Hmm co do waszych przemyśleń i analiz muszę przyznać, że granie na Baghdatisa o kursie mniejszym niż 1.6 jest dla mnie niezbyt dobrym posunięciem. Oczywiście wiadomo, że
Australia to jego teren, tutaj najlepsze turnieje w karierze, być może i klimat mu odpowiada w tej części świata. Pytanie tylko czy Fish tak łatwo mu pozwoli wygrać? Myślę, że jest to typowy mecz nie do grania, jeśli widzieliście spotkania Fisha to naprawdę grając na returnie jest strasznie ciężko rywalom, ma 2 dobre serwisy, przy drugim również nie puszcza ręki z czego sporo double faultów, ale jeśli serwis mu siedzi to potrafi pokonywać nawet ... Federera i innych z czołówki. Nie można powiedzieć, że Bagietka jest w formie itp. bo dowiemy się to po paru meczach dopiero, a ten jak dla mnie jest wielką zagadką. Jedynie w Twoim typie Mozi utwierdza mnie ich poprzedni pojedynek, w którym nie było wątpliwości kto tego dnia był lepszy. Jednakże dla mnie Fish to zawsze wielka niewiadoma i nie radziłbym drogiego grania.
Co do moich przemyśleń to na jutro mam dwa wg mnie wartościowe typy, oba z turnieju w Chennai:
Kim - Brands -> typ 2 - kurs 1.83 w toto-mix
Jak dla mnie kursy zdecydowanie nie odzwierciedlają faktycznych szans obu graczy w tym pojedynku. Kevin Kim można powiedzieć, że jest już u schyłku swojej kariery i wiele w niej nie osiągnął. Jest to typowy zawodnik prezentujący styl all-rounder'a. Moim zdaniem nawet jego pierwszy serwis nie jest na tyle mocny i dokładny żeby zagwarantował mu jakąś większą ilość "cheap pointów". Co do grania na returnie to też nie zachwyca, backhand kuleje strasznie, a forehand też nie ma tyle dynamiki, aby bezproblemowo kończyć wymiany. Co mogę powiedzieć o Brandsie? Oczywiście wiemy, że gwiazdą tenisa to on nie zostanie, bo jest to typowy gracz, maszyna, która prezentuje to co w tenisie na tym poziomie jest najłatwiej przyswajalne dla graczy o jego warunkach. Otóż na pewno zagrywka, jest to jego jedna z mocniejszych stron, jestem pewien, że pierwszy serwis sprawi wiele problemów Amerykanowi i i returny nie będą dostatecznie odległe, aby mógł prowadzić normalne wymiany. Po kilku obejrzanych spotkań Niemca mam tylko jedną wątpliwość, jego backhand jest tak samo słaby jak backhand rywala i po prostu krzywdy to przeciwnikowi nim nie zrobi. Dlatego często ustawia się na forehand i zostawia więcej kortu po stronie forhandu i z jakimiś wyjadaczami z top 30 kończy się to głupimi stratami. Jednak zmierzam do tego, że jeśli będzie potrafił radzić sobie na jako takim poziomie z backhandu to jeśli dojdzie do uderzenia z "łatwiejszej strony" to już Kim będzie na straconej pozycji, bo atomowy forehand to dla mnie cecha charakterystyczna młodego Niemca. Myślę, że można dodać do tego, że po prostu jest zawodnikiem bardziej perspektywicznym i okres przygotowawczy mam nadzieję, że nie zawalił i pokaże poprawny
tenis w swoim wykonaniu co na Kima z pewnością wystarczy. Stawka nawet 8/10.
Lacko - Lu -> typ 1 - kurs 1.77 w toto-mix
Tutaj myślę, że w porównaniu do powyższego typu spotkanie trochę trudniejsze, ale również kurs zachęcający do grania. Lukas Lacko co można powiedzieć o chłopaku, otóż jest jeszcze młodym zawodnikiem (rocznik 87) i jak na swój wiek potrafi radzić sobie dobrze z zawodnikami swojego pokroju. Co do specyfikacji jego gry to zdecydowany baseliner, poprawny serwis i jeśli ma okazje gra świetnie z forehandu. Jest też zawodnikiem, który nie odpuszcza nawet trudnych piłek, jego gra jest dostosowana do twardych kortów ponieważ nie preferuje żadnych slajsów, drop shotów, a stawia na siłę i regularność. Natomiast Lu jest zawodnikiem, który nigdy nie podobał mi się i nie będzie podobać, to typowy azjatycki walczak, który do obecnej "kariery" doszedł (niech zgadnę) ciężką i sumienną pracą, bo nie widzę w nim odrobiny talentu. Ciężko stwierdzić w czym jest tak naprawdę dobry, no na pewno jest tenisistą cierpliwym i nie podpala się. Potrafi niektóre akcje prowadzić tak długo, że wyczeka na błąd przeciwnika. Oczywiście zaatakować też potrafi, ale Lacko z jego próbami ofensywnymi powinien sobie poradzić. Serwis poprawny, ale też dużo łatwych punktów dzięki niemu nie zdobędzie. Słowak zdecydowanie o większych aspiracjach, jeśli chce wskoczyć do
ATP touru i wyjść z challengerowego poziomu to musi od początku sezonu grać na najwyższych obrotach. Dodam do analizy, że Lacko prowadzi 1-0 w bezpośrednich starciach. Jak dla mnie typ 7/10.