Fognini-Nishikori 2 @1.35
Niby ryzyko wydaje sie nieadekwatne i moze i tak jest, ale ciezko postawic przeciwko Japonczykowi tutaj. Nie chce juz byc monotematyczny i wspominac, ze Nishikori mieszka w Miami i tutaj uksztaltowal sie jako tenisista. Nishikori wczoraj "umieral" na korcie z Delbonisem, bral przerwe medyczna, co nie wrozy dobrze, ale on wciaz bedzie chciec wygrac. W tamtym sezonie Nishikori gral w Miami znakomicie i zagral w samym finale, ktory przegral przeciwko Djokovicowi, ale Serb byl w tym okresie kariery, ze wygrywal wtedy wszystko jak leci. Przypomne, ze Djokovic w 1-szej polowie ubieglego sezonu totalnie zdominowal rozgrywki i wygral 5 z 6 najwazniejszych turniejow do czerwca, a w tym szostym byl w finale (Serb wygral
Australian Open, pozniej w Indian Wells, Miami, Madrycie, byl finalista w Rzymie, a calosc ukoronowal swoim pierwszym w karierze triumfem na French Open).
Tym razem Nishikori moze takiego wrazenia w Miami i nie robi. Mial bardzo trudny mecz z Verdasco, chociaz Hiszpan postawil mega trudne warunki i trafil wiele niesamowitych pilek. "Jezyk ciala" w meczu z Delbonisem tez okropny i tam bylo widac ogromne zniechecenie u Japonczyka.
Tyle, ze Nishikori wciaz liczy sie w grze o tytul tutaj i on ten tytul bedzie gonic do konca swojej kariery ze wzgledu na miejsce. Z drugiej strony, wcale bym sie nie zdizwil jakby Nishikori wygral po tych mekach dzis w dwoch pewnych setach.
Zreszta o czym tutaj dyskutowac? Ostatnio wyczytalem, bodajze przed meczem z Verdasco, ze Nishikori od sezonu 2014, wygral 14 ze swoich 16 rozegranych meczów na kortach w Miami (jeden mecz oddal Nishikori tutaj walkoverem Djokovicowi w 2014 roku, mimo ze wczesniej Nishikori pokonal w tym turnieju Federera tez) i komentarz jest zbyteczny.
Mozna zarzucic, ze Japonczyk sie meczy i ze gra slabiej, ze kuleje mu zdorwie, ale w jego przypadku to staly punkt programu. Nishikori jednak wie, ze musi zagrac duzo lepiej, a wchodzimy juz w ta faze turnieju, ze trzeba grac duzo lepiej i tego sie spodziewam po Nishikorim. Jestem swiadomy teoretycznie nieadekwatnego ryzyka, o ktorym wspominalem na poczatku, ale nic innego nie przychodzi mi do glowy jak taki typ kombinacyjny, bo z czegos ten kurs trzeba nazbierac, kolokwialnie mowiac.