dx2
Użytkownik
Barty-Barthel 1 @1.88
A ja sie w ogole nie zgadzam i postawie na Ashleigh Barty. Barty talent ma, gdzies ta zawodniczka zaginela na ponad rok, a sam dowiedzialem sie z czyjejs analizy wczesniej, ze zawiesila kariere tenisistki na rzecz bodajze krykieta. Jak widac, zawsze mozna sie czegos dowiedziec... Niemniej jednak teraz ten tenis to chyba bardziej na powaznie i zapowiada sie dobrze. Barty w koncu ma 20 lat i wciaz jest mloda zawodniczka. Mimo nieduzego wzrostu to silowo jest to bardzo dobra zawodniczka, a jej "inside out" forhand jak na kobiecy tenis to wymiatal w meczach, ktore mialem kazje obejrzec dwa sezony temu. Zreszta jezeli Ashleigh Barty wygrywala juniorski Wimbledon swego czasu to szybki tenis nie moze jej byc obcy. Niby brakuje tego doswiadczenia singlowego ze szlemow, ale w damskim tenisie takie rzeczy sie zdarzaja i ten wynik latwiej zrobic z zaskoczenia.
Ktos pamieta jeszcze 4 runde Gasparyan w AO rok temu, albo cwiercfinal Melanie Oudin lub 4 rundy Alexandry Krunic czy Anette Kontaveit z tegoz wlasnie zaskoczenia na US Open ? W meskim tenisie raczej nie do pomyslenia. Z drugiej strony duze areny tenisowe tez Barty nie sa obce, gdyz ona zagrala w finale 3 szlemow deblowych z Cassey Dellacqua przeciez. Teraz pora pracowac na wynik w singlu. Mona Barthel mimo wszystko uwazam nie jest w optymalnej formie. Mam wrazenie, ze Barthel dopisalo troche losowanie, bo do tej pory grala z debiutujaca w szlemie Australijka Aivawa oraz Monica Puig, ktora powiedzmy sobie szczerze, po wygraniu zlota olimpijskiego gra teraz fatalnie. Barty gra na entuzjazmie i to jeszcze powinno wystarczyc, a publicznosc bedzie pomagac. Mona Barthel z kolei kojarzy mi sie z zawodniczka o dobrym uderzeniu, ale trudno radzaca sobie z presja.
Barty ma teraz swoje przyslowiowe "5 minut". Mloda Australijka sie nadzieje na doswiadczonej i ulozonej zawodniczce, ale sadze ze nie bedzie to Mona Barthel. A jak dzis zobaczylem 2 metrowy aut spod siatki Niemki to po takim zagraniu sumienie nie pozwala mi grac na Niemke. Mialem jutro dac ta propozycje, ale widze ze kursy powoli zaczynaja sie ksztaltowac w kierunku Barty, wiec typuje dzis.
Taki maly "update":
Organizatorzy zaplanowali ten mecz na sesje wieczorna na korcie głownym Rod Laver Arena, takze atmosfera i publika niewatpliwie dopisze i nawet jestem zaskoczony, ze ten mecz wrzucili na kort glowny przed meczem Federera z Berdychem, poniewaz to niewatpliwie zaszczyt wystapic na glownym korcie podczas szlema dla zawodniczek, ktore nie sa nawet w drabicne rozstawione. Nieladnie tak co prawda mowic, ale wydaj mi sie, ze dla Barthel ta presja dobra nie bedzie, wiec powiem, ze licze caly czas na ten entuzjazm Barty.
A ja sie w ogole nie zgadzam i postawie na Ashleigh Barty. Barty talent ma, gdzies ta zawodniczka zaginela na ponad rok, a sam dowiedzialem sie z czyjejs analizy wczesniej, ze zawiesila kariere tenisistki na rzecz bodajze krykieta. Jak widac, zawsze mozna sie czegos dowiedziec... Niemniej jednak teraz ten tenis to chyba bardziej na powaznie i zapowiada sie dobrze. Barty w koncu ma 20 lat i wciaz jest mloda zawodniczka. Mimo nieduzego wzrostu to silowo jest to bardzo dobra zawodniczka, a jej "inside out" forhand jak na kobiecy tenis to wymiatal w meczach, ktore mialem kazje obejrzec dwa sezony temu. Zreszta jezeli Ashleigh Barty wygrywala juniorski Wimbledon swego czasu to szybki tenis nie moze jej byc obcy. Niby brakuje tego doswiadczenia singlowego ze szlemow, ale w damskim tenisie takie rzeczy sie zdarzaja i ten wynik latwiej zrobic z zaskoczenia.
Ktos pamieta jeszcze 4 runde Gasparyan w AO rok temu, albo cwiercfinal Melanie Oudin lub 4 rundy Alexandry Krunic czy Anette Kontaveit z tegoz wlasnie zaskoczenia na US Open ? W meskim tenisie raczej nie do pomyslenia. Z drugiej strony duze areny tenisowe tez Barty nie sa obce, gdyz ona zagrala w finale 3 szlemow deblowych z Cassey Dellacqua przeciez. Teraz pora pracowac na wynik w singlu. Mona Barthel mimo wszystko uwazam nie jest w optymalnej formie. Mam wrazenie, ze Barthel dopisalo troche losowanie, bo do tej pory grala z debiutujaca w szlemie Australijka Aivawa oraz Monica Puig, ktora powiedzmy sobie szczerze, po wygraniu zlota olimpijskiego gra teraz fatalnie. Barty gra na entuzjazmie i to jeszcze powinno wystarczyc, a publicznosc bedzie pomagac. Mona Barthel z kolei kojarzy mi sie z zawodniczka o dobrym uderzeniu, ale trudno radzaca sobie z presja.
Barty ma teraz swoje przyslowiowe "5 minut". Mloda Australijka sie nadzieje na doswiadczonej i ulozonej zawodniczce, ale sadze ze nie bedzie to Mona Barthel. A jak dzis zobaczylem 2 metrowy aut spod siatki Niemki to po takim zagraniu sumienie nie pozwala mi grac na Niemke. Mialem jutro dac ta propozycje, ale widze ze kursy powoli zaczynaja sie ksztaltowac w kierunku Barty, wiec typuje dzis.
Taki maly "update":
Organizatorzy zaplanowali ten mecz na sesje wieczorna na korcie głownym Rod Laver Arena, takze atmosfera i publika niewatpliwie dopisze i nawet jestem zaskoczony, ze ten mecz wrzucili na kort glowny przed meczem Federera z Berdychem, poniewaz to niewatpliwie zaszczyt wystapic na glownym korcie podczas szlema dla zawodniczek, ktore nie sa nawet w drabicne rozstawione. Nieladnie tak co prawda mowic, ale wydaj mi sie, ze dla Barthel ta presja dobra nie bedzie, wiec powiem, ze licze caly czas na ten entuzjazm Barty.