>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE + 2 FREEBETY!<<<
  • Zapraszamy do zapoznania się i stosowania do poniższych wytycznych dotyczących rozliczania swoich analiz w działach tematycznych
    KOMUNIKAT

Co się z nami dzieje ?

kuzan 0

kuzan

Użytkownik
Muszę powiedzieć, że nawiązała się bardzo ciekawa dyskusja... Pomimo późnej pory po ciężkim dniu może uda mi się coś dodać.
ż

Myślę, że oto tu chodzi. Wiara, religia sama w sobie jest dobra, głosi dobro. To, że niektórzy ludzie, księża(chociażby Rydzyk) cały czas są w pogoni za pieniądzem niewątpliwie stawia Kościół w złym świetle. Zostawiając kwestię: jest Bóg czy nie ma Boga - każdy sam sobie musi odpowiedzieć na to pytanie, ale wiara stanowi pewne obowiązki, dyrektywy, wskazówki. Wystarczy spojrzeć na młodzież - alkohol, narkotyki. Sam mam 17 lat i nie piję, nie ćpam czy nie palę, nie dlatego, że boję się mamy czy księdza, tylko dla zasady. Gdy podpisywałem Krucjatę, nie zastanawiałem się czy mi się uda, tylko z góry założyłem, że musi mi się udać dotrwać w tym postanowieniu (na rok). Na szczęście nie wpadłem w nałogi, jestem w najlepszej szkole w regionie i mam plan na życie, inny niż niektórzy moi rówieśnicy (chlanie kiedy i ile się da) i mam zamiar go zrealizować.
Na pewno nie jest łatwo wytrzymać w takim postanowieniu, ale nie należy też dzielić Nas na tych &#39;świętych&#39; i &#39;złych&#39;. Jak to mówią: wszystko jest dla ludzi. Też ostatnio śmierć pewnej młodej osoby zmusiła mnie do refleksji. Podzielam zdanie tych, którzy twierdzą, że wiara w Boga jest atutem w drodze przez życie. W końcu to wielu z nas, w ciszy, czasem pewnie w ukryciu przed innymi modli się o to żeby coś się nam udało, żeby wyzdrowiał nam ojciec czy poszedł egzamin w ostatnim możliwym terminie... Myślę, że nie możemy się ukrywać z wiarą, powinniśmy być dumni z tego, że w taki sposób chcemy przejść przez życie, pamiętając o zasadach, jakie wytycza nam ów wiara. I tak jak już wspomniałem po tragicznej śmierci tej młodej osoby kolejny raz doszedłem do wniosku, że musimy żyć pełnią życia. Nie chodzi mi tutaj o picie, imprezowanie i życie w beztrosce, tylko o to, że musimy żyć tak żeby nie żałować, że czegoś nie zrobiliśmy, spróbowaliśmy...oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Ile razy żałowaliśmy, że czegoś nie powiedzieliśmy... nie zdążyliśmy powiedzieć... Szanuję osoby, które &#39;od urodzenia&#39; mają plan na życie i żyją wg swoich zasad... jednak czy na starość nie stwierdzicie, że mogliście wziąść od życia więcej? Może warto czasem spuścić z tonu i poświęcić troche czasu swoim znajomym, bliskim. Wyszumieć się po to, żeby być o te doświadczenia mądrzejszym w przyszłości. Opowiedzieć swoim dzieciom o błędach z młodości i o tym, że nie warto tak czy owak postępować. Sam studiuję, nie mam jako takich problemów, lubię się dobrze pobawić, wyszaleć ale wszysko musi mieć &#39;ręce i nogi&#39;. Życie jest na tyle zmienne, że trzeba się nauczyć odpowiednio improwizować. Nie ma recepty na udane życie. Ale żyjąc wg swoich zasad, możemy się znacznie przybliżyć do osiągnięcia celu. Jeśli ustalimy sobie jakąś hierarchię wartości i będziemy się jej trzymać przyczynimy się choć odrobine do poprawy naszego życia. Każdy popełnia błedy, grzeszy... kwestia tylko, żeby być tego świadomym, możliwie zapobiegać i gdy się już zdaży być mądrzejszym na nastepny raz.
Mam nadzieję, że ktoś zrozumie o co mi chodziło;)
 
radek_3city 0

radek_3city

Użytkownik
Wracając do pierwszego wątku problemów z życiem, potwierdzę tutaj pierwszy post Sawasa. Ja od kilku lat jestem Dj&#39;em, grałem w kilkudziesięciu klubach i mogłem dokładnie przyjrzeć się dzisiejszej młodzieży od &quot;drugiej strony&quot;. Oczywiście nie dotyczy to całości, ale duży procent można określić jednym słowem - PATOLOGIA. Początek godzina ok 22, wszyscy pachnący, &quot;odpicowani&quot; itp. a o godzinie 4-5 rano, laski bez butów, kolesie nieprzytomni, najebani, naćpani i to ma być przyszłość kraju? Jak w tym wieku tak imprezują to za kilka lat będzie im potrzebna instrukcja obsługi gwoździa. Co do HH to znajomy rezyduje w lokalu gdzie często goszczą nasze Polskie &quot;gwiazdy&quot; HH i powiem Wam że to co &quot;śpiewają&quot;, a to jak się prowadzą to chyba największy kontrast jaki znam. W muzyce tacy biedni i pokrzywdzeni, a na imprezkach koko-roko, maryśka i dupeczki. Zgadzam się z Sawasem że Polska to kraj ludzi wiecznie narzekających. Ci którzy najwięcej płaczą - najczęściej nie robią nic poza głośnym szczekaniem. Jeżeli ktoś ma ambicje, odrobinę sprytu i wygadania zawsze sobie poradzi. Ja nigdy nie wyemigrowałbym na wyspy żeby robić z siebie Polskiego murzyna który zasuwa grubo poniżej ich średniej krajowej. Owszem, są tacy którzy wyjechali znając język perfect, mając ukończoną jakąś dobrą szkołę i pracują na wysokich stanowiskach,ale to jest minimalny procent. Prawda jest taka, że jak wyżej pisałem - mając dużo chęci zrealizujesz swój cel. Wiadomo jest że po podjęciu jakiejś pracy nie odrazu zbija się kokosy. Ja pracuję od 3 lat, na początku zarabiałem około 1300 złotych, na dzień dzisiejszy zarabiam ponad 3 tysiące. Wystarczy chcieć i mieć cierpliwość.
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Szanuję osoby, które &#39;od urodzenia&#39; mają plan na życie i żyją wg swoich zasad... jednak czy na starość nie stwierdzicie, że mogliście wziąść od życia więcej? Może warto czasem spuścić z tonu i poświęcić troche czasu swoim znajomym, bliskim. Wyszumieć się po to, żeby być o te doświadczenia mądrzejszym w przyszłości. Opowiedzieć swoim dzieciom o błędach z młodości i o tym, że nie warto tak czy owak postępować.
Ale spójrz na to nieco inaczej - ja słyszę codziennie od moich rodziców, nauczycieli, ogólnie osób starszych, jak mam nie postępować, co jest złe, a co dobre. Nie zawsze zgadzam się z ich zdaniem, robię na przekór, ale w 90% przypadków uświadamiam sobie, że to osoby bardziej doświadczone życiowo miały rację.
Dochodzę więc do wniosku, że idiotyzmem byłoby tracenie 10 lat życia na &quot;wyszumienie się&quot; zamiast posłuchać rad starszych i postępować bardziej dojrzale. Oczywiście taka teza ma swoje złe strony. Mam świadomość, że to czego doznamy w swoim własnym życiu znacznie bardziej działa na nasze postępowanie niż opowieści mamy czy taty. I zgadzam się, że powinniśmy wielu rzeczy doświadczyć sami. Ale jeśli mama powtarza mi, że to czy to jest złe, w TV ciągle słyszę o pijanych nastolatkach, itp. to ja na siłę nie będę &quot;szumiał&quot; na imprezach tylko dlatego, by zrobić na złość moim bliskim.
Takie postępowanie całkowicie odcina mnie od moich kolegów z dzieciństwa. Właściwie spotykam się jedynie z kumplami, którzy mają podobne spojrzenie na ludzi, ew. z takimi, którzy postępują jak większość, ale akceptują moje zdanie.
Prawda jest taka, że jak wyżej pisałem - mając dużo chęci zrealizujesz swój cel. Wiadomo jest że po podjęciu jakiejś pracy nie odrazu zbija się kokosy. Ja pracuję od 3 lat, na początku zarabiałem około 1300 złotych, na dzień dzisiejszy zarabiam ponad 3 tysiące. Wystarczy chcieć i mieć cierpliwość.
CHCESZ = MASZ . Nie NARZEKAJ tylko DZIAŁAJ . Jeśli chcesz wyjedź do UK i opowiadaj w TVP1 jak tam jest wspaniale - ja zostaję tutaj! Brawo Radek_3City!
 
kuzan 0

kuzan

Użytkownik
Sawas zgadzam się! Nie pisałem, że mamy balować pół życia, pić do upadłego i brać narkotyki. Chodziło mi o to, że nie zawsze jest tak, że założymy sobie jakiś cel i bez żadnych błedów po drodze i grzechów do niego zdążamy. Każdy ma swój rozum i wie co jest dla niego dobre... powinien. Ja np. mogę się przyznać, że do dzisiaj nigdy nie spróbowałem żadnego narkotyku. I nie jest to wynikiem jakiegos założenia życia jak asceta, tylko tego, że wiem, że do niczego mi się to nie przyda. Zawsze po drodze przytrafią się nam jakieś błędy i ważne żebyśmy potrafili wyciągać z nich wnioski.
 
radek_3city 0

radek_3city

Użytkownik
Jeszcze wątek bezpieczeństwa, bo to pominąłem - ludzie z hasłami HWDP kojarzą mi się z bezmózgowcami i gówniarzami bez wyobraźni. Niech spojrzą co się dzieje w miejscach gdzie policja, jest tylko z nazwy np. Rio de Janeiro - codziennie ktoś tam ginie w biały dzień. Może chcieliby żeby u nas też tak było? Polska jest miejscem charakterystycznym pod tym względem i nad tym wiele osób ubolewa, policja nie zawsze jest święta, m.in. dlatego że jest skorumpowana. Faktycznie, ja mieszkając w Gdańsku nie wybrałbym się na spacer na molo po zmroku, bo mógłbym nie wrócić w jednym kawałku i to jest z pewnością problem który trzeba rozwiązać. A jedyny sposób na rozwiązanie to reforma prawa, większe kary za pobicia, wandalizm itp. Pokazywanie zakazanych gości na bilbordach lub w TV. &quot;Zgarnianie&quot; nawalonych grupek małolatów na wytrzeźwiałke. Myślę że w dużym stopniu ograniczyło by to przestępczość.
 
iron77 2

iron77

Użytkownik
Co do UK. Nieprawda jest, ze jesli nie masz studiow i nie znasz angielskiego perfect to nie mozesz tam dostac dobrej pracy. Jesli jestes zaradny, znasz sie na czyms, to mozesz sie wkrecic do fajnej roboty za dobra kase w milej atmosferze, nie jako zaden bialy murzyn.
Jesli chodzi o policje, to rozumiem ze moze wiele osob wkurzac bezsensowne HWDP, jednak mnie jeszcze bardziej wkurza sama policja (mowie o polskiej). Nie przeszkadzalo by mi to, ze wszedzie chodza, jednakze denerwuje mnie bezsensowne i idiotyczne wrecz czasem strzezenie przez nich &#39;prawa&#39;, przeszukiwania, mandat 100 zl za piwo itp. W UK tak nie jest. Picie piwa czy posiadanie marihuany nie jest legalne, jednak tamta policja nie zajmuje sie takimi pierdolami. W wielu miejscach na ulicy sa kamery, nie po to jednak zeby przyciac wychylajacego browar nastolatka, tylko aby chronic przez kradzierzami, bojkami itp. Powiedzialbym ze tamta policja jest bardziej dojrzala. Wiadomo, maja wiecej kabzy itd ale ich same podejscie do czlowieka jest zupelnie inne niz u nas.
Dodam do tego, ze nie zamierzam przeprowadzac sie na stale do UK (&#39;uciekac jak szczur&#39; jak to bylo wyzej wspomniane), traktuje ten kraj jako pewnego rodzaja udskocznie, gdzie moge odpoczac od wielu spraw, zarobic troche kasy, nauczyc sie wielu spraw w kwesti &#39;zawodowej&#39; - mam tam do tego duzo lepsze warunki niz w PL, ale na dluzsza mete chce zyc w Polsce, bo tutaj sie wychowalem, tutaj jest moja rodzina i korzenie.
Co do samego tematu to mysle ze wszystkiego nie naprawisz. Staraj sie myslec pozytywnie i dbaj o to aby tobie, twojej rodzinie i przyjaciolom zylo sie dobrze. Btw chyba faktycznie troche za duzo pl-rapowych cytatow w twoim texcie ???? co nie znaczy ze jestem przciw polskiemu hh - wrecz przeciwnie, dosc duzo go sluchalem i niektore kawalki naprawde daja do myslenia.
 
fcbialas 91

fcbialas

Forum VIP
Witam przeczytałem te twoje słowa.I moze jakiejs rozkminki to we mnie nie tkneło.bo taka porzadna mam za soba.Chciałbym powiedziec trochesłow na temat dzisiejszej młodzieży wspominałes tam o synu jak go masz uchronic przed dzisiejszymi uległosciami.Powiem jedno jesli bedziesz go za wszelka cene chciał izolowac od imprez picia palenia to to przekór kiedys moze zaczać.Moim zdaniem to co zakazane to bardziej ktos chce to osiagnac i tak z pewnoscia jest.Sam naprawde przyznam miałem sporo luzu i jesli chodzi o alko to piłem naprawde mało .Miałem duzo samo zaparcia , kreciło mnie to na poczatku o pije bo moj ziom sie najebał i jak to było super.Ja np cwiczyłem piłke w klubie pare lat i to był dla mnie priorytet.Nastepnie popiłem troche w wakacje ostatnie i miałem wstret do wody i naawet sie z tego cieszyłem.Ostatnio od wrzesnia chodze na siłke i niepije wogóle jakos spokojnie wytrzymuje , jak mam przerwe to sie napije piwa , czy na imprezie rzadko bardziej podkrece wódka.Ale to jest indywidualna sprawa musisz wpajac synowi pewne rzeczy ale nie zabraniaj , bo na bank i tak cos wypije.A jeszcze wspominałes o papierosach ja n.p w zyciu wypaliłem z 5 i sie cholernie z tego ciesze.Pare lat temu była moda na palenie paliło sie bo kumple pala.Sam w zyciu ie miałem lekko i miałem moment w zyciu taki przełomowy ze zaczołem sie zastanowac nad esencja zyciowo.Wczesniej przejmowałem sie co ludzie o mnie mowia , teraz na to leje i jest mi z tym dobrze.Bo prawda jest taka ze &quot;..dwulicowych ludzi od chuja jest w tym miescie..&quot; http://youtube.com/watch?v=FQwsAF2WQJQ dla mnie hiphop tez odegrałw zyciu spora role .I tu nie mowie o tekstach typowo rozrywkowych ale refleksyjnych głownie dla mnie fenomen wwo.Co moge jeszcze powiedziec ze niewstydze sie ze chodze zazwyczaj co niedziele do koscioła modle sie.Jednak przy tej okazji chciałem przytoczyc pewien stereotyp który jest zdecydowanie u wiekszosci , ludzie prosza i zdrowie kogos tam kasie , osiagniecie czego.Ale zadajmy sobie pytanie czemu nie dziekujemy za ten dzien co sie dziś wydarzyło , za głupia ocene która dostalismy .Dlaczego? chcemy widziec boga gdy jest nam zle zarzucamy mu winy.Sam wieczorkiem robie taki rachunek z dnia za co dziekuje o co poprosze.Moim zdaniem w dziesiejszym swiecie wszystko lezy w umysle młodego człowieka.Ja uwazam ze mam to szczescie ze zmadrzałem juz w jakims stopniu.Staram sie nie byc dla kazdego wielkiem lecz czasem nie wychodzi takie zycie.Ja lubie postawic sobie w celu cel zycia to pomaga , mozna uciec przed uzywkami.
Chciałbym aby sobie ten moj tekst wielu przemyslało bo ja pewnego razu tak zrobiłem i uwazam ze jestem lepszym człowiekiem, tak samo stałem sie lepszy dla mamy babcie , bo im naprawde zawdzieczamy wiele.no i ojca ale z przykroscia to powiem ze ostatnio coraz czesciej sie słyszy ze ktos niema ojca , zazwyczaj jakas zdrada albo zostawiaja w młodym wieku i to jest kolejna zagłada dzisiejszych zcasów która mozna dostrzec , przyajmniej tak jest w moim otoczeniu i sam byłes swiadkiem.

ten temat jest naprawde bardzo ogromny napisałem to co teraz miałem w głowie ale jest ogólnie tego zdecydowanie wiecej.
Mam nadzieje ze ktos zatrzyma sie chwile na tym tekstem .
Dodam ze mam 17,5 lat , wsumie to wazne jesli chodzi o tekst.

poZdrawiam fcbialas ciesze sie ze taki temat został poruszony moze chwilami odbiegałem za co przepraszam.
 
snajp 652,5K

snajp

Użytkownik
UUFFF przeczytałem temat i na prawdę nie wiem co napisać .
Mam 41 lat i liznąłem trochę komuny,głosowałem na wyborach,chodziłem do kościoła.Parę lat temu zadałem sobie pytanie po co?Co mnie skłoniło do tego że olałem to wszystko?Wydaje mi się że w moim przypadku zawiniła polityka,wdarła się wszędzie.Co mi pozostało,liczyć na godną emeryturę?(nie wykonalne)Jedno do czego będę dążyć to zapewnić dobry byt mojej jedynej pociesze,nic innego mi nie pozostało.
Nie wiem ile macie lat ale życzę Wam żeby coś wreszcie ruszyło w tym kraju na lepsze,ja już mam dość wszystkiego_Obym wytrzymał jak najdłużej.
Pozdrawiam snajp
 
pawelekdabelek 0

pawelekdabelek

Użytkownik
Hwdp??
No dobra może większośś dzieciaków nie miała żadnych doświadczeń z policją i możliwe, że nie powinna podniecać się hasłami ,,HWDP&quot; czy ,,ACAB&quot;. Ale chyba każdy dzieciak powinien być czujny. Może nie używaćtak często tych haseł, ale mieć dystans do tych ludzi. Organ, który ma zapewnić bezpieczeństwo-OK, ale nie organ, który często puszkuje,bije,jest agresny,wulgarny itp. wobec(w wielu przypadkach) niewinnych. Owszem są funkcjonariusze, którzy nie biorą w łape, nie są agresywni, nie idą na łatwizne i nie biorą pierwszych lepszych jako winnych, nie wymierzają sami kary, są sprawiedliwi, są tacy ale jest ich niewiele. Sam mam 15 lat i wielu z was powie, że nie doświadczyłem życia, że jestem gnój, smarkach i nie powininemm się udzielać, ale każdy ma swoje zdanie, a moje jest takie.
 
zaszkins 5

zaszkins

Użytkownik
Widze sawas że twoja wiedza na temat protestatntów jest nikła. Pewnie jeszcze żadnego nie spotkałeś. Wygodną religią to jest np. katolicyzm czy jakieś pierdoły ze wschodu bo pójdziesz do księdza na spowiedz, nie powiesz wszystkiego i żyjesz w zakłamaniu że jakiś ksiądz jest w stanie odpuszczać grzechy, a takiego prawa nikt mu nie nadał. Nie mówiąc już że Katolicyzm opiera sie na swojej własnej twórczośći a nie Biblii.
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Widze sawas że twoja wiedza na temat protestatntów jest nikła. Pewnie jeszcze żadnego nie spotkałeś. Wygodną religią to jest np. katolicyzm czy jakieś pierdoły ze wschodu bo pójdziesz do księdza na spowiedz, nie powiesz wszystkiego i żyjesz w zakłamaniu że jakiś ksiądz jest w stanie odpuszczać grzechy, a takiego prawa nikt mu nie nadał. Nie mówiąc już że Katolicyzm opiera sie na swojej własnej twórczośći a nie Biblii.
Znasz mnie?
Jeśli katolicyzm uważasz za wygodną religię to uważam, że żadnego katolika nie spotkałeś... Wiesz co to wyznawanie religii? To wiara. W tym temacie był już poruszany temat łączenia tych dwóch pojęć, więc zostawmy go w spokoju. &quot;Katolicy&quot; pokroju 90% Polaków to ateiści, a ateizm jest na pewno wygodną &quot;religią&quot; (przez jakieś +/- 78 lat dla kobiety i 70 dla chłopa :]).
Co do protestantyzmu to rzeczywiście nie mam dużej wiedzy nt. temat, znam kilku protestantów, nie-Polaków i oni należą do Kościoła, ale go sobie lekko mówiąc olewają. Protestanci na pewno mają mniej &quot;obowiązków religijnych&quot; aniżeli katolicy i tylko w tym sensie nazwałem ich religię &quot;wygodną&quot;.
 
patrolinho 143

patrolinho

Forum VIP
No dobra może większośś dzieciaków nie miała żadnych doświadczeń z policją i możliwe, że nie powinna podniecać się hasłami ,,HWDP&quot; czy ,,ACAB&quot;. Ale chyba każdy dzieciak powinien być czujny. Może nie używaćtak często tych haseł, ale mieć dystans do tych ludzi. Organ, który ma zapewnić bezpieczeństwo-OK, ale nie organ, który często puszkuje,bije,jest agresny,wulgarny itp. wobec(w wielu przypadkach) niewinnych. Owszem są funkcjonariusze, którzy nie biorą w łape, nie są agresywni, nie idą na łatwizne i nie biorą pierwszych lepszych jako winnych, nie wymierzają sami kary, są sprawiedliwi, są tacy ale jest ich niewiele. Sam mam 15 lat i wielu z was powie, że nie doświadczyłem życia, że jestem gnój, smarkach i nie powininemm się udzielać, ale każdy ma swoje zdanie, a moje jest takie.
Heh ... Szanuję Twoje zdanie, ale ... bez przesady ... Panowie krzykacze z HH i tak zwani &quot;kibice&quot; niestety wypracowali taką renomę policji i wiem, że tak już zostanie ... Żeby nie było niejasności nie jestem fanem policji, ale powiedzmy, że jest ona potrzebna ... :jezora: Poza tym nie gadaj bzdur o biciu i poszukiwaniu niewinnych ... Wszędzie błędy się zdarzają i nawet na zachodzie niekiedy za nic też dostaniesz ... Wybierając jednak czy mam dostać za nic od policji czy za nic od &quot;kibiców&quot; czy jakiś wyrostków którzy siedzą godzinami przed blokami to tak szczerze wolę to pierwsze ... Oni przynajmniej znają umiar ... A poza tym policja odnosi się do młodzieży tak jak młodzież do policji ... Proste ... &quot;Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie&quot; ...
 
pawelekdabelek 0

pawelekdabelek

Użytkownik
W pewnym sensie obaj mamy rację.
Wybierając jednak czy mam dostać za nic od policji czy za nic od &quot;kibiców&quot; czy jakiś wyrostków którzy siedzą godzinami przed blokami to tak szczerze wolę to pierwsze ... Oni przynajmniej znają umiar
Co to tego to troszkę się nie zgodzę. Już jest coraz mniej przypadków, że kibice biją za niewinność, ale owszem takie przypadki się zdarzają. Teraz są inne metody walk nazywane ,,ustawkami&quot;, w których to kibice umawiają się (najczęściej w odludnych miejscach) i biją się, nie robiąc przy tym trzecim osobom krzywdy. Chociarz oprócz kibiców mamy, także przykłady wyrostków. Masz rację są tacy i tego nie popieram. To nie honorowe, ani nie zdrowe żeby kilku typów biło napotkaną jedną osobę(nie dość, że jest ich więcej to jeszcze w prawdziwej walce 1vs1 większość z nich by przegrałą, dlatego trzymają się razem-ciotyyyy). Co do policji też się nie zgodzę. Żeby wszyscy policjanci mieli umiar to renoma, którą sobie wyrobili u młodzierzy była by mniejsza. Kiedyś koleżka pokazywał mi jak miał sprane plecy pałą policyjną(rzekomo pobił i okradł jakiegoś typa, a w rzeczywistości było tak, że pies znalazł sobie ofiarę-nie podobną do rysopisu, ale ubraną w dresy i to skłoniło psiarskiego żeby najebać neiwinnemu)
 
uzytkownik-7288 4

uzytkownik-7288

Użytkownik
pierwszy filmik: wpadł cwaniak na posterunek i sie nawet nie umie zachować a gościu juz nie wytrzymał a ciekawe czemu nie ma filmiku od początku bo moze ten fafarafa jeszcze wcześniej zwyzywał policjanta. Ludzie Policja działa w imieniu Państwa a Wy myślicie że to są ochroniarze z Tesco ? Drugi filmik ? to pewnie są Ci ochroniarze z Tesco w weekendy robiący w policji żenująca sytuacja...
 
patrolinho 143

patrolinho

Forum VIP
jareks89: dalsza część tego przesłuchania :O
http://www.youtube.com/watch?v=e79zkWN8qXw
&quot; Ten filmik był wyreżyserowany. Wiadome jest to od dawna.
Tak poza tym troche dorosnijcie z tym HWDP. Smieszni jestescie ....&quot;
Ten cytat pod filmikem na YouTube chyba mówi wszystko ... Szczególnie przedostatnie zdanie .... Wracając do spraw policji to ciekawe za 10 -15 lat jak już każdy z Was będzie miał swoje pociechy czy też tak będziecie walczyć z systemem i policją ...
 
pawelekdabelek 0

pawelekdabelek

Użytkownik
Widze, że nikt nie odpowiedział i nie próbował zrozumieć mojego posta tylko ciągle mówicie żeby dorosnąć i niewalczyć z policją. Ale napewno się nie da niewalczyćz policją i kochać tych wzystkich skorumpowanych nieieskich pedałów
 
radek_3city 0

radek_3city

Użytkownik
Widze, że nikt nie odpowiedział i nie próbował zrozumieć mojego posta tylko ciągle mówicie żeby dorosnąć i niewalczyć z policją. Ale napewno się nie da niewalczyćz policją i kochać tych wzystkich skorumpowanych nieieskich pedałów
Kolego, za darmo wpierdol od policji się nie dostaje, pobicia to jedno - może i są ustawki, ale zawsze znajdzie się grupka psycholi którzy kogoś najebią tak dla beki i według mnie to że policja ich najebie na dołku to i tak najniższy wymiar kary, bo ja bym im po głowie skakał, a jest jeszcze taka rzecz jak wandalizm. Ciekawe czy byłbyś taki pobłażliwy jak po meczu byś miał na przykład wszystkie szyby w aucie wybite, bo komuś się nudziło, nie wspominając o koszach na śmieci rozrzuconych na środku ulicy, czy porozpie**alanych wiatach na przystankach autobusowych. Nikt Twojego posta nie zrozumiał, bo nie ma w nim sensu. Ja też znam przypadki jak kogoś wsadzili za niewinność, bo ofiara go wskazała mimo że sprawcą był ktoś inny, ale to nie wina policji tylko systemu prawnego.
 
Do góry Bottom