Masz rację. Jednak już jakiś czas temu moża było wyczytać, że dymisja wisi na włosku.Nie wydaje mi się, aby zarzad Lecha myślał już o skreśleniu Ivana Djurdievica. Przecież takiego niedoświadczonego trenera wrzucili na głęboką wodę i oni oczekiwali odrazu walki o Mistrzostwo?
To są tylko takie moje sugestie ale zdziwiłbym się bardzo taką decyzją. Powinni dać mu szansę na cały sezon. Takim częstym zmianom szkoleniowca dużo nie zdziałają.
Pozycja trenera Lecha jest niezagrożona. Kolejorz musiałby zacząć przegrywać regularnie i spaść na odległe miejsce (nie dające szans na dogonienie lidera) w tabeli, by zimą doszło do zmiany. nie po to PR rzucił kibicom Ivana na pożarcie, by teraz stracić parasol ochronny.Masz rację. Jednak już jakiś czas temu moża było wyczytać, że dymisja wisi na włosku.
Nowym trenerem będzie Tomasz Kaczmarek, który z Berlin właśnie leci do Polski. 34-latek z Wrocławia od wielu lat mieszka w Niemczech, gdzie prowadził zespoły z tamtejszych niższych lig. Najwyżej pracował na czwartym poziomie rozgrywkowym.No to Dudek nie jest już trenerem Zagłębia. Oficjalna wersja, że sam zrezygnował. Pytanie, na ile prawdziwa.
Nowy trener nie bedzie miał łatwego zadania.
a jednak nie Kaczmarek, a Litwin Valdas Ivanauskas został szkoleniowcem zespołu z Sosnowca, ostatnio pracował jako dyrektor generalny oraz szef skautingu w białoruskim Dinamie Brześć.Nowym trenerem będzie Tomasz Kaczmarek, który z Berlin właśnie leci do Polski. 34-latek z Wrocławia od wielu lat mieszka w Niemczech, gdzie prowadził zespoły z tamtejszych niższych lig. Najwyżej pracował na czwartym poziomie rozgrywkowym.
źródło: Krzysztof S.
i bardzo dobrze, takich "zawodników" powinni eliminować ze środowiska piłkarskiego, niech robi atmosferę w klubach w Gdańsku, ale nie tych sportowych.Piękna wiadomość prosto z Gdańska:
Sławomir Peszko odsunięty od pierwszego zespołu Lechii Gdańsk z powodu niesubordynacji podczas treningu.
Owa "niesubordynacja" może mieć związek z ostatnimi zajęciami biało-zielonych. Okazuje się, że Sławomir Peszko wszedł w konflikt z Maciejem Kalkowskim, który pod nieobecność Piotra Stokowca prowadził zajęcia z gdańską drużyną. Wewnętrzna "mini gierka" zakończyła się dla obu Panów kłótnią. Peszko nie zgodził się z decyzją Kalkowskiego i zaczął podważać kompetencje byłego, zasłużonego dla klubu zawodnika, a obecnie trenera. Gdy o wszystkim dowiedział się Piotr Stokowiec, nie miał wątpliwości jaką decyzję podjąć. Sławomir Peszko nie będzie trenował z pierwszą drużyną. :champagne: