Ja im kibicuję i uważam, że mogą walczyć o najwyższe cele. Na mnie ta drużyna zrobiła spore wrażenie na początku zeszłego sezonu, kapitalnie grali w listopadzie i na początku grudnia, naprawdę widać było moc w tej drużynie. Szkoda, że później to wszystko się zepsuło, chyba przez kontuzje o ile się nie mylę. Teraz dokonali paru istotnych wzmocnień, więc mogą być groźni. Może będą takimi LA Kings zeszłego sezonu? Kto wie...Dla mnie wielkim znakiem zapytania, w kwestii pozytywnej jest ekipa Wild która podpisała kontrakty z bardzo dobrymi graczami i teraz kwestia jak to wszystko zostanie poukładane. No nic czekamy na kalendarz i odpalamy bo będzie się działo.
Liczbę spotkań już znamy - 48. Data ? Na 90 % jest to 19 stycznia.CBC’s Elliotte Friedman reports the league sent out a memo to teams saying there will be a 48-game regular season set to begin on January 19. There is some debate on that second point, however.
Wygląda na to że nie zobaczymy zeszłorocznych finalistów Pucharu Stanleya razem na tafliChoć nie mamy jeszcze oficjalnego potwierdzenia, a uzgodniona CBA nie została jeszcze podpisana przez strony wiele wskazuje na to, że pierwsze mecze zostaną rozegrane 19 stycznia.
Taką informację za pośrednictwem swojego konta na twiterze podał Elliotte Friedman. Według dziennikarza sezon będzie liczył 48 gier, choć nie wykluczony jeszcze jest 50-meczowy kalendarz na nadchodzące rozgrywki. Wtedy star zaplanowany jest na 15 stycznia.
Najbardziej jednak prawdopodobny jest scenariusz z 48 meczami. Kalendarz rozgrywek charakteryzowałby się przede wszystkim na rywalizacji między drużynami w dywizjach (siedem meczów z każdym z rywali) i 20 z drużynami z konferencji. Niestety nie przewidziane zostały spotkania z rywalami z drugiej konferencji.
a viasat hockey?Dobrze że gdziekolwiek to można oglądać, patrząc na to jakie cyrki robią cyklicznie co parę lat lokauty brak szacunku dla kibica itp ..
Tak, ruszy tylko jeszcze nie znamy dokładnej daty, może to być 15 styczeń, ale równie dobrze może to być 19 styczeńCzyli co?Ruszy NHL w tym roku czy nie?
Źródło: NHL.COM.PLPo 113 dniach lokaut w NHL dobiegł końca. Przez prawie 4 miesiące Gary Bettman, Bill Daly, Donald Fehr i jego brat Steve Fehr nie schodzili z pierwszych stron portali internetowych piszących o hokeju. To oni odpowiadają za to, że lokaut trwał tak długo.
Obecnie można się zastanawiać, kto w całej sprawie jest mniej lub bardziej winny – obie strony zrobiły dużo, aby widmo kolejnego odwołanego sezonu długo wisiało nad NHL, jej zawodnikami i nami kibicami. Na szczęście 6 stycznia około 5 rano czasu miejscowego, w nowojorskim hotelu Sofitel, niczym Trzej Królowie, Gary Bettman i Don Fehr obwieścili światu nowinę – lokaut w NHL zostaje zakończony, ponieważ strony uzgodniły wstępne porozumienie.
Donald Fehr, urodzony w 1948 roku prawnik, który ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Missouri – Kansas City w grudniu 2010 roku został szefem NHLPA – Związku Zawodowego Graczy Ligi NHL. Objął tę funkcję ponad rok po tym jak zrezygnował z podobnego stanowiska w lidze baseballa MLB. Funkcję tę pełnił od 1985 roku. W tym czasie uczestniczył w siedmiu negocjacjach nowych umów między właścicielami a związkiem zawodników, z których pięć zakończyło się odwołaniem części rozgrywek. Jeśli dodamy do tego obecny przestój w NHL, Donald będzie absolutnym rekordzistą w ilości lokautów (sześć) i jedynym, który doświadczył tego w dwóch ligach.
Fehr zawsze był twardym negocjatorem, stąd przerwy w rozgrywkach, jednak to dzięki niemu umowa, którą obecnie uzgodniono będzie zawierać wiele korzystnych dla zawodników zapisów. Potrafił tak „grać” w negocjacjach, aby uniknąć ostatecznego odwołania sezonu, co nie mogłoby być korzystne dla graczy uzgadniając dobre warunki przejściowe (300 milionów USD wyrównania strat za obniżenie procentowego udziału graczy w zysku z 57 do 50 procent, czy partycypacji NHL w emeryturach graczy). Potrafił też odpowiednio wykorzystywać możliwości prawne i dwukrotnie szachował ligę możliwością odstąpienia od reprezentowania graczy (disclaimer of intrest). Być może właśnie ten fakt, obok pracy mediatora Scotta Beckenbaugha, miał decydujące znaczenie w zakończeniu sporu. Nikt nie był w stanie przewidzieć co by się stało, gdyby NHLPA przestała reprezentować graczy a ci oddali sprawę do sądu.
Don Fehr był niewątpliwie „tym złym”, jego brat Steve Fehr uchodził raczej za tego, z którym łatwiej było negocjować. Był moment w tych negocjacjach, gdy Bettman i Don Fehr mieli usunąć się w cień, a Steve Fehr i Bill Daly odegrać pierwsze skrzypce, aby trochę złagodzić negatywny odbiór tych negocjacji. Nic jednak nie mogło być ustalone poza plecami dwóch czołowych postaci lokautu, więc rozmowy Steve’a Fehra i Billa Daly miały jedynie przygotować grunt. Don Fehr biorąc jako swoją prawą rękę młodszego brata po raz kolejny pokazał swój spryt. Podczas poprzedniego lokautu szef związku, Bob Goodenow, miał jako prawą rękę Teda Saskina, który w krytycznym momencie, kiedy Goodenow z przyczyn osobistych nie mógł uczestniczyć w negocjacjach, uzgodnił z ligą określone wtedy jako niekorzystne dla graczy warunki nowej umowy. Don Fehr ze strony brata takiej zdrady obawiać się nie musiał nawet, że przeciw niemu stali zaprawieni w negocjacyjnych bojach Bettman i Daly.
Bettman znienawidzony przez wielu Komisarz ligi, dla którego to trzeci lokaut w karierze, jest, podobnie jak Don Fehr, prawnikiem. Swoją przygodę z NHL rozpoczął w 1992 roku, kiedy zastąpił Prezydenta ligi Gila Steina, którego właściciele obarczyli winą za strajk graczy w 1992 roku. Bettman miał przywrócić spokój w lidze, ale obecnie oceniając jego karierę, trzeba jasno powiedzieć, ze pogorszył relacje na linii gracze – liga. Z racji rekordowych zarobków NHL, wynegocjowania dobrych umów jest jednak mocno wspierany przez właścicieli.
Podobnie jak Fehr jest wytrawnym negocjatorem, potrafiącym ubiec działania przeciwnika, jak choćby w sytuacji, gdy gracze zaczęli głosować możliwość rezygnacji przez Fehra z ich reprezentowania, kiedy oddał do sądu sprawę o legalność lokautu. Zabezpieczył się w ten sposób na wypadek spraw sądowych, bo gdyby uzyskał korzystny wyrok sądu, sprawy odszkodowawcze na rzecz graczy ciągnęłyby się latami. Skutecznie też używał szantażu, stawiając sprawę jasno – odwoła sezon 10 stycznia br. jeśli umowy nie będzie. Jego prawa ręka, Bill Daly, to także prawnik – adwokat i od lat wierny giermek komisarza. Choć w czasie lokautu pojawiały się plotki, że to on, a nie Bettman, na wniosek właścicieli może odegrać główną rolę w tych negocjacjach, Bill, cały czas lojalny wobec Gary’ego, realizował strategię komisarza.
Cztery miesiące nie schodzili z pierwszych stron serwisów poświęconych hokejowi, po 113 dniach uzgodnili nową umowę, dając nam, fanom, oprócz złości, ze tyle to trwało także radość, że NHL wróci do gry a gracze na lód. 48 czy 52 mecze, tego jeszcze nie wiemy, najważniejsze, że liga wraca i wraz z nią wrócą emocje. A aktorom, których oglądaliśmy przez 113 dni już dziękujemy, zapracowali na swoje wysokie pensje. Bettman obecnie zarabia ponad 8 milionów za sezon, związek zaś ponoć płaci Fehrowi 4 miliony.
Większość portali pisze o 19 stycznia, chociaż kilka meczy obejrzymy i obstawimy, wracam po roku do typowania ????Tak, ruszy tylko jeszcze nie znamy dokładnej daty, może to być 15 styczeń, ale równie dobrze może to być 19 styczeń
Trudno się dziwić Kowalczukowi, gdyż w SKA płacą mu lepiej niż Devils, jest on nie tylko najlepszym zawodnikiem ale również postacią marketingową i twarzą najbogatszej organizacjii w KHL.Ciekawa sprawa z powrotem Rosjan, Kowaliew chcę wrócić i trenuje z Panterami (jupi). Kowalczuk natomiast ponoć nie chcę już grać w Ameryce i razem z prawnikami KHL szuka dziury w całym by zostać w Rosji na stałe.