Analizy meczów - "Pecunia non olet" - Darmowe typy

[aka-shakal]

Sela D. - Lacko L.
Sela D. -1 gem ::: 1,79 ::: 1/3 Pinek
H2H 5:1 z lat 2010-2015, grali rok temu na trawie w Nottingham i kolejny raz wygrał Sela, teraz zagrają na "starym US Open". Martwić może jedynie fakt, że kursy się odwróciły, więc fakt faktem jest, że poszła niezła kasa na Izraelczyka, a z nim różnie bywa. Pomimo to bilans wyraźnie mówi, że nieźle gra mu się z Lacko.
Obaj tak naprawdę zbliżeni są do siebie poziomem, Lukas na Wimbledonie zagrał świetny turniej grając od kwalifikacji doszedł aż do 3 rundy, łącznie 5 zwycięstw. Po takim sukcesie zawodnicy pokroju Lacko w mojej opinii później nie grają już tak wybornie. Liczę na Selę, bo on na Amerykańskiej ziemi gra jeszcze lepiej niż na pozostałych kontynentach, a przynajmniej tak myślę. Do tego w Newport startował wiele razy więc gra tutaj nie jest mu obca.
Wynik: 6:3 6:2

 

[aka-shakal]

Baker B. - Krajicek A.

Becker B. - Kozlov S.
Baker B., Becker B. ::: 2,11 ::: 1/3 Pinek

Baker? Tak ten Pan od pieczenia chleba. Facet nie grał tak naprawdę poważnie od 2012 roku, w tym roku wrócił, a co to znaczy? Że werwy do gry mu nie brakuje, podobnie jak Tommiemu Haasowi. Początek roku wyglądał kiepsko, tak samo jak okresy gry na mączce, ale temu nie ma co się dziwić. Na turniejach trawiastych szybko odpadł, ale ba na kogo on trafił. W Halle dość zacięty mecz z triumfatorem Florianem Mayerem, na Wimbledonie 1 runda z Cilicem który miał meczowe z Federerem później. Tutaj gra od kwalifikacji, jego przeciwnik to zwykły 26-latek poza 100 rankignową, bez większych sukcesów w ATP, poziom Challenger. Rok temu miał bilans 0-5 na trawie w sezonie.

Becker? Wiadomo, stary wyga, "wyjadacz", profesor, a pisząc już na poważnie to będzie to spotkanie 35 latka vs. 18 latka który dostał tutaj dziką kartę. Ja zawsze w takich meczach idę w doświadczenie tenisisty, a takie duże zaplecze ma właśnie Benjamin imiennik jednego z założycieli Stanów Zjednoczonych. Mniejsza o historię, ale Becker na trawie w ostatnich tygodniach wyglądał nieźle. Kozlov potrafił ograć w "ustawce" Johnsona w Holandii by rundę później przegrać z kretesem 3:6 0:6 z Querreyem, uroki świata sportu o których się głośno nie mówi.

Wynik I: 6:2 3:6 6:2
Wynik II: 1:6 2:6

 

[aka-shakal]

Cuevas P. - Monteiro T.
Powyżej 20 gemów ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek

H2H 2:0 z 2016 roku, z okolic lutego gdzie było tourne po Ameryce Południowej. Pablo miał wtedy mistrzowską formę, co zaowocowało wygranymi dwoma turniejami, teraz wydaje mi się, że delikatnie przygasł w Europie choć nadal prezentuje się bardzo dobrze.
Wracając do tamtych spotkań to raz padła 3 setówka, a w drugim spotkaniu rozgrywka tie-breakowa. Tym razem liczę na podobny scenariusz czyli zacięty mecz. Monteiro to młody 22-letni zawodnik z Brazylii, w tym sezonie osiągnął bardzo dużo jeżeli chodzi o jego ranking. W Hamburgu gra od kwalifikacji, łącznie na koncie ma już 3 zwycięstwa, a w lutym w ramach przypomnienia pokonał samego Tsongę.
Warto też wspomnieć, że od turnieju w Monte Carlo do French Open czyli europejskim tourne po mączce tylko w jednym spotkaniu nie pokrył linii gemowej (porażka z Paire w Barcelonie 6:2 6:4), rozegrał Cuevas mnóstwo tie-breaków tracił sety itd. Liczę tym razem na to samo.

Wynik: 6:2 6:3

 

[aka-shakal]

Robert S. - Cervantes I.
Cervantes I. -2 gemy ::: 1,85 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:0 z 2015 roku podczas kwalifikacji w Casablance, padły 3 sety z dwoma tie-brekami, wygrana zapewne była sprawą losową, jednak w ciągu roku wiele się zmieniło w mojej opinii. Cervantes przeskoczył o jakieś 150 miejsc w rankingu, a nawet więcej, zrobił niesamowity progres, gra sezon życia, z poziomu Challenger wskoczył na ATP, bilans 9-11.
W pierwszej rundzie pokonał sensacyjnie Zvereva, 9 asów, 49% wygranych piłek po returnie, choć młody Niemiec zagrał aż 7 podwójnych. Zresztą Cervantes już na French Open fajnie wyglądał, urwał set Thiemowi itd.
Panów dzieli 10 lat różnicy, ale tylko 1 miejsce w rankingu. Tak szczerze to Robert mnie nie przekonuje, Mayer w 1 secie pokpił sprawę ze stanu 5:3 przegrał spotkanie w dwóch setach, do tego zagrali obaj po 2 podwójnych. Martwić mogą jedynie spadki kursów na Hiszpana.
Wynik: 7:5 4:6 6:1

 

[aka-shakal]

???? Muller G. - Mannarino A.
Muller G. ::: 1,77 ::: 1/3 Pinek
H2H 2:0 z lat 2008-2010 czyli dość dawno, jednak tutaj liczę na Mullera. Jest to tak naprawdę ostatni turniej na kortach trawiastych gdzie Luksemburczyk czuje się znakomicie, bilans w tym roku na trawie 11-4 i tylko Wimbledon nie poszedł za bardzo po jego myśli, ale to można zrozumieć bo wcześniej grał bardzo dużo.
Mannarino też całkiem nieźle na trawie, ale to Muller bardziej mnie przekonuje. Szybko kończy akcje, ma świetny serwis i jest moim zdaniem o wiele pewniejszy w swojej grze. Francuz jak na razie w 1 rundzie zagrał 3 tie-breaki z Duckworthem, a wczoraj w 1 secie wrócił ze stanu 1:5 dla Grotha. Tym razem już tak przeciwnik nie powinien pomóc.

Wynik: 2:6 6:1 6:2

 

[aka-shakal]

Robert S. - Klizan M.

Verdasco F. - Elias G.

Ferrer D. - Ramos A.
Klizan M. -2 gemy, Verdasco F., Ramos A. +1,5 seta ::: 3,22 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 1:0 z 2014 roku podczas Australian Open gdzie Robert rozegrał naprawdę świetny turniej. Tutaj również w wieku 36 lat gra na wysokim poziomie, choć przeciwników miał bardzo słabych psychicznie, Mayer, Cervantes, GGL, to śmietanka zawodników którzy popisują się na korcie nie raz swoją "głową".
Martin Klizan co prawda długo nie grał, ale tutaj jak na razie wygląda bardzo pewnie. Zresztą to taki zawodnik który potrafi rozkręcić się w turnieju, do tego nie raz wygrał turniej ATP na mączce.
Verdasco zawsze mi się dobrze kojarzył ze szwedzkim turniejem. Co tu dużo pisać, jest lepszy, jest w formie, nie zdziwię się jak wygra cały turniej. On naprawdę potrafi odpalić w ostatnich latach kilka razy do roku i zagrać świetne turnieje i takim jest właśnie teraz Bastad. Gorzej u niego z regularną grą na takim poziomie.
H2H 6:0 z lat 2012-2016, dwóch Hiszpanów, a w 3 spotkaniach Ramos urwał set. Grali w tym roku w Rio i tam pierwszy set wygrał 6:4 Albercik, ale doszło między nimi do jakiś spięć z tego co pamiętam - niemiła dyskusja i od tego momentu Ferrer wkurzony wygrał 6:1 w drugim secie i 6:4 w ostatnim. Teraz czas na mały rewanż. Ferrer w tym roku kompletnie bez formy patrząc na wcześniejsze lata, do tego traci sety, a Ramos to taki zawodnik co rok temu wyrzucił Federera z turnieju w Szanghaju.
Wynik I: 3:6 4:6
Wynik II: 6:3 6:1
Wynik III: 5:7 4:6

 

[aka-shakal]

Cuevas P. - Klizan M.

Ramos A. - Verdasco F.
Cuevas P., Verdasco F. ::: 1,99 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:0 z 2014 roku podczas Challengera, Pablo oddał całe 4 gemy. Ogólnie to turniej w Hamburgu jak na 500 był niezwykle słabo obsadzony w tym roku skoro w półfinale znalazł się Olivio, a z drugiej strony drabinki Robert Stephane. Oczywiście Klizan to nieobliczalny zawodnik, wygrał 2 turnieje na mączce, jeden w Monachium, a drugi w Casablance. Potrafi niekiedy zagrać naprawdę dobry mecz, ale po tym powrocie z kontuzji w tym roku nadal nie do końca mu ufam i nie kombinuję nic w tym meczu niż prosty typ na Pablo. Dla Cuevasa to może być już 3 tytuł ATP w tym roku na mączce, w tym drugi jako 500. Jest niezwykle mocny, a już sam finał w Nottingham na trawie to potwierdził. Martin zasłynął z szaleńczego turnieju w Rotterdamie gdzie przez drogę obronił bodajże 7 piłek meczowych i ostatecznie wygrał całą imprezę.
H2H 1:3 z lat 2012-2014, Ramos wygrał 4 lata temu. Ogólnie to ciekawy finał, bo dwóch Hiszpanów i dwóch leworęcznych, ale dla Ramosa w wieku 28 lat będzie to dopiero drugi finał ATP, więc presja olbrzymia, a moim zdaniem on ma psychikę jak z waty. Wydaje mi się, że Verdasco tutaj gra o wiele pewniej, choć obaj nie mieli tutaj drabinki jakiejś mocnej. W ogóle obsada w Bastad również jak w Hamburgu była niezwykle słaba. Ramos jedynie pokonał Ferrera, ale to na mnie nie robi wrażenia, bo kto wie co by się działo gdyby David wykorzystał choć 1 z bodajże 5 piłek setowych w 1 secie.
Dla Verdasco będzie to 21 finał ATP, mam nadzieję, że szczęśliwy, 13 razy przegrał, 7 razy wygrał, grał już tutaj z Carlosem Berlocqu w 2013 roku.
Wynik I: 1:6 4:6
Wynik II: 6:3 6:4

 

[aka-shakal]

Evans D. - Becker B.
Becker B. ::: 2,00 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:0 podczas Challengera w Dallas z tego roku na początku sezonu, padło 6:1 6:4. Jednak wydaje mi się, że tam Becker odpuścił trochę na rzecz turniejów w następnych tygodniach rangi ATP, bodajże Memphis i Delray Beach. Wiem, że to było dość dawno, ale Benjamin w 2014 roku miał bilans na hardzie 20-18, a taki Evans to jest to typowy średniak. 26 lat na karku, a wyniki na poziomie ATP miał tylko na trawie, poza tym to na palcach jednej ręki można policzyć jego sukcesy w takich turniejach.
Martwi mnie jedynie porażka 6:2 6:1 w Newport Beckera z Kozlovem, ale Kozlov mecz później ugrał zaledwie 4 gemy z Johnsonem który przegrał potem 2:6 2:6 z Youngiem, więc można domyślić się, że sprawa priorytetowa to jest dla niego 500 w Waszyngtonie.
Wynik: 6:2 6:1

 

[aka-shakal]

Dzumhur D. - Almagro N.
Dzumhur D. +1,5 seta ::: 1,80 ::: 1/3 Pinek
Dzumhur to 24 letni zawodnik z Bośni i Hercegowiny, bilans na wszystkich nawierzchniach w tym roku remisowy, ale gość gra sezon życia. Świetny występ w Monte Carlo gdzie pokonał Berdycha, a mecz z Raonicem rozstrzygnął dopiero w 3 secie tie-break. Na AO urwał set Goffinowi, "Kolbie" w Sofii, w Delray Beach Dimitrovowi, pokonał Nadala w Miami (po kreczu w 3 secie), ogólnie całkiem fajnie wyglądał w 1 połowie, gorzej zaczęło się w okolicach Roland Garrosa. Jednak widać, że ten chłopak walczy i urywa sety.
Almagro to silny zawodnik na clayu, ale poza swoim ulubionym turniejem w Buenos Aires i Estoril które sensacyjnie wygrał, to już pozostałe wyniki tak różowo nie wyglądają. W Hamburgu taki Satral (ranking 208) urwał mu set i odpadł z Mathieu. O jego występie w Monte Carlo, Madrycie czy Barcelonie nawet nie ma co wspominać, wysokie porażki. Na pewno w tym meczu są szanse nawet na niespodziankę.
Wynik: 6:2 5:7 7:5

 

[aka-shakal]

Thiem D. - Melzer J.
Powyżej 19 gemów ::: 1,84 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:0 z 2014 roku podczas tego turnieju, padł wynik 7:5 6:3. Ja tak szczerze nie zdziwię się jak Melzer urwie tutaj seta. W mojej opinii Thiem to zawodnik który niezwykle często traci sety. Gra u siebie, jest murowanym wielkim faworytem, presja olbrzymia, do tego nic nie grał od czasu Wimbledonu. Wiadomo, że jest genialny, według tam jakiejś statystyki ma najwięcej zwycięstw w tym sezonie, więcej niż nawet Djokovic. Thiem przytula te triumfy ATP jakby było to dla nieco codziennością, ale...
Melzer po prawie roku bez gry wrócił niedawno na korty i coś tam gra, w 1 rundzie pokonał jako "underdog" Taro Daniela, a to już jest jakiś wynik i zapoznanie się z kortami. Kiedyś Jurgen to był naprawdę solidny zawodnik, ale wiek robi swoje. Do tego też jest reprezentantem gospodarzy i jakoś wątpię w to by Thiem tutaj piłował wysoką przewagę z powodu szacunku do rodaka. Jest to mecz dnia dla kibiców najlepiej jakby padły tutaj 3 sety, kto lubi ryzyko niech gra 2:1, lub opcję +1,5 seta.
Wynik: 3:6 5:7

 

[aka-shakal]

Monteiro T. - Simon G.
Monteiro T. +1,5 seta ::: 1,92 ::: 1/3 Pinek
Monteiro to Brazylijczyk, ma dopiero 22 lata, w tym roku wskoczył do ATP, szokował nie raz swoimi wynikami w Ameryce Południowej. Pokonał między innymi Tsongę czy grał zacięty mecz z Cuevasem. Gra tu od kwalifikacji, 2 mecze ma już wygrane. Uwielbia grać na mączce.
Simon Gilles bez formy w tym roku jak już pisałem, jak i zdecydowana większość zawodników, najgorszy sezon moim zdaniem od wielu lat jeżeli chodzi o poziom gry. Francuz często traci sety, na 15/16 ostatnich spotkań stracił. Jedynie z Taylorem Fritzem małolatem ze Stanów co nie potrafi na razie za bardzo grać na mączce w Nicei wygrał 2:0, reszta to albo porażka, albo wygrane ze stratą seta.

Wynik: 6:2 6:4

Zeballos H. - Haase R.
Haase R. ::: 1,95 ::: 1/3 Pinek
H2H 0:2 z 2015 roku, w tym meczach Zeballos był bez szans, ogólnie to jest to zawodnik z pogranicza Challenger. Raz na ruski rok coś mu wyjdzie, ostatnio wygrał Challenger w Bastad, ale to zupełnie inny poziom. Tutaj w 1 rundzie dostał kelnera, zamiast Verdasco który zrezygnował z tego turnieju.
Haase jak już pisałem ma bardzo dobre wspomnienia z tego turnieju (ogólnie z tego okresu czasu np. też Kitzbuhel), niby stracił set w 1 meczu z Bakkerem, ale co z tego? To był jego pierwszy set od Wimbledonu, zwykły wypadek przy pracy. W kolejnych 2 setach oddał zaledwie 4 gemy, widać że się rozkręca.

Wynik: (5)6:7 4:6

 

[aka-shakal]

Melzer G. - Lorenzi P.
Melzer G. ::: 1,93 ::: 1/3 Pinek
H2H 2:2 z lat 2013-2016, grali już w tym roku ze sobą w kolumbijskim finale Challengera w okolicach bodajże stycznia-lutego, padł wynik 6:3 6:1 więc mała masakra, a kurs na Austriaka wynosił wtedy ponad 3,00. Typ jest dla mnie tutaj prosty, Melzer od 1 meczu prezentuje się tutaj znakomicie, do tego gra przed własną publicznością.
W meczu z Montanesem zagrał świetne spotkanie na serwisie, z Gimeno-Traverowi oddał zaledwie 4 gemy, a wczoraj pokonał swojego brata po świetnym meczu. Gerald idealnie trafił z formą na ten turniej, H2H wyrównane, plus jeszcze ten atut własnego "boiska".
Włoch gra sezon życia w wieku 34 lat, ale wczoraj Struff mu sporo pomógł... Zaserwować 14 podwójnych błędów to nie lada sztuka. Do tego miał tylko 5 z 15 wykorzystanych BP. Mecz trwał 3:10 więc leciwy Lorenzi na pewno to dzisiaj odczuje, to już nie ta regeneracja organizmu co np. 26-letni Melzer. Mecz Austriaka trwał prawie o połowę krócej.
Wynik: (4)6:7 (13)6:7 @Edit: Szkoda 1 seta gdzie Melzer miał 5:2, a później 5:3 40:0.

 

[aka-shakal]

???? Mathieu P. - Haase R.
Haase R. +2 gemy ::: 2,00 ::: 1/3 Pinek
H2H 0:2 z lat 2010-2015, rok temu grali w finale Challengera na mączce i padły 2 sety z jednym tie-breakiem. Typ jest dla mnie tutaj gość prosty czyli Holender, on od kilku sezonów w tym okresie gra genialny tenis. 2 razy wygrał Kitzbuhel, a raz był jeszcze w finale Gstaad (+Wiedeń 2008, hala). Teraz widać, że chce pokusić się o końcowe zwycięstwo w całym turniej, moim zdaniem ma na to największe szanse z pośród wszystkich zawodników.
Wczoraj zagrał jakąś bajkę z Monteiro 33/33 punkty wygrane po 1 serwisie czyli 100%, choć często bywa tak, że po super dniu przychodzi moment gorszy to Holender od 1 meczu prezentuje się tutaj wybornie. Obaj jakoś nie mieli specjalnie mocnej drabinki.
Francuz rok temu grał w finale Kizbuhel, ale przegrał, w tym sezonie również gra, bo i Hamburg, a teraz Szwajcaria. Jednak biorąc całokształt w ostatnich dniach to Robin Haase robi na mnie o wiele lepsze wrażenie. Zabezpieczam się dodatkowo dodatnim handicapem choć sam nie wiem po co tak naprawdę.

Wynik: (5)6:7 (2)6:7

 

[aka-shakal]

Lopez F. - Haase R.
Haase R. +3 gemy ::: 1,72 ::: 1/3 Pinek
H2H 2:3 z lat 2006-2015, a wszystkie mecze na mączce wygrał Robin Hasse, ba nawet grali tutaj ze sobą 3 lata temu i w 2011 Kitzbuhel. Tylko w jednym spotkaniu na US Open Panowie nie urwali sobie po secie i Hiszpan wygrał 3:0. To będzie spotkanie dwóch tenisistów niezwykle podobnych do siebie z urody.
Pewnie padnie over gemowy bo obaj trzymają świetnie swoje podanie, ale "Lopez i mączka" to mi od kilku sezonów kompletnie nie pasuje. We wszystkich meczach na clayu były podobne kursy i kończyło się zawsze 3 setowym zwycięstwem Holendra.
Uważam też, że Feliciano miał tutaj łatwiejszą drabinkę niż Robin Haase, bo Mertl z +300 ranking czy nastoletni czarnoskóry Szwed Ymer to przemilczmy. Haase w półfinałowym meczu z Mathieu pokazał się też ze świetnej strony mentalnej przy bronieniu BP czy chociażby dwóch rozgrywek tie-breakowych. O 100% wygranych piłek (33/33) po pierwszym podaniu z Monterio już wspomniałem wcześniej.
Wynik: 6:4 7:5

 

[aka-shakal]

Youzhny M. - Robert S.
Youzhny M. ::: 1,80 ::: 1/3 Pinek
Panów tylko dzieli 2 lata różnicy, są grubo po 30, 34 lata vs. 36 lat. Jednak to Rosjanin miał o wiele bardziej owocną karierę, był to jakiś czas temu klasowy gracz ze ścisłego topu, jednak wiek i problemy zdrowotne robią swoje. Do tego na początku tego roku wygrał aż 3 turnieje rangi Challenger, a rok temu na tym turnieju (w Montrealu) wygrał łącznie 5 meczów łącznie z kwalifikacjami, pokonał między innymi Troickiego i Simona Gillesa, uległ jedynie Nadalowi.
Robert w tym sezonie gra swój najlepszy sezon w życiu, całkiem dobre występy na clayu, ostatnio w Hamburgu zaliczył półfinał, ale teraz gramy na zupełnie innej nawierzchni, na innym kontynencie. Stephane to na pewno nie jest zawodnik który regularnie utrzymuje grę na wysokim poziomie. Jego bilans w karierze przeciwko graczom jednoręczny backhand wynosi 35-61 więc dość słabo i właśnie dzięki tej statystyce widzę większe szanse na zwycięstwo Youzhnego Mikhaila.
Wynik: 6:3 7:6(6)

 

[aka-shakal]

Stepanek R. - Paire B.
Stepanek R. ::: 2,31 ::: 0,5/3 Pinek
Stepanek ma 37 lat, Paire jest 10 lat młodszy. Czech w tym roku gra z dość niezłą formą w takim wieku, 5 setówka z Murrayem (finalistą) na French Open robi wrażenie. Do tego gra tutaj od kwalifikacji, więc wygrał już 2 mecze - zaaklimatyzował się z kortami, na pewno stać go na dobry wynik w tym meczu.
Paire jak już nie raz pisałem, to niezwykle nieobliczalny zawodnik, gra w kratkę, raz genialnie, raz beznadziejnie. Pokonał Mullera w Waszyngtonie w meczu na styku (o którym rozstrzygnął tie-break w 3 secie), w kolejnym spotkaniu z nastolatkiem Zverevem ugrał zaledwie 4 gemy. Francuz to dość dziwny zawodnik, jego można grać jak nie jest faworytem w zdecydowanej większości, przynajmniej w mojej opinii.
Wynik: 6:1 6:3

 

[aka-shakal]

???? Pospisil V. - Chardy J.
Chardy J. ::: 1,72 ::: 1/3 Pinek
Pospisil ma trochę podobną karierę w ATP do Jerzego Janowicza, obaj zasłynęli na Mastersach 1000. Jurek w Paryżu 2014, a Pospisil u siebie w Kanadzie, był to rok 2013. Obaj są z tego samego rocznika i jeszcze do tej pory nie wygrali żadnego tytułu w singlu mężczyzn. Co prawda Vasek swego czasu wygrał Wimbledon w parze z Jackiem Sockiem, ale i Janowicz doszedł do półfinału tej imprezy w singlu.
Od tego czasu Pospisil mnie mocno rozczarował, jego gra w singlu jest mocno przeciętna, od przynajmniej 2 sezonów, zresztą o tym świadczy chociażby jego ranking +101 miejsce. Teraz też nie wierze, że u siebie w Kanadzie zagra znowu jakiś wielki turnie, bo przeciwnik już w pierwszej rundzie niezwykle sprytny i doświadczony na korcie.
Francuz rok temu zagrał tutaj w półfinale, broniąc przez drogę bodajże 9 piłek meczowych (bodajże 2 z Mayerem i 7 z Isnerem). Ma co bronić w tym roku. Ostatnie wyniki Chardiego w Europie na mączce co prawda nie napawają wielkim optymizmem, to wydaje mi się, że teraz będzie zależało mu 2x bardziej na tym turniej. Tak naprawdę typ jest bardziej przeciwko Vaskowi niż za Chardym.
Wynik: 7:6(3)

 

[aka-shakal]

???? Monfils G. - Goffin D.
Monfils G. ::: 1,88 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:0 z 2013 roku podczas półfinału Challengera, to dość dziwne bo obaj są graczami ze ścisłego topu ATP. Monfils od kilku tygodni gra niesamowity tenis, o czym świadczy chociażby wygrany turniej w Waszyngtonie. Widać, że Gael chce odrobić punkty z powodu tych wcześniejszych przerw (między innymi nie było go na Roland Garrosie). Do tego dwa pewne zwycięstwa w tym turnieju budzą podziw.
Goffin niby gra najlepszy sezon, ale jak będzie w drugiej połowie sezonu? Śmiem mocno wątpić w jego genialna formą, niedługo co prawda wszystko się okaże, ale nie do końca mu ufam. Z drugiej strony bardziej cenię umiejętności Gaela niż Goffina, tylko z "murzynkiem" jest taki problem, że musi mu się chcieć, a patrząc na jego wyniki w ostatnim czasie, można stwierdzić, że "chce mu się".
Wynik: 7:6(5) 2:6 6:4

 

[aka-shakal]

???? Anderson K. - Wawrinka S.
Anderson K. +3 gemy ::: 1,91 ::: 1/3 Pinek
H2H 4:4 z lat 2010-2015. Większość ich spotkań była dość zacięta, z rozgrywkami tie-breakowymi lub urywali sobie po secie. Grali ze sobą dokładnie 2 lata temu w tym turnieju i wygrał Anderson, również w 2011 roku spotkali się ze sobą w Kanadzie i wtedy wygrał Wawrinka.
Ogólnie to jestem pod wrażeniem wysokiej dyspozycji serwisowej Andersona, w meczu z Tomicem zagrał 26 asów przy tylko 2 podwójnych błędach. Na podobny scenariusz liczę i dzisiaj, bo Wawrinka jest tak naprawdę do pokonania przez wszystkich zawodników.
Szwajcar pokonał Socka w dwóch setach co robi wrażenie, ale łącznie tutaj zagrał już 3 tie-breaki w 2 meczach więc ta dyspozycja na returnie chyba nie najlepiej wygląda u niego. Zresztą Wawrinka to dla mnie taki zawodnik trochę przereklamowany, bo on jest "wielki" dzięki temu triumfowi w Roland Garrosie i Australian Open, ale tak poza tymi dwoma wielkimi wynikami to ze świecą trzeba szukać pozostałych innych znaczących sukcesów, może jeszcze ten Masters w Monte Carlo.
Wynik: 1:6 3:6

 

[aka-shakal]

???? Raonic M. - Monfils G.
Monfils G. +1,5 seta ::: 1,82 ::: 1/3 Pinek
H2H 2:2 z lat 2011-2016. Francuz wygrał w latach 2011-2013 czyli wtedy kiedy Raonic nazywany był "drewnem" i nie bez powodu, bo poruszał się na korcie jak mucha w smole. W tym roku już dwa razy pokonał Monfilsa i to raz na Australian Open, ale wtedy Raonic był o krok od zagrania w samym finale.
Milos zrobił olbrzymi progres i w ogóle, finał Wimbledonu to tylko potwierdza, jednak dzisiejszej nocy czeka go solidny sprawdzian. Presja ciąży na nim, bo kibice oczekują od niego jak najwięcej u siebie, pokonał na razie dwóch ogórków - Lu i Donaldsona. To żaden sprawdzian przed tak klasowym zawodnikiem jak Gael.
Z drugiej strony mamy genialnie grającego Monfilsa który widać, że gra na pełnych obrotach. Wygrany turniej w Waszyngtonie to tylko potwierdza. Świetny 3-setowy mecz z Belgiem na pewno mocno go podbudował, warto jeszcze wspomnieć o tym, że Gael już grał tutaj przeciwko gospodarzowi, a dokładnie to z Vaskiem i wygrał 7:6(6) 6:0. Tak w ramach ciekawostek tenisowych można napisać o Gaelu jako mentalny loser - przegrał 19 finałów ATP (Julien Benneteau 0-10), wygrał 5 turniejów.
Wynik: 4:6 4:6