Piłka nożna to wspaniała dyscyplina. Od wielu wielu lat się nią interesuje. A skoro tyle lat sie interesuje to pomyślałem, że sobie na niej trochę dorobię. W końcu nie po to co weekend ogląda się po kilka spotkań z najlepszych lig europejskich a do tego na necie większość skrótów plus magazyny piłkarskie żeby nie mieć pojęcia kto jakie ma szansę w danym meczu. O ja tępy człowiek! Jak mogłem pomyśleć w ten sposób. Właśnie to jest piękno futbolu, ta jego nieprzewidywalność. Nawet Ci najsłabsi w jakiś sobie nieznany sposób potrafią z wielkimi faworytami wygrywać. Nawet z wyniku 0-4 można w rewanżu wyciągnąć 6-1. Tak. Po tym właśnie meczu Barcelony doszedłem do wniosku że:
- po pierwsze, nie zamierzam już oglądać meczów na bazie tego co obstawiłem bo tracę frajdę z oglądania, którą miałem zanim postanowiłem obstawiać (jak choćby dziś byłem mega wkurzony na to gdy z wolnego strzelił Neymar na 4-1 i już wiedziałem że mi kupon nie wejdzie)
- po drugie, aby wygrywać w bukmacherce obstawiając piłkę nożną, trzeba mieć ogromne szczęście - ja podawałem bardzo logiczne typy co można przeczytać w analizach a mimo to bardzo wiele razy mnie zespoły czy zawodnicy rozczarowywali.
Także mój temat uważam za zamknięty natomiast pewne przemyślenia odnośnie spotkań piłkarskich będę opisywał w odpowiednich tematach.