To doprawdy wspaniale, zycze Ci wielu sukcesow. Ale chodzi o taka profesjonalna akademie, gdzie ksztlaci sie tenisistow nastawionych na zawodowstwo, ktorzy rywalizuja w zawodowym tourze na wysokim poziomie, a nie taka co organizuje turnieje mlodziezowe w kategoriach wiekowych, kryteriami startu sa co najwyzej "kolorowe" kategorie. No chyba, ze ta akademia warszawska wychowala jakies znaczace nazwiska, ktore rywalizuja na najwyzszym poziomie swiatowym.
Czy Ty w tej akademii otrzymujesz stypendium od Polskiego Zwiazku Tenisowego i jestes objety profesjonalnym dlugofalowym programem, gdzie masz indywidualna opieke trenerska, medyczna, ubezpieczenie i kto wie co tam jeszcze. Czy jestes klasyfikowany rankingowo w rozgrywkach jakiejs tenisowej federacji krajowej lub miedzynarodowej w sposob ktory umozliwia Ci start w cyklicznych profesjonalnych rozgrywkach tenisa?
Nie wiem, chociaz nie sadze. Wydaje mi sie, ze raczej mowimy o zupelnie innym wymiarze "profesjonalizmu" czy dazeniu do "zawodowstwa".
Mysle, ze Juan Carlos Ferrero i Carlos Alcaraz nie musza martwic sie w swojej akademii o takie rzeczy, bo zaraz dojdziemy do wniosku ze Rafa Nadal Academy jest zwyklym przecietnym osrodkiem dla grajacych rekreacyjnie z 2-3 kortami, a wystarczy wygooglowac i znalezc zdjecia i wszystko sie wyjasni.