aka-shakal
Użytkownik
???? Johnson S. - Bellucci T.
Johnson S. ::: 1,65 ::: 3/3 +1,95
Johnson S. -1,5 seta ::: 2,65 ::: 1/3
H2H 1:0 z 2016 roku, grali na Australian Open, padło 3:0. Finał w Houston przed własną publicznością to dla Johnsona na pewno spory handicap. Steve ma mieszane wyniki, ale takie porażki po 2 tie-breakach w Indian Wells z genialnym Federerem to nic złego. Tutaj w Houston w mojej opinii miał o wiele mocniejszych przeciwników, pokonanie Socka czy Verdasco z którym miał H2H 0:4 w plecy budzi na pewno podziw.
Bellucci wszystkie 4 mecze rozegrał po 3 sety. Jednak tacy przeciwnicy jak Tiafoe, Escobedo czy M. Gonzalez to nie oszukujmy się żaden ścisły top. Jedynie pokonanie Querreya może odnotować na plus, z drugiej strony Sam na mączce nigdy nie był jakimś mocarzem. Finał zapowiada się ciekawie, jednak to Johnson jest słusznym faworytem tego meczu i ja go widzę w roli zwycięzcy. Bilans z leworęcznymi graczami Steva 8-3 na przestrzeni roku, w karierze 29-16.
Wynik: 2:1
Johnson S. ::: 1,65 ::: 3/3 +1,95
Johnson S. -1,5 seta ::: 2,65 ::: 1/3
H2H 1:0 z 2016 roku, grali na Australian Open, padło 3:0. Finał w Houston przed własną publicznością to dla Johnsona na pewno spory handicap. Steve ma mieszane wyniki, ale takie porażki po 2 tie-breakach w Indian Wells z genialnym Federerem to nic złego. Tutaj w Houston w mojej opinii miał o wiele mocniejszych przeciwników, pokonanie Socka czy Verdasco z którym miał H2H 0:4 w plecy budzi na pewno podziw.
Bellucci wszystkie 4 mecze rozegrał po 3 sety. Jednak tacy przeciwnicy jak Tiafoe, Escobedo czy M. Gonzalez to nie oszukujmy się żaden ścisły top. Jedynie pokonanie Querreya może odnotować na plus, z drugiej strony Sam na mączce nigdy nie był jakimś mocarzem. Finał zapowiada się ciekawie, jednak to Johnson jest słusznym faworytem tego meczu i ja go widzę w roli zwycięzcy. Bilans z leworęcznymi graczami Steva 8-3 na przestrzeni roku, w karierze 29-16.
Wynik: 2:1