O widzisz, wielkie dzięki snajper. W zamian napiszę coś w dziale
F1
Co do Olechowskiego t
o co taki bogacz jak on może wiedzieć o problemach zwykłych, biednych ludzi? Kompletnie nie widzę go na takim stanowisku.
Tego typu argumenty moim zdaniem są pozbawione sensu. Co Kwaśniewski wiedział o problemach biednych ludzi?
Ass // A ja gdzieś pisałem o Kwaśniewskim, że go popierałem?
Nie kierowałem tego bezpośrednio do Ciebie. Chodzi o to, że dwukrotnie był wybrany, a także zapewne byłby wybrany i teraz, a niby co wiedział o "problemach zwykłych ludzi"? Jeśli patrzeć pod tym względem to Kaczyński na pewno był lepszym kandydatem na prezydenta.
Nie bardzo rozumiem to kryterium, bo to by oznaczało, że prezydentem najlepiej gdyby został jakiś robotnik albo rolnik. Ale co to da? W tym państwie żyją nie tylko biedni, poza tym sama działalność prezydenta nie polega na tym, żeby zrobić komuś dobrze ;]