Nie no faktycznie przesadzilam z ta niska stawka chyba, przeciez na Simona jest jedna bron, mocny atak i winnery a Gael jest za głupi żeby tak grać, mimo, że pozwalają mu na to warunki fizyczne. Widać było w meczu z Almagro (3 set szczególnie) i z Koubkiem, że nie radzi sobie jak rywal gra dobrze i regularnie. Słabe odegrania, zero ataku, raz na jakis czas tylko. Mimo slabiutkiej gry Austriaka nie było aż takiej różnicy w grze. Z Almagro jeszcze gorzej to wyglądało a Hiszpan grał słabiutko pierwsze dwa sety. Kiedy ciut lepiej grał w trzecim to już Monfils miał klopoty. Smiało można nazwac Gaela jednego z najbardziej przereklamowanych graczy
ATP Tour obecnie, chyba nawet jest zdecydowanie -1- w tej klasyfikacji. Nie zapomne długo turnieju w Wiedniu gdzie miał mase okazji na skończenie a grał jak baba i cofał się za linie końcową, toż to idiotyzm. Petzschner ograł go wtedy 6-4 6-4 tylko dlatego, że grał solidnie i regularnie. Monfils jest za slaby i za glupi (to nie obelga tylko fakt, on jest po prostu malo inteligenty ladniej brzmi? na 1 wychodzi...) ale wygrywać z takimi graczami jak Simon. A co on takiego w Doha pokazał? Uwalił z Roddickiem, to sukces? Żarty... 5/10 może być i jeśli Simon przegra 1 seta to ładuje na
live mocno Gillesa.
Co do federacji, cóż wiadomo jaka jest
Francja, kraj w którym prezydentem zostaje ktoś taki jak sarkozy, kraj w którym jest problem z podawaniem bezdomnym zupy zimą bo jest w niej mięso którego nie jedzą muzułmanie i już problem, kraj w którym pod płaszczykiem tolerancji bardziej cenią jakiś atrabów niż Francuzów. Tak było z Simonem. Nie rokował więc federacja wolała wspierać antytalent Mathieu (który z roku na rok tylko cofa się w rozwoju tenisowym mimo pomocy ze storny Wilandera) i różnych dziwnych graczy niekoniecznie francuzkiego pochodzenia. Simon zawsze sprawiał wrażenie gracza ktorego stać na sukcesy ale czegoś brakowało. Teraz Simon to symbol solidności i regularności a tego brakuje więszkości, tego się nie da nauczyć w ciągu kilku tygodni, potrzebne są lata pracy. Gilles to osiągnał mimo, że federacja rzucała mu kłody pod nogi, mam nadzieje, że dziś Francuzki Francuz ogra Kolorowego Przybysza.
PS. Dokladnie tak "Wielki Szlem" poprawność polityczna powoduje, że tak się dzieje i wygląda to coraz gorzej. Każdy kraj ma swoją kulture i tolerancja powinna być ale jest chyba jakaś granica. W tej chwili w Holandii muzułmanie mają coraz więcej wysokich stanowisk w polityce (np. w Roterdamie) zyja jak u siebie w domu i zaczynają pouczac Europe co jest dobre a co zle. To sie odbija na sporcie bardzo. Kanada,
Holandia,
Francja przestają mieć powoli swoich graczy ale to możnaby pisać i pisać nie ma sensu, to nie dobre miejsce ale warto pisać co sie myśli jeśli chodzi o to w polączeniu z tenisem.