Australian Open 2015 - turniej główny (19.01-01.02.2015)

[yebaka]

Becker Benjamin (41 ATP) - Raonic Milos (8 ATP)
Becker B. +6,5 @ 1,70 STS 10-18

Milos ostatni mecz z Youngiem wygrał przewagą 6-ciu gemów gdzie zaliczyli jeden tie-break . Runde wcześniej troche się namęczył z Marchenko gdzie zaliczyli dwa tie-breaki i wygrana w meczu łacznie z przewaga 5-ciu gemów.
Becker ostatnio pięcio setówka z Hewittem , oraz wygrana z Beneteau w 1R rónicą sześciu gemów. Raonić to głownie potęzny serwis , ale gdy przestanie działać może mieć kłopoty i nie sądze , aby Becker miał kłopoty również ze swoim podaniem .
Handicap wydaje się być solidny , a jeden jak i drugi preferują hard więc mecz powinien być wyrównany z niewilką różnicą zwycięstwa z którejś ze stron .


Wawrinka Stanislas(4 ATP) Nieminen Jarkko (72 ATP)
Nieminem +7,5 gema @ 1,70 STS 18-10

Obaj solidnie po dwa mecze wygrane w stosunku 3-0 , gdzie Wawrinka zrozumiale ograł wysoko Ilhana to z Copilem już tak łatwo nie było i zagrali dwa tie-breaki w meczu .
Nieminem to solidny wyga który z takim przeciwnikiem jak Stan napewno nie bedzie odpuszczał ani jednej piłki . Rok temu na AO Stan jak juz grał cały mecz rozgrywał 3 setówki i nie było mega wysokich wygranych , a Jarko zaczął coś tam grać dopiero pod koniec roku w halach . Stan jeśli będzie myślał trzeźwo cały mecz ( anie sądze ze tak bedzie ) bedzie cięzko ,ale on lubi powyrzucać pilki w aut .


Johnson Steve(38 ATP) - Nishikori Kei (5 ATP)
Johnson + 6,5 gema @ 1,8513-24

Amerykanin to taki gracz który lubi lub próbuje grać na AO a reszte sezonu spedza w stanach gdzie gra challengery i wieksze tueniej typu US Open . Czasem raz do roku ma wyskok na turniej ATP lub challenger do europy lub Azji ???? Obaj są z rocznika 89' ale japończyk rozegrał prawie dwa razy wiecej meczy od Johnsona .
Steve bezboleśnie odprawił Edmunda i Gilardo , natomiast Kei troche sie nameczył z Almagro i ostatnio Dodig urwał muy seta . Dziś nie licze na niespodzianke ale na solidna gre ze strony amerykanina , a na tym etapie taki handicap to już spora zaliczka.


Ferrer - Simon 2(+5,5) @ 1,80 STS 25-20
Djoković - Verdasco 2(+8,5) @ 1,85 STS 19-13

 

[aka-shakal]

Ferrer D. - Simon G.
Simon G. ::: 3,41 ::: Pinnacle ::: 1/10
Simon G. +2,5 seta ::: 1,42 ::: Pinnacle ::: 4/10

H2H 5:2, ale 4 mecze Ferrer wygrał na mączce gdzie gra genialnie. Jeszcze jeden raz wygrał na hali w Paryżu, gdzie już od paru sezonów gra tam swój najlepszy tenis, wygrał tam swojego pierwszego Mastersa w życiu w finale z Jerzym Janowiczem. Dwa zwycięstwa na nawierzchni typu hard odniósł Gilles Simon w Cincinnati po 3 setach w 2011 roku oraz roku temu podczas turnieju wielkoszlemowego US Open po 4 setach. Francuz Gilles Simon to niezwykle utalentowany gracz i potrafi myśleć na korcie jak mało kto. Obaj zawodnicy nie mają dobrego serwisu i przede wszystkim skupiają się na wymianach. Tutaj możemy liczyć na długi mecz. Ferrer jak to Ferrer, zawsze waleczny i zostawi serce na korcie, ale Simon Gilles to nie byle kto i już podczas Australian Open udowodnił, że będzie tu niezwykle groźny. Nie stracił seta w turnieju w porównaniu do Hiszpana. Stakhovsky urwał mu set i Thomaz Bellucci, więc o set dla Simona Gillesa nie powinno być trudno, to powinna być kwestia formalności.
Wynik: 6:2 7:5 5:7 7:6(4) @Edit: Włączyłem mecz w 3 secie gdzie już było 6:2 7:5 5:3 i wpisywałem powoli wynik na czerwono. A tu cud Simon Gilles wygrywa seta! Obiecuję sobie, że już nigdy - NIE OCENIAJ DNIA PRZED ZACHODEM SŁOŃCA. W 4 secie Ferrer miał 5:2 i zrobił się tie-break.

 

[macko18]

Matkowski/Lindstedt 1.50 Gruby Matka będzie miał ciężko w tym sezonie z taką masą.
Dodig/Melo 1.28
Benneteau/Roger-Vasselin 1.20
Ako 2.30 betsson 3/10
O Dodigach i Beretach wiele nie muszę pisać. Chorwat z Brazylijczykiem dysponują mocnym serwisem, a i przy siatce potrafią dobrze się zachować. Czyni to z nich praktycznie kompletna parę. Nie występuje u nich coś takiego, jak u innych, że jeden z partnerów lepiej serwuje, zaś drugi lepiej zachowuje się przy siatce. Za przeciwników będą mieli debel kazachsko-uzbecki składający się z Golubeva i Istomina. Nie są to źli tenisiści, na hardzie radzą sobie ok, jednak nie są to etatowi debliści, którzy grają w sezonie sporo meczów gry podwójnej. Ivan z Marcelo za to należą do absolutnego topu. U Beretów sprawa jest jeszcze prostsza. Są oni uniwersalni, radzą sobie dobrze i na szybkich nawierzchniach i na mączce. Za rywali mają debla-sklejkę z dwóch tenisistów, którzy zdecydowanie preferują wolniejszą nawierzchnię. Zgranie, jak i kort po stronie Francuzów. Na koniec bet trzymający trebla. Szwed pokazał już rok temu, że w Australii czuje się wyśmienicie. Wprawdzie gra teraz z Matką, ale podkreśla, że z Polakami rozumie się, jak ze swoimi rodakami. Robert z Marcinem na pewno czują już zgranie. Oprócz wszystkich spotkań od początku sezonu zagrali kilkukrotnie razem ze sobą w tamtym roku. Za przeciwników mają sklejkę deblistów, którzy jednak zagrali w pierwszej rundzie dopiero pierwszy wspólny mecz. Wygrali go, jednak dopiero po trzech setach, a za rywali mieli sklejkę singlową składającą się z Lajovicia i Lu. Można też rzucić okiem na ranking deblowy, a tu widać wyraźną przewagę pary polsko-szwedzkiej. Myślę, że obrazuje to też różnicę w ostatniej formie. Tak wiec dyspozycja oraz zgranie stoją po stronie pary Matkowski/Lindstedt.

 

[gamesetmatch]

Ode mnie oprócz duetu Matkowski M./Lindstedt R. , który już został opisany, proponuję trzy bety. Dwa całkiem spoko i trzeci nieco ryzykowniejszy, ale też spoko ????
a) Groth S./Butorac E. - Brown D./Andujar-Alba P. @ 1,6
b) Marach O./Venus M. - Peya A./Soares B. @ 1,29
c) Mahut N./Herbert P. - Cabal J./Farah R. @ 2,14
Groth i Butorac to maszyny do serwowania, ale obaj też potrafią zagrać na siatce, czy przyłożyć z końcowej linii. Silny duet, który jest ciężki do przełamania. Brown i Andujar już takiej siły rażenia nie mają. Hiszpan gra w debla z doskoku, a Brown wiadomo - bawi się grą, a z wynikami średnio. Reasumując, Groth i Butorac na pewno podejdą do tego spotkania poważniej, a tenisowo są lepszą parą.
Peya i Soares to czołowa para, jeśli chodzi o debla mężczyzn. Wydaje się, że już ogarnęli problemy z początku sezonu i będą się liczyć w walce o trofeum. Venus grywa coraz więcej, ale balansuje między challengerami a ATP. Marach po rozstaniu z Kubotem spuścił z tonu, a hard to nie jest jego ulubiona nawierzchnia. Peya i Soares powinni wygrać.
Cabal i Farah chyba przechodzą jakiś kryzys. Wahania formy i nastrojów rodem z WTA. Mahut i Herbert przede wszystkim doskonale czuja się na serwisie. Ciężko będzie ich przełamać, więc Cabal i Farah muszą utrzymać koncentracje i poziom, aby nie stracić głupio gema przy swoim podaniu. Może być ciężko. Uważam, że Francuzów stać na zwycięstwo, jeśli nie po przełamaniach, to tak jak we wcześniejszym meczu po tie-breakach.

 

[93glowa]

F. Lopez - J. Janowicz tie-break w meczu NIE @ 3.25 ale pudło...
F. Lopez - J. Janowicz tie-break w 1 secie NIE @ 1.36

Cóż można powiedzieć o tym spotkaniu - Lopez już powinien się pożegnać z tego turnieju dwukrotnie ale jakimś cudem udało mu się wybrnąć, szczególnie w pierwszej rundzie no bo w drugiej to czysty fart że Mannarino doznał urazu. Pojedynek Francuza i Hiszpana bawił mnie do łez, najpierw było 4-0 dla Francuza, 4-3 bez breaka, 5-3, 3-0 w tie-breaku no i Lopez wygrał 7 ostatnich punktów w secie. Przebili chyba wszystko co zrobił do tej pory Fognini obaj panowie, a ja prawie płakałem ze śmiechu. Lopez jest bez formy i wyjątkowo często dostaje na łeb w Australii, nie rozumiem dlaczego, przecież on czasem potrafi się ogarnąć w niektórych turniejach ale tutaj bym na to nie liczył bo pewno i tak jest zadowolony z tej trzeciej rundy. Szop jak to Szop niby bardziej ogarnięty ale w pierwszej rundzie się nie popisał. Z Monfilsem już to wyglądało dobrze i jakby zagrał tak jak w większości poprzedniego spotkania to myślę że Felek by nie miał zbyt dużo do powiedzenia. Pierwszy typ dość ryzykowny bo gramy do 3 wygranych setów, jakby było pięć setów to może nie wejść(chociaż Lopez z Kudlą nie miał TB a 5 setów było). W przypadku trzech całkiem prawdopodobne, że nie obejrzymy żadnego. Nie potrafię sobie wyobrazić żeby albo Lopez albo Juras grali RÓWNO(jeden z nich może grać równo, ale no nie obaj przez dwanaście gemów), Feliciano zacznie świrować pawiana w pewnym momencie jak mu coś nie wyjdzie i narzekać a Janowicz podwójne błędy i też może zacząć rozrabiać(on do meczów gdzie jest faworytem podchodzi spokojnie bez nerwów, grając z dwa razy Nadalem czy Federerem zachowywał się jak nie on, gorzej jak już dochodzi do sytuacji gdzie jest faworytem i zaczyna coś nie wychodzić - od razu przypomina mi się turniej w Cinci gdzie po pokonaniu Dimitrova i naprawdę fajnym meczu trafił na Bennetau i po pierwszym przegranym secie 5-7 zaczął pajacować i ugrał jednego gema). Jeżeli ktoś nie chce ryzykować to na podbitkę można obstawić pierwszy set bez TB, a jak ktoś lubi ryzyko to po takim kursie warto spróbować.

 

[fuks]

K. Anderson - R. Nadal 1 @3,75 (wcześniej można było łapać po 4,50) b365 totalny niewypał

WTF?! Szczerze mówiąc to trochę niedowierzałem kiedy zobaczyłem ten kurs, spodziewałem się czegoś w okolicach 3,0, a i tak planowałem zagrać na Andersona.
Oglądałem wszystkie mecze Nadala na tym turnieju i według mnie prezentuje się mizernie. Z pewnością nie doszedł do formy którą prezentował przed kontuzją, popełnia dużo błędów, brakuje mu świeżości i siły, uderzenia nie są już takie mocne jak kiedyś. To, że zameldował się na tym etapie rozgrywek zawdzięcza łatwej drabince, w zasadzie tylko Smyczek postawił mu jakiś opór, ale zabrakło umiejętności i lepszego serwisu.
Taki niewątpliwie posiada Anderson, który odprawił dziś do domu faworyzowanego przez niektórych Gasqueta. Nie jest on z pewnością technicznym wirtuozem, ale odnosi tutaj pewne zwycięstwa,dobrze radzi sobie w wymianach i przede wszystkim serwis funkcjonuje na odpowiednim poziomie, co moim zdaniem będzie kluczem do jego zwycięstwa.
Oczywiście Nadalowi jak zwykle nie można odmówić waleczności, ale nie oszukujmy się - nie jest on w dyspozycji do której wszystkich przyzwyczaił i myślę, że sam również zdaje sobie z tego sprawę. Ambicją i wolą walki nie nadrobi tak poważnych braków fizycznych.
Typ bardziej przeciwko Nadalowi, przyznam, że czekałem aż trafi na kogoś z dobrym serwisem kto odeśle go do domu i moim zdaniem umiejętności Andersona są w tej kwestii w pełni wystarczające. Grzech nie zagrać po takim kursie, bo będą spadać !
Można też łapać dodatnie handi na gemy, Nadalowi baaaardzo ciężko będzie o przełamanie.


@fidelio
Oczywiście mecz meczowi nie równy- co do Gasqueta można dyskutować czy to on przegrał mecz czy Anderson go wygrał (adekwatnie do meczu Smyczek-Nadal, gdzie to Amerykanin wymiękł w końcówce). W każdym razie Anderson robi swoje, jest skuteczny i umie wykorzystywać błędy rywala. Taka dysproporcja w kursach jest dla mnie niezrozumiała

 

[fidelio]

Ktoś oglądał mecz Fedka z Seppim? Co się stało, Seppi grał tak znakomicie czy Federer tak słabo?

 

[fidelio]

K. Anderson - R. Nadal 1 @3,75 (wcześniej można było łapać po 4,50) b365

WTF?! Szczerze mówiąc to trochę niedowierzałem kiedy zobaczyłem ten kurs, spodziewałem się czegoś w okolicach 3,0, a i tak planowałem zagrać na Andersona.
Oglądałem wszystkie mecze Nadala na tym turnieju i według mnie prezentuje się mizernie. Z pewnością nie doszedł do formy którą prezentował przed kontuzją, popełnia dużo błędów, brakuje mu świeżości i siły, uderzenia nie są już takie mocne jak kiedyś. To, że zameldował się na tym etapie rozgrywek zawdzięcza łatwej drabince, w zasadzie tylko Smyczek postawił mu jakiś opór, ale zabrakło umiejętności i lepszego serwisu.
Taki niewątpliwie posiada Anderson, który odprawił dziś do domu faworyzowanego przez niektórych Gasqueta. Nie jest on z pewnością technicznym wirtuozem, ale odnosi tutaj pewne zwycięstwa,dobrze radzi sobie w wymianach i przede wszystkim serwis funkcjonuje na odpowiednim poziomie, co moim zdaniem będzie kluczem do jego zwycięstwa.
Oczywiście Nadalowi jak zwykle nie można odmówić waleczności, ale nie oszukujmy się - nie jest on w dyspozycji do której wszystkich przyzwyczaił i myślę, że sam również zdaje sobie z tego sprawę. Ambicją i wolą walki nie nadrobi tak poważnych braków fizycznych.
Typ bardziej przeciwko Nadalowi, przyznam, że czekałem aż trafi na kogoś z dobrym serwisem kto odeśle go do domu i moim zdaniem umiejętności Andersona są w tej kwestii w pełni wystarczające. Grzech nie zagrać po takim kursie, bo będą spadać !
Można też łapać dodatnie handi na gemy, Nadalowi baaaardzo ciężko będzie o przełamanie.

Wiele zależy od serwisowej dyspozycji Andersona w danym dniu, słabszy dzień się trafi i do domu. Nie sugerowałbym się też meczem z Gasquetem, bo ten dał popis wyjątkowej żenady. W drugim secie zaraz po przełamaniu oddał swoje podanie jak jakiś frajer. W trzecim secie miał setbole przy swoim serwisie i tez sfrajerzył. Francuz zagrał mega słabo, pierwszym serwisem rzadko trafiał i przegrywał nawet wymiany z linii końcowej, popełniał mnóstwo banalnych błędów w ważnych momentach i kompletnie zawalił taktycznie dając się zepchnąć do defensywy - Anderson nie mógł tego przegrać. Z Nadalem tak łatwo nie będzie, bo on potrafi być agresywny.

 

[roxanne]

Nieminen(+2.5s) - Wawrinka 2.28 2/10 pinn

Wawrinka oczywiscie murowanym faworytem ale nie przesadzalbym z kursami, Stan potrafi zawalic wazne mecze kompletnie bez powodu. Szczegolnie w turniejach typu Szlem/Masters glupiutko i zupelnie niespodziewanie uwalal. Jarrko spore doswiadczenie, to nie jest latwy tenis dla rywali, lewo reka, sporo rotacji, solidna defensywa. Watpie aby Fin powalczyl o wygrana ale seta moze ugrac jak najbardziej. Wawrinka ma mnostwo przestojow w grze. Szczegolnie w turniejach tak dlugich w pierwszych rundach nie demoluje rywali. Gra na 60-70% a jesli Nieminen bedzie miec dobry dzien to spokojnie seta moze wygrac. Grali do tej pory dwa razy, bilans 1-1. W Basel wygral Wawrinka 7-5 2-6 6-1 (2009 r.), w Sztokholmie zwyciezyl Fin 6-3 6-4 (2011 r.). Nie ma wielkich argumentow przemawiajacych dla Jarrko wiec nie bede sciemniac, to jest typ przeciwko Stanowi, ktory nie potrafi zagrac bardzo rowno przez dlugi czas. Licze na jego bledy i potkniecia. Nieminen solidnie wyglada na linii koncowej i to raczej nie bedzie spacerek dla Szwajcara. Jasne, ze jest taka mozliwosc, ze zagraja sobie z godzine i bedzie 6-1 6-1 6-1 ale mnie sie wydaje, ze bedzie to trudny mecz a kurs jest bardzo interesujacy wiec warto sprobowac. Seppiego z Fedem zapewne nikt nie przewidzial...

 

[vasyl86]

Ktoś oglądał mecz Fedka z Seppim? Co się stało, Seppi grał tak znakomicie czy Federer tak słabo?

Ferdek słabiutko zagrał, mało agresywny, dużo psuł, pod koniec meczu bał się zaatakować i tylko przebijał na drugą stronę. Oglądałem obszerne skróty.

 

[hogan]

Ktoś oglądał mecz Fedka z Seppim? Co się stało, Seppi grał tak znakomicie czy Federer tak słabo?

szczerze mówiąc Seppi zagrał najlepsze spotkanie jakie widziałem w jego wykonaniu, a trochę ich już widziałem. grał pewnie, bez podpałki, mijał Feda przy siatce, w wymianach bardzo solidnie, zmiany tempa itp. Oprócz chwilowej załamki w 3 secie cały czas na 120% swoich możliwości chyba. Oczywiście Fed nie grał dzisiaj tego co potrafi, ale trzeba oddać Seppiemu co jego bo duża w tym jego zasługa, że Federer nie rozwinął skrzydeł.


David Ferrer - Gilles Simon
niestety muszę się zgodzić tutaj z szakalem, gram też w stronę Simona. Gilles zagrał bardzo dobrze z Granollersem. Pisałem o tym meczu dwa dni temu i argumentowałem to kontuzją Granollersa między innymi. No cóż, w pierwszych dwóch setach które oglądałem praktycznie nie było tej kntuzji widać. Granollers biegał jak zawsze, grał wku*wiająco jak zawsze, a jednak Simon to wszystko wytrzymywał i cierpliwie, cierpliwie rozprowadzał Hiszpana i w odpowiednim momencie przyspieszał lub kończył. Wyglądał Simon bardzo pewnie i widać, że jest w formie. Ferrera nie oglądałem, ale stracił sety zarówno z Belluccim jak i Stakhovskym co chluby mu nie przynosi i widać, że spokojnie można na tym turnieju z nim powalczyć. h2h niekorzystne dla Simona, jednak 4 mecze były na ulubionej dla Hiszpana mączce, jeden na hali w Paryżu gdzie Ferrer co rok robi świetny wynik, natomiast na betonie 2-0 dla Simona i mecz z zeszłorocznego US Open który pamiętam świetnie i w którym Simon zagrał także kapitalnie i wygrał go. Dzisiaj też wydaje się w formie, Ferrer trochę gorszej więc dla mnie można grać takie typy:
- +2,5s Simon @1,44 Pinnacle
- +1,5s Simon @2,19 betsafe
- over 30.5 gema @1,32 Ónibet
- over 35.5 gema @1,81 Pinnacle
- over 180,5 minuty @1,87 Ónibet


John Isner - Gilles Muller

stawiam tutaj tak jak w poprzednim meczu Isnera na over gemowy w pierwszym secie i tiebreaki. W meczu z Haider Maurerem weszło by to spokojnie gdyby się Austriak idiotycznie nie połamał, w drugim secie był już ten tiebreak spokojnie. Powtarzał się co do Isnera nie będę, argumenty te same co pare stron wcześniej. Natomiast po drugiej stronie siatki ma gościa dużo lepiej grającego przy swoim serwisie niż Haider-Maurer i w tym meczu o przełamania będzie naprawdę ciężko. Do tego Muller osiągnął bardzo wysoką formę w od początku sezonu i wyczuwam tutaj długi meczyk, z przynajmniej dwoma tiebreakami i lekkim value w stronę gracza z Luksemburga.
- tb w pierwszym secie @2,0 bet365
- over 1.5 tb w meczu @1,51 Ónibet
- over 36,5 gema 1,35 Ónibet
- over 44,5 gema @1,90 Marathon
- over 51,5 gema @3,10 Ónibet
- +1.5s Muller @1,70 betsafe

 

[greeey]

Seppiego z Fedem zapewne nikt nie przewidzial...

Ja osobiście coś przeczuwałem (mogę pokazać kupon niedowiarkom, gdzie z dzisiejszych meczy Federera wyrzuciłem, a był to typowy kupon pewniaków po małych kursach, całe szczęście pewnie wygrany dzięki temu że Federera na nim nie było)
A już opisuję co o tym spotkaniu myślałem. W ostatnim meczu z Bolellim Roger też nie wyglądał za specjalnie dobrze. Przegrany pierwszy set a później powrót ok. Ale ważnym elementem jaki podczas tego meczu mi wpadł w oko to był medical timeout po 1 secie u Rogera związku z tym że coś dolegało mu w prawą rękę. Sam Roger niby mówił że czuł jakiś ból jakby go jakiś owad ukąsił. Do tego mówił że puchło jak zaciskał rakietę. A tak na prawdę nie wiadomo co mu było, być może były to odciski. Podczas transmisji i medical timeout wielokrotnie pokazywana była jego ręka i jak można było zobaczyć widać było na niej trudy spotkań, co mogło Rogerowi przeszkadzać. Odciski widoczne może nie były takie jak u Nadala rok temu. Ale każdemu przeszkadza to w mniejszym lub większym stopniu. Wiadomo dyskomfort zawsze jest, ból przy zaciskaniu rakiety, mocniejszym uderzeniu, a tu wyraźnie na taką dolegliwość wskazywało. Rogerowi nie funkcjonował serwis, mocne uderzenie. Kto oglądał ten widział. Nie twierdzę że to było jedyną przyczyną ale myślę że miało to wpływ na jego grę.

 

[adam2173]

Federer robił dużo błędów i w ogólnym rozrachunku był swoim cieniem. Gra Seppiego jednak mogła się podobać, bo grał naprawdę solidnie i to zapewniło mu dzisiaj wygraną. Nie oglądałem zbyt wiele meczów Seppiego w przeszłości i nie wiedziałem, że potrafi grać on tak dobrze Przy okazji grałem na live na Włocha i dał trochę zarobić.
Ciekawią mnie rosnące kursy na Isnera. Jutro kupon kończą mi właśnie Isner, Raonic, Ferrer, Nishikori i Wawrinka, bo mimo niskich kursów, to zdecydowałem się na taką taśmę. Dotychczas wchodziły bardzo ładnie
Wie ktoś jak gra tutaj Murray? Dimitrov miał dzisiaj 5-cio setówkę i zagrałbym na Murraya, ale jego meczów w Australii nie oglądałem.
Na kolejną rundę gram Berdycha z... Kyrgiosem, bo wydaje mi się, że jest jednak lepszy od Seppiego.

 

[chinaski070]

Stan Wawrinka - Jarko Nieminen 3-0 @1.71
Milos Raonic - Benjamin Becker 3-0 @1.7
ako - @2.907 marathonbet
stawka - umiarkowana

Prostactwo? Trochę tak, szedłem po najmniejszej linii oporu, ale są spore przesłanki wskazujące na sens takiego dubla.
Pierwszy typ to easy win obrońcy tytułu, który mierzyć się będzie z Jarko Nieminenem. Fin doświadczony, ale jednocześnie przeciętny mocno. Dla niego bycie w R3 Szlema to już sukces, trzeba mu jednak oddać to, że super wykorzystał swoją smutnie łatwą drabinkę - szybko poskładał Bachingera i Gołubiewa, tenisistów jeszcze bardziej przeciętnych niż on. Dzisiaj skończy się rumakowanie, bo na korcie spotka się ze Stanisławem Wawrinką - obrońcą tytułu, który co tu wiele mówić, w Melbourne gra na pełnej i to widać. Z łatwością odprawił Ilhana i Copila, leworęczny backhand siedzi jak należy, serwisem również fajnie trafia, powinno być łatwe zwycięstwo, bo co tu wiele mówić - Nieminen pali się w starciach z czołówką.
Drugi typ to również easy win zdolniachy Milosa Raonica. Typ wyrobił się w ostatnim sezonie niesamowicie, w przerwie zimowej widać, że nie próżnował - serwis siedzi, praca na nogach przypomina pracę na nogach, a nie na szczudłach, backhand z obu stron bez zarzutów. Po drugiej stronie siatki będący już jednocześnie po drugiej stronie tenisowej rzeki Benjamin Becker, który po 5setówce z Hewittem przez całą następną dobę był najpewniej podłączony pod kroplówkę. Dla niego to fajny sukces na stare lata, 3. runda Wielkiego Szlema, jakiś hajs na pewno też wpadnie, ale w starciu z Kanadyjczykiem pochodzącym z Czarnogóry nie daję mu dużych szans na ugranie seta, kto wie, może nawet Miłoszowi uda się uniknąć tie breaka.
Oba typy po podobnych kursach, bo praktycznie oba tak samo prawdopodobne, jak wygrywać to porządnie więc kroję z tego dubla o umiarkowanej stawce.

 

[justt]

F. Lopez - J.Janowicz
2.85 SportingBet
Stawka - 2.5j / 10
Sztuką jest wygrywanie spotkań, które zasadniczo były już przegrane - i tej sztuki dokonał Lopez podczas tegorocznego szlema już dwa razy. Nie grał dobrze, ale pozytywne rezultaty wpłyną motywująco na jego grę. Lopez w tym sezonie zdecydowanie pod formą, ale jest to według mnie na chwilę obecną mimo wszystko o wiele regularniejszy zawodnik od Jerzyka. Wczoraj oglądałem Lopeza w deblu, jego serwis wyglądał już o wiele lepiej, niżeli podczas poprzednich rozgrywek singlowych. Uważam, że regularny i konsekwentny styl gry Lopeza będzie deprymował Janowicza i zagrzeje mu się łep. Lopez to dobry deblista, przy siatce przewyższa umiejętności Janowicza bez żadnego ale. Pamiętajmy, że to wciąż jest Janowicz, dobre spotkania przeplata z beznadziejnymi. Wszystkie znaki na niebie wskazują na Janowicza (i de facto jest to racjonalny typ), ale granie na Jerzyka po kursie 1.44 z Lopezem to jest istna komedia. Dlatego wybieram Lopeza i wcale się nie zdziwię jak gładko ogra Jerzyka, a bardziej jak Jerzyk przegra ze samym sobą.

 

[aka-shakal]

Dokładnie jak wyżej, weźcie sobie sprawdźcie H2H Lopeza z np. Del Potro który też ma bardzo silny forehand to się mocno zdziwicie. Kursy tak na Polaka pojechały w dół, że jutro bukmacherzy będą pływać w szampanie kolejny raz.
https://matchstat.com/tennis/h2h-odds-bets/Juan%20Martin%20Del%20Potro/Feliciano%20Lopez
Lopezowi w to graj! A Janowicz to nie genialny pudels, może być rano niemiłe zaskoczenie!

 

[acetate]

Djokovic v Verdasco
over 3,5 seta @ 3,40
over 28,5 gema @ 1,80

oba zakłady do zawarcia w bet365
Serbska maszyna jeszcze sie nie zdazyla spocic, uwazam, ze jutro w koncu przyjdzie na to pora. Verdasco jest w bardzo dobrej dyspozycji, h2h nie jest wcale zle w stosunku do Djokovica. Owszem, bardzo lubie Serba i wg mnie kroczy tutaj po triumf, ale nie czeka go jutro gladki spacerek.
Wg mnie buki mydla oczy, podobnie jak z dzis Rogerem. Wyzej sa klasyczne value-bety. Kazdy wie, ze logiczne argumenty w sporcie czesto nie wystarczaja, wiec nie bede pisal, jaka to skala nie to przejscia jest Djokovic. Z zalem musze stwierdzic, ze to nie jest ten terminator sprzed chocby 1,5 roku. Jesli Verdasco podejdzie do tego meczu powaznie, wierzac w siebie, to nie dostanie batow 6:2 6:3 6:2.
PS.Roxxane napisala, ze nikt nie przewidzial, wiem ze po meczu to sobie mozna, no ale

 

[vasyl86]

Becker B. - Raonic M. dokładny wynik 0:3 @ 1,7
Zdecydowanym faworytem tego meczu jest Raonic. To specjalista od twardej nawierzchni, świetnie serwuje, ostatnio poprawił swój backhand i poruszanie się po korcie. Becker to typowy średniak, który powinien już odpaść w tym turnieju w meczu z Hewittem, jednak Australijczyk był w kiepskiej formie (nie dość, że w pierwszej rundzie męczył się niemiłosiernie, to z Beckerem oddał prowadzenie 2-0 i ostatecznie przegrał), o wcześniejszych jego dokonaniach w tym sezonie nie ma co się rozpisywać bo odpadał w 1 rundzie w Doha i Sydney. Raonic spisuje się w tym roku bardzo dobrze - finał w Brisbane, a w Melbourne odprawia kolejnych rywali bez straty seta. H2H na korzyść Raonica 2-1. Przegrał z Beckerem w 2012, ale wtedy Raonic to był zupełnie inny zawodnik i opierał swoją grę tylko na serwisie.
Wynik: 0-3

 

[deepred]

Vasek Pospisil - Guillermo Garcia Lopez
Tak, wiem, że Vasek brał dzisiaj medicala i poddał mecz deblowy po trzech gemach, wiem, że go boli itd., ale w życiu nie pogram GGL'a po kursie 1.55 bo to czysty idiotyzm. Postawiłbym na Vaska nawet, gdyby dzisiaj amputowali mu nogę. GGL miał mnóstwo szczęścia, najpierw krecz Gojowczyka, potem Gonzalez, który nie jest żadnym tuzem i chyba dzisiaj czas na prawdziwy sprawdzian dla Hiszpana. Moim zdaniem Kanadyjczyk jest lepszy od Hiszpana pod każdym względem. Szczerze mówiąc to nie jestem w stanie wytypować, na której nawierzchni GGL gra najlepiej. Na hardzie mizeria, potrafił przegrywać nawet z typowym ziemniakiem Schwartzmanem, wcześniej kilka porażek z rzędu. Natomiast Vasek gra na hardzie swój najlepszy tenis. Nie jestem pewny, czy ten turniej podporządkował singlowi i dlatego poddał mecz, czy jest z nim aż tak źle. Natomiast nie wydaje mi się, że jeżeli GGL miałby wygrać, to wygra "normalnie". Według mnie, albo Pospisil wygra, albo skreczuje, dlatego bez najmniejszego zastanowienia pobieram ten typ, najwyżej dostanę zwrot.
Pospisil / 2.37 / bet365
E: Shakal, poprawione.​

 

[arquisek]

Johnson(+2,5s) - Nishikori 1 @ 2,08
Unibet

Tym razem idę w kierunku lekkiej niespodzianki, jednak sądzę, że jest to dość dobra opcja, gdyż pomimo zwycięstw Japończyka to te mecze pewne nie są i ta jego gra daje wiele do życzenia na ten moment i nie jest to obecnie forma, która pomogłaby mu roznieść na korcie Steva. Amerykanin do tej pory pewnie z Edmundem i jeszcze pewniej z Giraldo, Johnson posiada dobry serwis, którym ustawia wymiany, do tego dobry forehand, a także skończyć przy siatce nieźle potrafi, więc Kei będzie musiał się sporo napoci, by ewentualnie przełamać Steva. Kurs spory, myślę, że ciut za wysoki, więc stawiamy!

Ferrer - Simon over 3,5s @ 1,63
Unibet

Bardzo ciekawe spotkanie w sesji wieczornej w Melbourne, dwóch regularnych tenisistów, którzy lubią się odgryzać zagrają przeciwko sobie i to, że Ferrer jest faworytem nie oznacza, że nie będzie dobrego meczu. Hiszpan wiadomo, niepokonany jeszcze w tym roku, odpuścił Auckland z powodu lekkiego urazu. Na AO jest już wszystko dobrze raczej, choć stracone sety z Beluccim czy Stakhovskim rzucają się negatywnie w oczy. Simon pewnie w dwóch rundach i mając w głowie ostatnią wygraną nad Davidem 3:1 podczas US Open postara się osiągnąć jak najlepszy rezultat. Wyrównane spotkanie, więc over 3,5 po takim kursie myślę, że można śmiało.