Nikola Vucevic powyżej 17,5 pkt

1,85
DeMarcus Cousins powyżej 23,5 pkt ZWROT - choroba
1,85
Ako: @~3


Stawka: 7j
PW: 21
Dubel z milenium, czyli trzeba liczyć się z podatkiem, ale myślę, że warto. Najniższa linia na Nikolę ze wszystkich buków. Orlando co prawda w ostatnich meczach nie zachwycało, a raczej grało po prostu słabo, ale w NBA każdym mecz to inna historia i dzisiaj powinni przynajmniej do pewnego momentu stawić opór Cavs. Za sprawą kogo ten opór jest możliwy? Wydaje się, że kluczową postacią wokół której dzisiaj będzie się kręciła gra ofensywna Orlando powinien być Vucevic. Zawodnik Magic, jak na centra przystało rzuca na dobrej skuteczności i wciąż rozwija swoją grę w ofensywie. W grudniu oddaje średnio ponad 14 rzutów/mecz i rzuca 17 pkt, ale dzisiaj świetna okazja, by poprawić swoje statystyki. Cavaliers wczoraj grali z Heat i poprzez wczesną porę transmisji tego spotkania więcej osób niż zwykle mogło dostrzec słabości Cleveland. Zanim dotrę do sedna sprawy trzeba w tym momencie zaznaczyć, że ze składu Cavs prawdopodobnie do końca sezonu wypadł Anderson Varejao, czyli podstawowy center ich drużyny (notabene słabo broniący w tym sezonie obręcz). Z uwagi na jego absencję rotacja podkoszowych jest ograniczona, a co więcej nie ma w tym zespole na ten moment zawodnika, który może skutecznie bronić w pomalowanym i dać jakiś pozytywny impuls w obronie całemu teamowi. Już przed kontuzją Varejao, GM Cavs, David Griffin był świadom, że musi poszukać jakiegoś gracza umożliwiającego odpowiedni defence, a teraz jest praktycznie zmuszony do aktywności na rynku transferowym. Póki co Cavs musza sobie radzić z tym, z czym zostali. Wczoraj w meczu z Heat doszło do sytuacji dość kuriozalnej bo mecz na pozycji centra zaczynał Kevin Love będący oczywiście nominalnym PF'em, a jako silny skrzydłowy występował Marion. Love to marny obrońca, a Marion we wcześniejszych spotkaniach rozpoczynał mecze nawet na pozycji SG, co obrazuje, w jak fatalnej sytuacji znajdują się Cavs patrząc jedynie na sytuację pod koszem. Oczywiście w rotacji jest również Thompson, dający swojemu zespołowi sporo zbiórek i energii w szerokim tego słowa znaczeniu, ale w obronie również nie prezentuje nic, co pozwala sądzić, że może dziś dać od siebie coś pozytywnego. Ciężko na ten moment powiedzieć, czy Blatt powtórzy ustawienie z Love'em na centrze, ale jeśli tak to z automatu więcej piłek będzie kierowanych do Vucevica bo to po prostu oznacza dla niego łatwy matchup. Zresztą tak, jak wspomniałem, obojętnie kto dziś pojawi się pod koszem gości, nie będzie w stanie zatrzymać utalentowanego gracza z Czarnogóry.
Dubelek nad ranem powinien zwieńczyć lider Kings w osobie Cousinsa. Już nie raz tu opisywany jest po prostu bestią w pomalowanym poprzez wielki atletyzm i kilka dopracowanych zagrań ofensywnych, które są w zasadzie nie do zatrzymania. DeMarcus miał zapalenie opon mózgowych i pod jego nieobecność Sacramento zanotowało wiele przegranych, co z kolei posłużyło, jako naciągany argument do zwolnienie ich Head Coacha, z którym zawodnicy utrzymywali świetne relacje. Po powrocie w zasadzie wiele się nie zmieniło. Cousins znów jest dokarmiany sporą ilością piłek i gra na swoim optymalnym poziomie zdobywając w ostatnich 3 spotkaniach kolejno: 27,29 i 22 pkt. Dziś Kings podejmą na własnym parkiecie Słońca i by mogli liczyć na końcowy triumf, o który będzie ciężko musza znów polegać w dużej mierze na swoim liderze. Suns mają problem z obsadzeniem pozycji centra bo Plumlee, który cały poprzedni sezon rozpoczynał, jako starter, w tym niekoniecznie prezentował się dobrze i w tej chwili na parkiecie w s5 melduje się Len. Co można powiedzieć o tych dwóch graczach? Wystarczy chyba tyle, że Cousins miał już trudniejsze wojaże z innymi, lepszymi graczami na swojej pozycji i potrafił sobie radzić. W tym przypadku nie powinno być inaczej. Siła fizyczna powinna być zdecydowanie po stronie Boogie. Raz już w tym sezonie Cousins i jego Kings mierzyli się z Suns, kiedy to rzucił 25 pkt z 14 rzutów i wiele razy stając na linii rzutów wolnych. To tylko pokazuje, że obrońcy nie mieli na niego pomysłu i dzisiaj się to nie zmieni. Zmienić się może ilość oddanych przez niego rzutów bo zazwyczaj jest ich więcej niż powyższej 14.
Co do pierwszego typu na pewno dobrze będzie wyglądać też bet łączony na pkt + zbiórki Vucevica. Cavs zbierają przeciętnie, a wczoraj na deskach przegrali z najsłabszymi w tym elemencie Heat. Vucevic regularnie notuje ponad 10 zbiórek/mecz, a dzisiaj powinno być tego jeszcze więcej.
Singlami również można zagrać oba bety w niestacjonarnych bukach.
Vucevic over 18 pkt
1,90
Ónibet
Cousins over 23,5 pkt
1,90/1,85
Marathonbet/Sportingbet