Dzisiaj z typami ewidentnie nie wyszło, mocno naciągane były, ale jutro powinno być zielono. Do Berdycha dla lubiących większe ryzyko polecam "Kolbę" na 
podbicie AKO, albo dokładny wynik 2:0 

 po 1,45. Naprawdę mocno się zdziwię jak Jaziri pokona Niemca i znajdzie się w półfinale  ???? .
ATP Dubai:
???? 
Tsonga J-W. - Berdych T. 
Berdych T. ::: 1,45 ::: Pinnacle ::: 5/10
Jak dla mnie ten mecz to jutrzejsza perła dnia, a już piszę dlaczego:
- Berdych rok temu zagrał tutaj w finale, pokonując po drodze Rogera  Federera. Ogólnie co roku w Dubaju reprezentant Czech odnosi tutaj dobre  wyniki, a zatrzymuje go dopiero ścisły top 
ATP.
- Tsonga rok temu odpadł tutaj już w pierwszej rundzie z Michaelem Llodrą.
- Tomas Berdych od początku sezonu 2014 prezentuje się genialnie. Na  
Australian Open po raz pierwszy doszedł do półfinału na kortach w  Melbourne, do tego stoczył zacięty pojedynek ze Stanisławem Wawrinką.  Ostatnio wygrał turniej w Rotterdamie 
ATP 500 nie dając najmniejszych  szans swoim przeciwnikom.
- Tsonga z formą jest wręcz w odwrotnej sytuacji niż Berdych. Na  turnieju w Holandii odpadł już w drugiej rundzie z finalistą Cilicem  (6:4 6:4). W Marsylii doszedł do finału który przegrał z genialnie  grającym Gulbisem, ale warto dodać fakt, że przez cały turniej Tsonga  prezentował się dość przeciętnie.
- Berdych zaliczył na tym turnieju już dwa pewne zwycięstwa, a w  szczególności budzi podziw to nad Sergiejem Stakhovskym z którym stracił  tylko 3 gemy. Warto dodać, że reprezentant Ukrainy rundę wcześniej  wyeliminował groźnego Chorwata Dodiga Ivana. Tsonga w drugiej rundzie  miał "wolne" ponieważ Rosjanin Dawidienko oddał mecz walkowerem, co moim  zdaniem może wyjść mu delikatnie bokiem burząc "tryb turniejowy".
- H2H 2:5 na korzyść Berdycha, ale warto dodać, że ich mecze dość często  były zacięte. Jutro naprawdę się mocno zdziwię jak wygra Tsonga, moim  zdaniem Berdych jest tutaj słusznym i bardzo mocnym faworytem. 
Wynik: 
4:6 3:6  ATP Sao Paulo:
ATP Sao Paulo:
???? 
Monaco J. - Ramos A. 
Ramos A. ::: 1,96 ::: Pinnacle ::: 4/10
Wyobraźcie sobie, że kursy na starcie były w granicach 1,63-2,36, a  teraz faworytem powoli staje się Hiszpan. Moim zdaniem nic w tym  dziwnego. Po pierwsze H2H 0:3 na korzyść Ramosa, po drugie obaj  zawodnicy spotkali się na turnieju w Buenos Aires gdzie górą był Albert  po 3 setach.
Ramos zaliczył tutaj już pierwsze zwycięstwo nad będącym w wybornej  formie Eliasem, natomiast dla Monaco będzie to dopiero pierwszy mecz.
Warto dodać, że od jakiegoś czasu Juan Monaco jest kompletnie bez formy,  na ostatnie 11 meczów przegrał 10, a wygrał tylko jedno spotkanie z  Zeballosem na turnieju w Rio. Warto dodać, że Argentyńczyk Horacio  Zeballos zagrał wtedy bardzo słabe spotkanie. 
Naprawdę dziwią mnie te kursy, teoretycznie powinny być wystawione  odwrotnie, bo Monaco nie jest w formie, a historia bezpośrednich  pojedynków między nimi pokazuje jasno, że Ramos ma sposób na pasywnego  Juana.
Wynik: 
7:6(4) 2:6 7:5 