>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Dlaczego na tradingu nie da się zarobić

I 5

introder00

Użytkownik
.
Dlaczego na tradingu nie da się zarobić ?

W tym temacie postaram się udowodnić, że trading to taka bukmacherka lecz w nieco innej formie.
Czytałem historie założyciela betAngel, który to rzekomo z 200 funtów zrobił 200 000 jednak według mnie tą historie należy włożyć między bajki. Uważam iż to postać wykreowana przez Betfair w celu przyciągnięcia graczy wabiąc ich wizja łatwego zarobku.
Czytałem też wiele Polskich blogów m.i.n blog szachnisty. Śmiem twierdzić, że jedyne na czym ten człowiek cokolwiek zarobił było wyciąganie bonusów i granie surebetów. Jakoś nie wydaje mi się aby zarabiał cokolwiek na tradingu tym bardziej, że w wielu miejscach swojego bloga sam sobie zaprzecza.
Były tez inne blogi co ciekawe przestały być prowadzone - ciekawe dlaczego ????
Wreszcie dzienniki graczy na forach, które zaczynają się z wielkimi nadziejami a nawet z małymi sukcesami a kończą zawsze tak samo.
Mówi się, że są osoby, które utrzymują się z tego. Moja odpowiedz jest taka - ktokolwiek widział kto ktokolwiek zna.. Wspomniany wcześniej autor betAngel&#39;a chwali się dziennym zyskiem na poziomie 1000 funtów. Skoro tak to po co jeszcze organizuje szkolenia??? Z tego co wyczytałem to kilka osób było na jego szkoleniu gdzie niby pokazywał im swój dochód ale jakoś żadna z tych osób nie zapytała go jak to robi? Dziwne.. Może zapytała ale nie odpowiedział to po co takie szkolenie!?
Wracając jednak na nasze podwórko znalazłem jeszcze jeden blog. Cała koncepcja autora na zarabianie opiera się na kupowaniu value betów i odsprzedawaniu ich z kilko tickowym zyskiem. Wszystko było by cacy gdyby nie fakt iż ten sam autor reklamuje ebooka za bodajże 39 zł. To wystarczający dla mnie dowód na to, że ten człowiek nie potrafi zarabiać na tradingu.
Na tym forum jest jeszcze użytkownik, który zowie się odzien. Wszak jego poczynania są w 90% na plus to jednak jego gra bardziej przypomina bukmacherkę. Może się mylę..
Bardzo podoba mi się dziennik kolegi szmytyfyry a w zasadzie podobał bo chyba skończył tak samo jak inne dzienniki. Dobrze mu szło nie miał jednak planu awaryjnego na wypadek kiedy wpadnie bramka. Tak się stało i zamiast trzymać się swojego planu zaczął kombinować.
Tak naprawdę nawet gra na 1 tick in-play to nic innego jak bukmacherka.
Zakładamy się po kursie 1,01, że przez np. minute nie padnie bramka. Przy stawce np. 100 euro wygrywamy 1 euro. Gdy jednak noga nam się powinie tracimy od 10 do 80 euro w zależności w której minucie padnie bramka i czy zdecydujemy się wyjść z tak zwanym redem. Jedna z kluczowych zasad bukmacherki mówi: Nie stawiać po niskich kursach gdyż zysk w stosunku do straty jest nieadekwatny.
Trading podobnie jak opcje binarne opiera się głównie na tym aby przewidzieć w którą stronę pójdą kursy - w dół czy w górę. Niby takie proste ale.. no właśnie.. W przypadku in-play gdy znamy trend sprawa jest prostsza. W &quot;bezpiecznym&quot; pre-play to tak na prawdę loteria.
Jakiś czas temu postanowiłem zagrać pre-play na zwycięstwo Sevilli.
Nie pamiętam z kim grała ale była faworytem. Pobawiłem się w spekulacje obserwowałem trendy u innych bukmacherów i zdecydowałem się zakupić kurs bodajże 1,53 na zwycięstwo Sevilli i sprzedać za 1,50 gdyż wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to iż Sevilla wygra a ludzie będą chętnie kupowali ich zwycięstwo. Niestety kursy zamiast w dół szły w górę. Zdecydowałem się sprzedać więc z jedno tickową strata. Gdy wystawiałem Lay&#39;a nagle z 1,54 zrobiło się 1,64 a po kilku minutach doszło do 1,68 i mniej więcej na takim pułapie tak pozostało do rozpoczęcia meczu.
Nie wiem skąd taki skok, nie ogłosili jeszcze składów.
Tak czy inaczej moje doświadczenie w tradingu jest niewielkie. Siedze w tym od dwóch miesięcy. Nie tylko czytam ale też gram. Zacząłem In-Play i tego się trzymam.
Ogólnie to jestem na zero. Wpłaciłem 20 euro i tyle też mam. Przez dwa miesiące ugrałem ponad 300 ticków(po 1 tick) i wtopiłem 3 razy. Za każdym razem strzelali gola kiedy czekałem aż ktoś kupi mojego Lay&#39;a. Co ciekawe 2z3 był moim błędem. Wchodziłem, niepotrzebnie w overowe mecze stawiając na under z zapasem 2 goli a potem czekałem do końca i traciłem całą stawkę. Za pierwszym razem wpadła mi bramka w meczu underowym ale także nie wyszedłem ze stratą tylko czekałem do końca.. Mój błąd.
Dość tego biadolenia. Jestem zdania, że na tradingu nie da się zarobić i aby udowodnić to przede wszystkim sobie postanowiłem założyć ten dziennik.
Będę grał systemem, który wyewoluował na podstawie moich krótkich doświadczeń z ta giełdą i który w moim przekonaniu wydaję się w miarę bezpieczny. Miesięczny zysk szacuje na poziomie 50% - 100% kapitału w zależności od ilości strat po drodze. Czas gry to miesiąc chyba, że wcześniej stracę wszystko. Natomiast jeśli system się sprawdzi pogram dłużej.
Gdzieś w głębi siebie po cichu liczę na to, że się mylę, że jednak da się na tym zarobić ale są to tylko nadzieje, rozum podpowiada zupełnie co innego.
Jak będzie zobaczymy. Może zmienię zdanie a może się tylko w nim utwierdzę.
Zaczynamy więc miesięczną podróż do krainy Betfair w temacie &quot;Dlaczego na tradingu nie da się zarobić&quot; a czy uda nam się dopłynąć do brzegu, czy pójdziemy na dno czas pokaże.
W drugim poście opisze bardziej szczegółowo swój model gry jak i wszelkie niezbędne do tego kalkulacje. Dzień po dniu będę informował o aktualnym stanie gry.
Zapraszam do śledzenia tego wątku i komentowania go. Krytyka również jest mile widziana !
 
nicnacs 33

nicnacs

Użytkownik
No i teraz nie wiem czy jak napisze &quot;powodzenia, mam nadzieję że Ci się uda&quot; to życzę Ci wygranej czy przegranej?
Czekam na drugi wpis.
 
adam_adam 181

adam_adam

Użytkownik
Oj, wszystko się da. Blogi znikają pewnie z dwóch powodów - jeśli ktoś się nauczył, ma powtarzalny zysk to po co ma prowadzić dziennik i uczyć innych, samemu robiąc sobie konkurencję. A drugi powód to taki, iż pewnie się nie nauczył.
 
I 5

introder00

Użytkownik
Tak jak powiedziałem w tym poście opisze sposób w jaki będę prowadził grę.
Rynki:


Stawkowanie:
  • 33% banku
  • Procent składany


Dodatkowe kryteria:
  • Kapitał początkowy - 20 euro
  • Płynność rynku minimum kilka tyś. euro
  • U/O między 58-65 minutą lub odpowiednik na rynku HT
  • Gra na 1 tick
  • 8 ticków na dzień
  • 2 ticki na mecz (średnio)
  • U/O z zapasem 3 bramek czyli np. przy wyniku 0-0 u/o 2,5
  • Tylko mecze underowe gdzie w przypadku 58 minuty jest nie więcej niz 2 gole a w przypadku u/o HT jest 0-0
  • Wstępna analiza meczu pod kątem u/o i ostateczna weryfikacja tego samym wynikiem in-play


Straty:

Nie bez powodu wybrałem czas na wejście na rynki u/o w okolicach 58-65 minuty.
Kursy wahają się między 1,18 a 1,08.
W przypadku gdy padnie gol mogę wyjść z rynku ze stratą zaledwie 10%
stawki co daje mi stratę około 3% Banku
Dopuszczalna ilość strat w miesiącu to 10. To daję mi zysk po odliczeniu strat na poziomie 50% kapitału w skali miesiąca

Bonusy:

Dopuszczam możliwość grania więcej zdarzeń ale tylko wtedy gdy mam pewność, że nic złego się nie stanie. Dodatkowo zarobione środki w ciągu dnia przechodzą do koszyka z bonusem, który będzie pokrywał ewentualne straty a zarazem zachowa dopuszczalny limit strat w miesiącu czy inaczej mówiąc zwiększy go.

Symulacja zysków:




Zdaje sobie sprawę, że ewentualny zysk nie jest oszałamiający. Nie mniej jest to test grany za prawdziwe pieniądze i jeśli wyniki będą zadowalające będzie można myśleć nad zwiększeniem budżetu.
 
anemic 0

anemic

Użytkownik
Powodzenia introder00 trzymam kciuki… miałem zamiar testować dokładnie to samo więc będę bacznie obserwował Twoje poczynania…
 
I 5

introder00

Użytkownik
DAY 1
Palestino v Univ de Concepcion - Under 3.5 Goals -- 0.15 €
Maritimo v Belenenses - Under 3.5 Goals -- 0.08 €
Spezia v Salernitana - Under 2.5 Goals -- 0.20 €
Trabzonspor v Akhisar Belediye - Under 2.5 Goals -- 0.06 €
Trabzonspor v Akhisar Belediye - Under 3.5 Goals -- 0.11 €



Kapitał początkowy: 20 €
Kapitał obecny: 20,66 €
Zysk/Strata: +0,66 €
Procent: +3,3%
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
cock 756

cock

Użytkownik
Procent składany, czyli kapitalizacja...
Powinien być withdrawal.
Ale to moje doświadczenia i moje obserwacje.

Zobaczymy co wyjdzie, moim zdaniem masz rację, bo 2016 to najgorszy rok w moim wykonaniu... Dno.
 
nicnacs 33

nicnacs

Użytkownik
Mam pytanie, jakie maksymalne stawki możesz dobrać, żeby grać swoją strategią? Oczywiście chodzi mi o to jakie stawki wchłonie rynek bez zbytniego oczekiwania, jest to chyba dość istotne ????
 
I 5

introder00

Użytkownik
Mam pytanie, jakie maksymalne stawki możesz dobrać, żeby grać swoją strategią? Oczywiście chodzi mi o to jakie stawki wchłonie rynek bez zbytniego oczekiwania, jest to chyba dość istotne ????
To zależy na jakich rynkach chcesz grać ???? Im mniejsze stawki tym więcej rynków do wyboru. Ciężko powiedzieć jakie maksymalne bo nigdy nie grałem za więcej niż 10 € ???? ale z tego co co obderwuje to do 300€ może 500€ nie powinno być problemu
 
I 5

introder00

Użytkownik
DAY 2
Dzisiaj sporo dobrych meczy Angielskiej ekstraklasy. Niestety nie grałem ich z uwagi na to, że bet365 nie transmituje ligi Angielskiej.
Znacie może jakiś szybki stream jak w bet365 z ligą angielską???
Huracan v Caracas - Under 2.5 Goals -- 0.27 €
Creteil v Sochaux - Under 3.5 Goals -- 0.07 €
West Ham v Aston Villa - Under 2.5 Goals -- 0.05 €
Sassuolo v Roma - Under 2.5 Goals -- 0.04 €
Sassuolo v Roma - Under 3.5 Goals -- 0.24 €


Podsumowanie:
Kapitał początkowy: 20 €
Kapitał obecny: 21,33 €
Zysk strata: +1,33€
Procent: 6,65%
 
astana 439

astana

Użytkownik
Polecam rosyjski 1xbet,swoją drogą piłka angielska gwarantuje płynny rynek,praktycznie do 4 ligi włącznie,zdecydowany numer 1 do tradingu.Pozdrawiam.
 
I 5

introder00

Użytkownik
Polecam rosyjski 1xbet,swoją drogą piłka angielska gwarantuje płynny rynek,praktycznie do 4 ligi włącznie,zdecydowany numer 1 do tradingu.Pozdrawiam.
Wielkie dzięki ;) Widzę, że tam jest od groma transmitowanych spotkań nawet conter strike&#39;a streamują hehe. Jak z opóźnieniami? Pytam nie tylko o ligę Angielską ale też inne mecze?
 
I 5

introder00

Użytkownik
DAY 3
Dzisiaj bardzo późno wróciłem do domu mimo to udało się ugrać normę dzienną
z mikro bonusem.
Gil Vicente v Porto - Under 4.5 Goals -- 0.24 €
Paris St-G v Lorient - Under 5.5 Goals -- 0.12 €
Watford v Chelsea - The Draw -- 0.06 €
Empoli v Udinese - Under 3.5 Goals -- 0.14 €
Deportivo Capiata v Rubio Nu - Under 8.5 Goals -- 0.06 €

Podsumowanie:
Kapitał początkowy: 20 €
Kapitał obecny: 21,95 €
Zysk strata: +1,95€
Procent: 9,75%
 
cock 756

cock

Użytkownik
Dlaczego się ograniczasz normą dzienną? Limitem zyskujesz komfort psychiczny? Nie masz czasu?

Niebawem weekend, multum meczów czyli okazji do spłukania jak i wygrania paru groszy...

Osobiście wychodzę z założenia, że wpłacona kasa jest na grę i jest na koncie by nią obracać. &quot;30%&quot;. Dywersyfikujesz i grasz równolegle na trzech rynkach? Obracam, ugrane wypłacam na portfel. Wygrałem. Moje.

Ugranie 5 tików to max 30 minut. Załatwiesz sprawę, wyłączasz giełdę?

Wprowadzenie do tabelki kolumny bonus to chyba miejsce na poluzowanie reguł, bo śmiem wątpić aby miało to większe znaczenie. Starasz się mocno uporządkować swoją grę, srelki-tabelki a najważniejsze jest total deposits/total withdrawals.

Sorry, że nie adoruję Twojego ładu, choć bardzo lubię jak jest czytelnie, porzucam tematy bo czas jest ważniejszy od pisania ale:
- kapitalizujesz zamiast wypłacać - czyli nie wygrywasz nic, tylko greenujesz,
- cel określa tabela, która stanowi szczeble w drabinie,
- na porządki tracisz czas, który efektywniej zasiliłby kolumnę bonus,

Nie życzę, ale interesuje mnie przyjęcie reda, bo wg tytułu tematu to prawdziwy cel... A pieczołowitość to bardziej zaklinanie rzeczywistości. O co tu chodzi? Tytuł usprawiedliwi ew. niepowodzenie?

Zdaje sobie sprawę, że ewentualny zysk nie jest oszałamiający. Nie mniej jest to test grany za prawdziwe pieniądze i jeśli wyniki będą zadowalające będzie można myśleć nad zwiększeniem budżetu.
Wpłatę potraktuj jako stratę lub narzędzie, zaś by &quot;zarabiać&quot; zacznij wypłacać.

Nie traktuj moich słów jako zaczepki lecz raczej jako prowokację do ciekawej rozmowy.

Powodzenia.
 
I 5

introder00

Użytkownik
Dzięki Coock za te pytania !
Czasami rzeczywiście czas mnie ogranicza ale nie o czas tutaj chodzi.
Celem tego testu tudzież tego systemu nie jest zarabianie !
Celem nadrzędnym jest uzyskanie 50-100% kapitału w czasie jednego miesiąca.
System ten został skonstruowany tak aby było możliwe wdepnąć do maks 10 razy
na minę (czyt. zaliczyć reda)
Kolumna bonus gromadzi dodatkowe środki, które pozwolą ten limit szans zwiększyć.
Dlatego też mamy tutaj do czynienia z kapitalizacją. Jasne, że mógłbym grac płaską stawką, ugrywać ile się uda a potem wypłacać do portfela. Tylko jak długo tak pociągnę? Zaliczę wtope i co potem? albo będę musiał zmniejszyć stawkę albo sięgnąć po nowe środki.
Tak jak mówiłem celem tego testu jest pomnożenie wpłaconej kwoty lub w najgorszym wypadku uzyskanie jej połowy w możliwie jak najbezpieczniejszy sposób.
Takie działanie rozumiem jako właśnie inwestycje - Wkładam np. 100€ a po miesiącu wypłacam 200€ lub 150€ albo coś pomiędzy tym.
Coś jak lokata w banku tylko jaki bank da ci nawet 50% w skali miesiąca!?
Test ten również ma za zadanie określić stopień ryzyka oraz moja skuteczność.
Pieczołowitość i rzetelność podczas wspinania się po tej całej drabince ma mi tylko w tym pomóc.
Nadal uważam, że nie da się zarabiać regularnie na tradingu ale nie dlatego, że wtopiłem cała kasę bo odkąd wpłaciłem swój pierwszy depozyt nigdy nie byłem pod kreską ale dlatego, że wchodząc w ten świat zauważyłem masę sprzeczności.
np.Wspomniany wcześniej przykład Pitera Weba, który z 200 funtów zrobił 200 000, który dziennie na tradingu zarabia 1000 funtów a z drugiej strony zawraca sobie głowę szkoleniami i uczy innych jak być tak dobry jak on sam. Co najciekawsze ludzie wracający z tych szkoleń nadal nie zarabiają. Po za tym program betAngel Pitera jest mocno faworyzowany przez betfair.
Może szukam dziury w całym ale logika mówi mi, że coś jest na rzeczy.
Sama konstrukcja giełdy jest taka, że każdorazowe wejście czy to in czy pre play jest ryzykiem. Mamy 50% szans na ugranie ticka - albo się uda albo się nie uda.
Dlatego wychodzę z założenia, że im mniej ticków do ugrania tym większa szansa na sukces.
Mój system powstał po to abym mógł przekonać się czy rzeczywiście miałem racje czy może sie myliłem.
Sam jestem ciekawy co z tego wyjdzie ile % uda mi się ugrać, ile redów zaliczę..
Dopiero wtedy będę mógł nastawić się ewentualnie na zarabianie gdy już będę znał swoją skuteczność. Jeśli w ciągu miesiąca uda mi się zaliczyć jednego reda to mogę przyjąć, że w kolejnym nie będzie ich dużo więcej. Pewności nie będę jednak miał dopóki nie pogram kilka miesięcy.
Moim zdaniem zabawę należy zacząć od budowania fundamentów. Poznania siebie, swojej skuteczności i giełdy. Dlatego muszę twardo trzymać się wyznaczonych reguł bo jeśli chciwość i niecierpliwość wezmą górę bardzo szybko spadnę na sam dół.
Jeszcze raz powtarzam to nie jest system do zarabiania i nigdy nie będzie. Przynajmniej nie bezpośrednio. Jeśli się powiedzie będzie to system do inwestowania a pośrednio do zarabiania. Nie wiem jeszcze jak będzie wyglądała jego ostateczna forma i czy w ogóle jakaś forma powstanie. Może po miesiącu stwierdzę, że trzeba zwiększyć liczbę dopuszczalnych wtop kosztem mniejszego procentu albo zmniejszyć liczę dziennych ticków.
 
nicnacs 33

nicnacs

Użytkownik
Może szukam dziury w całym ale logika mówi mi, że coś jest na rzeczy.
Sama konstrukcja giełdy jest taka, że każdorazowe wejście czy to in czy pre play jest ryzykiem. Mamy 50% szans na ugranie ticka - albo się uda albo się nie uda.
Dlatego wychodzę z założenia, że im mniej ticków do ugrania tym większa szansa na sukces.
Przepraszam że nie odnosze się do całej wypowiedzi, tylko do jej fragmentu, ale wydaje mi się że tu tkwi spory problem. To absolutnie nie jest prawdą, sam swoimi testami temu zaprzeczasz bo przecież nie masz Greena w około 50% przypadków, tylko jak narazie w stu...
Mechanizm giełdy to nic innego jak najprostsza zależność między popytem a podażą a każdy kto dziwi się że kurs poszedł w inną stronę niż &quot;powinien&quot; po prostu zapomina że giełda to nie tylko traderzy ale też gracze rekreacyjni którzy gdzieś maja trendy i Wasz skalping.
 
I 5

introder00

Użytkownik
Poniekąd masz racje jednak musisz odróżniać dwie różne rzeczy.
Otóż owszem jak na razie moja skuteczność to 100% Jeśli na 100 ticków
raz powinie mi się noga to wtedy wyniesie on 90% itp. W skali tygodnia dnia miesiąca itp. rzeczywiście skuteczność jest większa niż 50% natomiast w momencie kiedy decydujemy się wejść w rynek nasze szanse to 50/50 czyli albo nam się uda zaliczyć ticka albo padnie bramka.
 
kosa248 456

kosa248

Użytkownik
W skali tygodnia dnia miesiąca itp. rzeczywiście skuteczność jest większa niż 50% natomiast w momencie kiedy decydujemy się wejść w rynek nasze szanse to 50/50 czyli albo nam się uda zaliczyć ticka albo padnie bramka.
A jakie są według ciebie prawdopodobieństwa na zdarzenia: uda się ugrać 2 ticki / padnie bramka zanim ugramy 2 ticki? Też 50%/50% ? Jeżeli tak, to dlaczego nie grasz na 2 ticki, a jeżeli nie, to jak wyliczyłbyś dla dwóch ticków?
 
M 65,5K

marok

Użytkownik
w prezentowanym przez Autora sposobie gry czas oczekiwania na ugranie 1 ticka to około dwie i pół minuty, szansa 50/50, dwa ticki to zapewne około 5 minut, więc jakie prawdopodobieństwo?
 
kosa248 456

kosa248

Użytkownik
w prezentowanym przez Autora sposobie gry czas oczekiwania na ugranie 1 ticka to około dwie i pół minuty, szansa 50/50, dwa ticki to zapewne około 5 minut, więc jakie prawdopodobieństwo?
Ja sam wiem, jakie jest, tylko chcę skłonić introdera do myślenia, bo to, co napisał 3 posty wyżej jest kompletną bzdurą.
 
Do góry Bottom