniacz
Użytkownik
Dziś wieczorem o 20 zapraszam na NA Expansion Tournament. Format gry BO5 , stawka: awans do LCSa.
Curse Academy - Team Fusion 1 2.35
Obie ekipy zbuodwane z wyjadaczy na amerykańskiej scenie + zaciąg koreański. Warto dodać iż są to zawodnicy którym za bardzo nie wychodziło. Maknoon celebryta , Nintendude aka najgorszy jungler LCSa , Nien i Gleeb zjedzeni hejtem. Z drugiej strony Saint aka miss smite , Cop i Bunnyfufu wyrzuceni z Curse. Curse Academy jest za sobą od dosyć dawna, mają zawodników którym lepiej szło na scenie. Myśle, że są ze sobą bardziej zgrani. Przewagą Crs powinien być ich midlaner Keane , który potrafi wyciągać picki z kapelusza. Ponadto warto dodać iż Crs nie tak dawno omal nie wyrzuciło z LCSa CLG przegrywając 2:3. Mają oni jeden cel - dostać się do LCSa i najbardziej na to zasłużyli. W dodatku wczoraj Fusion w słabiutkim stylu ledwo wygrali 3:2 z no-name teamem Final5.
Team Coast - Final5 1 1.43
Niestety nie widziałem ani meczów ani skrótu spotkania Coast , ale domyślam się, że po prostu wybanowano Jesiza i Impalera i prosta gra. Natomiast oglądałem Final5 z Fusion. Niestety F5 nie poprawiło swojej gry, dalej mnóstwo catchy out-of-positon i dziwna nonszalancja. Grałem wczoraj na ich wina,gdyż nie było handi i byli blisko. Całkiem dobrze kontrolują objectivy i mogą sprawić kłopot Coast. Mimo to trzeba przyznać,że Coast mają graczy większego formatu prawie na każdej linii. Zaciąg europejski - Jesiz i Impaler przyjechali do NA w jednym celu - podbicia sceny, nie chce mi się więc wierzyć , że F5 sa w stanie ich zatrzymać na początku ich drogi.
Curse Academy - Team Fusion 1 2.35
Obie ekipy zbuodwane z wyjadaczy na amerykańskiej scenie + zaciąg koreański. Warto dodać iż są to zawodnicy którym za bardzo nie wychodziło. Maknoon celebryta , Nintendude aka najgorszy jungler LCSa , Nien i Gleeb zjedzeni hejtem. Z drugiej strony Saint aka miss smite , Cop i Bunnyfufu wyrzuceni z Curse. Curse Academy jest za sobą od dosyć dawna, mają zawodników którym lepiej szło na scenie. Myśle, że są ze sobą bardziej zgrani. Przewagą Crs powinien być ich midlaner Keane , który potrafi wyciągać picki z kapelusza. Ponadto warto dodać iż Crs nie tak dawno omal nie wyrzuciło z LCSa CLG przegrywając 2:3. Mają oni jeden cel - dostać się do LCSa i najbardziej na to zasłużyli. W dodatku wczoraj Fusion w słabiutkim stylu ledwo wygrali 3:2 z no-name teamem Final5.
Team Coast - Final5 1 1.43
Niestety nie widziałem ani meczów ani skrótu spotkania Coast , ale domyślam się, że po prostu wybanowano Jesiza i Impalera i prosta gra. Natomiast oglądałem Final5 z Fusion. Niestety F5 nie poprawiło swojej gry, dalej mnóstwo catchy out-of-positon i dziwna nonszalancja. Grałem wczoraj na ich wina,gdyż nie było handi i byli blisko. Całkiem dobrze kontrolują objectivy i mogą sprawić kłopot Coast. Mimo to trzeba przyznać,że Coast mają graczy większego formatu prawie na każdej linii. Zaciąg europejski - Jesiz i Impaler przyjechali do NA w jednym celu - podbicia sceny, nie chce mi się więc wierzyć , że F5 sa w stanie ich zatrzymać na początku ich drogi.