>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Australian Open 2017 - turniej główny (16.01-29.01.2017)

Status
Zamknięty.
demolka6 514

demolka6

Użytkownik
M. Lucic-Baroni/A. Petkovic - E. Hozumi/M. Kato 1 @1.87 Milenium ⛔ 0-2
Tutaj proponuję pograć przeciwko Japonkom. Co prawda w poprzedniej rundzie poradziły sobie z parą Mirza/Strycova, ale myślę, że teraz już przyszedł czas żeby zakończyć australijską przygodę. Chorwatka i Niemka dobrze się zgrały i bez pardonu wykorzystują atut własnego podania. Rzadko dochodzi do przełamań ich gemów serwisowych, a to powiedzmy sobie szczerze w deblu bardzo dużo znaczy. W poprzedniej rundzie wyeliminowały parę King/Shvedova, czyli też dość silną ekipę. Mecz na pewno będzie wyrównany i rozumiem tutaj wyrównane kursy bukmacherów, ale skłaniam się ku parze Lucic-Baroni/Petkovic.
 
D 25,5K

dzidzok

Użytkownik
V.Williams-Pavlyuchenkova 1set 1 1,9 Bet365

Rosjanka dobry turniej,miała lepsze nazwiska na rozkładzie niż Amerykanka ale to Venus jest bardziej doświadczona.Pavlyuchenkova rozegrała dobre spotkanie ze Svitoliną i Kuznetsovą ale czy pokona i Venus?Szczerze mówiąc wątpie.Williams ma swoje lata ale dawno nie rozegrała tak dobrego turnieju jak tutaj,nazwiska oczywiście szału może nie robią ale regularnie ogrywała swoje rywalki 2-0.Wg mnie głowa Rosjanki nie wytrzyma presji i to ją zgubi.Venus swoim doświadczeniem przechyli szalę,dla pewności gram tylko pierwszy set bo w pozostałych jeśli Anastazja wytrzyma z głową może Amerykankę rozwalić kondycyjnie ;)

Coco-Muguruza 2 1,5 Bet365

H2H 2-1 dla Coco ale ten jeden na hardzie dla Muguruzy.Hiszpanka tutaj bez straty seta mknie przez kolejne rundy,Amerykanka ograła gładko Kerber za co szacunek jej się należy ale coś mi mówi,że dzisiaj nie da rady.Podczas spotkania z Niemką komentatorzy mówili,że Coco ma,aż hipermotywacje i wg mnie to dzisiaj ją zgubi-zbyt mocno będzie chciała wygrać to spotkanie a Muguruza będzie grać swoje i osiągnie kolejną rundę gdzie do ogrania na pewno będzie Venus lub Pavlyuchenkova.
 
D 25,5K

dzidzok

Użytkownik
Garcia/Mladenovic-Barty/Dellacqua 1 1,57 Bet365 ✅

Francuzki kontra Australijki.Garcia z Mladenovic to obecnie jedna z najlepszych par debla kobiecego w tourze,jak się nie obsrają presji to będzie dobrze.Barty i Dellacqua zrobiły dobrą robotę i im już podziękujemy,owszem umiejętności mają,publika za nimi ale na Francuzki to będzie za mało.Jedyna droga do wygrania gospodyń to zostawienie głowy przez Garcię i Mladenovic w szatni ;)

Stosur/Groth-Jurak/Rojer 1 1,61 Bet365 ✅

Jakieś kangurki muszą jeszcze przetrwać więc padło na S&amp;S.Jurak coś tam w deblu pogrywa ale czołówka gry podwójnej to to nie jest,Rojer w parze z Tecau też się ostatnio nie wykazuje więc można pograć na Australijczyków.Groth swoje wyserwuje,Stosur coś doda od siebie i będzie dobrze,publiczność też z pewnością pomorze jak może.

Mattek/Bryan-Xu/Martin 1 set 2 3,25 Bet365 ⛔


Amerykanie będą po swoich starciach więc pierwszy set może być dla nich nieudany,może wkraść się chwila nieuwagi i będzie po secie bo Xu z Martinem solidnie tutaj się pokazali.Kurs zawyżony jak dla mnie,można atakować ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
mateusz190 357

mateusz190

Użytkownik
Meczów Venus i Coco nie ruszam.

Stawiam dubel Serena - Konta 1 @ 1.50 + Pliskova - Lucic Baroni 1 @ 1.23 w Fortunie

Tym sposobem w półfinale powinno dojść do przedwczesnego finału Sereny z Karoliną Pliskovą.
Obie ograją swoje rywalki serwisem i mocnymi, długimi forehandami i backhandami.
Wynik meczu zależy wg mnie od nich, a nie ich rywalek. Pliskova-Baroni h2h 2:2, ale Karolina z sezonu na sezon gra coraz lepiej, to niewątpliwie przyszła gwiazda WTA, Baroni niespełniony talent, mocno uderza, ale drabinka też jej sprzyjała póki co (tak, nasza Aga to nie jest najtrudniejszy rywal dla wstrzelonej Chorwatki). Czeszka, mimo że nadal miewa przestoje, to jednak praktycznie z każdym półroczem robi postęp i skalą talentu przejawiającą się w lekkości gry można się zachwycać. Trochę kojarzy mi się z Wawrinką - im dalej w las, tym pewniej gra. Chorwatka nie poradzi sobie z jej płaskimi, szybkimi uderzenia raz na jedną, raz na drugą stronę kortu.
Co do Konty to mam wątpliwości czy zaskoczy Serenę stylem gry. Co tu dużo pisać, Serena jak nie będzie mieć słabszego dnia to jakoś nie widzę jej tutaj jako przegranej przy arsenale, którym dysponuje. Moim zdaniem w tenisie Sereny nie ma słabych punktów. Jest najkompletniejszą zawodniczką i w męskim tenisie nie ma jej odpowiednika. Ale jak wiemy Amerykance zdażają się nawet spore wpadki.
Co to Pliskovej to się zgodzę, ale w meczu Sereny z Johanną może zdarzyć się wszystko. Piszesz, że obie ograją swoje wywalki długimi i mocnymi zagraniami + serwis. Widziałeś jak głęboko i kątowo gra Konta? Albo jak ona serwuje? Serena będzie musiała kończyć wymiany bardzo szybko w innym przypadku to Konta będzie rosła w siłę. Williams nigdy nie byłą typem biegaczki od lewej do prawej, bo to zawsze ona prowadziła wymiany. Jak dla mnie tutaj może być tak samo 2:0 dla jednej jak i drugiej jak 3 zacięte sety. Jeżeli Konta nie przestraszy się Sereny to ma duże szanse na wygraną. Serena będzie musiała wejść na swój najwyższy poziom żeby sprostać rozpędzonej i świetnie grającej Angielce.
Konta w AO straciła swoje podanie 2 razy, a Serena 7! Taka statystyka o czymś mówi. Amerykanka nie jest już wcale najlepiej serwującą zawodniczką w tourze. Osobiście już pograłem win na kwartę Konty po kursie 7, gdzie jest na pierwszej stronie i nadal się upieram przy tym, że to ona to weźmie.
Reasumując stojąca na środku kortu Williams już nie będzie dostawała piłek pod nogi z których będzie prowadziła grę. Konta będzie grała mocno kątowo i tego Williams nie wytrzyma. Do tego słabszy serwis Amerykanki, który już nie sieje takiego spustoszenia na korcie.
Konta 2.62 BET365
 
tarki16 5,2K

tarki16

Użytkownik
Tu się zgodzę, Konta na pewno będzie najtrudniejszą rywalką dla doświadczonej Amerykanki, bo jest w gazie, ale pamiętaj Serena ma jeszcze rezerwy i może odpalić w każdym momencie. Z całym szacunkiem ale Konta mistrzem defensywy i długich wymian również nie jest, i chce kończyć szybko wymiany, a nie wdawać się w przepychanki. A mi się wydaję, że nigdy nie widziałeś Sereny biegając z lewej do prawej strony, bo to się zdarzało wielokrotnie, jeśli po drugiej stronie kortu znajdowała się Azarenka i Sharapova, czyli zawodniczki ofensywnie nastawione, podobnie jak Brytyjka. Amerykanka została przełamana 7 razy, Konta 2 razy, bla bla bla bla, super statystyki i dlatego Konta wygra, bo do tej pory grając z Flipkens, Makarovą czy Wozniacką, utrzymywała swój serwis, szkoda tylko, że te zawodniczki szczycą się głównie grą w obronie, a przylutować jak Serena raczej nie potrafią. To co, że Amerykanka nie jest najlepiej serwującą w tourze? Skoro Konta też nie jest i na pewno lepiej cenie serwis Sereny niż Konty, a na pewno w trudnych momentach potrafi wyciągać asy z rękawa. Tak, oczywiście Konta będzie grała cały mecz mocno kątowo i tego Williams nie wytrzyma, pewnie Amerykanka tego nie wie i cały mecz będzie stała w środku kortu, bo nigdy nie widziała jak gra Brytyjka. Trzeba pamiętać, że ona ma za sobą już 13 spotkań od początku roku, niby w AO kończyła spotkania dosyć szybko, ale mimo wszystko za dużo tej gry i w pewnym momencie może wysiąść kondycyjnie i tak doświadczona rywalka skrzętnie to wykorzysta, a na pewno w tym meczu czeka ją sporo biegania. Dawno takiego kursu na Serene nie było, chyba tylko na FO na Muguruzie można było mniej zarobić, nawet na takich rywalkach jak Azarenka czy Sharapova można było więcej zarobić. Oczywiście Konta jest w gazie, pokazała to w Sydney i pokazuje w Melbourne, ale z tak doświadczoną rywalką z atomowymi zagraniami jeszcze nie grała. Williams największą motywacje i najlepsze przygotowanie fizyczne pokazuje podczas Wielkich Szlemów, i myślę, że ona to jutro pokażę i okaże się lepsza w wymianie ciosów. Oczywiście można powiedzieć, że z roku na rok coraz słabsza, ale ja tak tego nie widzę w Melbourne, może to nie jest najlepsza forma, ale na Konte to powinno wystarczyć. Tak z ciekawostki napiszę, że jej starsza siostra 37 lat jest już w 1/2 finału, Chorwatka Lucic-Baroni 35 lat zagra w nocy z Pliskovą o półfinał (odpuszczam to spotkanie, bo Chorwatka może wyserwować tego seta, ale mecz raczej przegra), Serena 36 lat wygrywając AO wróci na pozycję liderki, więc duża motywacja po jej stronie, bo na pewno będzie chciała zakończyć karierę za kilka lat na 1 miejscu w rankingu. Jak widać wiek w tenisie czasami wielkiego znaczenia nie ma. A tak w ogóle drogi kolego wypadałoby zagrać kontrę, skoro masz postawioną Konte na zwyciężczynie ćwiartki ;)
Serena Williams 1.56 Pinnacle
 
wlodek02 5,3K

wlodek02

Użytkownik
Konta J. - Williams S. typ 1 kurs 2.63 Pinnacle⛔ 2=6 3-6
Jutro o godzinie 3.00 czeka nas bardzo ciekawy pojedynek, który moim zdaniem może mieć dwa scenariusze albo Konta zagra jak do tej pory i nie przestraszy się mega gwiazdy tenisa będącej pod formą Sereny odnosząc zwycięstwo albo zacznie za dużo myśleć z kim gra i stres zrobi swoje. Według mnie właściwy będzie pierwszy scenariusz ponieważ oglądałem mecze Konty z Woźniacką i Makarową obie nie miały szans. Brytyjka świetnie serwowała dobre returny szczególnie w meczu z Makarową a Rosjanka potrafi nieźle serwować. W wymianach bardzo dokładna gra mało błędów. Przygotowanie fizyczne świetne wystarczy spojrzeć na sylwetkę Konty. Natomiast wielka Serena gra tutaj słabo co potwierdził mecz ze Strycową gdyby Czeszka miała dobry serwis mogła spokojnie wygrać. Natomiast Procent 1 serwisu Amerykanki 45 wyraźnie nie trafione uderzenia, cztery przełamania. Nie oszukujmy się formy nie ma i nie zanosi na nagłą zwyżkę. Wiadomo będzie mobilizacja, ale na dziś Konta wygląda dużo lepiej. Jednak Brytyjka musi to udźwignąć psychicznie. Nawiasem mówiąc Serena już nie taka straszna jak dawniej co udowodniła Muguruza i Pliskova oraz Kerber w zeszłym roku. Osobiście gram grubo na Kontę jednak niech każdy sam decyduje.
Serena dobry mecz. Konta bardzo słabo. Głowa zawiodła.
 
pikarafa17 2,6K

pikarafa17

Użytkownik
Coco vs Venus Coco 1.6 bet365
Nie lubie stawiac na Coco , moja black list, ale widzialem jak Venus byla lamana przez Pavlyuczenkova , jak dramatycznie ciagnela FH .. Coco bedzie w finale i jest to dla mnie naprawde duze zaskoczenie .. Nie bedzie finalu Venus vs Serena .. Obie moga nawet nie znalezc sie w finale, wieksze szanse jednak na final daje Serenie , bo Konta w formie, ale nie lubie jej , bo mozg jej sie wylacza w waznych meczach a z Serena bedzie miala majtki mokre wg mnie.. Co do Coco : ogra Venus i final murowany . Powodzenia
Jednak moja black lista sie sprawdza, w waznych meczach takich tenisistek jak Konta czy Coco nie warto brac .. Coco porazka z Venus 1:2, nie ogladalem meczu , Venus tak dobrze zagrala czy znow Coco popsula sprawe , pewnie to drugie ..
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
F 76

fiol

Użytkownik
Johanna Konta vs Serena Williams 2,53 8/10 Pinn ⛔

Ależ szykują się nam dzisiejszej nocy emocje! Już nie mogę się doczekać. Starcie młodej gniewnej Brytyjki, która w tym roku wchodzi (tfu, co ja mówię, rozpycha się) na salonach kobiecego tenisa. Zeszły rok był dla niej przełomowy. Pokazał, że jest stworzona do rzeczy wielkich. W tym roku, bardzo mocno zaznaczyła swoją obecność na kontynencie australijskim, wygrywając w cuglach, turniej w Sydney. To właśnie on mocno podbudował psychicznie Joaśkę, która teraz naprawdę nie ma kogo sie obawiać w damskim tourze. Wspaniałe wykorzystywanie geometrii kortu, pewne podanie i bardzo głęboka gra, dzięki ktorej bardzo szybko zyskuje przewagę w wymianach. Ktoś może zarzucić, że po drugiej stronie stoi wielka gwiazda,która nie pozwoli na przejęcie kontroli nad meczem. Owszem, jeszcze 2-3 lata temu, to byłoby ciężkie zadnie. Dzisiaj, 35 letnia już Serena nie jest tą samą zawodniczką. Oczywiście, dzięki koncentracji na najważniejszych turniejach, nadal ma fantastyczne statystyki, ale nie o statystyki tu chodzi. Rozrzucić po korcie Królową jest zdecydowanie łatwiej. Nogi już nie podają jak kiedyś, choćby za pamiętnych spotkań z Azą, czy Marią. Tutaj rywalka nie będzie dawała taryfy ulgowej. Nie będzie przebijała piłki na drugą stronę, a każde zagranie, będzie miało na celu być zagraniem wygrywającym/stwarzającym przewagę. To może być nieco za duzo. Tenis, to nie główne zajęcie Amerykani, ma swoe hobby, pasje, ma swoje życie prywatne, ktore ostatnimi czasy kwitnie. Żaden to argument dla typu, a fakt. Konta, to nie jest kolejna zawodniczka, która &quot;odhaczy&quot; swój występ. Ona gra mądrze taktycznie i ofensywnie, a to na dzisiejszą Amerykankę może być za dużo. Największy znak zapytania, to zapewne emocje Brytyjki. Finał w Sydney pokazał, ż w tej materii jest dużo lepiej. Johanna jest stworzona do rzeczy wielkich i ten pierwzy wielki krok przed nią właśnie dzisiaj. Po prostu nie widzę Sereny, która nadąży za tempem i agresją Konty. Nie dzisiaj. Dzisiejszej nocy, będziemy świadkami (mam taką nadzieję), symbolicznej zmiany warty. Przekazanie pałeczki i namaszczenie nowej dominatorki tenisa. Brzmi górnolotnie, ale też bardzo realistycznie.
 
leniwylen 122

leniwylen

Użytkownik
Coco - Venus 1 @1.71 1xbet
jak dla mnie ten kurs na Coco to spory prezent i nie omieszkam z niego nie skorzystać;D Oglądałem jej wszystkie mecze na AO (z wyjątkiem pojedynku z Parmentier) i jestem pod mega wrażeniem jej gry, i do tego wydaje się bardzo sympatyczna ???? Venus widziałem tylko w meczu z Pawluczenkowa i szczerze to powinna ten mecz przegrać, ale rosjanka grała w tym meczu bez użycia mózgu i popełniała takie błędy że jaciepierdole;Dpowaga, Venus wydaje się strasznie zardzewiała, i nie widzę jej kompletnie w meczu z Coco. Rzadko szaleje z wysokim stawkami obstawiając żeński tenis, ale w tym przypadku wjeżdzam gruuuuboo. brać teraz, bo będą spore spadki.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
tarki16 5,2K

tarki16

Użytkownik
Vandeweghe C. - Williams V. 1 1.63 Unibet
Nie dziwie się typom w kierunku młodszej Amerykanki. Gra w Melbourne turniej życia, wręcz wszystko jej wychodzi i pokonując po drodze takie zawodniczki jak Kerber, Muguruza i Bouchard pokazała, że aspiruje do zwycięstwa w tym turnieju. Venus awans do półfinału zawdzięcza głównie bardzo sprzyjającej drabince, bo najwyżej rozstawioną rywalką, którą pokonała była Pavlyuchenkova, która przegrała ten mecz w głowie - wróciły demony u Rosjanki, 9 podwójnych błędów serwisowych i masę niewymuszonych błędów, mecz praktycznie podarowany rywalce. 37 letnia Amerykanka niczym szczególnym nie zachwyciła, potrafi uderzyć z returnu, ale pojawia się też dużo błędów, a serwis nie jest już takim postrachem, bo nawet beznadziejna wczoraj Rosjanka była w stanie łamać serwis Venus bez problemu. Problemem dla Williams będzie jednak dobra dyspozycja serwisowa Coco, która pewnie serwuje z dużą skutecznością i jest łamana bardzo rzadko, ofensywnie nastawiona Muguruza nie była w stanie zdobyć gema przy podaniu rywalki. Jedynym problemem dla młodszej Amerykanki może być będzie presja awansu do finału Wielkiego Szlema, ale mam nadzieję, że po wyeliminowaniu tak znakomitych rywalek będzie w stanie utrzymać genialną dyspozycję i wygrać spotkanie - zdecydowanie na to zasługuje, w przeciwieństwie do Venus, nie będę umniejszać jej gry, ale klasa i dyspozycja rywalek mocno pomogły w tym awansie. Po tym co zobaczyłem w całym AO Coco przy dobrej grze bierze to spotkanie w dwóch setach.

Lucic-Baroni M. - Williams S. 2 (-5.5) 1.72 Bet365

I tu mamy kolejną niespodziankę, bo w półfinale zagra zawodniczka, która w półfinale Wielkiego Szlema zagra drugi raz i uwaga pierwszy raz zagrała podczas Wimbledonu w 1999 roku, czyli 18 lat temu i uległa tam Steffi Graf. Nieprawdopodobny jest ten renesans formy u Chorwatki, bo jeszcze pod koniec kariery pojawia się szansa na awans do finału w Wielkim Szlemie. Nie ma w tym żadnego przypadku, którego można upatrywać i dyskutować o grze Venus w półfinale, bo Mirjana zdecydowanie zasłużyła na ten awans. Już pokonanie Agnieszki Radwańskiej w godzinę było symptomem bardzo dobrej dyspozycji tej zawodniczki. Szczerze powiedziawszy zupełnie nie spodziewałem się wygranej z Pliskovą, myślałem, że będzie w stanie ugrać tego seta, a tutaj taka niespodzianka. Niestety, już dzisiaj było można zauważyć, że Chorwatce już ewidentnie brakuje tchu i wygrała to spotkanie ostatkami swoich sił, brała również medicale, miała obandażowane udo i inne części ciała - ewidentnie nie spodziewała się takiego sukcesu i zdecydowanie nie jest typem zawodniczki, która rozgrywa 6 spotkań singlowych w jednym turnieju. Gdyby były te dwa dni odpoczynku po 1/4 finału, to może by była szansa na walkę z Sereną, ale niestety przy takim stanie rzeczy nie daję jutro Chorwatce żadnych szans na wygraną. Chyba tylko mnie nie zaskoczyła Serena dzisiaj w nocy, bo jako jeden z niewielu typowałem jej wygraną z rozpędzoną Kontą, która została szybko sprowadzona na ziemię przez doświadczoną Amerykankę. Tak właśnie spisuje się Williams podczas Wielkich Szlemów, nigdy nie zachwyca na początku turnieju i rozkręca się z meczu na mecz, i spotkanie z Kontą, gdzie latała z jednego kąta na drugi i biegała do każdej piłki, tylko utwierdziło Mnie w przekonaniu, że to ona zgarnie tytuł w Melbourne. Są jeszcze rezerwy w serwisie, bo to największy mankament w całym turnieju, ale właśnie myślę, że te rezerwy zostawiła na sam koniec turnieju. Lucic po dzisiejszym meczu płakała, sprawiła sobie wspaniały prezent na końcówkę kariery osiągając półfinał w Melbourne, straciła dzisiaj mnóstwo sił, grała mecze trzysetowe i nie można też zapominać o meczach deblowych. Tak jak mówiłem, ona była przygotowana na 2-3 mecze, osiągnęła zdecydowanie więcej, ale jutro już zabraknie tej pary na korcie i moim zdaniem rozpędzająca się Serena pokaże miejsce w szeregu swojej rywalce, oddając jej maks 6 gemów. Finał Serena - Coco, zawodniczki, które najbardziej zasługują na ten finał.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
A 40,1K

ar0nek

Użytkownik
Vandeweghe C. - Williams V. 2 @2.50 pinnacle ✅

Nie ukrywam, że czekałem od wczoraj aż kursy na starszą Amerykankę pójdą w górę i się doczekałem bo spore value mamy przy kursie @2.50. Nie dziwi mnie masówka na Vandeweghe , ale doświadczenie podpowiada swoje. Większość już skazywała Venus na porażkę z Pavluchenkovą. Liczę na finał sióstr
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
G 7

gry66

Użytkownik
Nie negaju waszych pytan, ale nawet gdybysmy nie oceniali meczu Coco-Muguruza jako &quot; mecz zycia&quot; to widoczna roznica jaka niewatliwie jest na korzysc Coco to wyczucie jak i sprawne poruszanie sie po korcie we wszystkich kierunkach, Venus jest solidna to prawda, ale w momencie gdy spotka sie z rywalka, ktora czuje sie na fali wznoszacej po rewelacyjnym meczu z Muguruza moze rzucac Venus tak, ze ona w pewnym momencie bedzie miala dosc biegania i szybko sie mecz zakonczy na korzysc Coco. Doswiadczenie- Venus, Wyczyn ostatnich dni- Coco. Osobiscie uwazam, ze jednak warto isc w nie watpliwa &quot; gwiazde&quot; tegorocznego turnieju.
 
F 76

fiol

Użytkownik
Mirjana Lucic-Baroni vs Serena Williams 1,13
Coco Vandeweghe vs Venus Williams 1,578

Ako: 1,775 9/10 Pinn


Podobno decydujących faz turniejów wielkoszlemowych się nie obstawia, a jedynie napawa grą tenisistek/tenisistów. Ja jednak nie widzę innej możliwości, niż taki zestał finałowy, jak zaprezentowałem powyżej. Wczoraj (ku mojemu zdziwieniu), Serena zniszczyła Kontę. Wszak za wcześnie jej wrózyłem zmianę warty. Serena idzie w tym roku po tytuł Melbourne, a zostały jej tylko dwie przeszkody. Pierwsza z nich to Mirjana. Mirjana, która gra tu już na oparach. Medicale, problemy ze zdrowiem i ogromne zmęczenie. Dzisiaj Serena powinna mieć szybki mecz. W każdym elemencie miażdży swoją przeciwniczkę, kurs bardzo adekwatny, do szans. Nieco śmieciowy, ale nie uważam, by mogła stać się tutaj krzywda.

Coco rozgrywa turniej życia. Najbardziej podziwiam jej niebywałą pewność siebie, jaką pokazuje na korcie. To nie jest radość ze zdobytego punktu. To po prostu założenie, ktore zostało skrupulatnie wykonane. Coco niczym Mike Tyson, nie cieszy się z nokautów. Radość może oznaczać słabość, łut szczęścia, Iron Mike wiedział, że efekty są związane z tytaniczną pracą wykonaną na sali treningowej. Podobne wrażenie odnoszę, do ry Amerykanki. Venus niczym tutaj nie zachwyca. Anastasia ten mecz przegrała po prostu w głowie. Chyba ranga spotkania nieco ją przerosła, skoro popełniała takie błędy, jakie w normalnej grze, nie powinny mieć miejsca. Venus jest tutaj, w związku z dobrym układem drabinki i niemocy rywalek (patrz Anastasia). Sama nie pokazała nic, co mogłoby pozwolić, bez cienia wątpliwości przypisac ja do finału AO. Coco zrobi to, co miała zrobić Rosjanka. Rozrzuci ją po korcie, a serwis Amerykanki, będzie niesamowicie torpedowany, szczególnie ten drugi, co mocno uprzykrzy jej życie. Coco wielą faworytką, kurs nie rozpieszcza, ale ileż razy bukmacherzy mogą nam dawać takie prezenty na młodszą z Amerykanek?

Do tego dubel, stawka płaska:

Coco Vandeweghe (-1.5 Sets) vs Venus Williams 2,38
Mirjana Lucic-Baroni vs Serena Williams (-1.5 Sets) 1,395

Ako: 3,32 5/10 Pinn
 
G 7

gry66

Użytkownik
Dzisiaj Coco nie poradzila sobie z presja co skutkowalo niskim procentem pierwszego podania, a finalnie klopoty w punktowaniu wlasnym serwisem. Doswiadczenie gora i mowiac szczerze to jestem zdania, ze Venus ma szanse nawiazac walke z Serena i to nie musi byc jednostronne spotkanie. Final zapowiada sie pasjonujacy- tylko czekac
 
S 310

slawek-80

Użytkownik
Przeglądając ten dział doszedłem do wniosku że wystarczy śledzić typy i jeżeli idzie masówka na którąś zawodniczkę grać odwrotnie i jesteśmy na spory plus. Poszła masówka na Coco - przegrana, wcześniej Konte miała pokonać Serenę - także przegrana. Sporo typów było przeciwko Williams w meczu z Pavlyuchenkovą - także przegrana. Generalnie większość osób w meczach Venus stawiało przeciw niej, a ona doszła do finału tracąc tylko seta i to dopiero po tb. Zanosi się na finał sióstr i według mnie Venus wcale nie stoi na straconej pozycji i może wkońcu wygrać z Sereną (jeżeli ona oczywiście do niego awansuje, ale nie przewiduje tu niespodzianki)
 
pikarafa17 2,6K

pikarafa17

Użytkownik
Co do meczu Venus vs Serena , bo takowy sie zapowiada .. Nie sadzicie, ze Serena moze podarowac w prezencie final Venus ?? Serena juz nawygrywala a ostatnie zwyciestwo Venus , bylo daaawno temu .. Serena mimo, ze wie iz final jest jej wg mnie , moze nie odda do 0 , ale po 3 setach gora bedzie Venus.. To tylko moje przewidywania, ale wg mnie taki bedzie scenariusz finalu i jest on mozliwy .
 
tarki16 5,2K

tarki16

Użytkownik
To co dzisiaj zobaczyłem w wykonaniu obu zawodniczek to Patologia kobiecego tenisa i to na poziomie półfinału Wielkiego Szlema. Nawet nie chodzi o mój przegrany typ z Coco, ale o poziom spotkania. Szkoda wielka, bo Venus zdecydowanie nie zasłużyła na ten finał z przebiegu całego turnieju, nie jest to dyspozycja, która zagwarantuje jej wygraną, a mimo tego jest w finale. Pomogła dość sprzyjająca drabinka, i niedyspozycja psychiczna ostatnich dwóch rywalek. Dzisiaj Coco miała 13 BP i wykorzystała tylko jeden, fatalny serwis, dość łatwe returny lądowały w siatkę lub aut, niestety dopadła ją presja wielkiego finału i Venus do doszczętnie wykorzystała.
Panowie, powiedzmy sobie szczerze, bo w finale raczej zagra z młodszą siostrą Sereną, gdyby nie ten fakt, to Venus nie miałaby najmniejszych szans na podjęcie rękawic z Sereną, ona w defensywie nie istnieje, ratuje ją tylko dobry serwis w kluczowych momentach. Chyba tylko Agnieszka Radwańska rok temu docierając do półfinału nie będąc w optymalnej formie miała aż tak sprzyjającą drabinkę, ale ona przynajmniej nadrabiała grą w defensywie i pięknymi technicznymi zagraniami, a Amerykanka dzisiaj i ogólnie w Melbourne niczym nie zachwyca, wygrywa doświadczeniem i głupotą rywalek.
Nie wiem czy jest sens zabierana się za finał, ten mecz będzie ugadany w szatni i pytanie. Czy Serena odpuści i pozwoli Venus wygrać swój ostatni turniej Wielkiego Szlema przed emerytura? Z całym szacunkiem, ale to będzie jej ostatni finał w karierze. Czy dziewczyny się dogadają i zagrają dla widowiska 3 sety? Czy jednak Serena wiedząc, że wygrywając ten turniej wróci na pierwsze miejsce w rankingu? Szczerze, tu nie ma co gdybać i pisać, czy Venus powalczy, wszystko zależy od Sereny i moim zdaniem o żadnym odpuszczaniu siostrze nie będzie mowy, bo ona gra o kolejny tytuł i pierwsze miejsce w rankingu WTA - to jest tylko moje zdanie. Można próbować coś w kierunku seta dla Venus, bo na pewno kursy będą atrakcyjne, ale ogólnie ze stawkami nie ma co szaleć, to są siostry, które się dogadają przed meczem. Dzisiaj jestem zażenowany postawą Coco, która zagrała poniżej krytyki.
 
guernica 584

guernica

Użytkownik
Też zastanawiam się czy Serena nie da siostrze zdobyć AO na koniec kariery.
Numerem 1 będzie po następnym dużym turnieju.
Ale pójdę chyba w jakieś dodatnie &quot;handi&quot; gemowe dla Venus. Tak na wszelki wypadek. Bo gdyby nawet Serena nie chciała podarować Venus wygranej to z całą pewnością jej nie zmasakruje tak jak to zrobiła z Kontą czy Lucic-Baroni. Przy kursach rzędu 4,5-1,2 (Venus-Serena) takie +4,5 a może i +5,5 gema na Venus może byc całkiem fajne.
 
M 101

marcinr

Użytkownik
Też zastanawiam się czy Serena nie da siostrze zdobyć AO na koniec kariery.
co wy opowiadacie panowie? Venus jest już dziś legendą kobiecego tenisa. Za 10 lat siądzie przed kominkiem popatrzy na swoje trofea i powie - o, to mam za szlemy a tu mam złoto IO. A tego szlema podarowała mi młodsza siostra i jestem z niego dumna... Gdyby to był finał jakiegoś podrzędnego turnieju i któraś potrzebowała punktów albo trochę kasy na nową bransoletkę to pewnie tak ale to jest szczyt. Finał wielkiego szlema i jedna i druga tworzy własną historię. I po co ma Serena darować siostrze np jakieś gemy co ma to zmienić? Absolutną faworytką jest Serena kursy około 1.2 chyba odpowiadają prawdopodobieństwu jej wygranej. Tak jak pisał Tarki, Venus wcale nie grała tu jakiegoś super tenisa, miała sporo szczęścia a ten finał i tak dla niej jest dużą frajdą. Jeśli jakimś cudem w sobotę wyszarpie ten tytuł to bez pomocy Sereny.
 
dx2 263,8K

dx2

Użytkownik
Jezeli ktos sadzi, ze tutaj bedzie przekret, to najwidoczniej nie zna histrorii z turnieju Indian Wells z 2001 roku.
Tak w skrocie, z pamieci:
Polfinal duzego turnieju IW: Venus Williams-Serena Williams, wtedy Venus jako starsza zaczela wczesneij odnosic sukcesy.
- ok. 10 czy 15 min do meczu pojawila sie informacja o wycofaniu sie Venus
- straszne buczenie na trybunach, rasistowskie okrzyki
- rasistowskie okrzyki poza kortem w kierunku rodziny Williams
- po meczu ktos zapodal informacje, ze ojciec siostr probowal wplynac na wynik meczu
- przeciez to byl skandal na skale nie tylko tenisowa, ale globalna
- 15 letni bojkot turnieju w IW przez siostry, ktory zakonczyl sie dopiero w roku 2016 i dopiero w tamtym sezonie siostry Williams wrocily
- przypomne jeszcze, ze to turniej byl obowiazkowy dla czolowych tenisistek i w zwiazku z tym w porozumieniu z federacja WTA, siostry Williams, nie starujac w tym turnieju, musialy wykonywac jakies tam zobowiazania wzgledem WTA i promocji tenisa.
Dlatego drugi raz, taka sytuacja sie nie powtorzy. Prawda jest, ze Venus Williams nie moze sie poszczycic zwyciestwem w Australian Open i French Open, takze tych szlemow jej brakuje w dorobku, ale jezeli wygra Venus Williams, to bedzie to zawdzieczac to jedynie swojej grze.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom