bsnt
Użytkownik
Brisbane - Wanderers @ Over 2,5 - 1,60 / BTS - 1,50 Bet365 3-2
Kursy już lekko spadły, ale przypuszczam, że do jutra spadną jeszcze niżej. Brisbane wraca po dwóch wyjazdowych porażkach na Suncorp. W obu meczach defensywa zagrała na słabym poziomie, tracąc dziewięć bramek, a z tego co widziałem nie brakowało nikogo z podstawowego składu. Wcześniej zremisowali u siebie z Newcastle 2-2, z najsłabszą ofensywną drużyną ligi. To trochu dziwne, bo dotychczas w osiemnastu spotkaniach stracili jedynie dwadzieścia jeden bramek. Chyba defensywa znajduje się w jakimś sporym kryzysie, więc niewykluczone że lider będzie w stanie im tutaj strzelić coś więcej aniżeli tylko jedną bramkę. W ataku nie wyglądają źle. Jest MacLaren, Henrique Silva, Borello czy Petratos i ta czwórka to główne ogniwa z przodu. Szczególnie na uwagę zasługuje Jamie MacLaren, który w bieżącym roku ma 6/6. Ogólnie z formą stoją stosunkowo słabo, może w tym spotkaniu wyjdą bardziej ofensywnie i o to zwycięstwo powalczą, bo u siebie mają najlepszy bilans z całej stawki.
Z drugiej strony Wanderers, które przyjeżdża do Brisbane jako lider rozgrywek. Zespół lekko nieobliczalny, potrafiący prowadzić z Melbourne 3-0 do 76 minuty, by po gwizdku końcowym zobaczyć 4-3 na tablicy wyników czy przegrać u siebie z przedostatnią drużyną ligi Wellington Phoenix 2-5. Specyfika ligi jest jaka jest, ale ostatni mecz z czystym kontem zaliczyli pierwszego stycznia i wtedy też po raz ostatni zakończyli spotkanie na zero z przodu. W tym spotkaniu ma zabraknąć podstawowego stopera jakim jest Topor-Stanley, co jest dodatkowym minusem dla defensywy gości. Z przodu mamy głównie Bridge, a na rozegraniu Nicholsa, którzy łącznie mieli udział przy prawie dwudziestu bramkach dla zespołu. Na lewej stronie nie zagra Vidosić, ale szansę od pierwszej minuty zapewne dostanie joker Santalab. Na wyjeździe notują średnią 2,7 bramki na spotkanie, ale ostatnie dwa mecze to remisy po 1-1, lecz ogólnie wyjazdy im wychodzą jak nikomu innemu.
Biorąc pod uwagę niezbyt dobre wyniki osiągane przez defensywy obu zespołów w ostatnich spotkaniach oraz to, że obie drużyny mają z przodu zawodników, którzy w ostatnim czasie zdobywają sporo bramek, skłaniałbym się do zagrania over 2,5, ewentualnie obie strzelą. Kursy nie zachwycające, ale uważam, że nadające się do złożenia dubla.
Kursy już lekko spadły, ale przypuszczam, że do jutra spadną jeszcze niżej. Brisbane wraca po dwóch wyjazdowych porażkach na Suncorp. W obu meczach defensywa zagrała na słabym poziomie, tracąc dziewięć bramek, a z tego co widziałem nie brakowało nikogo z podstawowego składu. Wcześniej zremisowali u siebie z Newcastle 2-2, z najsłabszą ofensywną drużyną ligi. To trochu dziwne, bo dotychczas w osiemnastu spotkaniach stracili jedynie dwadzieścia jeden bramek. Chyba defensywa znajduje się w jakimś sporym kryzysie, więc niewykluczone że lider będzie w stanie im tutaj strzelić coś więcej aniżeli tylko jedną bramkę. W ataku nie wyglądają źle. Jest MacLaren, Henrique Silva, Borello czy Petratos i ta czwórka to główne ogniwa z przodu. Szczególnie na uwagę zasługuje Jamie MacLaren, który w bieżącym roku ma 6/6. Ogólnie z formą stoją stosunkowo słabo, może w tym spotkaniu wyjdą bardziej ofensywnie i o to zwycięstwo powalczą, bo u siebie mają najlepszy bilans z całej stawki.
Z drugiej strony Wanderers, które przyjeżdża do Brisbane jako lider rozgrywek. Zespół lekko nieobliczalny, potrafiący prowadzić z Melbourne 3-0 do 76 minuty, by po gwizdku końcowym zobaczyć 4-3 na tablicy wyników czy przegrać u siebie z przedostatnią drużyną ligi Wellington Phoenix 2-5. Specyfika ligi jest jaka jest, ale ostatni mecz z czystym kontem zaliczyli pierwszego stycznia i wtedy też po raz ostatni zakończyli spotkanie na zero z przodu. W tym spotkaniu ma zabraknąć podstawowego stopera jakim jest Topor-Stanley, co jest dodatkowym minusem dla defensywy gości. Z przodu mamy głównie Bridge, a na rozegraniu Nicholsa, którzy łącznie mieli udział przy prawie dwudziestu bramkach dla zespołu. Na lewej stronie nie zagra Vidosić, ale szansę od pierwszej minuty zapewne dostanie joker Santalab. Na wyjeździe notują średnią 2,7 bramki na spotkanie, ale ostatnie dwa mecze to remisy po 1-1, lecz ogólnie wyjazdy im wychodzą jak nikomu innemu.
Biorąc pod uwagę niezbyt dobre wyniki osiągane przez defensywy obu zespołów w ostatnich spotkaniach oraz to, że obie drużyny mają z przodu zawodników, którzy w ostatnim czasie zdobywają sporo bramek, skłaniałbym się do zagrania over 2,5, ewentualnie obie strzelą. Kursy nie zachwycające, ale uważam, że nadające się do złożenia dubla.