Siemanko
Lubię egzotyczne ligi piłkarskie (
Białoruś,
Chiny) i czasami zerkam też w stronę Australii, także na Wasze wpisy, bo nie sposób uniknąć tego żywego działu na Forum, ale do rzeczy. Jutro pojawiło się trochę więcej czasu, aby od rana emocjonować się meczami u Kangurów i jak coś gram to zazwyczaj te wydarzenia, które mogę obejrzeć. Spróbuje dubla:
Wellington Phoenix vs Melbourne Victory: 1 @1.70
Perth Glory vs Sydney FC: powyżej 9.5 rzutów rożnych @1.65
AKO Superbet @2.80
Goście zawodzą i każdy z nas o tym wie. Ja pamiętam jeszcze Victory jak na przełomie listopada/grudnia dzielnie wywalczyło awans z grupy z azjatyckiej
LM, ale teraz to jest istny dramat. Zapewne się kiedyś przełamią, ale czy nastąpi to jutro? Ekipa ze stolicy Nowej Zelandii wraca na swoje śmiecie, gdzie radzi sobie całkiem nieźle. Ostatnio trzy spotkania bez porażki w tym jedna wygrana. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na rytm meczowy, ponieważ gospodarze rozegrali w przeciągu tygodnia dwa starcia, a przyjezdni ostatni pojedynek 10 dni temu. Przy takim dziwnym sezonie każda minuta spędzona na boisku jest ważna i wydaje mi się, że Wellington będzie bardziej wybiegane od rywala i pewne w swoich działaniach. Kurs na czystą jedynkę trochę niski, jak na ryzyko ale wierzę w faworytów.
Co do drugiego pojedynku liczę na rzuty rożne, które w Australii są często spotykane. Patrząc trochę na statystyki oraz na sytuacje obu klubów w tabeli, stawiam na wyrównane spotkanie do samego końca. Perth u siebie nie należy lekceważyć ich bilans na HBF Park w tej kampanii to dwie wygrane i jedna przegrana i uważam, że mistrz będzie się jednak męczył. Czeka nas interesujące starcie i liczę na ofensywne podejście obu ekip po komplet punktów. Trzeba powoli kolekcjonować oczka bo jednym play-offy uciekają, a drugim czołowe miejsce na koniec zasadniczego.
Edit. człowiek uczy się coś nowego Nix nie gra w Nowej Zelandii, ale podtrzymuje typ