A ja myślę że Kokkinaikis ugra góra seta , nie będzie miał wielu argumętów , jest słaby w skrótach , a z głębi kortu Murray to King - Kong i tak na marginesie przypomnę że Murray też gra u siebie .I Andy i Tanashi są poddanymi Krola Karola choć Kokinajkis gra bardziej u Siebie niż Szkot to sympatie kibiców moim zdaniem rołożą się równo a może nawet będą po stronie Murraya za to co zrobił w życiu i za to co zrobił w ostatnim meczu !!
Dyscyplina: Tenis - Australian Open
Godzina: 9:00
Spotkanie: Mannarino - De Minaur
Typ: ilość setów- 5
Kurs: 5.00
Bukmacher: Fortuna
Analiza: De Minaur przystąpi do tego meczu jako murowany faworyt do zwycięstwa, ponieważ kurs na niego wynosi 1.17. Australijczyk miewa przestoje w trakcie meczu, Francuz z kolei lubi grać w roli underdoga, doskonale pokazał to w meczu przeciwko Isnerowi. Bilans pomiędzy tymi dwoma panami wynosi 2:1 na korzyść Ausytakijczyka. Uważam że rozegranie 5 setów w tym meczu nie będzie żadna niespodzianka, bo Mannarino regularnie pokazuje że potrafi grać z dobrymi zawodnikami. Wystarczy wrócić pamięcią o kilka miesięcy do Stanów gdzie wygrał bardzo pewnie turniej w Winston-Salem. Wchodzę w ciekawe widowisko i zacięty mecz.
Nie ma co się rozpisywać gra z kompletnym amatorem i będą bęcki znów do zera w setach, nie ma tu szans dla francuza, nie ma argumentów żeby zagrozić najlepszemu graczowi globu
Murray już na maksymalnym zdechnięciu będzie grał, nie wytrzyma mu metalowe biodro takich obciążeń i gładki win dla Australijczyka się szykuje
do tego
Rublev (1.33) fortuna - gracz który tu poczalczy spokojnie o pófinały Hurkacz (1.90) fortuna - Shapovalov nie ma żadnego, ale to żadnego returnu. Polak w bardzo dobrej dyspozycji, nie wierze to win Kanadyjczyka, po prostu nie dorósł jeszcze do grania na takim poziomie, Polak robi ciągły progres, Shapovalov wręcz odwrotnie
Dzisiejszy dzień pełen niespodzianek, bo o ile Zverev był do jakiegoś przewidzenia, o tyle Fritz i Ruud dali ciała i to maksymalnie. A dzień jeszcze się nie skończył ;-)
Dzisiejszy dzień pełen niespodzianek, bo o ile Zverev był do jakiegoś przewidzenia, o tyle Fritz i Ruud dali ciała i to maksymalnie. A dzień jeszcze się nie skończył ;-)
Zverev jak najbardziej do przewidzenia. Jeszcze trochę czasu musi minąć żeby wrocił do optymalnej dyspozycji. Co do Fritza to się zgadzam, że jego przegrana to niespodzianka, aczkolwiek kursy rzędu 1.13 na Amerykanina były zdecydowanie przesadzone. Porażka Ruuda to dla mnie żadna niespodzianka, gość męczył się już w poprzedniej rundzie z Machacem. Sezon zaczął słabo, w przeciwieństwie do Brooksby'ego który jest w gazie. Z resztą Ruud rozstawiony z numerem trzecim to kompletne nieporozumienie i znak, że ranking ATP nie jest żadnym wyznacznikiem jakości.
Zverev jak najbardziej do przewidzenia. Jeszcze trochę czasu musi minąć żeby wrocił do optymalnej dyspozycji. Co do Fritza to się zgadzam, że jego przegrana to niespodzianka, aczkolwiek kursy rzędu 1.13 na Amerykanina były zdecydowanie przesadzone. Porażka Ruuda to dla mnie żadna niespodzianka, gość męczył się już w poprzedniej rundzie z Machacem. Sezon zaczął słabo, w przeciwieństwie do Brooksby'ego który jest w gazie. Z resztą Ruud rozstawiony z numerem trzecim to kompletne nieporozumienie i znak, że ranking ATP nie jest żadnym wyznacznikiem jakości.
mimo oczywistej nie najwyższej formy Ruuda przez styl Brooksby'ego mimo wszystko nie było proste przewidzieć jak potoczy się to spotkanie. ja myślałem, że to spotkanie będzie jednak lepszym w wykonaniu Ruuda.
Kilka analiz na czwartek i raport z bardzo dużymi rozbieżnościami bukmacherów
Popyrin powyżej 13,5 asów @1,85 (vs Fritz) zakład z oferty etoto i jest to zdecydowanie najniższa linia na rynku. U innych operatorów można spotkać nawet linie o wartości 17,5 więc dość solidna różnica. Popyrin w tym roku bardzo poprawił serwis i miewał spotkania, w których inkasował kilkanaście, a nawet ponad 20 asów. W starciu z Fritzem bukmacherzy skazują go na pożarcie, lecz nie do końca się z tym zgadzam i mam nadzieję, że podejmie walkę, a co najmniej dwa sety będą bardzo ciasne. Obaj panowie skupiają się na trzymaniu własnych podań i zaliczają sporo asów. Jeśli mecz nie będzie zbyt krótki to jak najbardziej ta linia jest do pokrycia. Ostatnie spotkania to licząc od ostatniego: 31 (5 setów), 11 (3 sety), 27 (3 sety), 16 (3 sety), 11 (2 sety) i 15 (3 sety). Jak widać potencjał jest bardzo duży i nawet trzy partie mogą dać powodzenie, o ile nagle nie zaliczy jakiejś zapaści, jaką mieli choćby dzień wcześniej Hurkacz, Harris czy Eubanks.
Doumbia/Reboul wygrają seta @1,65 (vs Fognini/Bolelli) jeden z moich ulubionych kierunków deblowych w ostatnim czasie. Fognini i Bolelli mimo, że na papierze są utytułowaną parą i ogromnym doświadczeniem to bardzo często w ogóle nie widać tego na korcie. Głównie jest to zasługa Fabio, który czy to w singlu, czy to w deblu nie wykazuje przesadnie dużego zaangażowania i wygląda na to jakby odrywał kupony. Bywają turnieje, kiedy myślę, że to chyba teraz i w końcu się zmotywuje, bo jak można grać cały rok bez celu, a jednak się zawodzę i on dalej gra to samo. W deblu bywa podobnie, ale też oprócz cech wolicjonalnych brakuje też coraz częściej jakości stricte tenisowej, ponieważ serwisy obu zawodników nie robią na wielu parach większego wrażenia, a w wymianach można z nimi spokojnie wygrywać. Ani jeden, ani drugi do najbardziej cierpliwych nie należą. Oczywiście swoje też wygrywają, bo jakiś tam poziom dalej prezentuje, ale bardziej ogarnięta para może jak najbardziej ich ogrywać, a za taką uważam Francuzów, którzy jakiś czas temu przebili się z challengerów i coraz więcej znaczą w głównym tourze. W tym roku tylko jedna wygrana i dwie porażki, dość wstydliwe. To idealny moment by się przełamać i ugrać chociaż seta.
Ponadto po cichu liczę na: Humbert wygra @1,5 (vs Kudla) Bonzi wygra seta @1,41 (vs Busta)
Karen Khachanov Frances Tiafoe over 37.5 gema @1.55
Sebastian Korda Daniil Medvedev(-3.5g) 2 @1.40
@2.19
AO, 9:00. Szykuje się, miejmy nadzieję, jedno z ciekawszych i bardziej emocjonujący spotkań jakie dotychczas oglądaliśmy w Melbourne. Na rynkach zarówno europejskich, jak i azjatyckich kursy jak szalone spadają na zwycięstwo Amerykanina. Mimo mojej ogromnej, prywatnej sympatii do jego osoby wcale nie uważam, że Rosjanin jest bez szans. Jeden i drugi mają bogate rzemiosło tenisowych umiejętności, w tym dobry serwis(odpowiednio Karen 11 i 15 do tej pory a Frances 24 i 20) Statystycznie rzecz ujmując Tiafoe nadrabia serwisem ale traci przy błędach niewymuszonych, których popełni znacznie więcej niż Rosjanin. Karen jest też bardzo cierpliwy w wymianach z głębi kortu, rzadko widujemy go w strefie przy siatce, natomiast Amerykanin lata po tym korcie jakby go coś użądliło. Mecz wydaje się wyrównany i linia absolutnie do pokrycia. Na dobrą sprawę 3 gemy (2xTB i 7:5) mogą załatwić sprawę.
AO, 10:30. Med jest moim faworytem do zgarnięcia tytułu. Jeszcze jego rodak Rublev wygląda obiecująco. Rosjanin jaki jest, taki jest. Trochę butny, trochę bezczelny, trochę egoistyczny, jednak mega inteligentny. Zarówno na korcie, jak i poza nim. Czytając to co powiedział w wywiadzie nie spodziewajmy się nigdy utartych frazesów. Dlaczego piszę o tej inteligencji? Dlatego że uważam iż Korda to zwykłe drewno. Jest wysoki, ma silny serwis i forehand ale reszta to nie jest jakiś poziom światowy. Co za tym idzie, uważam że Med jak zobaczy że ten "wahlarz umiejętności" Kordy to uśmiechnie się pod nosem, w swojej głowie szybko ułoży swój styl gry i pojedzie Amerykanina czeskiego pochodzenia. Handicup bardzo malutki ale akurat spoko podniósł kurs by prawie zniwelować ten głupi podatek.
A ja myślę że Kokkinaikis ugra góra seta , nie będzie miał wielu argumętów , jest słaby w skrótach , a z głębi kortu Murray to King - Kong i tak na marginesie przypomnę że Murray też gra u siebie .I Andy i Tanashi są poddanymi Krola Karola choć Kokinajkis gra bardziej u Siebie niż Szkot to sympatie kibiców moim zdaniem rołożą się równo a może nawet będą po stronie Murraya za to co zrobił w życiu i za to co zrobił w ostatnim meczu !!
ale o czym Ty piszesz, chyba o Murrayu sprzed 10 lat, teraz to wrak z metalowym biodrem który ma za sobą morderczą pięciosetówke, Kokkinakis przygotowuje forme co roku własnie na AO, i nie będzie miał problemu z wyeliminowaniem Szkota, który jest cieniem tego zawodnika o którym piszesz. Murray to obecnie king - kong w waleniu w pół siatki albo 4 metry za kort z łatwych piłek, niestety, dopóki jest świerzy to gra, ale świerzy nie jest od trzeciego seta z Berettinim - niestety. Kokkinakis bierze to gładziutko
OMG co on zrobił na 3:0 był serwis, mój boże, tragedia
Ale dla Kokinakisa też szacun się należy 37 asów , ponad 20 brejkpointów obronionych 196-192 przegrać pieciosetówkę z Murrayem 4 punktami szacun.
Murray zrobił to samo co Nadal z Medvedevem albo co Novak z Kyrgiosem grał swoje czekał czekal az się doczekał
ALe tak myślę że Murray juz nie powinien startować w zawodach dla normalnych ludzi , tylko dla cyborgów robokopów
Zgadzam się super mecz. Kokkinakis pokpił mógł wygrać 3-0 a przegrał 2-3 ale dla mnie osobiście przy 2-0 dla Kokkinasa nadarzyła sie fajna sytuacja do skontrowania i zaplusowania bez względu na to który wygra co też uczyniłem w pewnym momencie kurs na wygraną Szkota wynosił już 29, ja az po takim kursie nei zagrałem ale i tak jest na plus, fajny mecz
Dwa słowa analizy + raport na piątek z Australian Open
Hurkacz vs. Shapovalov powyżej 20,5 asów @1,78 zakład z oferty forBET. Hurkacz w ostatniej rundzie mocno obniżył loty pod względem serwisu, ponieważ zaliczył ich tylko 9. Polak we wcześniejszych meczach zaliczał co najmniej 11 asów na mecz, a zdarzało się i ponad 20. Shapovalov z kolei w tym sezonie zazwyczaj zalicza ich poniżej 10, a w ostatnim meczu zrobił 9. W I rundzie zainkasował aż 16 i myślę, że to jest jego normalny poziom serwowania. Hubert nie leży zbytnio Denisowi, ale Polak jest jak najbardziej do ogrania, a przynajmniej do powalczenia. Plusem tego kierunku jest spore prawdopodobieństwo, że mecz będzie trwać nieco dłużej niż 3 sety. Minusem z kolei jest fakt, że Shapo ostatnio rzadko wychodzi poza liczbę 10 asów, a z kolei jego rywalom bardzo ciężko przebić się przez jego obronę i wiele piłek sięga końcówką rakiety, a do tego jest bardzo mobilny. Dlatego nieco bliżej mi jest do zagrania overu w meczu niż samego Polaka, który miał problemy z Sonego i tutaj może być podobnie. Plusem też jest to, że przełamał barierę psychologiczną i w końcu przeszedł II rundę. Teraz powinno mu być zdecydowanie łatwiej.
Fucsovics vs. Sinner powyżej 28,5 gemów @1,45 lub Sinner powyżej 4,5 asów @1,85 obejrzałem oba spotkania Sinnera i trzeba przyznać, że gra bardzo dobry tenis, lecz wydaje się, że to nie jest jeszcze jego optimum. Ciężko ocenić jego dokonania na tle zawodników, którzy na ten moment są z niższej półki. Edmund to cień tenisisty sprzed lat, który nawet nie potrafi wyserwować zbyt wielu gemów, a Etcheverry to zawodnik rodem z cegły i mimo, że ma swoje walory ofensywne to jednak doświadczenia stało po stronie Włocha. Powoli szukam przełamania underowych spotkań Sinnera i kto wie czy nie będzie to już, choć może zbyt bardzo naciągam rzeczywistość, bo Fucsovics na pewno nie jest już tak mocny jak kilka lat temu. Jednak Węgier to cały czas zawodnik na dorobku i obecny sezon zaczął od znakomitego występu w challengerze, a tutaj pokonał dwóch zawodników z problemami. Na początek Coria, któremu ciężko o dobre wyniki na betonie z racji usposobienia i warunków, a później Harris, który przeszedł bardzo trudną I rundę, a do Melbourne przyleciał prosto z Tajlandii i nie miał czasu na wypoczynek. Dlatego Fucsovics także nie miał jeszcze porządnego sprawdzianu i ten kierunek jest dość życzeniowy. Warto też spojrzeć na liczby serwisowe Włocha, ponieważ ten mimo dwóch dość krótkich spotkań zaliczył ich 6 i 6. Jeszcze we wcześniejszych meczach zaliczał 8, 5 i 5 asów, mimo że każde było rozgrywane na dystansie dwóch setów. Tutaj mamy potencjał na nieco dłuższy bój, co jeszcze bardziej skłania mnie do tego kierunku.
frajersko oddany 2 set przez hiszpana, a reszta zgodnie z planem
Mecz dopiero pojutrze ale kursy pewnie mocno spadną na Hiszpana. Andy skończył dziś mecz z Kokkinakisem po 5h 45 minutach co jest drugim wynikiem jeżeli chodzi o długość spotkań w AO. Dłuższy był tylko finał z 2012 pomiędzy Rafa a Novakiem i był dłuższy o 8 minut.
W sumie Andy spędził na korcie w ciągu 3 dni prawie 11h, w 1R z Berrettinim grał 4h54 min. Zagrał łącznie 10 setów i to na pewno odbije się na jego dyspozycji w kolejnym spotkaniu. A rywal będzie bardzo wymagający bo grający inny tenis niż Włoch czy Australijczyk, którzy częściej starali się skończyć akcje uderzeniem wygrywającym, co prowadziło do UE. Mateo zrobił ich 59 a Thanasi 67. Agut w odróżnieniu do nich stara się szanować piłkę w korcie, a gdy nadarzy się okazja dopiero wtedy przejmuje inicjatywę. Andy nie będzie mógł liczyć na dużą liczbę prezentów a bardziej na długie wymiany. Agut przed turniejem występował w zawodach w Adelaidzie, gdzie dotarł do finału w którym przegrał z Kwonem. W pierwszej rundzie poradził się gładko z Sousą, wygrywając 3:0. Dziś natomiast musiał odrabiać straty i wrócił z wyniku 0:2 z Holtem. Mecz ten trwał 3h i skończył się o 11:30 czasu polskiego czyli 6 godzin wcześniej niż Szkot. W Australii panują trudne warunki, zwłaszcza jeżeli chodzi o wilgotność która jest wysoka, więc każda godzina regeneracji jest cenna zwłaszcza dla takiego zawodnika jak Andy.
Nigdy nie przepadałem za bardzo za Murrayem, głównie przez jego zachowanie na korcie, częste przekleństwa kierowane w trybuny lub boksu po nieudanych zagraniach, ale trzeba mu oddać że po powrocie i wielu operacjach potrafi dać nam wspaniałe widowiska tenisowe i pokazuje że nie zamierza jeszcze kończyć kariery. Chciałbym żeby wygrał i przeszedł do następnej rundy jednak może być bardzo ciężko.
Ed. Z tyłu głowy chodzi mi taka myśl że Andy może oddać ten mecz walkowerem z powodu zmęczenia organizmu, ale zobaczymy jak będzie.
Miałem już tego nie robić ale podam jeszcze dwa ""Pewniaki "" - i wziołem je w podwójny cudzysłow!!!!specjalnie dla koleszki o Nicku cinias89
Medvedev - Korda
Each Player Over 14 Aces - #YourOdds kurs 15.00
Each Player Over 12 Aces - #YourOdds kurs 5.50
Tutaj znowu mecz wieczoru i buki najniżej wyceniają opcję szybkie 3:0 dla Rosjanina i chyba tak będzie chyba żę Korda czymś zaskoczy.
A Korda ogolnie zaskakuje wynikami nieco lepszymi od umiejętności i to chyba zasługa taty nie tylko trenera ale byłego znakomitego zawodnika .Djokovic ma Ivanisevica , Murray Lendla , a Sebastian Korda Petra Kordę .
Linie wysoki jak Rysy ale gdyby mecz poszedł w dystans to kto wie .... Potrzebne over 3,5 seta najlepiej 5 i jakiś tajbrek najlepiej więcej niż jeden.
Tanashi Kokinajkis zaserwował Murrayowi 37 asów
Fritz - Poiryn świetny wynik 21-19 w asach i tu buki nic nie proponowali przezornie w tym meczu !!!
Co do meczu Tiafoe - Khatchanov też nie nie proponują a spore szanse na asy z obu stron!!!!
Co do tego meczu wystawili jeszcze takie coś Sebastian Korda Over 9 Aces & Daniil Medvedev Over 16 Aces po kursie 4.2 i ta obcja pojawiła się niedawno wczesniej jej nie było.
Coż Korda ugrał seta ostatnio nawet z Novakiem .
Gdyby zagral w podobnej jakości z Rosjaninem to kto wie po 13 i po 15 asó na pewno w zasięgu zarówno Medvedeva jak i Kordy .
Ja już w singlu chyba nie pogram bo te bety zamykają mi kilka kuponów z Murrayem i jego powrotem też , niestety Ons i Mannarino nie dojechali.
Norrie - Lehecka over 3.5 seta @1.61 fortuna[2-3]
Brytyjczyk świetnie wszedł w ten rok, jednak jego gra na tym turnieju nie do końca mnie przekonuje. Zdarzają mu się kiepskie gemy serwisowe, gdzie rywale spokojnie go przełamują. Lehecka za to bardzo mi imponuje, mocno uderza i po zmieceniu z kortu Corica, stosunkowo łatwo rozprawił się także z Eubanksem. Obaj zawodnicy spotkali się ponad tydzień temu w Auckland, gdzie po trzysetowym meczu górą okazał się Norrie. Spodziewam się tutaj również wyrównanego spotkania, które nie zakończy się w trzech setach.
Dyscyplina: Tenis ziemny - Australian Open, turniej główny Godzina: 01:00 Spotkanie: Marton Fucsovics - Jannik Sinner Typ: 1 Kurs: 7,60 Bukmacher:Fortuna Analiza:
Spotkanie 3 rundy w Australian Open. Węgier Fucsovics w pierwszym spotkaniu ze sporymi problemami wygrał z Argentyńczykiem Corią 3-2 (4-6, 7-5, 2-6, 7-6, 6-2) a w kolejnym meczu ograł gracza z RPA Harrisa 3-1 (6-2, 6-3, 5-7, 6-4. Włoch Sinner z kolei najpierw ograł gładko Brytyjczyka Edmunda 3-0 (6-4, 6-0, 6-2) a następnie Argentyńczyka Etcheverry 3-0 (6-3, 6-2, 6-2). Tak więc dla Jannika większy sprawdzian pojawia się dopiero w tym meczu. Swoją drogą Marton w tym spotkaniu jest strasznie niedoceniany. Buki wystawiły takie kursy, że jestem mocno zdziwiony. Owszem faworytem jest Włoch ale aż tak wielkim ? Dla mnie osobiście nie i wolę tutaj zaryzykować na Węgra. Po takich kursach wolę tutaj zaryzykować nawet jeżeli nie wejdzie. Obaj panowie grali ze sobą już tutaj w Australii 3 lata temu i wówczas górą był Fucsovics wygrywając 3-1 (5-7, 6-3, 7-5, 6-3). Owszem wtedy byli w różnych miejscach swoich karier, obaj byli zupełnie innymi graczami niż teraz więc porównania meczy sprzed 3 lat nie mają sensu ale jednak gdzieś to tam z tyłu głowy siedzi, że wtedy na Australian Open górą był Węgier. Obaj panowie spotykali się ze sobą 3 razy i 2 razy wygrał Fucsovics a raz Sinner. Teraz Włoch jest lepszym i mocniejszym graczem ale nie skreślałbym Martona tak jak zrobiły to buki wystawiając takie kursy. To wciąż mocny tenisista, wybiegany z dobrą kondycją, który potrafi zaskoczyć. Próbuję zatem tutaj pograć na niespodziankę i wygraną Węgra, który przed AO wygrał cały challanger w Canberze a więc jest dobrze przygotowany na te australijskie korty i może tutaj Włocha zaskoczyć. Dla mniej odważnych polecam grać handicap setowy dodatki na Martona +2.5 seta, bo kurs też dobry w granicach 1,80-1,90 a jak nie wygra całego meczu no to tego 1 seta myślę, że spokojnie Sinnerowi urwie 2-3 (6-4, 6,4, 1-6, 2-6, 0-6)
Ktos tu chyba nie doszacowal Huberta, ale po kolei. Oczywiscie Hurki z Sonego w czasie 5 setow poslal tylko 9 asów. Ogolnie mówiąc
Polak gra nie najlepiej, jednak tak slaby mecz jak z Sonego juz nie powinien sie przytrafic. Wygral tylko przygotowaniem fizycznym, w aspektach tenisowych byl duzo slabszym graczem. Kiedy Hurki w grudniu biegal po górach, Sonego zapewne chodzil na pizze.
Hurkacz w tym meczu po 4 setach mial ponizej 20 % wygranych pilek z drugiego podania, katastrofa, bodajże 7 pilek wygranych z 44
przy swoim drugim podaniu. Trzeba bylo reagowac na bieżąco by nie doprowadzic do jeszcze wiekszej katastrofy, Hurki wprowadzal
od polowy 2 seta troszke asekuracyjne pierwsze podanie, by nie zostac obijanym na dwójce. Mysle ze juz to sie nie powtórzy i zobaczymy
jutro Huberta dobrze dysponowanego na podaniu, chlop potrafi spokojnie poslac 3 asy w gemie i zamknac swoj serwis w 54 sekundy.
Mysle, ze linia bardzo niedoszacowana.
To ja się trochę wyłamię, tak osobno tego typu bym nie podał, ale z racji że są już dwie obszerne analizy przeciwko to tylko przedstawię mój tok myślenia.
Śledzę asy od bardzo dawna i najbardziej wiarygodną statystyką jest dla mnie ilość asów w pojedynkach bezpośrednich - znacznie ważniejszą niż to, ile asów robili zawodnicy w poprzednich meczach. Moim zdaniem dużo tu zależy od stylu gry przeciwnika i sama liczba asów w poprzednich meczach wyciągnięta z kontekstu nie jest dobrym wyznacznikiem. To fakt, że obaj mają potężny serwis, ale z drugiej strony obaj nie dopuszczają do wielu asów.
Ich ostatnie pojedynki bezpośrednie na hardzie
2021 - 6 asów w 22 gemach
2021 - 6 asów w 19 gemach
2019 - 9 asów w 19 gemach
2019 - 11 asów w 30 gemach
Dla mnie ciekawie wygląda under 22,5 asa po @1,80 betclic
1,1M
Popyrin powyżej 13,5 asów @1,85 (vs Fritz) 
zakład z oferty 
Paul
w pewnym momencie kurs na wygraną Szkota wynosił już 29, ja az po takim kursie nei zagrałem ale i tak jest na plus, fajny mecz
