ATP Bastad: 
Paire B. - Robredo T. 
Robredo T. ::: 1,55 ::: Pinnacle ::: 3/10  
 
H2H  0:1 z roku 2013. Wtedy po 3 setach w Casablance wygrał Robredo. Tak  szczerze to i na podobny scenariusz liczę dzisiaj. Nie ma sensu dużo  pisać o wcześniejszych meczach obu zawodników. Wygrali swoje mecze  bardzo pewnie, w dwóch setach z przełamaniami. Również wydaje mi się, że  Robredo miał delikatnie trudniejszych przeciwników niż Paire. 
Argument  jaki przekonuje mnie do gry na Tommiego to przede wszystkim jego  doświadczenie i opanowanie. To ponad 30 letni facet, ulubiona  nawierzchnia, finał - czuje się jak ryba w wodzie. Francuz nie raz dał o  sobie znać ze złej strony mentalnej pomimo dobrej gry. Być może tak  być, że jak nie wejdzie w meczu od pierwszego gema, wtedy może posypać  się całkowicie w dalszej części meczu. 
Wynik:  
7:6(6) 6:3
ATP Umag: 
Thiem D. - Sousa J. 
Sousa J. +1,5 seta ::: 1,54 ::: Pinnacle ::: 2/10 
Sousa J. ::: 2,47 ::: Pinnacle ::: 1/10  
 
H2H  2:0 z lat 2014-2015. Ich mecze były dość zacięte, z tie-breakami, a  Sousa nawet raz urwał seta podczas 
Australian Open w ubiegłym roku.  Wracając do turnieju w Umag to Portugalczyk osiągnął tutaj życiową  formę. Gra świetnie, żeby nie powiedzieć genialne. W pierwszej rundzie  oddał tylko 3 gemy, później Seppiemu 4, pokonał bardzo groźnego Włocha  Fabio Fogniniego na mączce który w tym okresie gry od kilku sezonów gra  na wysokim poziomie, rozstrzygnął kluczowy tie-break na swoją korzyść do  6. W półfinale pokonał po 3 setach Hiszpana Bautiste-Aguta z którym  miał bilans H2H 0:4. Te wyniki robią wrażenie. 
Dominic Thiem to  utalentowany Austriak który nie raz trenował pod okiem samego Rogera  Federera. Dopiero 21 lat, a wygrał już swój pierwszy turniej 
ATP w tym  roku w Nicei przed French Open. To jednak co by nie mówić drogą do  finału miał niezwykle łatwą. W pierwszej rundzie krecz Lajovica w drugim  secie. w kolejnej znowu krecz w 3 secie Haider-Maurera i pokonanie w  półfinale Monfilsa po bardzo dziwnym meczu, wynik 3 seta 6:1. W tym  spotkaniu nie zdziwią mnie 3 sety, mam nadzieję, że ostatni będzie dla  Sousy.
 
Wynik:  
6:4 6:1
ATP Bogota: 
Mannarino A. - Tomic B. 
Tomic B. ::: 1,80 ::: Pinnacle ::: 3/10  
 
H2H  0:1 z 2015 roku. Wygrał Tomic po trzech setach podczas turnieju w  Acapulco - 
Meksyk. Bernard z Australii z korzeniami rodzinnymi z Europy  to dość specyficzny zawodnik. Młody bo ma dopiero 22 lata i cała  tenisowa kariera przed nim. Co roku słyszymy ze świata tenisa o jakiś  awanturach, wybrykach, imprezach z jego strony. Upatrzył sobie turniej w  Kolumbii gdzie rok temu wygrał ten turniej pokonując w finale  Karlovica. Z czym się kojarzy 
Kolumbia? Z pięknymi kobietami (Shakira),  kokainą i dobrą zabawą. Można powiedzieć, że ciągnie swój do swego w  przypadku Bernarda Tomica. 
Mannarino już raz w tym sezonie zagrał  w finale turnieju 
ATP którego przegrał z Vesleyem w Auckland. Teraz  doszedł ponownie do finału pokonując Rama który odpalił ostatnio z  formą, ale jest to zawodnik z pograniczna challengerów, Jaziri kolejny  30 latek z pograniczna podobnego poziomu co Rajeev. W półfinale pokonał  Karlovica który oprócz serwisu ma niewiele do zaoferowania w polu. Tomic  co prawda również miał teoretycznie jeszcze gorszych rywali, to jednak  koniec końców bardziej cenię jego umiejętności. Liczę na 1:2 dla  Bernarda Tomica. 
Wynik: 
1:6 6:3 2:6