Drugi z dzisiejszych pojedynków w PDC już wstępnie opisywałem.
Post numer 36 to wprowadzenie do typu, jaki w głowie mam od wczorajszego wieczora.
Finał tak wielkiej imprezy zawsze rządzi się swoimi prawami. Wiele może się stać, wiele może się wydarzyć.
Do tej pory zdążyliśmy już jednak zobaczyć niepewnego Adriana Lewisa. Rywal jeszcze ani razu nie okazał słabości.
Jackpot pokazał dobrego darta w 1/2. Momentami był jednak widać, że walka na takim poziomie może deprymować. Wytrzymał to lepiej niż rywal ale w finale taki moment słabości może byc o wiele bardziej kosztowny.
Tym bardziej, że Anderson ze swoim stabilnym poziomem średniej 3 lotek i dużą ilością maxów powinien bezlitośnie zamieniać potknięcia Lewisa w kolejne wygrane legi.
Najwięcej wątpliwości można mieć patrząc na historię spotkań obydwu panów. Anderson wygrał 2 pierwsze pojedynki (2007 i 2009) ale przegrał kolejnych 6. 4 razy poległ w 20010 - za każdym razem w Championship of Darts.
Tym razem jednak różnica w formie wydaje się być znaczna.
Nie sądzę abyśmy mieli do czynienia z przedłużonym, 13 setem. Niezależnie od tego, który z nich wygra to powinien to rozstrzygnąć w 12 a może nawet 11 setach.
Sądzę, że dziś będziemy świadkami przerwania złej passy w pojedynkach bezpośrednich i Anderson pokona Lewisa 7-5 lub 7-4
Post numer 36 to wprowadzenie do typu, jaki w głowie mam od wczorajszego wieczora.
Finał tak wielkiej imprezy zawsze rządzi się swoimi prawami. Wiele może się stać, wiele może się wydarzyć.
Do tej pory zdążyliśmy już jednak zobaczyć niepewnego Adriana Lewisa. Rywal jeszcze ani razu nie okazał słabości.
Jackpot pokazał dobrego darta w 1/2. Momentami był jednak widać, że walka na takim poziomie może deprymować. Wytrzymał to lepiej niż rywal ale w finale taki moment słabości może byc o wiele bardziej kosztowny.
Tym bardziej, że Anderson ze swoim stabilnym poziomem średniej 3 lotek i dużą ilością maxów powinien bezlitośnie zamieniać potknięcia Lewisa w kolejne wygrane legi.
Najwięcej wątpliwości można mieć patrząc na historię spotkań obydwu panów. Anderson wygrał 2 pierwsze pojedynki (2007 i 2009) ale przegrał kolejnych 6. 4 razy poległ w 20010 - za każdym razem w Championship of Darts.
Tym razem jednak różnica w formie wydaje się być znaczna.
Nie sądzę abyśmy mieli do czynienia z przedłużonym, 13 setem. Niezależnie od tego, który z nich wygra to powinien to rozstrzygnąć w 12 a może nawet 11 setach.
Sądzę, że dziś będziemy świadkami przerwania złej passy w pojedynkach bezpośrednich i Anderson pokona Lewisa 7-5 lub 7-4
Adrian Lewis - Gary Anderson
Gary Anderson -1,5 @ 1,75
8/10
Gary Anderson -1,5 @ 1,75
8/10
Unibet
8
TRAGEDIA! Nine-darter ustawił całe spotkanie.
8
TRAGEDIA! Nine-darter ustawił całe spotkanie.