Monstrualny Chińczyk gwiazdą NBA?
Sun Ming Ming ma 236 cm wzrostu i waży 160 kg. W
USA zwodzą go, że zostanie gwiazdą NBA, tak jak jego rodak Yao Ming. Nakręcono już o nim
film. Telewizje kreują go na gwiazdę. Tymczasem 23-latek cały czas wymaga ścisłej opieki medycznej.
Po raz pierwszy świat usłyszał o nim na początku 2005 roku. 21-letniego wtedy giganta do
USA z Chin przywiózł koszykarski agent Charles Bonsignore.
Latem tego samego roku Ming Ming został zgłoszony do draftu NBA. Nikt jednak nie chciał zaryzykować zatrudnienia zawodnika, który o koszykówce nie wiedział zbyt wiele, a sił wystarczało mu tylko na pięć minut gry.
Co było powodem słabej kondycji Suna? Chińczyk od najmłodszych lat z racji swojego nienaturalnego wzrostu cierpiał na wiele chorób. Cały czas bardzo dokuczają mu m.in. zdeformowane nogi i stopy, które tak naprawdę wymagają operacji.
Jednak nie to było najpoważniejszym problemem Suna. Podczas przeprowadzonych w
USA badań odkryto, że koszykarz miał guza przy podstawie czaszki, który uciskał na jego przysadkę mózgową. To właśnie on powodował, że Chińczyk aż tak urósł. Gdyby guza nie usunięto, Ming Ming nadal by rósł, co w konsekwencji doprowadziłoby do jego przedwczesnej śmierci.
Przed dwoma laty telewizja Discovery Channel nakręciła
film dokumentalny o Chińczyku „Anatomy of Giant” (ciało giganta).
Jednocześnie rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na jego dalsze leczenie. W tym celu powstała nawet specjalna strona internetowa „Save Sun Ming Ming” (Ocalić Sun Ming Minga). Siódmy pod względem wzrostu człowiek świata (najwyższy jest Vikas Uppal z Indii – 2,67 m) cały czas przechodzi kosztowną chemioterapię. Może jednak w międzyczasie grać w koszykówkę, a co najważniejsze – w miarę normalnie żyć.
Ming Ming jest obecnie graczem klubu Maryland Night-hawks występującego w lidze ABA, która pełni rolę dalekiego zaplecza NBA. Po parkiecie porusza się jak czołg. Do zrobienia wsadu wystarczy mu jedynie minimalny wyskok. Po dwóch latach szkoleń w
USA Chińczyk dysponuje też niezłym rzutem.
Koszykarzem wybitnym jak jego rodak Yao Ming nigdy jednak nie będzie. Nie ma bowiem takiej sprawności jak mierzący 228 cm rodak.
Źródło: Życie Warszawy