"Luis Suárez, legenda Barcelony i jedyny hiszpański zdobywca Złotej Piłki, powiedział wczoraj, że „trzeba by było wymyślić nowe słowo”, aby dokładnie określić to, co wyprawia teraz FC Barcelona. AS pisze dziś, że oprócz wygrania Klubowych Mistrzostw Świata Blaugrana ma do końca roku jeszcze jeden cel.
Chodzi o pobicie rekordu goli strzelonych w roku kalendarzowym. Aktualnie najlepszym osiągnięciem pod tym względem może pochwalić się Real Madryt Carlo Ancelottiego (178 trafień). Królewscy dokonali tego w roku, który zakończyli wygraniem Klubowych Mistrzostw Świata, na co w przyszłym miesiącu szansę będzie miała Barça. Od stycznia podopieczni Luisa Enrique zdobyli we wszystkich rozgrywkach 160 bramek, z czego 125, czyli 78%, było autorstwa Messiego (44), Neymara (41) i Suáreza (40). Warto dodać, że poprzedni rekord należał do Barcelony Guardioli, która w 2012 roku strzeliła 175 goli.
Barcelona będzie miała siedem meczów, aby pobić rekord strzelecki Realu Ancelottiego. W środę Blaugrana zmierzy się na własnym stadionie z Villanovense i to w tym spotkaniu powinna zdobyć jak najwięcej goli, aby myśleć o poprawieniu osiągnięcia swojego największego przeciwnika. W Lidze podopieczni Luisa Enrique zagrają z Valencią na wyjeździe oraz Deportivo i Betisem u siebie, a w Lidze Mistrzów pojadą do Leverkusen. Grudzień to także udział Barçy w Klubowych Mistrzostwach Świata w Japonii. Katalończycy rozegrają tam mecz półfinałowy i, o czym wszyscy jesteśmy przekonani, finał."
Wg. mnie ciekawe informacje. MSN jest w gazie i będą chcieli pobić rekord Realu. Goleady mogą być w Pucharze Króla i w półfinale KMŚ.