>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Czy z bukmacherki da się żyć?

Status
Zamknięty.
A 0

almighty

Użytkownik
czytalem troche pobieznie ostatnie posty i rozniebywa na duzo racji - w szerokiej perspektywie to buki maja przewage ze wzgledu na marze. kursy zdarzen szacowne prz nich na 50-50 zawsze maja kurs ponizej 2.00 (w najlepszym przypadku ~1.95-1.96). Przewaga gracza jest wybieranie spotkan w ktorych znajdujemy przewage nad bukmacherem czyli jednej ze strona dajemy wieksze prwadowpodobienstwo zwyciestwa. Przy graniu calej oferty nasza skutecznosc powinna oscylowac w granicach 50%, a to oznacza zysk buka i nasza strate. Jezeli jednak wybierzemy czesc oferty to mozemy zyskac przewage - 55% skutecznosci przy kursie 1.90 to nasz zysk..
kluczem do zwyciestwa jest uzyskanie przewagi nad bukmacherem (czyli czesto dyskutowane valubety) oraz wykorzystanie naszej przewagi jaka jest mozliwosc wyboru zdarzen.
na przykladzie nba: buki musza wystawic oferte na wszystkie spotkania, my mozemy wybrac niektore. gdyby buki wystawialy jedno spotkanie z calej kolejki mieliby przewage, ale poniewaz wystawiaja cala oferte daja nam szanse na stworzenie przewagi.
jezeli chodzi o same kursy to czesc z druzyn przez caly sezon rozpoczyna spotkanie jak faworyt, a zadna z druzyn nie konczy sezonu bez porazki ATS. podobnie jak druzyny, ktore caly sezon skazywane sa na porazke, a na koniec sezonu ich bilans ATS jest w graniacach 40-60%.
rozniebywa - tak jak pisalem wyzej, masz duzo racji, ale skupiasz sie tylko i wylacznie na przewadze bukamchera pomijajac przewage gracza. a nie przekonasz mnie do faktu, ze gracz nie ma nad bukmacherem zadnej przewagi.

 
sylaaa 5

sylaaa

Użytkownik
Na giełdzie pełno nowych tak samo jak w kasynie i u buka traci pieniądze. Ja napisałem wcześniej co jest potrzebne by tak zarabiać, że niektórzy uczą się całymi latami zanim zaczną zarabiać, że nie wszyscy się do tego nadają by w ten sposób zarabiać.
To jest bardzo trudne ale możliwe. Czytaj wyżej co napisałem i spróbuj to wreszcie zrozumieć bo jak narazie nie rozumisz nic ;)
&quot;To jest bardzo trudne ale możliwe. &quot; - dokładnie.
rozniebywa chyba stara się uprawiedliwić swoje wpadki u buka.
Prawdą jest, że ten kto czerpie z bukmacherki większy dochód - ani nie podaje swoich typów, ani nikomu nie chwali się ile zarobił, bo po co?
Na niedowiarków leje się ciepłym moczem.

A wszystko to co napisal rozniebywa zwyczajnie rozśmiesza tych, którzy wyciągają miesięcznie więcej niż rozniebywa przez cały okres swojej przygody z bukami.
 
F 0

filweb

Forum VIP
To ja może powtórzę, to co wcześniej zostało napisane, głównie zainspirował mnie do tego post Almighty&#39;ego, który potrafi wskazać elementy przewagi gracza na bukiem.

Mianowicie - jak wszyscy wiecie, kursy są ustalane przez oddsmakerów i ja kompletnie nie mam pojęcia, dlaczego wielu z Was z góry skazuje się na porażkę w konfrontacji z tymi panami? Czy nikt nie może mieć większej wiedzy o danej dyscyplinie sportu od nich? Są nieomylni, pracują zawsze na tym samym poziomie po 20 h dziennie? Odpowiedź na te wszystkie rzeczy wypisanie przez pana Różniebywa jest prosta. Dobrze, że zauważasz coś takiego jak marża, bo znam takich, którzy myslą, że znają się na tenisie i dzięki temu mogliby w BWIN i u naziemnych zarabiać. Ale weź pod uwagę to, że w takim Pinnacle ta marża wynosi 4%! na kursie, czasem znacznie mniej i wystarczy, że znasz się znacznie lepiej niż taki oddsmaker na swoim sporcie i jesteś X% - 4% do przodu, biorąc pod uwagę długi okres gry. Pisałeś o GPW, że tam można wygrać - tam są podobne marże i jakoś są ludzie, którzy budują wielkie imperia biznesowe w oparciu o zyski z parkietu.
 
F 0

frank365

Użytkownik
rozniebywa dlaczego nie odpowiedziales mi na pytanie czy grales kiedykolwiek?

Ile mieliscie najwiecej na koncie w buku ? chociaz raz bylo over tysiac ?


Jak ktos czegos sie doswiadczyl to nigdy nie uwierzy, tak jak napisalem wczesniej niema co sie meczyc bo w i tak swoje, pomimo ze niewiecie o czym mowicie, pzdr. dla tasiemek z sts, goodbye, jeszcze momo cos tam brakuje do kompletnej rodzinki:spokodfhgfh:
Dlaczego dalej wygłaszasz swoje złudne teorie o rzucaniu moneta a nie odpowiedziałeś na żadne moje pytanie? jesteś taki ułomny ? nie odpowiedziałes bo niepotrafisz wymyslec nawet odpowiedzi bo nigdy pewnie nie grales albo grales majac moze max. 500zl na koncie, to niedziwie sie ze przegrałes i teraz placzesz na forum, ale ze tak Ci sie chce? ile masz lat ? niebedziesz mial zaleglosci w szkolce przez to ze tyle madrzysz na forum ?

Inna sprawa, co Ci dadza te wyciagi z bukow ? przeciez to zaden dowod bo mozna to przerobic w pare min. tak samo screeny, pozatym komu by sie chcialo nawet bawic, wrzucac to na forum zeby udowodnic to jakiegmus szczeniakowi, ktory przegral kieszonkowe i mama jest na niego zla. I uwaza jakim to niejest znawca. Jakby tak bylo ze nikt nie masz szans z bukiem to czego tyle ludzi gra, i od kilku lat sa na niezlym plusie, osobiscie znam takich, i jakos wgrali i dalej wygrywaja a ty nic, siedzisz w domu i dalej piszesz glupoty, bo tylko tyle ci pozostalo, tylko w tym dobry w zyciu jestes.

Ktos tu dobrze napisal, ze jedni z latwoscia moga sie nauczyc prowadzic samochod a inni beda sie luczyc niewiadomo ile a i tak beda slabymi kierowcami tak samo jest w bukmacherce, mozesz przeczytac milion swoich ksiazek, byc geniuszem z matematyki i gowno z tego.

Ostatni post w tym temacie, bo szkoda czasu lepiej pomysle co zagrac dzisaj ????
 
B 0

bmwmn

Użytkownik
Ja poprosilem o ten wyciag zeby Wam pomoc, bo jak dotad nie potraficie udowodnic ze ktokolwiek w dluzszym okresie ma na tym zysk
A ja Ci mowie ze nikt nie da Ci wyciagu z kont gdyz jest to czasowo niemozliwe i zadnej z tego korzysci - oczywiscie jak ktos gra u jednego buka szybciej ogarnie 2 lata - ale w przypadku kilkudziesiaciu ja osobiscie nie mam czasu aby w takie cos sie bawic.. Wiec pozostaje CI wiara :spokodfhgfh:
 
golden 0

golden

Użytkownik
Z rozniebywa nie zgodzę się w kwestii, że na dłuższą metę każdy wyjdzie na minus z bukmacherem. Sprawa wygląda tak, że faktycznie wygrywających i czerpiących stałe zyski jest powiedzmy 10% wszystkich graczy, a pozostałe 90% to osoby z dużym debetem, które &quot;wypłacają&quot; wygrane tym pierwszym i jeszcze utrzymują bukmachera...
Co do samego pytanie w temacie - nie wiem, bo nigdy nie próbowałem się utrzymywać tylko i wyłącznie z bukmacherki, ale podejrzewam, że jest to możliwe - ryzykowne, ale możliwe.
 
R 0

rozniebywa

Użytkownik
Dobra, daje Wam spokoj z tymi moimi tezami.
Szacunek dla tych ktorzy potrafili dostrzec ze jednak cos w tym jest, ze nawet jesli znajda sie rodzynki ktore na dluzsza mete maja zysk, to jest ich bardzo niewielu, i nigdy nie maja gwarancji ze owy zysk utrzymaja.
Moge i ja Wam przytaknac, ze mozna byc na plusie, ale tylko w przypadku naglych zmian warunkow spotkania: wypadnie wazny zawodnik, tenisista skreci kostke na treningu, ktos cos podslucha na meczu itp. Ale po pierwsze trzeba miec informacje z pierwszego zrodla, a po drugie trzeba dzialac bardzo szybko.
Oddmaker&#39;ow sa dziesiatki tysiecy, poza tym sie nawzajem monitoruja, trzeba miec szczescie nie tyle do typu, ale do informacji.
 
szeryf84 0

szeryf84

Użytkownik
Przewaga gracza jest wybieranie spotkan w ktorych znajdujemy przewage nad bukmacherem czyli jednej ze strona dajemy wieksze prwadowpodobienstwo zwyciestwa. Przy graniu calej oferty nasza skutecznosc powinna oscylowac w granicach 50%, a to oznacza zysk buka i nasza strate. Jezeli jednak wybierzemy czesc oferty to mozemy zyskac przewage - 55% skutecznosci przy kursie 1.90 to nasz zysk..

kluczem do zwyciestwa jest uzyskanie przewagi nad bukmacherem (czyli czesto dyskutowane valubety) oraz wykorzystanie naszej przewagi jaka jest mozliwosc wyboru zdarzen.

na przykladzie nba: buki musza wystawic oferte na wszystkie spotkania, my mozemy wybrac niektore. gdyby buki wystawialy jedno spotkanie z calej kolejki mieliby przewage, ale poniewaz wystawiaja cala oferte daja nam szanse na stworzenie przewagi.

jezeli chodzi o same kursy to czesc z druzyn przez caly sezon rozpoczyna spotkanie jak faworyt, a zadna z druzyn nie konczy sezonu bez porazki ATS. podobnie jak druzyny, ktore caly sezon skazywane sa na porazke, a na koniec sezonu ich bilans ATS jest w graniacach 40-60%.
Brawo, dobrze to kolega ujal ???? Wlasnie do tego zmierzalem we wczesniejszych postach w topicu, o czym mozna przeczytac...

Chodzilo mi wlasnie o nieprzewidywalnosci zdarzen typowanych u jakiegokolwiek buka byscie sobie nie odkryli i konkretnych kursow, jakkolwiek &quot;pewne&quot; i blizsze powodzeniu by nie byly...

Stad bierze sie glowna dewiza i do tego sprowadza o czym wspomnial rozniebywa czyli rzutu koscia.

Mozna od buka wyciagnac owszem, ale trzeba tez stracic i to nie malo ???? Stad nie mozemy &quot;zaplanowac&quot; swojej trwajacej passy powodzen lub tez nie, wskutek czego de facto nie mozemy sobie tego wpisac jako zarobek albo zrodlo dochodu z ktorego mozna sie utrzymywac. Bo takich &#39;hazardzistow&#39; ktorzy kompletnie wsiakneli i poplyneli z ta fala, mozemy odnalezc najczesciej zakopanych na cmentarzu lub tez maja tuzin zarzutow prokuratorskich i komornik dawno zrobil swoje.

Do czego Wasze kupony bogate w liczbe zdarzen czy tez nie sie sprowadzaja? Do typowania spotkan, ktore z gruntu sa wlasnie nieprzewidywalne jak zycie i caly ten sport. Co zawsze zadecyduje? Ta ostatnia pilka, ostatni gol, ostatnia uplywajaca minuta na tablicy czyli generalnie cos czego sie nigdy nie da przewidziec, chocby nie wiem jaki &quot;kozak&quot; tu wyskakiwal, chocby kurs wynosil 1.01 to nie jest do konca pewnosc.
 
B 0

betterbettor

Użytkownik
2. Mowicie ze buki zmeiniaja kursy w zaleznosci od popularnosci typu(wszyscy stawiaja na 1, to przesuwaja widelki w stone 2 itp, itd).
Gdyby tak robili to wczesniej czy pozniej posszli by z torbami.
Co za bzdury - przeciez wystarczy spojrzec na betfair i zobaczyc, ze im wiecej kasy idzie np. na faworyta, tym (najczesciej) odds ida w dol.


Ale gdy moneta rzucisz 10.000 razy, to juz nawet na 55% orla nei masz szans.
Kolejna bzdura. Polecam podstawy prawdopodobienstwa.


Nie PO tylko rzad, a tak narpawde to gdyby zrobic plebistyt wsrod ludu to 90% bylo by za likwidacja jakiegokolwiek hazardu
???? nie lubie sie powtarzac, ale musze: wierutne BZDURY!
1. sprawdz sobie jaka czesc poslow stanowia poslowie PO
2. sprawdz sobie kto to wszystko zaczal i wlasciwie dlaczego w ogole wyszla taka propozycja (a raczej skutkiem czego ona jest - hint: wpisz w google &quot;afera hazardowa&quot;)
3. przeprowadz taki plebiscyt, chetnie zobacze rezulaty ????



Bukmacherka uzaleznia jak kazda inna gra losowa [dalej bylo calkiem niezle]
Czy ktos slyszal o bukach bankrutach? Bo ja bardzo okazjolnie i jesli nawet to tylko dlatego ze przegraly jakis duzy proces, albo przeinwestowaly w reklame.
Natomiast co roku powstaje kilkanascie nowych, to o czyms swiadczy.
BS, again.
Polecam sprawdzic definicje gry losowej, skoro nie wiesz, co to jest.
Jasne, ze slyszalem o bukach bankrutach (i to nie raz czy dwa), polecam wyjsc poza obszar tego forum/innych polskich; na wielu zagranicznych mozna latwo znalezc takich bankrutow.
Co roku powstaje kilkanascie nowych? Mamy listopad 2009, podaj z 10, ktore powstalo w 2009.



Nie, to Ty nie rozumiesz, nie wrzuca wszytkeigo do jednego worka, na ieldzie rzadzi prawo popytu i podazy,
A w bukach to niby, co dziala, po pierwotnym ustaleniu ceny? Poza tym, wiesz w ogole cos wiecej o gieldzie czy tylko recytujesz ta durna definicje? Wiesz jakie czynniki maja wplyw na prawo popytu i podazy? TO sa dopiero niekiedy arbitralne czynniki.


Poza tym ciagle piszesz o tym prawie popytu i podazy, a rozumiesz chociaz zasade jego dzialania? Bo z twierdzenie, ze buki nie zmieniaja cen na podstawie tego prawa swiadczy, ze nie za bardzo. Gdyby buki tego nie robily, to przeciez czesto by tracily zamiast zyskiwac.



Szacunek dla tych ktorzy potrafili dostrzec ze jednak cos w tym jest, ze nawet jesli znajda sie rodzynki ktore na dluzsza mete maja zysk, to jest ich bardzo niewielu, i nigdy nie maja gwarancji ze owy zysk utrzymaja.
Stare angielskie przysłowie toć rzecze, ze tylko dwie rzeczy sa pewne w zyciu: smierc i podatki. Rownie dobrze moze cie jutro przejechac samochod, mozesz poslizgnac sie na schodach i wyrznac glowa w sciane etc.
 
R 0

rozniebywa

Użytkownik
@betterbettor

Ciezko mi z Toba polemizowac bo widze ze nie umiesz czytac, i wszytko bierzesz bardzo bezposrednio. Sprobuje sie odniesc kolejna do Twoich watpliwosci.

1. betfair nie jest typowym bukiem, zasada o ktorej opisalem nie do konca dotyczy jego gieldy
Jezeli jestes taki madry powiedz co sie dzieje jesli w danym zakladzie znaczna weikszosc ludzi zacznie stawiac wygrana danej druzyny? Zmienia kursy tak zeby bardziej sie oplacalo stawiac na Jego przegrana? Bzdura, w pierwszej kolejnosci wprowadza limit na typ &quot;wygra&quot;.
Pewnie max stawka jaka grasz to 2zl, weic nigdy tego nei doswiadczyles.

2. Gdy rzucisz kostka 10.000 razy stosunek orla do reszki bedzie bliski 50 do 50, ale jest prawdopobienstwo(bardzo male ale jest) ze ów stosunek wyniesie 45 do 55. Gdy ilosc prob dazy do nieskonczonosci tto ów stosunek bedzie dazyl do 50:50. I to jest oczywiste, ale jak zwykle nie zajarzyles o co mi chodzilo z tym 55:45.

3.Tak sie sklada ze rzadzi PO, i piszac&quot;ze to nie PO chce zrlikwikowac hazard tylko rzad&quot; mialem na mysli ze kazdy inny rzad na ich miejscu zrobilby to samo.
Co do afery hazardowej, to sie nie przejmuj, Gosiewski nie bez przyczyny ostatnio tak szybko przebieral tymi swoimi malymi nozkami po parlamencie.
A co do hazardu(ogolnie pojetego hazardu), jak poszukasz w sieci znajdziesz badania i 90% ludzi opowiediala sie za likwidacja(oczywiscie nie bylo to badanie internetowe, osoby najbardziej sceptyczne nie biora udzialu w badaniach internetowych).
Gdyby za likwidacja hazardu nie bylo tak duze grono osob, wszystkei partie tak ochoczo do tego by nei podeszly.

4. Wymien mi wieksze buki ktore upadly w ostatnich latach, i powod ich upadku. Podpowiem Ci ze jesli upadaly to glownie z powodu procesow, ktore wytaczaly im rozne organizacje(czy tez panstwa). Zobacz sobie sprawozdania finansowe najwiekszych bukow, mimo ze wydaja grube miliony na sponsoring klubow itp, caly czas powiekszaja swoje przychody(obroty).

5. Prawo popytu i podazy. Gielda jest tylko przykladem. Chodzi o to ze cena(akcji, zlotowki, ropy, ziemniakow) jest wolna, molna przewidziec Jej kurs, ale tylko w pewnych granicach. Natomiast kursy spotkan sa ustalane przez oddmakerow odgornie i prawdopodobienstwo pomylki(owych oddsmakerow) jest bardzo male, a biorac pod uwage spread bukmacherka staje sie gra o sumie ujemnej.
Kursy zmieniaja sie nie w zaleznosci od zainteresowania danym zdazeniem(bo np. Polacy z racji patriotycznych beda stawiac na Polske), ale od okolicznosci danego spotkania(statystyka, obecna forma, kontuzje, motywacja, pogoda, itp, itd).
Gdzie tu masz prawo popytu i podazy?
Gdybys chwile pomyslal i mial jakiekolwiek pojecie o ekonomi wiedzialbys ze to stoi w zupelnej sprzecznosci ze soba.

6.Jesli na zakladach rzeczywiscie mozna zarabiac(zalozmy ze mozna), to jesli ktos ma zysk w ostatnich dwoch latach, to moze z duza doza prawdopodobienstwa liczyc ze i w tym roku bedzie na plusie.
Ale jak napisales(i jednoczesnie nieswiadomie przyznales mi racje), nie masz pewnosci ze bedziesz i w tym roku zarabiac, bo to ze miales zysk w latach poprzednich zawdzieczasz tylko i wylacznie szczesciu(slepemu losowi) i rownie dobrze moze Cie jutro przejechac samochod.
 
B 0

betterbettor

Użytkownik
ja nie umiem czytac? nie badz smieszny ???? dzieki temu, ze umiem czytac wiem, ze uzyles podobnego argumentu przeciwko mnie, jaki uzywano przeciwko tobie (ktorego sie notabene nie wyparles), czyli ze grales/gram jak zwykly szary &#39;punter&#39;.

1. a) betfair to gielda zakladow, znam jeszcze przynajmniej 3 inne, w ktorych wyraznie widac oddzialywanie prawa popytu/podazy na cene (choc juz nie tak dobrze jak w BF, bo duzo mniejsza plynnosc rynkow). mozna stwierdzic z duza doza prawdopodobienstwa, ze u bukow jest podobnie tylko ze tam do statystyk maja dostep tylko oni, wiec nikt nie potwierdzi tego na 100%, tj. nie przedstawi dowodow w postaci np. screenow.
jesli chcesz to obalic, to czekam na konkretny kontrargument, a nie przypuszczenia/domysly.

b) bzdura, moga byc niskie limity (np. 50/100 euro) a i tak jesli to sa valuebets/arbs zamieszczone na jakiejs porownywarce odds, punterzy sie zbiegna i wykupia bety po stawce limitu. przyklad w celu zilustrowania sprawy - pinnacle - czy oni wprowadzaja jakiekolwiek (niskie/srednie) limity na arbs? nie, najlatwiej im bedzie to zniwelowac poprzez zmiane ceny.

i z ta stawka jak juz pisalem ty mi juz nie wyjezdzaj ???? sam pewnie przegrales jakies mniejsze/srednie sumy, o czym juz wielu pisalo. btw - jak juz ciebie tak bardzo to interesuje to na razie gralem chyba najwiecej kolo L100 na jeden zaklad, dopiero buduje float.

2. Jasne, ze male, ale jest, a ty napisales cytat
Ale gdy moneta rzucisz 10.000 razy, to juz nawet na 55% orla nei masz szans.
koniec cytatu. Widzisz roznice czy jeszcze nie bardzo?

3. Inny czyli jaki? Polski oczywiscie masz na mysli? Byc moze tak byc moze nie, ale watpie zeby tak szybko i watpie zeby wlaczali w to bukmacherke w tak absurdalny sposob (tj. mam na mysli te ich propozycje, co chwile zreszta odrzucane/uaktualniane).
???? to ty masz mi podac zrodlo, a nie ja mam szukac badan, ktore i tak najprawdopodobniej nigdy nie mialy miejsca, a jesli nawet mialy to byla to niereprezentacyjna probka.
Ostatnie zdanie - mistrzostwo. A ilu w Polsce mamy np. zwolennikow miekkich narkotykow?


4. Np. stryyke, goldvictory, betwithred, bettingstar24, betchance, betafterbet.
(niekoniecznie stricte upadly, moze &#39;po prostu&#39; nie wyplacaja/wyplacaly graczom kasy)
A ja nadal czekam na liste 10 nowych bukmacherow.


5. Te kilka zdan jest pelnych &quot;bullshitu&quot;. Odpowiedz mi jasno i wyraznie, co sie dzieje w nastepujacej sytuacji: jest jakis mecz niezbyt wysokiej rangi, powiedzmy 2. ligi, jakiegos wiekszego europejskiego kraju. Powiedzmy, ze bukmacher wystawia kursy 2/3 dni przed, w miedzyczasie wiele sie nie zmienia (wszystkie zostaje praktycznie tak samo), a jednak cena sie troche zmienia, bardziej niz by mozna oczekiwac. Powiedz, czym to jest spowodowane jesli nie prawem popytu/podazy?
A teraz ta sama sytuacja, ale jest to mecz na szczycie. Co sie dzieje w czasie pomiedzy pierwszym wystawieniem ceny (powiedzmy 5 dni przed) a powiedzmy pol godziny przed spotkaniem? Dlaczego te ceny sie tak a nie inaczej zmieniaja? Ok, oglosili, ze nie bedzie gral jakis wazny napastnik. Bukmacherzy niedlugo po tym wyrownali kursy. A pozniej i wczesniej?
Nie, to gdybys TY mial JAKIEKOLWIEK pojecie o ekonomII to bys nie wypisywal tak oczywistych farmazonow.


6. Nieswiadomie przyznalem racje, bo jak juz powiedzialem nie ma rzeczy pewnych (oprocz 2 ktore wymienilem). I po czesci zgadzam sie z toba odnosnie do kwestii stalego zarobku z bukmacherki. Jest to duzo bardziej ryzykowne zajecie niz zwykla praca czy wlasnie chociaz gielda (gdzie jak sie juz troche pobedzie to latwiej o inside info, ktorych zdobycie w bukmacherce dla zwyklych smiertelnikow jest praktycznie niemozliwe). Na pewno trzeba miec duzy bankroll, zeby moc przetrzymac duzy % porazek.

Nikt jeszcze nie wspomnial o jednej rzeczy - te odds, ktore bukmacher ustala to sa dla jednego, _niezaleznego od innych_ zdarzenia. Teoretycznie, gdyby one byly ze soba jakos powiazane, stawiajac 1000 razy z prawdopodobienstwem 10% powinnismy wygrac 100 meczow, ale ze one nie sa ze soba powiazane to moze to byc np. kilka i matematyka i teoria nic na to nie poradza.

Jesli zarabiac z dosc niskim ryzykiem long-term to mysle, ze tylko trading. [jak dla mnie, osoby teraz raczej slabo znajacej sie na sporcie]
 
R 0

rozniebywa

Użytkownik
Mowiac o zyskach w dluzszych okresach nie mialem na mysli zakladow &quot;dlugodystansowych&quot; typu &quot;ktory zespol wygra lige&quot;, ale o osobach ktore stawiaja przynajmniej kilka razy w tygodniu i w okresie kilku lat zanotowali zysk.

A co do artykułu to po pierwsze jest troche nie na czasie bo dotyczy lat 1987-1997
Po za tym koles opisany w artykule jesli wygrywal wieksza kase to wlasnie na zakladach typu &quot;kto wygra lige&quot;.
Stawial glownie na szkocka, jak sam pisal pisal mial przewage bo malo bylo meczow w telewizji(internet dopiero pojawil sie w pozniejszych latach), i staral sie chodizc na wiekszosc meczy.
Poza tym napisales ze bez inside(rozumiem ze miales na mysli, ze bez &quot;wtyczek/ustawek&quot;.
A koles juz na samym poczatku pisze ze bardzo wazne dla niego bylo poznanie Gerry&#39;ego, kapitana Hamilton. Dzieki temu mogl sie obracac miedzy zawodnikami, menegeramii itp Mial informacje z pierwszej reki.

Wybacz ale ktory obecnie gracz ma takie mozliwosci? Jak napisalem strzalem w kolano dla wspolczesnego gracza jest szybki przeplyw informacji. Nic Ci nie da ze pojdziesz na mecz. Mamy telewizje, internet.

Dla mnie to nie potwierdzenie ze mozna miec zyski, ale potwierdzenie ze zeby wygrywac trzeba miec znajomosci, byc blisko zespolow, rozmawiac z waznymi ludzmi, krotko mowiac &quot;miec informacje z pierwszej reki&quot;
 
A 0

amazon

Użytkownik
Ostatnio kilka stron wstecz troszkę dyskutowaliśmy o marży, własnie widzę że na mecz w Copa Sudamericana River Plate - LDU Quito w sbo,12b,188 and pinna jest payout 98% na level ball! to już jest naprawdę miodzio ;)
 
U 3

usmiechprezesa

Użytkownik
rozniebywa i szeryf84 po prostu należycie do zbioru ok 95% ludzi, którzy na tym nie zarabiają, gdzieś robicie błąd lub najzwyczajniej nie macie do tego predyspozycji mentalnych, emocjonalnych, intelektualnych itp.
Amen
 
R 0

rozniebywa

Użytkownik
I tutaj Ci przyznaje racje. Naleze do zbioru 95% osob ktore sa na minusie.

Fajnie by bylo gdyby inni grajacy zrozumieli ze typowanie to nie &quot;hop-siup&quot;, ze malym nakladem pracy dorobimy do pensji.
Temu trzeba sie oddac jak normalnej pracy i zeby byc w owych 5% trzeba poswiecic sporo czasu, a i tak nie mamy pewnosci ze sie uda.
 
szeryf84 0

szeryf84

Użytkownik
rozniebywa i szeryf84 po prostu należycie do zbioru ok 95% ludzi, którzy na tym nie zarabiają, gdzieś robicie błąd lub najzwyczajniej nie macie do tego predyspozycji mentalnych, emocjonalnych, intelektualnych itp.

Amen
Hehe, a jestem ciekaw jaki odsetek grajacych wczoraj i tu typujacych na forum na zdarzenie szwajcaria - nigeria u17 (przypominam byl to final rozgrywany w Nigerii) wskazywalo na zwyciestwo Helwetow? Bo z tego co pamietam i moglem przeczytac 90% tzw. ekspertow typowalo zdecydowana wygrana Nigerii...

A ja zagralem jak to sie w tenisie mawia &quot;wrong footing shot&quot; i postawilem na Szwajcarow, zgarnalem in instant 120 zl

I kto mi powie ze cokolwiek w sporcie mozna przewidziec/zalozyc z gory? heeh

Tak jak mowilem i bede powtarzal, dopoki nie rozegrana zostanie ostatnia pilka w wymianie/meczu, nie uplynie ostatnia minuta czasu gry, nie skonczy sie spotkanie NICZEGO nie jestescie pewni i nie mozecie traktowac tego jako zarobku pewnego stalego, bo to czysty hazard ot co.

Przyklad? kursy na spotkanie Caroline Wozniacki z reprezentantka gospodarzy w tenisie ziemnym... 1-0 w setach i 5-0 w gemach niby wynik ustalony tak? :-D a jednak nie :jezora: Zrozumcie ze to rzuty koscmi tylko w innej postaci.
Pozdrawiam
 
cygeiro 486

cygeiro

Użytkownik
Hehe, a jestem ciekaw jaki odsetek grajacych wczoraj i tu typujacych na forum na zdarzenie szwajcaria - nigeria u17 (przypominam byl to final rozgrywany w Nigerii) wskazywalo na zwyciestwo Helwetow? Bo z tego co pamietam i moglem przeczytac 90% tzw. ekspertow typowalo zdecydowana wygrana Nigerii...

A ja zagralem jak to sie w tenisie mawia &quot;wrong footing shot&quot; i postawilem na Szwajcarow, zgarnalem in instant 120 zl

I kto mi powie ze cokolwiek w sporcie mozna przewidziec/zalozyc z gory? heeh

Tak jak mowilem i bede powtarzal, dopoki nie rozegrana zostanie ostatnia pilka w wymianie/meczu, nie uplynie ostatnia minuta czasu gry, nie skonczy sie spotkanie NICZEGO nie jestescie pewni i nie mozecie traktowac tego jako zarobku pewnego stalego, bo to czysty hazard ot co.

Przyklad? kursy na spotkanie Caroline Wozniacki z reprezentantka gospodarzy w tenisie ziemnym... 1-0 w setach i 5-0 w gemach niby wynik ustalony tak? :-D a jednak nie :jezora: Zrozumcie ze to rzuty koscmi tylko w innej postaci.
Pozdrawiam
Jak zwiazek ma jeden typ ktory byl nie pomysli wiekszosci typujacych z zgadnieniem tematu czyli utrzymaniem z bukmacherki? No chyba ze chciales sie pochwalic ale to tez nie w tym temacie.
 
M 28

mitch

Użytkownik
To, ze sie nie da niczego przewidziec jest oczywiste. Dlatego gra sie valubety i dlatego trzeba miec odpowiednio duzy kapital. Zrozumcie to ludzie.
 
snoopdogg 369

snoopdogg

Forum VIP
Wydaje mi się, że jeśli ktoś dysponuje naprawde dużą kwotą może to rozmnożyć grając mądrze, spokojnie i przede wszystkim rozmyślnie. Ale jak ktoś ma te pieniądze to po co ma je rozmnażać ? I tak pewnie zyje na dość wysokim poziomie bo nie mówimy tutaj o kwocie stu złoty czy tysiąca. Najważniejsza jest psychika i odrobina szczęscia. Nie ma systemu który by dawał nam 100 % zysku. Trzeba długo i ciężko pracowac nad tym aby zostać dobrym typerem. Ja jestem zdania, że można zarobić ale wtedy gdy ma się pieniądze ale po co wtedy jak na wszystko Cię stać ? tylko dla zabawy i adnrenaliny...
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom