Ali Carter - Stuart Bingham
1 (kurs:
1.60)
Wynik: 5:3
Shaun Murphy - Dave Harold
1 (kurs:
1.25)
Wynik: 5:3
Carter jest w formie, gra naprawdę dojrzałego i skutecznego snookera. Sądzę, że w turnieju tym Carter ma spore szanse na osiągnięcie dobrego wyniku. Jutro na przeszkodzie staje doświadczony Bingham, który jest typowym przeciętniakiem, w dodatku spisującym się ostatnio po prostu słabo. Przelicznik 1.60 na młodszego z Anglików w moim odczuciu nieadekwatny do obecnej dyspozycji a także umiejętności Cartera.
Michau, pisałeś, że liczysz na faworytów. Dla mnie zdecydowanym pewniakiem jest Shaun Murphy, który traktuje poważnie występy w każdym jednym rankingowym turnieju. Dlatego też stawiam go jako zdecydowanego faworyta w pojedynku z Haroldem. Murphy przewyższa swojego rywala pod każdym jednym względem i nie dopuszczam do siebie innej myśli, niżeli zdecydowane zwycięstwo "czarodzieja".
Natomiast jak odradzałem gry na Dott'a, tak teraz przestrzegam przed wnoszeniem zakładów na O'Sullivana. Ktoś pisał, że jest to zdecydowany faworyt, gdyż Fu męczył się w 1. rundzie z jakimś azjatyckim ogórkiem. Nic bardziej mylnego - Fu znany jest bowiem z tego, iż potrafi sprężyć się na grę z zawodnikami z wyższej półki, a z tymi teoretycznie słabszymi, prezentować się znacznie słabiej. O'Sullivan to jednak chimeryczny zawodnik, którego nie stawiałbym w turniejach Malta Cup, czy, tu, China Open.