Ci w studiu krytykują, ze graliśmy tylko 6-0 w obronie. Przecież my zawsze graliśmy 6-0. Nawet w czasach Tkaczyka i Jurasika. Jak tylko wychodził jeden wyżej to graliśmy jak dzieci we mgle. I tak każdy turniej po kolei. Szkoda tego turnieju. Skończyliśmy grać po Francji.