J
560
januszbiznesu
Użytkownik
Wczoraj 1/2, więc nie najgorzej. Dziś też w wyrównane mecze.
Sousa - Zverev @ Sousa wygra 1,9 @ Bet365 było łapać Zvereva, bo te 1,8 z przebiegu meczu to value było 4-6 3-6
Na początek Sousa. Wielu nie lubi tego tenisisty, bo jest chimeryczny - to prawda. Ma jednak też swój urok, jak się nakręci to jest groźny dla każdego, czasem można złapać jakieś fajne handi dodatnie w meczu z faworytem. Ogółem gość, któremu albo siedzi albo nie siedzi.
Naprzeciw niego staje starszy Zverev. Obserwując ostatnie starty tego gościa mam wrażenie, że jego ,,american dream'' powoli się kończy. Po wspaniałym wyniku jaki osiągnął na AO śladu nie widać, przegrywa wszystko jak leci (trzeba oddać, że porażki z Nadalem i Dimitrovem wstydu nie przynoszą i raczej to pech w losowaniu - ale z De Schepperem - litości).
Analizę popieram też na podobnym do Bellucciego (który niestety nie dał ostatecznie rady, ale swoje kłopoty sprawił Francuzowi). Zverev to serwis i jeżeli on będzie siedział to jest ciężki do ruszenia. Sousa jednak gra całkiem nieźle kątowo i siłowo a jak ktoś zauważył, osoby które teoretycznie wolą clay od hardu radzą sobie tu całkiem nieźle (można nieźle karcić próby pójścia do siatki). W wymianach będzie przeważał Portugalczyk, serwisu raczej też nie straci łatwo (chyba, że dostanie ,,wylewu''. Prawdopodobnie zobaczymy tu tie - breaka i być może nawet nie jednego. Ja idę w stronę Joao.
Cuevas - Klizan @ Cuevas wygra 2,2 Bet365 a tu typowy Klizan 7:6 7:6
Tutaj dość przekornie idę w clayowca. Pablo wygrał ostatnio turniej w Brazylii, wcześniej seria porażek i nadeszło w końcu to przełamanie. Teraz zmierzy się z Klizanem i jest to z jednej strony dla niego dobre spotkanie, z drugiej niekoniecznie.
Klizan jaki jest każdy wie. Potrafi odwalić tak, że można się złapać za głowę. Nie gram takich ludzi po niskich kursach, bo zwyczajnie szkoda na to nerwów. Obaj niczego wielkiego tu nie ugrali - motywacja być powinna.
Pablo to typowy przebijacz, na grajków pokroju Słowaka to strasznie niewygodny typ tenisisty. O ile nie uderzysz piekielnie celnie to piłka będzie wracała i wracała. Dodając do tego temperament Słowaka możemy dojść do łatwego wniosku - zacznie wyrzucać o ile nie będzie trafiał.
Martin wygrał tu w pierwszym meczu z Monteiro. Kto widział ten wie, że był to patologiczny mecz. Pełno break pointów bronionych przez Słowaka. Przełamanie z 5-4 na 5-5 i tie - break, w którym znowu łamali się. (Monteiro np. przy 6-5 i podaniu) Myślę, że doświadczenie oraz przede wszystkim wybieganie Cuevasa, który powinien złapać pewien rytm wezmą tu górę nad porywczością Martina. W każdym razie - nie grałbym na Słowaka po takim kursie.
Sousa - Zverev @ Sousa wygra 1,9 @ Bet365 było łapać Zvereva, bo te 1,8 z przebiegu meczu to value było 4-6 3-6
Na początek Sousa. Wielu nie lubi tego tenisisty, bo jest chimeryczny - to prawda. Ma jednak też swój urok, jak się nakręci to jest groźny dla każdego, czasem można złapać jakieś fajne handi dodatnie w meczu z faworytem. Ogółem gość, któremu albo siedzi albo nie siedzi.
Naprzeciw niego staje starszy Zverev. Obserwując ostatnie starty tego gościa mam wrażenie, że jego ,,american dream'' powoli się kończy. Po wspaniałym wyniku jaki osiągnął na AO śladu nie widać, przegrywa wszystko jak leci (trzeba oddać, że porażki z Nadalem i Dimitrovem wstydu nie przynoszą i raczej to pech w losowaniu - ale z De Schepperem - litości).
Analizę popieram też na podobnym do Bellucciego (który niestety nie dał ostatecznie rady, ale swoje kłopoty sprawił Francuzowi). Zverev to serwis i jeżeli on będzie siedział to jest ciężki do ruszenia. Sousa jednak gra całkiem nieźle kątowo i siłowo a jak ktoś zauważył, osoby które teoretycznie wolą clay od hardu radzą sobie tu całkiem nieźle (można nieźle karcić próby pójścia do siatki). W wymianach będzie przeważał Portugalczyk, serwisu raczej też nie straci łatwo (chyba, że dostanie ,,wylewu''. Prawdopodobnie zobaczymy tu tie - breaka i być może nawet nie jednego. Ja idę w stronę Joao.
Cuevas - Klizan @ Cuevas wygra 2,2 Bet365 a tu typowy Klizan 7:6 7:6
Tutaj dość przekornie idę w clayowca. Pablo wygrał ostatnio turniej w Brazylii, wcześniej seria porażek i nadeszło w końcu to przełamanie. Teraz zmierzy się z Klizanem i jest to z jednej strony dla niego dobre spotkanie, z drugiej niekoniecznie.
Klizan jaki jest każdy wie. Potrafi odwalić tak, że można się złapać za głowę. Nie gram takich ludzi po niskich kursach, bo zwyczajnie szkoda na to nerwów. Obaj niczego wielkiego tu nie ugrali - motywacja być powinna.
Pablo to typowy przebijacz, na grajków pokroju Słowaka to strasznie niewygodny typ tenisisty. O ile nie uderzysz piekielnie celnie to piłka będzie wracała i wracała. Dodając do tego temperament Słowaka możemy dojść do łatwego wniosku - zacznie wyrzucać o ile nie będzie trafiał.
Martin wygrał tu w pierwszym meczu z Monteiro. Kto widział ten wie, że był to patologiczny mecz. Pełno break pointów bronionych przez Słowaka. Przełamanie z 5-4 na 5-5 i tie - break, w którym znowu łamali się. (Monteiro np. przy 6-5 i podaniu) Myślę, że doświadczenie oraz przede wszystkim wybieganie Cuevasa, który powinien złapać pewien rytm wezmą tu górę nad porywczością Martina. W każdym razie - nie grałbym na Słowaka po takim kursie.