Dokładnie. Nawałka miał już być trenerem Legii, Zagłębia, a teraz Lecha. Ale może teraz jest w tym ziarenko prawdy, bo działacze Kolejorza są zdesperowani szukając ratunku dla klubu. Pytanie co wybierze sam trener. W Chinach jest niezła kasa do wyjęcia, a nawet jak nie wypali, to w Polsce nikt nie zwróci na to uwagi. A jak zostanie trenerem polskiego klubu to będzie wciąż na pierwszych stronach gazet. W samym Lechu problemem nie jest szkoleniowiec tylko włodarze więc to całkiem inna bajka.
Co do Kuby, to już od dawna mówi się o jego powrocie do Wisły. Myślę, że jeśli poważnie myśli o grze dla reprezentacji kraju musi w przerwie zimowej zmienić klub. Wisła Kraków na pewno gwarantuje mu miejsce w wyjściowej "11". Pytanie, czy Błaszczu jest w stanie zrezygnować z odpowiednio wysokiego wynagrodzenia.