Bukmacherzy od dwóch tygodni nie doceniają trochę Stakhovskiego którego stać na dobry wynik w
ATP
Każdego doświadczonego tenisistę stać na dobry wynik w
ATP, to zdanie nie wnosi żadnej wartości do analizy.
np. Sydney we wcześniejszych latach.
Rzeczywiście, sezony 5 lat wstecz to miarodajny wyznacznik aktualnej wartości zawodnika.
Tutaj w Marsylii doszedł już do półfinału turnieju, więc walka szykuje się na całego.
Nie gadaj, a kiedy nie szykuje się walka na całego na tym etapie turnieju ?
H2H 3:0 z lat 2005-2011 więc ma większego sensu brać tego pod uwagę.
...ale można dopisać, jedna linijka w analizie więcej, żółtodzioby łykną że niby profesjonalnie.
Forma Simona Gillesa w 2015 roku jest okropnie równa,
Okropnie dziwne stwierdzenie, forma okropnie równa, czyli albo powinien zawsze wygrywać, albo powinien zawsze przegrywać, a ani jednego, ani drugiego nie możemy o Francuzie w tym sezonie powiedzieć.
wygrywa mecze te które ma wygrać, ale jak przychodzi do potyczki z solidnym zawodnikiem, to ma spore problemy.
Rzeczywiście, Andy Murray może to potwierdzić. Na piśmie. 0-2 w setach.
Chardy od początku sezonu nie jest w dobrej formie, wczoraj niestety stracił przełamanie i przegrał w dwóch setach.
No tak, to potwierdza kiepską formę. Ze stratą przełamania się nie polemizuje. Tym bardziej z przegranym w 2 setach meczem.
Stakhovsky wczoraj pokazał klasę i pewność przy BP, w końcu pokonał zwycięzcę
Australian Open 2014 Stanisława Wawrinkę, który wygrał ostatnio turniej w Rotterdamie.
Czyli jak ktoś wygra 1 szlema to jest Bogiem, i wygrana z takim zawodnikiem to +100 do fejmu +200 do lansu. Super legitymacja, żeby wygrywać z innymi.
Set to powinna być w tym meczu tylko formalność dla Sergieja.
Całą analizę można by zastąpić w tym przypadku 1 zdaniem: Siergiy wygrał set z Wawrinką, to wygra seta z każdym. Prawo serii. Ale powodzenia. Doceniam, że testujesz swój system, szkoda, że dopisujesz do niego ideologię, która z logiką nie ma nic wspólnego. Taki przerost formy nad treścią.
A żeby post nie był li tylko polemiką z SZAKALEM to czas na moje 3 grosze:
AKO na dziś to
Kokkinakis (1,363 bet365) +
Karlovic (1,5 bet365) (Kokkinakis powinien co prawda znaleźć się w poście o Acapulco, ale gram dubla, w którym Karlovic przeważa, mam nadzieję że administracja wybaczy).
Analiza:
Młody kangur w tym sezonie jest na fali, u szczytu osiągnięć w tak młodym wieku (już 143
ATP). Dzisiaj w kwalach do 500tki w Meksyku dostaje Lukasa Lacko, czlowieka, ktory najdelikatniej mowiąc nie zablysnął w tym sezonie i przeżywa kryzys formy. Szkoda tu miejsca żeby wymieniać 'pogromców' Słowaka. Thanassi powinien zjeść go na śniadanie, prawdopodobnie w dwóch setach.
Ivo człowiek-legenda, kontra Lu. Żeby zagrozić Ivo trzeba mieć: a) dobry return, b) pomysły na dłuższą wymianę, c) szczęście co do błędów Ivo. Droga Lu na tym turnieju właśnie się imho kończy, na szczęście nie ma co liczyć, Tajwańczyk jest poprawny i cierpliwy, ale to Ivo ma naoliwioną maszynkę do serwowania. Wczoraj Steve Johnson oddał 1. seta za darmo, w drugim powalczył, ale Ivo nie dał się wytrącić z równowagi. Słaba strona Karlovica to TB - tam z jego stylem gry łatwo o posypkę, ale uważam, że Lu to nie jest poprzeczka na tyle wysoka dla Chorwata, aby nie zameldować się w finale turnieju w Delray Beach ????
edit, bo dałem ciała z przeciwnikiem Ivo gra przeciwko Mannarino, a nie Lu. O ile Lu jest cierpliwym Azjatą, o tyle Mannarino jest emocjonalnym wulkanem, często na korcie wybucha, rzuca rakietą, rozregulowuje się psychicznie w obliczu niepowodzeń. Mięso armatnie dla Ivo, człowieka o żelaznych nerwach. Gra Mannarino raczej nie zakrawa na zagrożenie przełamaniem Chorwata, więc typ bezpieczny. Ivo wygrałby zarówno z Lu (ciekawe czy po takim kursie), jak i z Mannarino ????
Wyniki: Kokkinakis 6-3, 6-2
Karlovic 6-3, 6-4