>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Australian Open 2016 - turniej główny (18.01-31.01.2016)

Status
Zamknięty.
master. 1K

master.

Użytkownik
Millman vs Muller
Muller 3:0 @ 2.51 ⛔ ⛔ ⛔
Tomic vs Bolleli
Tomic 3:0 @ 2.40 ⛔ ⛔ ⛔
Ferrer vs Hewitt
Hewitt +2.5 seta @ 1.79 ⛔ ⛔ ⛔
Sock vs Rosol
Powyżej 3.5 seta @ 1.50
⛔ ⛔ ⛔
W drugiej rundzie drwal z Luksemburgu spotyka się z gospodarzem Millmanem. Gilles dosyć słabo rozpoczął sezon przegrywając już w drugiej rundzie ATP Chennei z Włochem Fabbiano. W Sydney już wyglądał o niebo lepiej odpadając dopiero w półfinale z Dimitrovem a po drodze pokonując Corica Thiema i Chardego wszystkich w stosunku 2:0. Millman gra totalną padline, pierwszą rundę przeszedł tylko dlatego, że niestety Schwartzman musiał poddać mecz, a dzisiaj tak naprawdę oglądając jego występ deblowy w parze z Duckworthem miałem wrażenie, że na korcie jest tylko jeden zawodnik australijski. Serwis bardzo słabo, łamany był z dobre 4 razy. Muller w pierwszej rundzie pokonał po całkiem dobrej grze Włocha Fogniniego, wiadomo serwisem zabił przeciwnika, ale to jego styl który dobrze znamy. Luksemburczyk zje Johna przy swoim podaniu a i o przełamanie będzie bardzo łatwo, jeżeli forma serwisowa Australijczyka się nie poprawi.
Piżamka już od dłuższego czasu nie gra nic specjalnego. Początek sezonu słabiutki, porażka w Doha z Gabą oraz w Sydney z Sakissanem. Tutaj co prawda przeszedł pierwszą rundę, ale trzeba przyznać, że miał sporo szczęścia w losowaniu bowiem trafił na Amerykanina, która na &quot;poziomie&quot; to nie grał już dobre ponad dwa lata. Za juniora co prawda osiągał całkiem dobre wyniki a jako senior był nawet w finale ATP Nicea, gdzie przegrał z Almagro. Poza tym wygrał dwa turnieje z rangi challenger no i awansował nawet do 4 rundy Wimbledonu. Teraz to jednak już nie tez zawodnik co doskonale można był zauważyć we wczorajszym meczu. Mimo to Włoch niemiłosiernie się męczył zwyciężając 3:1 po 4 TB ! Tomic przyzwoicie rozpoczął sezon pokonując m.in Nishikoriego, Stepanka czy tutaj Istomina. Serwis na dobrym poziomie, gra kątowa rozrzucanie rywala. Bolleli nie będzie tutaj miał nic do powiedzenia.
Ferrer wiadomo klasowy zawodnik z samego topu. W Abu Zabi naprawde bardzo dobre mecze później coś się mam wrażenie popsuło i Hiszpan na pewno nie jest zadowolony ze swojej dyspozycji. W pierwszej rundzie obowiązkowo pokonał Gojowczyka, ale mimo to David nie może być zadowolony ze swojej gry. Leyton wiadomo ostatni turniej w karierze, mordercze przygotowania no i naprawdę dobra gra w Pucharze Hopmana jaki i tutaj w pierwszej rundzie ze swoim rodakiem Duckworthem. Hewitt gra na 200% a Ferrer na pewno nie jest w idealnej dyspozycji. Ciężko mi uwierzyć w wygraną Hiszpana 3:0. Jeden set w stronę Australijczyka jak najbardziej prawdopodobny, a nie zdziwię się jeżeli i powalczy o zwycięstwo.
Ostatni mecz mam Skarpete z Rosolem. Obaj panowie na podobnym poziomie, obaj zawodnicy chimeryczni, obaj rozegrali pięcio setowe pojedynki w pierwszej rundzie ze słabszymi rywalami. Jak dla mnie tutaj może być kolejny pięcio setowy mecz.
Tragedii ciąg dalszy...
 
magician 2,9K

magician

Użytkownik
Thiem vs Goffin 1 @1.67 1xbet 3/10 ⛔
Austriak zagrał kolejny świetny mecz- nawet jak Almagro zaczęły wychodzić petardy z głębi kortu to ciężko było mu coś skończyć, tak dobrze dobiegał do piłek Thiem i je kontrował. Ciężko znaleźć jakieś minusy w grze Dominica póki co. Ma w dodatku jeszcze mały zapas przy serwisie, który dzisiaj nie odzwierciedlał 100% jego możliwości. Goffin to talent, ale ma sporo problemów przy swoim serwisie, tak ogólnie jak, tak jeszcze bardziej w tym turnieju. Ze Stakhovskim tracił podanie 5 razy w 4 setach, z Dzumhurem aż 8 razy w 4 partiach. W dodatku średnio to wygląda póki co z głębi kortu. Oczywiście może to się zmienić już w następnym meczu, ale nawet jeśli tak się stanie, to Thiem pokazując swoją dotychczasową grę powinien wygrać.
Isner vs Granollers 1 ✅
Sousa vs Giraldo 1 ✅
Muller vs Millman 1 ⛔
AKO: 2.27 1xbet
2/10
Isner zagrał dobry mecz z Janowiczem, ten stawił opór ale wobec takiego serwisu i pewnego kończenia za krótkich piłek, raczej nie miał za wiele szans. Granollers zagrał patologiczny mecz z Ebdenem i jakoś nie widzę ciągle tej jego starej, dobrej formy.
Sousa bardzo dobry mecz z Kukuszkinem, jak zwykle bardzo agresywny tenis, w dodatku dał się przełamać tylko raz i to dzięki temu, że Mikhail zagrał perfekcyjnego gema. Zaraz później zresztą Sousa zrobił 1:3 -&gt; 6:3. Giraldo to bardzo chimeryczny zawodnik, w dodatku na hardzie potrafi przegrać praktycznie z każdym. Bardzo ciężko będzie mu wygrać więcej niż 1 seta z kimś tak charakternym jak Sousa.
Muller zagrał dreszczowca z Fogninim- tam zaprezentował się całkiem fajnie, ale to i tak nie jest główny powód mojej gry na niego. Jego przeciwnik, Millman, powinien być już poza turniejem, ponieważ grał fatalnie z karłem Schwartzmanem, tyle że ten zmuszony był do kreczu przez kontuzję. Zero serwisu, z głębi kortu ciągle minimum metr od linii, bardzo rzadko przyspieszał. Na returnie średnio, a przecież wiemy jaki serwis ma Muller. Im dalej w mecz, tym niby grał lepiej, ale porównując ten poziom do meczu Fog vs Muller to...
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Tomic vs Bolleli
Tomic 3:0 @ 2.40
Moim zdaniem lepszy jest zakład na seta dla Włocha. Tomic to jeszcze młody ogór.
Dzisiaj AKO morderca to Muller + Verdasco.
???? Ferrer D. - Hewitt L.
Hewitt L. +2,5 seta ::: 1,83 ::: 1/3 ⛔

H2H 2:1 z lat 2006-2012. Co ciekawe zawsze grali ze sobą na turniejach wielkiego szlema i do kompletu brakuje właśnie tylko Australian Open. W poprzednich latach wyglądało to tak:
Wimbledon 2006 - 4:6 4:6 6:4 5:7
Roland Garros 2008 - 6:2 3:6 3:6 6:3 6:4
US Open 2012 - 7:6(9) 4:6 6:3 6:0
Tak jak już wcześniej pisałem. Lleyton kończy powoli karierę, przed sezonem podobno ostro trenował. Chociaż tych Panów dzieli tylko rok różnicy to jeżeli chodzi o wiek to jednak różnica w rankingu jest znacząca na korzyść Hiszpana. Hewitt na pewno w tym meczu powalczy na maksimum swoich możliwości - w końcu gra przed własną publicznością. Obaj zawodnicy swoją grę bazuję na długich wymianach i mogą takie coś prowadzić w nieskończoność, gorzej jest u nich zdecydowanie z serwisem bo obaj nie należą do czołówki graczy wybitnie jakoś serwujących. W ich poprzednich meczach Panowie urywali sobie po setach i na to samo liczę tego wieczoru. Szykuje się genialny mecz!
Wynik: 6:2 6:4 6:4
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
vasyl86 2,1K

vasyl86

Użytkownik
Bellucci - Johnson ---- Johnson @ 1,6 ✅
Druga runda i teoretycznie dość interesujący pojedynek. Johnson w ubiegłym sezonie moim zdaniem rozwinął się i potrafi zagrać coś więcej niż serwis + forehand, a udowadniał to na turnieju w Wiedniu. Jego gra wtedy naprawdę mogła się podobać. Na początku tego sezonu nie imponował, ale na początek turnieju w Melbourne pokonał bez problemu Bedene. Jego przeciwnikiem będzie tenisista leworęczny, który potrafi zagrać na hardzie, ale woli grać na mączce. Wyniki przed AO osiągał podobne do Johnsona, a w 1 rundzie tego turnieju pokonał młodego Australijczyka Thompsona 3:0. Co ciekawe jak do tej pory nigdy się nie spotkali w pojedynku. Amerykanin prezentuje styl, który lepiej pasuje na twarde nawierzchnie, gra bardziej płasko od Brazylijczyka. Jeśli zagra przyzwoicie to powinien awansować do 3 rundy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
ajayinho 2,4K

ajayinho

Użytkownik
Australian Open 2016 day 4
Joao Sousa (-1,5 seta)[33] - Santiago Giraldo[70] @1,77 ✅
Witam, mój kolejny typ na kolejną noc z Australian Open. Dziś moją uwagę przyciągają dwa spotkania, właśnie ww. Sousa z Giraldo oraz Kuznetsov vs Chardy. Jednak mam przeczucie, że Portugalczyk będzie trafniejszym wyborem. Otóż wspomniany Sousa rozpocząć AO od meczu z Kukushkinem i jak najbardziej zagrał dobrze co przełożyło się na wygranie tego spotkania 3:0. Wiem, że możecie Joao pamiętać z meczy na mączce, ale na twardej chłopak też sobie radzi. W meczu z Kazachem przełamywał go 6-krotnie, natomiast własny serwis tracił tylko 2-krotnie. Portugalczyk rok temu osiągnął na tym turnieju 3 rundę, wygrywając z Thompsonem oraz Klizanem. Przegrał natomiast z Andym Murrayem 0:3. Czy powtórzy sukces z ubiegłego roku? Co ciekawe zwycięzca tej pary spotka się z lepszym z pary Groth/Murray.
Po drugiej stronie siatki Santiago Giraldo (ranking 70). Powiem szczerzę, myślałem, że Young wygra to spotkanie, a jednak Kolumbijczyk dał rade i wygrał 3:1. Byłem zaskoczony, ponieważ Giraldo słynie z dobrej gry na mączce, na twardej zaś w 2015r. rozegrał tylko 17 spotkań z czego 5 wygrał (29%). Dodam także, że rok temu także awansował do 2 rundy, niestety przegrał w niej z Amerykaninem Stevem Johnsonem.
Jeśli wygrałby to spotkanie, byłby to zapewne wielki sukces tego zawodnika. Nigdy wcześniej nie miał szans awansować do 3 rundy. Na plus zaliczyć należy także 3 wygrane bezpośrednie na korzyść Giraldo, więc wie jak się gra z Portugalczykiem.
Podsumowując, jest mi przykro, że nie będę miał możliwości zobaczenia tego spotkania, nie mniej jednak sądzę, że możemy zobaczyć w tym spotkaniu fajną grę z obu stron.
Inne typy:
Kuznetsov - Chardy @2,45 ✅
Monfis (-1,5 seta) - Mahut @1,48 ✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +18
dx2 263,8K

dx2

Użytkownik
Robert-R.Ram 1 @1.5
Ten typ podtrzymuje, ale najfajniejszy typ to ponizej, a ze mecz dopiero pojutrze nad ranem to biore
Kyrgios-Berdych 2 @1.65
No dobra Nick Kyrgios na pewno ma zadatki na bardzo dobrego tenisiste, a jego glowna zaleta jest moc. Na pewno poitraif zagrac dobrze na Australian Open, zreszta ktory wygrywal jako junior. Oczywiscie Kyrgios jest strasznym burakiem i du...m, ale ze jest Australijczykiem to i tak moze liczyc na wsparcie z trubun. To jest jednak szlem i tutaj Tomas Berdych ma nieporownywalne weiksze osiagniecia niz taki Kyrgios. Czech byl co najmniej w polfinale kazdego szlema w karierze. Najlepszy wynik to oczywiscie final Wimbledonu, ale tak naprawde to w jego CV bardzo wyroznia se Australian Open. Dosc powiedziec, ze od 5 lat Berdych regularnie gra conajmniej w cwiercfinale. Mozna rzec, ze Berydch przgeywa z Djokovicem i Ndalem w tych waznych turniejach, ale to wlasnie tutaj w Melbourne niejednokrotnie Berdych naciskal te swiatowe tuzy. Ocyzwiscie mozena szukac plusow u Kyrgiosa, ale sam fakt bycia Australijczykiem i goraca atmosfera pomiedzy punktami to zbyt malo. Mozna powiedziec, ze Kyrgios ogral niedawno Murraya, ale nie mozan zapominac ze to byl tylko Puchar Hopmana i taki wynik to trzeba traktowac z przymruzeniem oka. Tutaj wygra Berdych. Raczej spodziewal sie spadkow na wygran Czecha, wiec w takich przypadkach pobieram kurs z wyprzedzeniem.

Ciekawostki dla koneserow tenisa.
Po 5-setowym meczu Nadala z Verdasco od razu przypomnial mi sie polfinal Australian Open 2009 w tej samej obsadzie tylko, ze wtedy wygral Nadal we wspanialych 5 setach, mecz trwal cos 4 i pol godziny, a publicznosc zegnala obydwu tenisistow owacja na stojaco. Ani Nadal, ani Verdasco juz nie ten sam, ale historia jakby zatoczyla kolo z tym, ze tym razem wygral Verdasco.
Na deser niezapomniane zagranie z tamtego genialnego meczu, wymiane ktora osoby interesujace sie tenisem pamietaja do dzis i z pewnoscia jednego z najlepszych meczow w ostatnich 10 latach:
https://www.youtube.com/watch?v=IuXsWt53cHs
 
R 50

radeknic

Użytkownik
Kompletnie się z Tobą nie zgadzam. &quot; Ocyzwiscie mozena szukac plusow u Kyrgiosa, ale sam fajt bycia Australijczykiem i goraca atmosfera pomiedzy punktami to zbyt malo. &quot;. Litości... to co ostatnio gra Kyrgios to jeśli tak dalej pójdzie to mam wrażenie że przeciągu kilku lat będzie zmiana na pozycji nr 1. Jedyne czego się obawiam w tym meczu to zimnej głowy, jest on młody i potrzepany, lecz jego styl gry jest mega ofensywny i pomysłowy. Nie oszukujmy się Berdych to trochę drewno, mocny serw i wymiany z głębi kortu. Obawiam się że Krygios to wygra, nie ze względu na swoją publiczność, ale po prostu aktualną formę. Nie przypadkiem wygrał z Murray-em czy Dolgopolovem w pucharze Hopmana- wiem to nie jest nie wiadomo jaki prestiż ale oba mecze oglądałem i na prawdę pokazywał się z super strony.
Ja gram w stronę Krygiosa @ 2,25
over 3,5 @ 1,50
kursy z betsson-a. Pozostałe typy podam potem na dziś już jakieś, po prostu uprzedzam przed masówką w stronę Berdycha, gdyż nie byłbym tak pewien jego wygranej jak dx2
 
limes 14

limes

Użytkownik
21.01.2016 04:00
Samuel Groth - Andy Murray 0:3 (0:6; 4:6; 1:6)
typ: poniżej 29,5 gemów w meczu @2,00 ✅ /Unibet

Andy Murray korty w Australii zna bardzo dobrze. W końcu dochodził tutaj do finału czterokrotnie, jednak ani razu nie zdołał wygrać, a trzy razy pokonał go aktualny lider rankingu - Novak Djokovic. Szkot rok w rok prezentuje się bardzo solidnie. Jego mecz pierwszej rundy był tak naprawdę pierwszym jego poważnym meczem w tym roku i od razu pokazał swoją siłę. Oczywiście rywal nie był z najwyższej półki, bo młodemu Niemcowi do czołówki jeszcze trochę, ale Zverev nie raz już udowodnił, że potrafi sprawić problemy nawet najsilniejszym i jest jednym z większych talentów w tourze. Murray jednak oddał mu zaledwie sześć gemów i pewnie przeszedł do drugiej rundy. W niej napotkał na człowieka, który będzie miał za sobą doping kilku tysięcy ludzi. Myślę, że na Andym nie zrobi to większego wrażenia i odda rywalowi maksymalnie 10 gemów i zacznie się szykować do trzeciej rundy. Oczywiście nie sugeruję, że Groth to jest jakiś worek do bicia, bo z Australijczykiem trzeba się liczyć. W zeszłym roku natrafiając na Rogera na kortach Wimbledonu urwał mu seta. W 2015 wygrał dwa Challengery, jednak Andy potrafi takich rozbijać bez problemu po 3:0 i myślę, że tak będzie też dzisiaj, bo Szkotowi z pewnością marzy się sukces w Australii. Pomimo tego, że Samuel zagra przed własną publicznością, Murray powinien zakończyć ten mecz w trzech setach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Isner + Raonic + Murray + Verdasco + Wawrinka + Tomic @2,08 Betsafe ::: 3/5j⛔
Taśma moim zdaniem mająca duże szanse powodzenia - chyba, że trafi się drugi przypadek typu Rafa Nadal ;)
Isner z Grannolersem nie powinien przegrać - Big John już z Janowiczem pokazał dobry tenis, za to Granolers zagrał słaby mecz z Ebdenem. Isner powinien walczyć w tym roku o wejście do top 10 i sądzę, że tego meczu nie przegra.
Raonic gra z Tommym Robredo, z którego dawny blask uleciał. Rao gra bardzo dobrze, wygrał w Brisbane. Hiszpan z kolei ostatnio musiał rozegrać 5-setówkę z wcale nie jakimś wybitnie dobrym rywalem. Widzę tutaj pewną wygraną Kanadyjczyka.
Groth kontra Murray. Sam to tylko mnóstwo siły i nędzne umiejętności. Andy za to siły ma mniej, ale umiejętności nieporównywalnie lepsze - widzę tu jego wygraną w trzech gładkich setach.
Verdasco zmierzy się z Dudim Selą, który nie oszukujmy się - do wybitnych graczy nie należy. Dodatkowo Izraelczyk należy do niskich graczy, nie dysponuje dobrym uderzeniem kończącym, w przeciwieństwie do Hiszpana. Jeśli Fernando nic nie odwali to spokojnie wygra.
Nikt sobie chyba nie wyobraża porażki Stana Wawrinki z zbliżającym się do 40-tki Radkiem Stepankiem.
I na koniec Tomic - gra z Bolellim. Włoch ostatnio męczył się niemiłosiernie z słabszym rywalem, sporo TB i zaciętej gry. Berni po przegranym secie z Istominem kolejne gładko wygrał. I moim zdaniem teraz też zwycięży.
Bellucci T. - Johnson S. 2 @1,69 1xbet ::: 2/5j✅
Styl Brazylijczyka zdecydowanie bardziej pasuje na korty ziemne niż na korty twarde. Aczkolwiek bądźmy szczerzy - czasem i na hardzie potrafi fajnie pograć. Amerykanin dobrze kończył poprzedni sezon - m.in. finał w Wiedniu, gdzie o mało co nie ograł Davida Ferrera. Ten rok zaczął słabo, od dwóch porażek. Ale już w pierwszej rundzie z Bedene zagrał dobry mecz - 17 asów, dobry pierwszy serwis, niezły drugi. Stosunkowo dobrze wyglądał na returnie, 2 razy połamał Bedene, który przecież w ostatnich tygodniach prezentował się naprawdę dobrze. Spora liczba winnerów, trochę niewymuszonych błędów się pojawiło, ale to generalnie on prowadził grę a nie rywal. Ani razu nie dał się przełamać.
Bellucci zmierzył się z Jordanem Thompsonem i gładko wygrał. Ale pytanie - czy on grał tak dobrze czy rywal tak słabo? No ale bądźmy szczerzy - jeśli Thompson gra jedynie 10 winnerów przez cały mecz i notuje prawie 3 razy tyle niewymuszonych błędów to o czym tu mówić - zagrał po prostu słabo i Bellucci bez większego spinania się wygrał - 23 winnery przy 20 UE spokojnie wystarczyły. Łamał rywala 5 razy, samemu ani razu nie dając się przełamać. Serwował nieźle, jednak jedynie 3 asy.
Moim zdaniem Bedene to gracz lepszy na twardych nawierzchniach niż Bellucci. Steve ostatnio mocno się rozwinął, już nie jest to tylko serwis i forehand - backhand też lepiej wygląda, w wymianach coraz więcej urozmaiceń. Powinien to wygrać maksymalnie w 4 setach.
Lipsky S./Butorac E. + Venus M./Pavic M. @1,77 1xbet ::: 5/5j⛔
Lipsky i Butorac zmierzą się w pierwszej rundzie z Oswaldem i Shamasdinem. Czyli parą grającą ze sobą od wrześnie zeszłego roku, legitymującą się bilansem 4/6. Słabo weszli w rok - porażkę z Rosolem i Zelenayem jestem w stanie zrozumieć, ale żeby w pierwszej rundzie challengera z Banesem i Chaplinem odpadać? Słabo to wygląda. Dla odmiany Butoraci dobra końcówka zeszłego roku i dobry początek tego. Porażka z Inglotami po zaciętym STB to nie powód to wstydu. Grali też przed AO w Auckland, gdzie dotarli do finału, po drodze eliminując choćby Marraya z Qureshim czy Knowle&#39;a z Oswaldem. Przegrali dopiero z Paviciami w finale. Ambicje chłopaki mają, potrafią niezłe rezultaty osiągać. Już długi czas grają wspólnie, zgranie na pewno po ich stronie. Moim zdaniem tutaj powinni w miarę spokojnie wygrać.
Do dubla Pavicie, którzy zaskoczyli mnie na początku roku. Zaczęli słabo, od porażki z Smithem i Reidem w dwóch setach. Ale potem wygrali w Auckland, gdzie ograli choćby Peyę i Petschnera, Guccione i Sa czy Butoraca z Lipskim. I co ważne - nie stracili nawet seta, nawet jednego TB nie było. Jeśli utrzymają formę - mogą namieszać w tej edycji Australian Open. Ich rywale to Young i Krajicek. Obaj już odpadli z singla i pytanie czy skupią się na deblu czy potraktują to po macoszemu. A zresztą - tak czy tak są parą słabszą. Ze sobą grają od święta, czyli z reguły jedynie na Wielkich Szlemach. Jedyny wyjątek to jeden turniej w Sztokholmie. Nigdy nie przeszli dalej niż do drugiej rundy, jeśli ogrywali kogoś to były to pary słabsze bądź na podobnym poziomie. Z lepszymi przegrywali. O ile Krajicek czasem w debla gra, to Young robi to raczej od święta. Przynajmniej nie pamiętam, by robił to często, a tym bardziej z dobrym skutkiem.
 
kuchcik 4,6K

kuchcik

Użytkownik
Raonic - Robredo TB w meczu @1,83 B365 ✅ 7/6 7/6 7/5
Jest to bardziej typ na przeczucie. Albo nawet i wyłącznie, bo większych argumentów brak. Grali ze sobą trzykrotnie w zeszłym roku i w żadnym spotkaniu nie było 13. gema w secie. Milos prezentuje wyborną formę od początku sezonu, w którym wygrał nawet Brisbane przeciwko Federerowi. Tommy na razie bez odpowiedniego dla siebie blasku w tym roku. Niemniej, to stary wyga, który prócz serca do gry posiada odpowiednie umiejętności i wydaje mi się, że nie da sobą znowu wytrzeć kortu, tak jak to było rok wcześniej. Na przestrzeni best of 5 powinien się załapać na grę. Zresztą nie jest to zadanie nad wyraz irracjonalne, na co wskazuje chociażby kurs.
Mam nadzieję, że skolsik1 nie zauważy tego typu, bo jest on w dużym stopniu oparty na moim widzimisię.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
skolsik1 1,7K

skolsik1

Użytkownik
Muller @1,25 + Tomic @1,16 + Verdasco @1,20 + Isner @1,12
AKO: 1,96 bet365
Dasco ???? Komiczny mecz, ale to trzeba obejrzeć, bo nie ma co opowiadać :p
Muller po świetnym meczu z Fogiem gra z kangurem. Z tych wszystkich Australijczyków Milmana cenię najmniej. W pierwszej rundzie dużo szczęścia, bo Schwartzman nie skończył go w 3 setach i potem podupadł na zdrowiu. Dzisiaj oglądałem jego mecz deblowy to był kulą u nogi dla Duckwortha. Panowie grali raz w zeszłym roku i bardzo łatwo poradził sobie Muller w dwóch setach. Muller dobry serwis i FH na czym opiera swoją grę. Milmann bezpłciowy. Niby przyzwoity serwis, ale nierówny i nie robiący większej krzywdy.
Tomic odprawił po trudnym meczu Istomina. Publiczność będzie po jego stronie, gdyż po Hewiccie to chyba najbardziej lubiany przez nich gracz (na meczach Kyrgiosa czy Homonakissa nie ma takiej atmosfery na przykład). Tomic wyglądał dobrze serwisowo i w najważniejszych momentach meczu potrafił wymóc presję na rywalu.
Bolleli męczarnie ze szklanym Bakerem. Ogólnie ostatnio zupełnie bez formy. Porażki z Gabą czy Sarkissianem przed AO w fatalnym stylu nie przynoszą chluby. Tomic na hardzie powinien sobie poradzić spokojnie.
Verdasco sprawca chyba największej sensacji w pierwszej rundzie. Nie sądzę, że zagra taki tenis jak z Nadalem, ale nie musi. Na dudiego wystarczy dwie półki niżej. Sela to zawodnik bez serwisu, więc z agresywną grą Verdasco i jeśli returny będą trafiać w kort to przełamania będą kwestią minut. Po takiej wygranej jak ta z Nadalem otwiera się fajna drabinka dla Hiszpana i nie spodziewam się, że Sela zatrzyma jego drogę na szczyt. Grali ostatnio ze sobą 6 lat temu. Wygrywał 3 razy Dasco, ale było to bardzo dawno.
Isner nie do ruszenia na serwisie z Jurkiem. Dzisiaj raczej będzie to samo. Dochodzi do tego słabszy serwis rywala i John będzie czekał na szansę i mordował na returnie. Hiszpan 3:1 z bardzo słabym ostatnio Ebdonem. Dziś też jakiegoś seta po TB ugrać niby może, ale raczej nic więcej. Faworyt w tym starciu może być tylko jeden.


Sam Groth - Andy Murray Tie Break w meczu @2.10 ⛔
Typ oparty w głównej mierze na serwisie Grotha, który dziś był niesamowity ???? CHyba najgorsze statystyki serwisowe w całej karierze ???? Dziwne, że aż tyle gemów ugrał Typ ryzykowny, ale z dużymi szansami na wejście. Wiadomo Grotha jedyny atut w starciu z Murrayem to serwis. Liczę, że chociaż w jednym secie uda się wyserwować te 6 gemów. Owszem Andy jest genialny na returnie, ale jak Sam będzie trafiał to nie będzie co zbierać. Liczę, że pierwsza partia może być idealnym momentem na to gdy Murray będzie dopiero wchodził w mecz. Typ obarczony sporym ryzykiem, ale nie godny uwagi z tych wyższych kursów. Wiadomo, że Groth ma dziwne zawieszki na serwisie i jak zrobi 2 DFy w gemie to będzie nerwowo. W poprzednim starciu z Mannarino serwis dobrze funkcjonował. Dziś w deblu było trochę gorzej, bo przytrafiało się sporo błędów.

Gram oczywiście jeszcze cos w stronę wielkiego mistrza Lleytona Hewitta, ale już tyle było na jego temat napisane, że odpuszczam analizę :p nie będę powielał
 
el-bet 109

el-bet

Użytkownik
Jack SOCK v Lukas ROSOL @1.56⛔
Skarpetka zaczął ten sezon w Auckland, gdzie dotarł do finału (porażka przez krecz z BAUTISTA AGUT). Po drodze odprawił całkiem przyzwoitych graczy (Ferrer, Anderson, Pospisil). W pierwszej rundzie AO 5-cio setówka z bardzo utalentowanym Fritzem. Jack Sock to zawodnik, który uwielbia grę na hardzie, jego bilans za ostatnie 52 tygodnie na tej nawierzchni to 26-13. Rosol to gracz bardzo chimeryczny, nie sadzę aby miał większe szanse z Jackiem.
 
qbali 3,5K

qbali

Forum VIP
Robert-R.Ram 1 @1.5
Ten typ podtrzymuje, ale najfajniejszy typ to ponizej, a ze mecz dopiero pojutrze nad ranem to biore
Jakie argumenty widzisz za Robertem? Podtrzymujesz typ na podstawie czego? W moim odczuciu warto skrobnąć przynajmnije dwa-trzy zdania jak już się podaje typ w dziale tematycznym :razz:
Ja gram odwrotnie, na WIN niedocenianego Rama. Ktoś powie, że Ram jest w R2, bo skeczował Anderson. Otóż Anderson skreczował w momencie jak wynik meczu w zasadzie był przesądzony 7-6(4) 6-7(4) 6-3 3-0 Ret. Trzeba zwrócić uwagę na dobrą grę Amerykanina w tym spotkaniu, bo popełnił 25 UE przy 40 Winnersów. Ram jest grajkiem który dysponuje bardzo solidnym podaniem i całkiem nieźle potrafi sobie radzić przy siatce. Gra stosunkowo agresywny tenis i najlepiej się czuje na szybkich nawierzchniach (grass i hard). Owszem, większość meczy gra w Chellengerach, ale w starciu z Robertem wg mnie nie jest na straconej pozycji, ba, wg mnie to on jest faworytem tego spotkania. Roberta cenię za waleczność i serce, które zostawia na korcie. Pamiętam jego mecz z Edmundem z RG, gdzie przegrał bo... najnormalniej zabrakło mu siły. Czuję, że taki scenariusz może mieć miejsce też jutro. Robert nie jest już młodym zawodnikiem (35 lat), przebijał się przez kwale, ten mecz będzie już jego piątym spotkaniem i aspekt fizyczny przy spiekocie może mieć znaczenie, tym bardziej, że każdy najmniejszy przestój w grze Francuza może oznaczać stratę seta, bo Rama przełamać łatwo nie jest. Ram do tej pory rozegrał tylko trzy pełne sety, więc będzie na pewno bardziej wypoczęty niż jego rywal.
Wg mnie walki na pewno nie zabraknie, ale w ostatecznym rachunku więcej argumentów powinien mieć w tym spotkaniu Ram. Kurs już spadł, ale w dalszym ciągu jest do grania.
???? Stephane Robert v Rajeev Ram dla Mecz. WYNIK 61 67 46 75 75 ⛔
KURS: 2,50
Bet365
@edit
cztery niewykorzystane BP pod koniec 5 seta się zemściły...
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
limes 14

limes

Użytkownik
21.01.2016 09:00
David Ferrer - Lleyton Hewitt 3:0 (6:2; 6:4; 6:4)
typ: ponad 34,5 gemów w meczu @1,72 ⛔ /Unibet

Ja również nie wierzę, że mecz zakończy się bez walki odchodzącego powoli z tenisowego świata Hewitta. Od dwóch-trzech lat były lider rankingu ATP ma problemy z przejściem drugiej rundy w turnieju wielkoszlemowym, jednak w tym spotkaniu Australijczyk będzie potrójnie zmotywowany. Całkiem możliwe, że będzie to jego ostatnie spotkanie na kortach w Melbourne i z pewnością nie chce oddać rywalowi łatwego 3:0. Wydawać się może, że mecz trochę potrwa, bo obaj panowie lubią sobie poprzebijać piłkę, więc nie obędzie się bez długich wymian. W pierwszej rundzie obaj trzysetowe pojedynki na ich korzyść. Oczywiście bez żadnych wątpliwości faworytem jest Ferrer, jednak pamiętajmy, że na trybunach Rod Laver Areny to nie w jego stronę będzie skierowany doping. Myślę, że jest to zdecydowanie najciekawszy mecz dnia i obowiązkowo do obejrzenia!
 
M 127

matand

Użytkownik
???? Granollers - Isner 2(-5,5gema) (2.00)
Popularny Big John wyglądał naprawdę solidnie w meczu z Janowiczem. Serwis siedział mu bardzo dobrze, poprawnie wyglądał też na returnie. Ustrzegł się dużej ilości błędów, złapał jedynie chwilę zadyszki pod koniec drugiego seta kiedy to wystawił go Jurkowi w prezencie ale on i tak nie potrafił z niego skorzystać. Wydaje mi się, że Janowicz dysponuje lepszym serwisem niż dzisiejszy przeciwnik Isnera, więc tym bardziej dzisiaj Amerykanin nie powinien mieć jakichś ogromnych problemów z dochodzeniem do szans na przełamanie. O gemy serwisowe jestem spokojny.
 
typer36 456

typer36

Użytkownik
Ferrer - Hewitt

Dużo się mówi, że Australijczyk ma swoje lata i powoli będzie się zbierał z kortów (o czym też sam mówi), jednak warto zauważyć że Hiszpan ma tylko 14 miesięcy mniej. Co prawda Ferrer utrzymuje się w ścisłej czołówce od dawna, to jednak trudno nie dostrzec obniżenia formy i zaangażowania. Swoje wygrywa, ale wybieganie meczu przychodzi mu coraz trudniej, częściej miewa przestoje (nie chcę przesadzić, ale w poprzednim sezonie chyba z kilka razy przegrywał sety z 5:2 4:1 mając nawet dwa przełamania - i sprawa nie dotyczy pojedynków z wielce wymagającymi zawodnikami), nie biega do wszystkich mocniejszych piłek jak jeszcze niedawno. Jestem daleki od twierdzenia, że taka gra będzie postępować, na weryfikację jego potencjału trzeba jeszcze poczekać, tym bardziej, że mamy początek sezonu. Nie mniej są przesłanki, by na Hiszpana uważać. Rywala dostał trudnego. Lleyton Hewitt nie odpuści, jestem przekonany, że da z siebie wszystko. Na ile starczy sił i umiejętności - zobaczymy. Choć zdecydowanym faworytem jest Ferrer, odradzam inwestowanie po takich kursach (i mówi to amator takich lokomotyw).
 
K 84

krzysq69

Użytkownik
Nie wiem, czy ktoś to ogląda, ale to, co wyczynia dziś Verdasco to jakaś paranoja. Koleś 90% piłek wali w pół siatki albo 2 metry za linię. Żeby to nie był szlem, powiedziałbym, że postawił niezłą sumkę na swoją przegraną. Koleś jest ociężały umysłowo, zawsze taki był, ale dziś przeszedł sam siebie. Dzisiejszym występem całkowicie dyskredytuje wygraną z Nadalem, bo co z tego, jeśli od razu odpada z takim przeciętniakiem jak Sela. Swoją drogą w jak fatalnej kondycji musi byc Rafa, jeśli odpadł z taką spierdoliną i ostatnim mentalnym zerem jak Verdasco. Wstyd i żenada. Lepiej dla wszystkich będzie, jak tacy ludzie jak Fiasco będą czym prędzej znikać z kortów.

I jeszcze taka sytuacja z końca meczu. Decydujący tie break, Sela robi asa (dopiero drugiego w całym meczu), a Hiszpan za chwilę odpowiada dwoma podwójnymi błędami. To idealnie oddaje postawę półmózgiego Verdasco w tym meczu.
mam nadzieje ze szybko bana wylapiesz za obrazanie zawodnikow. Prosta zasada nie znasz sie nie grasz ???? Kurs na Dasco po zwyciestwie nad Nadalem (w swietnym stylu zreszta) z takim ogórem jak Sela ~1.25 oczywiście nikogo nie zdziwil, ladowaliscie pod limit to teraz placzcie. Jak dla mnie to dla Fernando pokonanie Nadala, biorac pod uwage ich mecz z bodajze 2009r bylo juz samo w sobie tak duzym sukcesem ze w tym turnieju nic wiecej nie potrzebowal, nie zdziwilbym sie gdyby ostro balowal po tym zwyciestwie. Inna sprawa ale to juz sa bardziej opowiesci dziwnej tresci, to po pokonaniu Nadala wielu zawodnikow odpada w nastepnej rundzie z byle kim, zwa to &quot;klatwa Nadala&quot; czy jakos tak ????
 
tie-break 7,2K

tie-break

Użytkownik
Federer Roger - Dimitrov Grigor, 2 handicap + 2.5 setów, Pinnacle Sports 1.93
6:4, 3:6, 6:1, 6:4 ✅✅✅
Kolejny mecz &quot;starego&quot; i &quot;młodego&quot; Federera. Panowie grali ze sobą już cztery razy i czterokrotnie wygrywał prawdziwy Federer. Grali ze sobą dwa razy na hali i dwa razy na hardzie. Ostatnio grali ze sobą kilkanaście dni temu gdzie pierwszy raz Bułgarowi udało urwać się seta.
Szwajcar niebawem będzie miał 35 lat na karku a mimo wszystko jest dobrze zakonserwowany i trzyma klasę. W tym roku zaliczył finał w Brisbane gdzie przegrał z Raonicem w dwóch setach. W tym turnieju pokonał najpierw bez problemów Gruzina gdzie stracił tylko pięć gemów a w drugiej rundzie również łatwo pokonał Dolgopolova 6:3, 7:5, 6:1. Roger ciągle prezentuje super formę oraz kondycję lecz tutaj nie wygra i piszę to już od dwóch lat przy turniejach wielkiego szlema.
Dimitrov który jest o 10 lat młodszy to wielki talent który wzoruje się właśnie na Federerze. Wielokrotnie pokazywał nam, że potrafi grać genialnie lecz u niego ciągle brakuje stabilności. Nie ma u niego jeszcze rytmu turniejowego który przechodzi z jednego na drugi. Sezon 2016 zaczął całkiem dobrze ponieważ zaliczył finał oraz ćwierćfinał. W tym turnieju pokonał Lorenziego bez straty seta oraz mniej znanego Trungellitiego już niestety w czterech.
Na chwilę obecną Grigor jest 28 w rankingu ATP lecz był już 8 a stać go na pewno na więcej. Niestety ale rok poprzedni był bardzo ubogi w jego wykonaniu i dlatego jest gdzie jest. Czy Dima wygra z Fedexem? Ciężka sprawa...Ponieważ Bułgar nie bardzo wie jak pokonać swojego idola a z drugiej strony to Szwajcar potrafił odpisać z Sepipim w przeszłości. Chciałbym zobaczyć ciekawe widowisko a nie jednostronny mecz. Lecz mimo wszystko stawiam tutaj na urwanie minimum jednego seta przez Grigora. Nie grali jeszcze ze sobą w meczu gdzie trzeba wygrać trzy sety. Jeśli Bułgar nie spali się psychicznie w szatni to może nawiązać walkę ponieważ stać go na wiele. Stawiam, że minimum seta urwie!
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
anderson-silva 3,5K

anderson-silva

Użytkownik
Analiza użytkownika Dx2 to jakiś żart, gdzie głównym argumentem pozostaje: &quot;Kyrgios jest za młody, Berdych większe doświadczenie, zaliczył półfinał każdego Szlema i dlatego wygra&quot; - świetne argumenty, naprawdę ????. Jeśli uważasz, że jedynymi atutami Nicka jest fakt bycia Australijczykiem i gorąca publika to pozdro, ja wysiadam z tego pociągu.
Tymczasem do rzeczy, bo oczy krwawią jak się czyta takie kocopoły.
Przede wszystkim - czym się różnią Kyrgios i Berdych, odchodząc już od umiejętności czysto tenisowych? Mentalnością. O tyle, o ile Nick to potencjalny zdobywca Szlema w przyszłości, tak Berdych nigdy nie zatriumfuje na Grand Slamie. Można mu współczuć, że w swoim okresie trafił na genialną trójkę Federer, Nadal, Djokovic, ale problem - przynajmniej moim zdaniem - nie leży tutaj w umiejętnościach. Tomek umiejętności tenisowe ma naprawdę ogromne, owszem, zdarzały, zdarzają i zdarzać będą mu się słabsze mecze, ale potencjał ma naprawdę niebywały. Problem leży w głowie. Każdej porażki nie można usprawiedliwiać wielką Trójką, bo - jak pokazał przypadek Stana Wawrinki - da się przełamać hegemonię cyborgów. Na dobrą sprawę Berdych nigdy nie był w stanie nawiązać walki ani z Federerem, ani z Nadalem, ani Djokoviciem, jest tak jakby pogodzony z losem, mam wrażenie, że do meczów z nimi podchodzi zwyczajnie bez wiary. Z jednej strony szkoda, z drugiej - wcale mi go nie żal, bo nienawidzę takiej mentalności.
Przechodząc teraz do Nicka - gość ma 20 lat. Zaledwie 20 lat. A zmotywowany, w pełni formy - uwaga, bo będzie bomba - jest w stanie pokonać każdego tenisistę na świecie. No dobra, przesadziłem. Djokovic jest pewnie poza zasięgiem, ale reszta jest jak najbardziej w zasięgu Kyrgiosa. Oczywiście ciężko stawiać młodego Kangura jako faworyta przeciwko Murrayowi czy kilku innym gościom z TOPu, ale na Australian Open, a więc na turnieju, gdzie nie brakuje motywacji, a Nick gra na 100% koncentracji nie odważyłbym się grać na przeciwnika po 1,5. Wyjątkiem oczywiście cyborg z Serbii. Dość powiedzieć, że - jak już wspomniałem - mając na karku 20 lat ma już na rozkładzie Nadala, Federera i Wawrinkę, a to już o czymś świadczy. Trochę ciężko mu idzie z Murrayem, ale jestem w stanie to zrozumieć - Andy ma niewdzięczny styl, szczególnie dla zawodników młodych, niekoniecznie doświadczonych, preferujących ofensywny styl gry. Dlatego przeciwko Szkotowi ma bilans 0:4, ale z tego żadnych wniosków przed jutrzejszym meczem z Berdychem wyciągnąć nie można.
Co do dyspozycji obu Panów na obecnym turnieju: cóż, dalekosiężnych wniosków wyciągnąć nie można. Cięższych przeciwników miał Kyrgios, ale z tego także nic przewidzieć nie można. Oglądałem obu zawodników po trochu i nasuwa się kilka wniosków: obserwowałem pierwszy set w spotkaniu Berdycha z Bhambrim. Czech wszedł w spotkanie imponująco, w pierwszych trzech gemach wręcz niszczył pochodzącego z Indii zawodnika. Nie wiem czym spowodowana była chwilowa zapaść w jego grze, być może był to efekt &quot;wygranego seta&quot;, ale w pewnym momencie dał się przełamać i dopóki Bhambriemu siedział serwis miał duże problemy na returnie. Naturalnie Tomek nie musiał się wysilać, koncentrować na 100%, spinać na maksa, aby ten mecz wygrać, podaję to tylko do informacji. Dalszej części meczu nie oglądałem, lecz wynik nie dziwi, bo w końcu Berdych to jakieś kilka półek wyżej niż Bhambri. Meczu z Basiciem nie oglądałem, lubię Mirzę, ale to zawodnik co najwyżej na czelki, nic więcej. Na papierze ma mocny serwis, ale gdy przestaje siedzieć to zaczynają się męczarnie i męczenie buły przy swoim podaniu. Kyrgios, jak już wspominałem, przeciwników miał cięższych, bowiem uznanych na szczeblu turniejów rangi ATP. Nasuwające się przemyślenia? Kyrgios gra na 100% i nie ma mowy o odpuszczaniu. Zdarzają mu się turnieje, gdzie gra na pół gwizdka, wręcz zabawia się, żeby nie powiedzieć - pajacuje. Wtedy trzeba omijać typy w jego kierunku szerokim łukiem. U siebie nie ma mowy o takim podejściu, walka o każdą piłkę i pełna koncentracja, w 3. secie w meczu z Cuevasem trochę się męczył, ale dwie trzy piłki siadły mu kosmiczne, wobec których solidny Pablo był bezradny.
Kyrgios w pierwszych dwóch meczach popełniał trochę zbyt dużo niewymuszonych błędów, było to kolejno 23 i 27 UE, ale w tych najważniejszych momentach raczej się nie mylił, z Cuevasem wykorzystał 67% BP (4/6) z kolei z Carreno-Bustą 50% (6/12). Imponujące liczby winnerów - 50 z Cuevasem i 37 z Carreno-Bustą. Berdych popełnia trochę mniej niewymuszonych, ale względem Winner/UE jest to bardzo podobne ratio, więc Kyrgios wcale nie wygląda tutaj tragicznie, szczególnie, że obaj przeciwnicy Berdycha znaleźli się na minusie, z kolei Cuevas zaliczył 32/21 winner/UE. Na co jeszcze chciałbym zwrócić uwagę? Yuki Bhambri w pierwszym secie z Berdychem, o którym już wspominałem, serwował z średnią prędkością 163 km/h, w tym pierwszy serwis średnio 174 km/h. Znamienne, bowiem Berdych miał z tym spore problemy, a Yuki często gęsto ustawiał sobie wymiany w ten sposób. Kyrgios z Carreno-Bustą średnia 193 km/h, średnia pierwszego - 200 km/h (!!!). Z Cuevasem - 186 km/h i 195 km/h. Warto mieć to na uwadze, choć tak, jak pisałem - nie wyciągam z tego dalekosiężnych wniosków.
Moje przewidywania wobec tego spotkania? Berdych, jako zawodnik bardziej doświadczony i utytułowany, naturalnie wyjdzie pewny siebie, wyjdzie po zwycięstwo, bo w końcu nie gra z Djokoviciem, Federerem czy Nadalem. Kyrgios naturalnie wyjdzie bez respektu dla przeciwnika, na maksymalnej koncentracji. Berdych to zawodnik stricte ofensywny i defensywa u niego kuleje, dlatego bombardujące winnery posyłane przez Kyrgiosa mogą pozostać bez odpowiedzi. Zdecydowanie kluczowy będzie pierwszy set - Tomek pod presją nie radzi sobie zbyt dobrze, rzadko zdarza mu się wyciągać mecze będąc w sytuacji krytycznej, ba, nie zdarza mu się to praktycznie wcale. Jeśli Kyrgios zwycięży w pierwszej partii to mocno wierzę, że będzie w stanie zakończyć ten mecz w czterech setach. Osobiście jednak przewiduję walkę na noże i pięciosetówkę. Zakończoną zwycięstwem Kyrgiosa naturalnie.
Osobiście uważam, że grający u siebie Kyrgios, który wydaje się być w dobrej, może nie fenomenalnej, ale dobrej formie posiada argumenty, aby odesłać Berdycha już w trzeciej rundzie. Dx2 napisał, że Berdych nie schodzi poniżej pewnego poziomu, owszem, ale warto wspomnieć, że w roku poprzednim trzykrotnie odpadał z Wielkich Szlemów na etapie R16, eliminowany m.in. w trzech setach przez Simona. Powiedzmy sobie szczerze - dlaczego Kyrgios miałby tego nie powtórzyć? Serio, nie widzę przeciwwskazań, a argumenty typu: &quot;Bardziej doświadczony Berdych&quot; jakoś mnie nie przekonują. Tomek oczywiście, jak już wspominałem na samym początku, potrafi wejść na kosmiczny poziom w meczach przeciwko niżej usytuowanym rywalom, ale postawiony pod ścianą popełnia wiele błędów i nie zawsze radzi sobie z presją. Kurs proponowany przez Uni jest duży, za duży, dla mnie to czyste value. Jeśli Kyrgiosowi będzie funkcjonował serwis i utrzyma ratio winner/UE takie, jak z Cuevasem to Berdych jest jak najbardziej do pokonania.
Nick Kyrgios - Tomas Berdych 1 @ 2,48 (Uni) 1:3 (3:6; 4:6; 6:1; 4:6) ⛔
Gratuluję tym, którzy dotarli do końca, bo troszkę się rozpisałem ???? . Jeśli ktoś nie zdecyduje się na obstawianie tego meczu to polecam zwyczajne obejrzenie go, bo szykuje się nam prawdziwe partidazo, dwóch ofensywnie nastawionych graczy, cóż, mogą być fajerwerki. Apeluję także, aby nikt nie dawał mi reputy przed rozpoczęciem spotkania, bo to zawsze źle wróży ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
kuchcik 4,6K

kuchcik

Użytkownik
Gilles Simon -2,5 seta @2,17 Pinnacle ✅ 6/3 6/2 6/1
Nie jestem fanem grania DW na szlemach, ale wypada spróbować w tym meczu. Argentyńczyk to typowy claycourter i ciężko mieć pretensje o niską jakość gry na hardzie, ale na Boga, są jakieś granice! To co on wyprawiał z Olivo podchodzi pod kryminał. Mordował ten sport do potęgi i obawiam się, że to nie musiał być bardzo słaby mecz Delbonisa, tylko najzwyklejszy wyznacznik jego możliwości na twardych nawierzchniach.
- 47% pierwszego serwisu
- 13 podwójnych błędów, z czego jeden wylądował w narożniku kortu, drugi na krzesełku przeciwnika
- 87 UE, które podchodzi pod jawną kpinę.
To wszystko z meczu przeciwko Olivo. Nie zabierając mu jego życiowego osiągnięcia na Wielkim Szlemie, to nie zahacza on nawet o poziom Simona.
Mimo decidera Gillesa z Donskoyem i tak mu zaufam. Jego mocne strony są znane i powinny obnażyć wszystkie - a jest ich sporo - słabości Federico. Nawet serwis nie powinien aż tak przeszkadzać trójkolorowemu, bo jak wspominałem tutaj, return Delbonisa jest słabej jakości.
Gram jednak lekko, bo tego typu bety są z reguły ciężkie. Simon nie jest jednak ścisłym topem.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom