RG już powoli wkracza w decydującą fazę, o poprzednich meczach nie będę się wypowiadał, ale moim zdaniem w niektórych przypadkach
ATP powinna się przyjrzeć, dokładnie przeanalizować jak to zrobiła z meczami w ubiegłych latach.
Tursunov- Chardy 1,55
Rosjanin może do wielkich wirtuozów na clayu nie należy , ale są oznaki dobrej gry. W poprzedniej rundzie wyeliminował dobrego na clayu Puyola. Dobry serwis, niezły forehand, jak na rosyjskiego gracza jest całkiem spokojny. Po drugiej strony challengerowy grajek, o którym nie będę się rozpisywał bo to co zrobił w poprzedniej rundzie nikt chyba na świecie (no może oprócz niego i kogoś tam jeszcze znajomego- nie wnikam w to) nie przypuszczał iż dojdzie przy takiej drabince do tej fazy turnieju. Fakt wychodziło mu wszystko, druga sprawa że nie miał przeciwnika po drugiej stronie, po dniu konia przeważnie dla takich zawodników przychodzi słabszy dzień. Myślę że Tursunov nie powinien mieć problemów z pokonaniem go, naprawdę rzadko będzie dochodzić do sytuacji gdzie breakpointa będzie miał Francuz. Na pewno publicznośc będzie za ni, ale ile Ci Francuzi mogą grać, w końcu w sumie nie mają takiego naprawdę klasowego zawodnika. Można chyba pomyśleć o jakimś handi, który nie powinien być duży a kurs dosyć spory.
Youzhny-
Verdasco 1,80
Czarodziej już niestety nie imponuje formą. Cieszę się że przeszedł chociaż gładko te dwie rundy, przeciwnicy żadni, ale z taką formą naprawdę bałem się o jego dalszy udział w turnieju. Panowie spotkali się już podczas ostatniego turnieju
Masters Series w Hamburgu, w 1. rundzie wówczas wygrał Włoch dosyć łatwo 6:3 6:2 i myślę że tutaj powinna być powtórka, czyli wygrana Fernando. Mika już zaczął się gdzieś gubić po AO, kiedy przegrał w ćwierćfinale z Tsongą. Wiem on się mobilizuje na Wielkie Szlemy, ale zawsze widać było jakąś oznakę dobrej gry przedtem. Niestety teraz jego gra jest tragiczna. Wydaje mi się że serwis zwolnił, dużo niestety musi zaczynać z 2. serwisu, ogromna ilość błędów, po prostu nic się nie klei. Verdasco jest to typowy gracz na ziemie, stary wyjadacz na kortach ceglastych i będzie ciekawy pojedynek. Tylko najgorsze jest to że nie widzę atutów po stronie Rosjanina. Gra katastrofa, wynik też bardzo nieciekawie.
Davydenko- Ljubicic 1,20
Widać że Nikolay umie sobie radzić z dobrym serwisem, co musiał udowodnić dzisiaj w spotkaniu z Safinem. Rosjanin naprawdę zaczął grać wkońcu dobry
tenis. Wyeliminował ogromną ilość błędów, które popełniaał całkiem niedawno. No można by się przyczepić do jego serwisu, ale nie jest wcale taki najgorszy. Próbuje biegać po korcie, piłki przebite na jego stronę są jak bite o mur i wracają bez problemu na drugą stronę czekając na błąd przeciwnika. Ljuba jak przystało na tak wysokiego gracza, dysponuje bardzo silnym serwisem, dobry forehand, ale popełnia dużą ilość błędów. Myślę że będziemy oglądali tie-breaki, ale górą powinien być Rosjanin, już nie mówcie że ustawi mecz, bo ostatnimi czasy robi wszystko aby zmienić swój wizerunek i wychodzi mu to naprawdę bardzo dobrze.
Aspelin S./Knowle J. - Brunstrom J./Soderling R. 1,253
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych par męskiego debla kontra debel z łapanki. No w sumie może nieprzypadkowo skojarzeni, bo co ciekawe zagrali razem 1 turniej w Gstaad. No i interesującym faktem jest to że spotkali się oni 1 ćwierćfinale turnieju deblowego własne ze swoimi jutrzejszymi przeciwnikami po drodze pokonując Beks/van Haasteren. Niestety w sumie się nie spotkali bo mecz został odwołany i ogłoszony walkower dla Aspelina i Knowle`a podajże z powodu kontuzji Brunstroma. No cóż miejmy nadzieję że powtórki nie będzie i wyjdą na kort, ale zwycięzcy pozostaną tacy sami ????
Clement A./Llodra M. - Cuevas P./Horna L 1,15