martinus
Użytkownik
Pwlib:
Powtarzam po raz 280. Poprzednią juntę darzyłem szczerą pogardą, więc nie wiem dlaczego miałbym dawać jakiś przykład ich sensownych pomysłów w systemie emerytalnym skoro żadnego nie było. Problem w tym, że PiS też póki co żadnego nie przedstawił.
Po drugie nawet jeśli przełoży się to pierwsze efekty tego programu będą widoczne najwcześniej za 20-25 lat, czyli w momencie, gdy urodzone w wyniku polityki rządowej dzieci wejdą w wiek produkcyjny. A za 25 lat sytuacja w systemie emerytalnym nie będzie zła a będzie katastrofalna.
aliant:
Program przeciwdziałający trendom demograficznym jest potrzebny, ale jako element reformy a nie jego główna składowa. Bo na takie półśrodki jest o co najmniej kilkanaście lat za późno.
Po prostu model państwowej emerytury realizowany w oparciu o XIX-wieczne pomysły pewnego pruskiego "Żelaznego Kanclerza" w warunkach XXI wieku i średniej życia o 30 lat większej niż 150 lat temu nie może się utrzymać. Dlatego trzeba jak najszybciej wprowadzić na wzór Kanady tzw. emeryturę obywatelską i dać wolną rękę na II czy III filar. Jest to jedyny sposób na to, aby suma składek i wypłat się bilansowała co przy okazji dawałoby szanse na zrównoważenie całego budżetu. Ja innej alternatywy nie widzę.
Widzę, że kolejny z grupy a u was biją murzynów.Ja nie pytałem o twoje przemyślenia na temat systemu emerytalnego tylko na przykłady pomysłów POprzedniej junty jak ten system naprawić czyt. spowodować abyśmy nie byli jeszcze bardziej starzejącym się społeczeństwem.
Powtarzam po raz 280. Poprzednią juntę darzyłem szczerą pogardą, więc nie wiem dlaczego miałbym dawać jakiś przykład ich sensownych pomysłów w systemie emerytalnym skoro żadnego nie było. Problem w tym, że PiS też póki co żadnego nie przedstawił.
Nie, to Ty zwyczajnie nie rozumiesz. Po pierwsze nie ma żadnej gwarancji w jaki sposób i czy w ogóle te 500 złotych przełoży się na demografię.Czyli zwyczajnie kłamiesz.
Po drugie nawet jeśli przełoży się to pierwsze efekty tego programu będą widoczne najwcześniej za 20-25 lat, czyli w momencie, gdy urodzone w wyniku polityki rządowej dzieci wejdą w wiek produkcyjny. A za 25 lat sytuacja w systemie emerytalnym nie będzie zła a będzie katastrofalna.
aliant:
W przypadku żołnierza czy policjanta wcześniejsze emerytury są oczywistością i koniecznością, bo chyba nikt nie wyobraża sobie 65-letniego policjanta patrolującego osiedle. Patologie są w takich kopalniach np kiedy wszyscy niezależnie od tego czy pracują na dole czy jako sekretarki korzystają z górniczych przywilejów.Tu potrzeba przede wszystkim ujednolicić wiek emerytalny dla wszystkich bez wyjątku. A nie, że jakiś strażak, policjant, żołnierz czy sędzia (ci dwaj ostatni w ogóle nie są ozusowani) odejdzie sobie na emeryturkę w wieku 40kilku lat i płać tu na takiego w pełni zdrowego następne kilkadziesiąt lat. Inna kwestia to zreformować KRUS który jest chyba najbardziej złodziejską instytucją w Polsce do której rocznie dokłada się kilkanaście miliardów złotych.
To oczywiste. Zresztą groźba inflacji jest jedną z głównych przyczyn dla których trudno sobie wyobrazić postulowany przez niektórych pomysł indywidualnego odkładania na własne emerytury bez żadnego zaangażowania państwa.odniesienie wieku emerytalnego będzie miało tylko po części wpływ na wysokość świadczeń. Ważniejsze będzie to w jakiej liczbie Polacy będą pracowali za kilka dekad i ile będą zarabiali. Oraz to jaka będzie wtedy inflacja.
Wszystko co tu napisałeś jest prawdą, podwyższanie wieku emerytalnego jest błędnym kołem. Skoro jednak jesteś ekonomistą to zapewne znasz autorskie prognozy ZUS-u w których przeciętna stopa zastąpienia za 30 lat będzie oscylowała wokół 25% przy dzisiejszej przeszło 50% I tutaj bez wdrożenia systemowych reform nie ma alternatywy - trzeba będzie dalej podwyższać wiek emerytalny i dalej obniżać stopę zastąpienia, bo nożyce między sumą składek wpływających do FUS a sumą wydatków ZUS-u będzie stale rosnąć.obrze wiadomo, że w Polsce jest problem z pracą to jeszcze podwyższamy wiek i nie wiem gdzie ci ludzie na starość znajdą jakąś robotę. A nawet jeśli znajdą to zajmą miejsce młodym, którzy będą zmuszeni wyjechać i sytuacja demograficzna będzie jeszcze gorsza. Z resztą ciekawe jak na zmiany zareaguje fundusz zdrowia bo nie ma się co oszukiwać, że praca (zwłaszcza fizyczna) ludziom przed 70 rokiem życia wyjdzie na zdrowie. I tak zamiast płacić ludziom na emerytury, będziemy ich leczyć. To jest temat na wiele stron ale powiem jedno jako ekonomista z wykształcenia. Reforma jaką mamy w Polsce to jest dramat! Ona niczego w takiej formie nie rozwiązuje!
Program przeciwdziałający trendom demograficznym jest potrzebny, ale jako element reformy a nie jego główna składowa. Bo na takie półśrodki jest o co najmniej kilkanaście lat za późno.
Po prostu model państwowej emerytury realizowany w oparciu o XIX-wieczne pomysły pewnego pruskiego "Żelaznego Kanclerza" w warunkach XXI wieku i średniej życia o 30 lat większej niż 150 lat temu nie może się utrzymać. Dlatego trzeba jak najszybciej wprowadzić na wzór Kanady tzw. emeryturę obywatelską i dać wolną rękę na II czy III filar. Jest to jedyny sposób na to, aby suma składek i wypłat się bilansowała co przy okazji dawałoby szanse na zrównoważenie całego budżetu. Ja innej alternatywy nie widzę.