>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Droga do zawodowego typera.

valueanalyst 462

valueanalyst

Użytkownik
jezeli 10 typow wystepuje 100 razy... to... eliminujac reszte typow mamy probe 1000 tylko nie moga byc to przypadkowe typy. typ wygrany tj. skuteczny nie oznacza, ze bylby on wygrany w 8/10 przypadkow. jesli znajde w swoich typach taka powtarzalnosc, elementy wspolne...schemat to jest to mozliwe do osiagniecia. tylk trzeba umiec wyciagac wnioski z wlasnych typow i wygranych i przegranych. nie zawsze typ wygrany sie powtarza w takim samym stopniu dotyczy to typu przegranego.

edit; chodzi o potencjal osoby typujacej... ja wiem, ze jest mozliwe osiagniecie takiego wyniku na wiekszej probie.

edit; jezeli gra sie rynki wrazliwe na zmiany to prawdopodobienstwo jakie pierwotnie wyliczyl bukmacher nie ma takiego znaczenia... jezeli kursy z plus 0,5 odwracaja sie na -0,5... albo jeszcze wyrazniej... tylko nie pytajcie sie 'a skad mam wiedziec kiedy to sie stanie...' no z doswiadczenia ;p

edit; tak wiem wiem limity...
Oczywiście, że da radę mieć skuteczność pewnie nawet powyżej tych 80% przy takim kursie długoterminowo. Tyle tylko, że liczba zdarzeń na jakich można zbudować takie statystyki jest bardzo bardzo ograniczona a limity stawki na zdarzenie zwykle bardzo małe. Więc zdecydowanie bardziej opłaca się mieć po prostu możliwość budowania kapitału na ilości zdarzeń. Po to właśnie stosuje się wskaźniki typu Yield.
Sam się zastanów, wolałbyś przy założeniu płaskiej stawki mieć w skali miesiąca 1000 zdarzeń zdarzeń z poziomem zwrotu z inwestycji 15% czy 100 zdarzeń z poziomem zwrotu zwrotu z inwestycji 80%.
 
malyenter1 2,2K

malyenter1

Użytkownik
Oczywiście, że da radę mieć skuteczność pewnie nawet powyżej tych 80% przy takim kursie długoterminowo. Tyle tylko, że liczba zdarzeń na jakich można zbudować takie statystyki jest bardzo bardzo ograniczona a limity stawki na zdarzenie zwykle bardzo małe. Więc zdecydowanie bardziej opłaca się mieć po prostu możliwość budowania kapitału na ilości zdarzeń. Po to właśnie stosuje się wskaźniki typu Yield.
Sam się zastanów, wolałbyś przy założeniu płaskiej stawki mieć w skali miesiąca 1000 zdarzeń zdarzeń z poziomem zwrotu z inwestycji 15% czy 100 zdarzeń z poziomem zwrotu zwrotu z inwestycji 80%.
To jest tylko i wyłącznie czysta matematyka. Stawiasz 100 zakładów razy 100 PLN równa się 10 000 PLN. Masz zwrot 80% czyli 8000 PLN. Stawiasz 1000 zakładów razy 100 PLN czyli 100 000 PLN masz zwrot 15 000 PLN. Ile jesteś do przodu 7000 PLN. Proste i logiczne i mniej ryzykowne.
 
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
no wiem, dlatego gram na pałe i nawet nie licze jaka mam skutecznosc xd im wiekszy obrot mam tym wiecej pieniedzy, bo w moim przypadku to najlepszy wybor :) ale jest fizycznie mozliwe i realne osiagnac taka skutecznosc. nawet na wiekszej probie tylko, ze proba ogranicza zysk. zloty srodek trzeba znalezc dla siebie i tyle.

mi chodzi tylko o to, ze jest to realne, mozliwe i bardziej prawdopodobne niz mysli wiekszosc ludzi :)
 
malyenter1 2,2K

malyenter1

Użytkownik
no wiem, dlatego gram na pałe i nawet nie licze jaka mam skutecznosc xd im wiekszy obrot mam tym wiecej pieniedzy, bo w moim przypadku to najlepszy wybor :) ale jest fizycznie mozliwe i realne osiagnac taka skutecznosc. nawet na wiekszej probie tylko, ze proba ogranicza zysk. zloty srodek trzeba znalezc dla siebie i tyle.

mi chodzi tylko o to, ze jest to realne, mozliwe i bardziej prawdopodobne niz mysli wiekszosc ludzi :)
Na pewno możliwe i realne , ale trzeba naprawdę trochę poświęcić czasu na analizy , porównania . Początkujący nie chce nawet się w to bawić , oni wolą taśmy z ako 2000 . Taki bukmacherski na chybił trafił.
Post automatycznie złączony:

Na pewno możliwe i realne , ale trzeba naprawdę trochę poświęcić czasu na analizy , porównania . Początkujący nie chce nawet się w to bawić , oni wolą taśmy z ako 2000 . Taki bukmacherski na chybił trafił.
I tak jak wcześniej napisał M madangelo w krótkim czasie jest to możliwe ale im więcej zagrasz kuponów tym bardziej będzie się kłaniała się matematyka . Tej niestety nie przeskoczysz nawet nie wiem jakie byś miał umiejętności.
 
Ostatnia edycja:
valueanalyst 462

valueanalyst

Użytkownik
no wiem, dlatego gram na pałe i nawet nie licze jaka mam skutecznosc xd im wiekszy obrot mam tym wiecej pieniedzy, bo w moim przypadku to najlepszy wybor :) ale jest fizycznie mozliwe i realne osiagnac taka skutecznosc. nawet na wiekszej probie tylko, ze proba ogranicza zysk. zloty srodek trzeba znalezc dla siebie i tyle.

mi chodzi tylko o to, ze jest to realne, mozliwe i bardziej prawdopodobne niz mysli wiekszosc ludzi :)
Osobiście uważam, że nie jest to prawdopodobne. Nie wykluczam, że są osoby, które mogłyby mieć takie statystyki (przecież mecze są fixowane) ale to tak małe grupy, że nawet nie ma co o nich wspominać. W skali roku też mam pewnie z 30-50 zdarzeń gdzie wiem, że skuteczność będzie 100%. Co z tego skoro limity są tam takie, że pieniądze z tego nie są duże a nawet po zagraniu za powiedzmy 300 funtów pojawia Ci się komunikat max limit exceed a kurs spada o połowę. Nawet korzystając z multikont nie wyciągniesz z tego rozsądnych pieniędzy.
 
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
jezeli kurs otwarcia wynosi 2 a kurs w momencie rozpoczecia meczu to 1,2 i realne prawdopodobienstwo kreci sie wokol kursu, ktory jest przed rozpoczeciem meczu to zakladajac, ze gra sie kurs otwarcia 2 a w momencie rozpoczecia meczu kurs to 1,2 ci co graja regularnie kurs 1,2 maja strate w okolicach marzy bukmachera powiedzmy 10-20 procent. to jaki zysk maja osoby grajace regularnie po kursie 2 :)

takich zdarzen jest tysiace w ciagu roku a dane sa powszechnie dostepne :)

pytam, bo nie wiem jak to obliczyc, powaznie xd ale w ciemno stawiam, ze duzy zysk. tylko limit szybki, ale przy multikontach i regularnej powtarzalnosci wystepowania takich zdarzen...
 
valueanalyst 462

valueanalyst

Użytkownik
jezeli kurs otwarcia wynosi 2 a kurs w momencie rozpoczecia meczu to 1,2 i realne prawdopodobienstwo kreci sie wokol kursu, ktory jest przed rozpoczeciem meczu to zakladajac, ze gra sie kurs otwarcia 2 a w momencie rozpoczecia meczu kurs to 1,2 ci co graja regularnie kurs 1,2 maja strate w okolicach marzy bukmachera powiedzmy 10-20 procent. to jaki zysk maja osoby grajace regularnie po kursie 2 :)

takich zdarzen jest tysiace w ciagu roku a dane sa powszechnie dostepne :)

pytam, bo nie wiem jak to obliczyc, powaznie xd ale w ciemno stawiam, ze duzy zysk. tylko limit szybki, ale przy multikontach i regularnej powtarzalnosci wystepowania takich zdarzen...
Spadki czy wzrosty kursów nie zawsze są skorelowane z prawdopodobieństwem wystąpienia zdarzenia. Oczywiście, metoda jest dobra i tak się powinno grać. Tyle, że nie jesteś w stanie przewidzieć aż tak wysokich spadków lub wzrostów i nie ważne na jakiej podstawie próbowałbyś to zrobić to regularnie nie jest to możliwe, ani śledzenie lig, ani twittera, ani ruchy przedmeczowe na giełdzie czy nawet zaawansowana heurystyka nie da takich wyników. Ps. Statystycznie, jeśli spadki są tak duże to realne prawdopodobieństwo przy kursie w momencie rozpoczęcia meczu jest znacznie under value. I statystycznie granie w kierunku doga ma większy sens. Sprawdziłem to na losowej próbie 5 tysięcy zakończonych zdarzeń parę lat temu.
 
rondani 98,6K

rondani

Użytkownik
I tu bukmacher cie ma
Sprawdziles na dużej probie, to będziesz leciał jak lecimecze w strone doga, nie przygladajac się co za tym stoi
Wiec kwestia czasu jes tpowiekszajacy się minus, bankrut w p;rogresji, iluz to już dzieciakow poplynelo jak w noweli Garcii Marqueza
A każdy przypadek jest inny i można znakomicie wywindować wynik uwazniej przygladajac się każdemu meczowi, jakie czynniki stoja za kursem
 
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
zalezy na co ten kurs spada :) mysle, ze jestem w stanie :) i to nie uzywajac zadnego z tych narzedzi xd nie wiedzac nic o ruchach na gieldzie ani nie majac informacji o danej druzynie :) to co widzimy zalezy od tego czego szukamy :) a ja zawsze patrze na to na co nie powinienem xd

ps. ruchy kursow w burundi 2 liga live aktualnie czym spowodowane :) bo ten mecz nie jest ustawiony :)
 
malyenter1 2,2K

malyenter1

Użytkownik
Spadki czy wzrosty kursów nie zawsze są skorelowane z prawdopodobieństwem wystąpienia zdarzenia. Oczywiście, metoda jest dobra i tak się powinno grać. Tyle, że nie jesteś w stanie przewidzieć aż tak wysokich spadków lub wzrostów i nie ważne na jakiej podstawie próbowałbyś to zrobić to regularnie nie jest to możliwe, ani śledzenie lig, ani twittera, ani ruchy przedmeczowe na giełdzie czy nawet zaawansowana heurystyka nie da takich wyników. Ps. Statystycznie, jeśli spadki są tak duże to realne prawdopodobieństwo przy kursie w momencie rozpoczęcia meczu jest znacznie under value. I statystycznie granie w kierunku doga ma większy sens. Sprawdziłem to na losowej próbie 5 tysięcy zakończonych zdarzeń parę lat temu.
Takie spadki kursów są po prostu nierealne ponieważ zauważ że jeżeli zacznie kurs spadać na przykład do 1.8 to zacznie wzrastać kurs przeciwstawny na przykład do 2.1 wtedy sporo ludzi zacznie grać ten przeciwstawny i zacznie on spadać i w ten oto sposób tak to się uzupełnia. Nie jest po prostu realne żeby zdarzenie na które wystawiony jest kurs 2,0 czyli z prawdopodobieństwem poniżej 50% mówiąc potocznym językiem przekształciło się w zdarzenie na które bukmacher oszacowałby prawdopodobieństwo gdzieś 87% i kurs 1,2 doliczając oczywiście swoją marżę. Przecież część obstawiających też nie jest głupia i wiedzą że te zdarzenie z prawdopodobieństwem poniżej 50% ma mniejszą szansę i będą stawiali na tamte z tym większym prawdopodobieństwem czyli z tym kursem który później będzie niby większy. Czyli bukmacher będzie sporo do tyłu.
 
valueanalyst 462

valueanalyst

Użytkownik
jezeli kurs otwarcia wynosi 2 a kurs w momencie rozpoczecia meczu to 1,2 i realne prawdopodobienstwo kreci sie wokol kursu, ktory jest przed rozpoczeciem meczu to zakladajac, ze gra sie kurs otwarcia 2 a w momencie rozpoczecia meczu kurs to 1,2 ci co graja regularnie kurs 1,2 maja strate w okolicach marzy bukmachera powiedzmy 10-20 procent. to jaki zysk maja osoby grajace regularnie po kursie 2 :)

takich zdarzen jest tysiace w ciagu roku a dane sa powszechnie dostepne :)

pytam, bo nie wiem jak to obliczyc, powaznie xd ale w ciemno stawiam, ze duzy zysk. tylko limit szybki, ale przy multikontach i regularnej powtarzalnosci wystepowania takich zdarzen...
Spadki czy wzrosty kursów nie zawsze są skorelowane z prawdopodobieństwem wystąpienia zdarzenia. Oczywiście, metoda jest dobra i tak się powinno grać. Tyle, że nie jesteś w stanie przewidzieć aż tak wysokich spadków lub wzrostów i nie ważne na jakiej podstawie próbowałbyś to zrobić to regularnie nie jest to możliwe, ani śledzenie lig, ani twittera, ani ruchy przedmeczowe na giełdzie czy nawet zaawansowana heurystyka nie da takich wyników. Ps. Statystycznie, jeśli spadki są tak duże to realne prawdopodobieństwo przy kursie w momencie rozpoczęcia meczu jest znacznie under value. I statystycznie granie w kierunku doga ma większy sens. Sprawdziłem to na losowej próbie 5tysievy
I tu bukmacher cie ma
Sprawdziles na dużej probie, to będziesz leciał jak lecimecze w strone doga, nie przygladajac się co za tym stoi
Wiec kwestia czasu jes tpowiekszajacy się minus, bankrut w p;rogresji, iluz to już dzieciakow poplynelo jak w noweli Garcii Marqueza
A każdy przypadek jest inny i można znakomicie wywindować wynik uwazniej przygladajac się każdemu meczowi, jakie czynniki stoja za kursem
To odpowiedź do mnie? Ja stosuję zupełnie inną metodykę doboru. Poza tym nie korzystam z progresywnej stawki. Określasz najprostszy "value indicator" i jeśli na wystarczająco dużej próbie masz odpowiednio wysoki yield to nie ma szans, że długoterminowo przegrasz. Jeśli obok tego robisz dokładny research każdego zdarzenia to masz jeszcze lepsze wyniki bo jesteś w stanie wyeliminować zdarzenia nazwijmy to podejrzane. Ja nie mam czasu na bardzo dokładną analizę każdego spotkania z uwagi na ilość jaką gram. U mnie średni wzrost yieldu w stosunku do czasu potrzebnego na jego uzyskanie kosztem ilości zdarzeń, które gram dałby wynik w postaci zarówno ograniczenia zysku jak również szybsze limity.
Post automatycznie złączony:

Takie spadki kursów są po prostu nierealne ponieważ zauważ że jeżeli zacznie kurs spadać na przykład do 1.8 to zacznie wzrastać kurs przeciwstawny na przykład do 2.1 wtedy sporo ludzi zacznie grać ten przeciwstawny i zacznie on spadać i w ten oto sposób tak to się uzupełnia. Nie jest po prostu realne żeby zdarzenie na które wystawiony jest kurs 2,0 czyli z prawdopodobieństwem poniżej 50% mówiąc potocznym językiem przekształciło się w zdarzenie na które bukmacher oszacowałby prawdopodobieństwo gdzieś 87% i kurs 1,2 doliczając oczywiście swoją marżę. Przecież część obstawiających też nie jest głupia i wiedzą że te zdarzenie z prawdopodobieństwem poniżej 50% ma mniejszą szansę i będą stawiali na tamte z tym większym prawdopodobieństwem czyli z tym kursem który później będzie niby większy. Czyli bukmacher będzie sporo do tyłu.
Takich zdarzeń w skali roku jest co najmniej kilkaset, jak nie kilka tysięcy. Jak najbardziej jest to realne. Nawet teraz gdzie praktycznie nic nie jest grane kursy od startowego ma torpedo na Białorusi spadł o 36%.
 
Ostatnia edycja:
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
Takie spadki kursów są po prostu nierealne ponieważ zauważ że jeżeli zacznie kurs spadać na przykład do 1.8 to zacznie wzrastać kurs przeciwstawny na przykład do 2.1 wtedy sporo ludzi zacznie grać ten przeciwstawny i zacznie on spadać i w ten oto sposób tak to się uzupełnia. Nie jest po prostu realne żeby zdarzenie na które wystawiony jest kurs 2,0 czyli z prawdopodobieństwem poniżej 50% mówiąc potocznym językiem przekształciło się w zdarzenie na które bukmacher oszacowałby prawdopodobieństwo gdzieś 87% i kurs 1,2 doliczając oczywiście swoją marżę. Przecież część obstawiających też nie jest głupia i wiedzą że te zdarzenie z prawdopodobieństwem poniżej 50% ma mniejszą szansę i będą stawiali na tamte z tym większym prawdopodobieństwem czyli z tym kursem który później będzie niby większy. Czyli bukmacher będzie sporo do tyłu.

do tej pory spotkalem tylko jedna osobe w calym swoim zyciu, ktora jak spadki sa za duze to potrafi zagrac w druga strone, wiec ludzie jednak tak nie robia.

spadki sa do granic mozliwosci, wiec nasycony jest rynek mnostwem ilosci pieniedzy i ciezko o odbicie w druga strone. czesc osob gra, bo to musi wejsc...bo podal to ktos znany, wiec nie moze sie mylic...

widac po zbitych kursach, ze znikoma czesc osob potrafi zrealizowac zysk przed meczem, badz zagrac w przeciwna strone niz reszta.
 
malyenter1 2,2K

malyenter1

Użytkownik
Spadki czy wzrosty kursów nie zawsze są skorelowane z prawdopodobieństwem wystąpienia zdarzenia. Oczywiście, metoda jest dobra i tak się powinno grać. Tyle, że nie jesteś w stanie przewidzieć aż tak wysokich spadków lub wzrostów i nie ważne na jakiej podstawie próbowałbyś to zrobić to regularnie nie jest to możliwe, ani śledzenie lig, ani twittera, ani ruchy przedmeczowe na giełdzie czy nawet zaawansowana heurystyka nie da takich wyników. Ps. Statystycznie, jeśli spadki są tak duże to realne prawdopodobieństwo przy kursie w momencie rozpoczęcia meczu jest znacznie under value. I statystycznie granie w kierunku doga ma większy sens. Sprawdziłem to na losowej próbie 5tysievy

To odpowiedź do mnie? Ja stosuję zupełnie inną metodykę doboru. Poza tym nie korzystam z progresywnej stawki. Określasz najprostszy "value indicator" i jeśli na wystarczająco dużej próbie masz odpowiednio wysoki yield to nie ma szans, że długoterminowo przegrasz. Jeśli obok tego robisz dokładny research każdego zdarzenia to masz jeszcze lepsze wyniki bo jesteś w stanie wyeliminować zdarzenia nazwijmy to podejrzane. Ja nie mam czasu na bardzo dokładną analizę każdego spotkania z uwagi na ilość jaką gram. U mnie średni wzrost yieldu w stosunku do czasu potrzebnego na jego uzyskanie kosztem ilości zdarzeń, które gram dałby wynik w postaci zarówno ograniczenia zysku jak również szybsze limity.
Post automatycznie złączony:



Takich zdarzeń w skali roku jest co najmniej kilkaset, jak nie kilka tysięcy. Jak najbardziej jest to realne. Nawet teraz gdzie praktycznie nic nie jest grane kursy od startowego ma torpedo na Białorusi spadł o 36%.
U którego bukmachera?
 
valueanalyst 462

valueanalyst

Użytkownik
U którego bukmachera?
Podstawa zyskownej gry to właśnie umiejętność doboru kursu w odpowiednim czasie lub względem różnych bukmacherów. Marża wyjściowa względem bukmacherów potrafi wynosić ponad 7%. A uwzględniając, że na różnych rynkach ruchy w dwie strony mogą być odwrotne, to nawet jeśli statystycznie jesteś słabszy od oddsmakera to grając pomiędzy rynkami jesteś w stanie robić zysk. W swoim czasie napiszę o tym więcej - właśnie na podstawie tak prostej zależności każdy, absolutnie każdy nawet bez analizy jest w stanie zrobić te 3-4% yieldu długoterminowo. A przy większym nakładzie pracy i nauce dorzucić kolejne kilka lub kilkanaście.
 
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
pare stron temu zadalem pytania dotyczace rynkow oraz tego jak sie na nim zachowuja jego uczestnicy. nie bez powodu zadalem te pytania, bo powtarzalnosc taka istnieje i tyle. wystarczy wiedziec, dlaczego tak sie ludzie zachowuja i na jakich rynkach robia to regularnie. jacy uczestnicy robia spadki od poczatku jacy ich przy tym wspieraja...

ogladalem niedawno dokument o wykorzystaniu grawitacji poszczegolnych planet do podrozowania w przestrzeni kosmicznej bez uzycia napedu rakietowego. wystarczy to przelozyc na bukmacherke biorac pod uwage to dlaczego ktos sie tak zachowuje. dane z przeszlosci pokazuja, ze takie rzeczy dzieja sie z jakiejs przyczyny. a pilka nozna nie zmienila zasad od lat 90 w taki sposob aby to sie mialo zmienic. nie potrafie przewidziec wszystkiego, ale sa za niskie linie za wysokie linie... i spadna/wzrosna mimowolnie, bo uczestnicy rynku znajacy sie na rzeczy to skoryguja a reszta rynku im w tym pomoze...

ja i tak wole grac na zywo. celem jest zdobycie 3 punktow przewaznie... gol zmienia taktyke i obraz meczu i nie ma to nic wspolnego z tym, ze jakas druzyna woli grac z kontry. po prostu chce zgarnac 3 punkty a takich meczow jest od groma nie tylko w polskiej lidze, gdzie druzyna nie dazy do 'zabicia meczu'. a druzyna, ktora jest dogiem potrafi cisnac kiedy przegrywa jak we wspomnianym meczu w 2 lidze burundi... caly czas byla dogiem chociaz statystyki tego nie odzwierciedlaly. w drugiej polowie meczu praktycznie nie schodzila z polowy przeciwnika do momentu zdobycia bramki wyrownujacej... pozniej po wyrownaniu ludzie i bukmacherzy sie ogarneli widzac statystyki czyli znaczna przewage doga...albo wczesniej nie wiem w kazdym razie ja tak wole grac i nic nie wiedziec xd po wyrownujacej bramce gospodarze sie ogarneli i ponownie przejmowali inicjatywe w meczu.

value jest okresowe i trzeba wiedziec kiedy i dlaczego wystepuje. dodatkowo wykorzystywac uczestnikow rynku oraz to co zrobi bukmacher widzac statystyki...bo bukmacher tez jest uczestnikiem rynku.

edit; drugi mecz w burundi tez to samo... tylko bez gola xd
 
Ostatnia edycja:
malyenter1 2,2K

malyenter1

Użytkownik
Mówię o średniej względem kursu wyjściowego. Podobnie było z Energetik BGU-2 który zacznie się o 16-ej. Wyjściowy kurs wynosił 4. W kulminacyjnym momencie zleciał do 2.58 czyli ok. 40% później odbił.
Tutaj się z tobą zgodzę akurat spadł tylko nie widzę u którego bukmachera aż tyle . Widzę najwyższy spadek do 3,02 . ale jest jeszcze jedno ale skąd wiesz przed zagraniem kuponu że to jest najwyższy kurs A może on wzrośnie do 5 ,4 ? na pięć minut przed spotkaniem widzisz jakie były kursy 2 dni temu ale 2 dni wcześniej nie widzisz jakie kursy będą za 2 dni .
 
valueanalyst 462

valueanalyst

Użytkownik
Tutaj się z tobą zgodzę akurat spadł tylko nie widzę u którego bukmachera aż tyle . Widzę najwyższy spadek do 3,02 . ale jest jeszcze jedno ale skąd wiesz przed zagraniem kuponu że to jest najwyższy kurs A może on wzrośnie do 5 ,4 ? na pięć minut przed spotkaniem widzisz jakie były kursy 2 dni temu ale 2 dni wcześniej nie widzisz jakie kursy będą za 2 dni .
Bo spadł do ~2.60 prawie wszędzie i odbił do ~3 więc trudno żebyś widział teraz 2.60. To są podstawy gry jeśli Twoja metoda opiera się na zysku z przeszacowań.
Jest co najmniej kilkadziesiąt metod umożliwiających przewidzenie ruchu kursów bukmacherskich. Wystarczy przeczytać ze dwie książki. I są to metody znacznie prostsze niż spekulowanie na innych rynkach. Czasem wystarczy po prostu działać szybko bo opóźnienia w zmianach ruchach między kursami względem brokerów wynoszą i parę godzin. Poza tym musisz zrozumieć jedną rzecz. Cała zabawa polega na tym, żebyś trafniej określił prognozę niż oddsmaker na podstawie kursów wyjściowych. Kiedy kursy się zmieniają a ruchy są przeciwne do Twojej prognozy to zyskujesz value. Dlatego właśnie mnie nie interesuje to, czy złapię kurs 4 czy 4,50 a po prostu chodzi o sam fakt wylapania kursu w atrakcyjnym dla siebie czasie.
 
rondani 98,6K

rondani

Użytkownik
Ale teraz jest mało meczow i male rynki, gdzie pięknie można bukmachera zapedzic w kozi rog.
Zaloze się ze ta 'elita' od analityki co siedzi u bukmachera jak na szpilkach boi się utopic, ze będzie redukcja.
A przecież kto ma choc troche pojecie i czas, teraz może niszczyc bukmachera.

Ale wydaje mi się ze bronia się limitami, ale zanizajac stawki nie zarabiają na siebie, wiec tak czy siak bukmacher obrywa, jeśli na przykład zbijemy mu kurs na cos i rozsiejemy plotke, a tuz przed meczem lub na zywo maksymalna odbitka w druga strone - tak najprosciej

Ewentualnie po prostu ustawiamy na betfair jakie kursy ma chwytac i już w ogole nic nie musimy robic (powinna być możliwość zostawienia nie postawionej stawki nawet jeśli padnie gol)

Angielscy bukmacherzy leza i kwicza (zamknęli budy, pracowników na dotacje rzadowe upchnęli), a te polskie naziemne to kanapa i nie nadaja się w ogole do gry (choc tez mocno oberwali)

Pytanie co z pracownikami i ajentami Fortuny ktoś wie? Bo zdaje się lokdaun się przeciąga już sporo ponad te zapowiadane dwa tygodnie. A placic czynsze, rachunki za prad i podatki, opłaty licencyjne tez?
 
Do góry Bottom