Dzisiaj w Libertadores praktycznie same hiciory i jeden mecz, gdzie zwycięzce chyba już znamy...
Fluminense co prawda dzisiaj bez Thiago Nevesa ale i tak mając taką szeroką ławkę, to strata TN jest po prostu nie odczuwalna. W porównaniu do spotkania z Boca zagra w podstawowym składzie Rafael Sobis i tyle. Obok niego zagrają Deco, Wellington Nem i Fred. I właśnie ta czwórka w mojej ocenie w zupełności wystarczy do zwycięstwa. Ale pamiętajmy jeszcze, że na bokach obrony są ofensywnie grający Bruno i Carlinhos. Na środek obrony wraca za to Leandro Euzebio, który pauzował za czerwień z meczu z Arsenalem. Gracze Zamory to jedna z najsłabszych ekip tegorocznego
CL. Jeśli nie strzelili gola u siebie Boca oraz na wyjeździe z Arsenalem, to tym bardziej nie oczekujmy tego w starciu na Engenhao. W mojej ocenie tutaj Flu bez problemu wygra jakieś 3:0, a jeśli zagrają mocniej i bardziej się przyłożą to władują z 5 goli albo i więcej podobnie jak to wczoraj uczynił Inter.
Flu: Diego Cavalieri; Bruno, Leandro Euzébio, Anderson e Carlinhos; Valencia, Diguinho, Deco e Wellington Nem; Rafael Sóbis e Fred
Zamora: Forero; Dollbyz Rodríguez, Semperena, Bustamante, Galezo e Zafra; Briceño, Vargas, Figueroa e González; Yanes
Flu @ 1,15 @ SB1:0
Flu(-1) @ 1,50
Zamora nie strzeli @ 1,85
W poprzednim tygodniu mieliśmy już pierwsze starcie wewnątrz brazylijskie, a teraz czas na takie starcie wśród argentyńskich ekip. Arsenal de Sarandi mierzyć się będzie z Boca Juniors. Mecz to jest niezwykle ważny, bo jeśli Boca dzisiaj przegra to bardzo sobie wydłuży drogę do 1/8 finału, o ile sobie już jej nie zamknie, a na pewno skomplikuje i to bardzo. Jak na razie Xeneize mają na swoim koncie tylko 1pkt po remisie w Wenezueli. Przed tygodniem mimo dobrej gry polegli na La Bombonera 1:2 z Fluminense. Arsenal z kolei ma 3pkt, gdyż przegrał z Flu ale udało im się wygrać z Zamorą, tyle że uczynili to u siebie. Kursy w mojej ocenie wystawione dziwnie, gdyż Boca wcale nie jest tutaj faworytem jak dla mnie ale buki dalej patrzą po nazwach więc czego się tutaj spodziewać... Arsenal jest w tym sezonie w naprawdę niezłej formie, bo w lidze mają po 5 kolejkach 7pkt i tylko jedną porażkę na swoim koncie, a pamiętajmy, że przed sezonem odszedł ich najlepszy gracz czyli Mauro Obolo. Ciekawym zjawiskiem jest to, że Boca ostatnio zaczęła grać co raz lepiej w ofensywie, tzn. stwarzają sobie jeszcze więcej sytuacji ale dalej ich wykorzystywanie nie jest ich atutem ale co ciekawe zaczęli tracić sporo goli. W ciągu tygodnia Agustin Orion wyciągał z siatki piłkę aż 7 razy. Żeby pokazać, że to liczba ogromna to powiem tyle, że 7 goli Agustin Orion puścił w okresie od 28 sierpnia, do meczu ligowego z San Lorenzo włącznie, który odbył się 10 dni temu... Właśnie nie wiadomo co się dzieje z obroną Boca, która przecież tak kapitalnie spisywała się podczas Apertury i na początku Clausury. Teraz wpada praktycznie wszystko co leci w bramkę. A dzisiaj też tak różowo nie będzie, bo Luciano Leguizamon czy jego koledzy Emiliano Zelaya, Julio Cordoba również strzelać potrafią więc bidnie może być z Orionem i jego obrońcami.
Buki dalej również uważają, że undery w meczach Boca to obowiązek, dlatego wystawiają naprawdę ciekawe kursy na overy. Co ciekawe również H2H wskazuje na to, że dzisiaj padnie parę goli. Na ostatnich 5 spotkań tych ekip na Estadio Julio Grondona aż 4 kończyły się bts-ami, a 3 overami. W mojej ocenie warto pobrać, któryś z tych dwóch zakładów.
Arsenal de Sarandí: Cristian Campestrini; Adrián González, Lisandro López, Guillermo Burdisso, Damián Pérez; Carlos Carbonero, Jorge Ortiz, Iván Marcone, Juan Pablo Caffa; Luciano Leguizamón y Jorge Córdoba(Emilio Zelaya)
Boca Juniors: Agustín Orión; Facundo Roncaglia, Rolando Schiavi, Juan Insaurralde, Clemente Rodríguez; Diego Rivero, Leandro Somoza, Walter Erviti, Juan Román Riquelme; Pablo Mouche y Santiago Silva
BTS @ 1,85 SB1:2
Over 2,5 @ 2,20
Jeśli o mnie chodzi, to jest to mecz, na który najbardziej czekam w tym tygodniu
CL. Libertad gra po prostu super piłkę, w której przyznam się szczerze, że się zakochałem... Naprawdę miło się ogląda drużynę Jorge Burruchagi i ja kibicuje im żeby zaszli jak najdalej. Skład ku temu mają i pisałem, o tym już kilka razy. Dość powiedzieć, że na ławce dzisiaj zasiądą tacy gracze jak Jonathan Santana czy Pablo Velazquez, a to nazwiska, które kibiców piłki latynoskiej powinny trochę mówić o nich i w całym kontekście o sile tego zespołu. Do tej pory widziałem ich wszystkie 4 spotkania w
CL i w każdym byli lepsi od rywala. Jedynie Nacional Montevideo się postawił porządnie i tam można by powiedzieć, że mecz był w miarę wyrównany ale pamiętajmy, że to był jednak wyjazd. Dzisiaj z kolei mecz u siebie na tym malutkim stadionie, który jednak ma ten swój urok i fajnie tam mecze wyglądają. Co prawda Libertad ostatnio w lidze zawodzi, bo nie wygrali już od 3 spotkań ale i tak po 5 kolejkach mają na swoim koncie 8pkt. Jednak pamiętajmy, że drużyny, którym idzie dobrze w
CL i które są tym turniejem mocno zaaferowane to właśnie przypłacają to słabszą postawą w lidze.
Vasco ekipa niby dobra, bo z Brazylii byle kto się nie dostaje, to jednak obok Flamengo jak pisałem jest to dla mnie najsłabsza ekipa z Kraju Kawy. Póki co w
CL spisują się bardzo cienko. Kompromitująca porażka u siebie z Nacionalem w fatalnym stylu i wygrana tylko jedną bramką z Allianza Lima to na pewno wrażenia nie robi. Przede wszystkim musi martwić postawa obrony, bo jednak strata 4 goli u siebie i to ze średniakami chluby im nie przynosi. Dzisiaj jeszcze może być ciężej o zachowanie czystego konta ale ja bym na miejscu Vasco, o tym nawet nie marzył. To dziwi, bo jak zobaczymy jakie nazwiska mamy w obronie ekipy z Rio to naprawdę wydaje się być paka. Fagner, Dede, Rhodolfo i Thiago Feltri to defensywa, której nie powstydziłby się niezłej klasy europejski klub w mojej ocenie. Jednak im dalej wlazł tym gorzej. W ofensywie tak po prawdzie trzech solidnych graczy. Diego Souza, Felipe i Alecsandro, który jak ma dzień, to strzela ale jeśli nie ma swojego dnia, to partaczy ile wlezie. Niby jest młody Wiliam Barbio ale to jeszcze nie ta klasa co wspomniana
trójka.
Jak dla mnie to faworytem tego spotkania są gospodarze, jednak po cichu liczyłem na wyższe kursy od buków. Jednak w tym wypadku nie wystawili po nazwach, tylko po tym jak obie ekipy się spisują w
CL i są w mojej ocenie adekwatne do szans w tym meczu. Myślę również, że to będzie mecz z kilkoma bramkami, a kursy na overy to już z kosmosu w mojej opinii.
Libertad: Rodrigo Muñoz; Carlos Bonet, Nery Bareiro, Ismael Benegas, Miguel Samudio; Rodolfo Gamarra, Víctor Cáceres, Sergio Aquino, Luciano Civelli; José Ariel Núñez y Cristian Menéndez
Vasco: Fernando Prass; Fagner, Dedé, Rodolfo e Thiago Feltri; Nilton, Eduardo Costa, Felipe e Diego Souza; Wiliam Barbio e Alecsandro
Libertad DNB @ 1,666 SB 1:1
Libertad over 1,5 @ 2,40
Over 2,5 @ 2,05
Mecz Cruz Azul-Corinthians odpuszczam ale to jest kolejne ze spotkań, które warto obejrzeć, bo meksykańskie ekipy u siebie są naprawdę mocne, jeśli grają w najmocniejszych składach i właśnie dla zainteresowanych składami to wrzucam poniżej
Cruz: Corona; Gerardo Flores, Pereira, Domínguez e Cortés; Castro, Gutiérrez, Aquino e Giménez; Orozco e Villa
Corinthians: Júlio César; Edenílson, Chicão, Leandro Castán e Fábio Santos; Ralf, Paulinho, Danilo e Alex; Jorge Henrique e Liedson