Dodig/Melo vs Kubot/Lindstedt
Kubot/Lindstedt 2.34 MarathonBet
Forma w przekroju całego sezonu przemawia za parą chorwacko-brazylijską, ale czy to będzie decydującym czynnikiem? Nie. Decyduje tutaj obecna forma, a ta wydaje się być lepsza u Polaka i Szweda.
Ivan z Marcelo zajęli drugie miejsce w swojej grupie z dwoma zwycięstwami. Jednak sporo było w tym szczęścia. Gdyby nie wakacyjna forma Nestorów i atak głupoty w końcówkach Katalończyków, to ich wyniki nie wyglądałyby tak kolorowo. Zaprezentowali wprawdzie niezły
tenis, lecz bez fajerwerków. Porządny poziom, jednak błędy też się zdarzały. Widać, że Melo gra gorzej od Dodiga. Często jest niepewny na serwisie, tak samo przy siatce.
U Łukasza i Roberta wygląda to inaczej. Obaj prezentują się na serwisie bardzo dobrze, a gdy jeden serwuje, drugi bardzo dobrze zamyka siatkę. Do tego obaj potrafią mocno strzelić returnem. Kuboty potrafią wykorzystać drugi serwis rywali, a często i przy pierwszym miewają dobre zagrania. Miewają mniejsze lub większe przestoje, jednak średnia z całej gry wypada tutaj w Londynie okazale. Widać, że obaj na koniec swojej współpracy złapali formę oraz jakąś motywację do walki o ostatni, wspólny sukces.
Podsumowując, to Klapki prezentują się tutaj lepiej, zgarnęli komplet zwycięstw, zaliczają wiele imponujących zagrań, zaś Dodigi grają po prostu swoje, nic poniżej, nic powyżej. Moi faworyci mają więcej, niż prawo, żeby to spotkanie wygrać i zameldować się w półfinale. Wielu ekspertów widziałoby finał Kubotów z Braćmi. W obliczu tych faktów uważam ten mecz za 50/50, jeśli nie nawet coś bardziej pod Polaka z kolegą, więc kurs 2.34 jest bardzo dobrym wariantem na singla.
