muminiasty
Znawca - Kolarstwo
Z czystej ciekawości są na to jakiekolwiek kwity czy tylko "śledztwo" interii, które wszyscy przedrukowali? No i skąd pewność czy w słynnej już umowie sprzedaży klubu nie było jakiegoś punktu odnośnie jak mają być wydane pieniądze z tego meczu? Oczywiście z tym pytaniem tylko teoretyzuje, ale wyniki śledztwa nie podparte żadnymi dowodami są dla mnie też tylko teorią.Bez komentarza zostawię fakt, że pieniądze z meczu z Lechem poszły do kieszeni byłej prezes i jej męża oraz do SKWK (oczywiście wszyscy zaprzeczają ...)
Swoją drogą, cała sytuacja, poza zrobieniem z Wisły pośmiewiska to pokazała wszystkim jak pracuje komisja licencyjna, która pozwoliła tak naprawdę na zaistnienie obecnej sytuacji. Przecież problem nie pojawił się nagle, a zaczęło się jeszcze przed startem rundy, kiedy wyszło, że Wisła może nie grać na stadionie przy R22, a była tuż po przejściu procedury licencyjnej A akurat według mnie ten mechanizm, który mocno zawiódł jest ogólnie przemilczany. Obecna sytuacja na Reymonta to konsekwencja miksu przymykania oka przy przyznawaniu licencji, indolencji zarządzających i chwytania się brzytwy w poszukiwania inwestora.
W sumie to nie rozumiem aż takiego poruszenia, że Wisły to dotknęło, przy podobnej sytuacji choćby dwóch Polonii, Zawiszy, Widzewa czy ŁKSu (a to tylko przykłady z ostatnich lat) nikt aż tak się o to nie unosił. A czy te kluby nie były "zasłużone" dla polskiej piłki? No i akurat w przypadku Krakusów to dużo osób "ze środowiska" przewidywało taką przyszłość, jak tylko rekiny zaczęły kłaść płetwy na klub...
Przed Wisłą wydaje się wybór między drogą choćby łódzkich klubów, a degrengoladą a'la Ruch, no chyba, że dalej wierzą w księcia z Kambodży na białym koniu...