qowalsky6
Znawca A-League
No i koło nosa przeleciały mi mecze FFA (01.08.2018)
Wiadomo, że na tym etapie ekipy z A-league nie są w "startowej formie" (liga rusza na jesieni czyli na wiosnę ???? przypominam, że teraz mamy zimę), ale 2 słowa po ostatnich spotkaniach.
Reds vs Rozbitkowie28 vel Lost28 (dawna nazwa klubu to Central Coast Marines ???? ).
Adelaida zrobiła swoje (FT 3-0), część doswiadczonych graczy została i to wystarczyło. Skład Rozbitków na tą chwilę nie pokazał nic. Jeśli się sytuacja nie zmieni, to już ich cienko widzę w nadchodzącym sezonie.
Rockdale vs Blue Sky, debiut pucharowy Corica na ławce trenerskiej. Sydney FC po rewolucji (już bez gwiazd: Bobo i Mierzeja) potrafiło stracić 2 bramki w meczu. Kiedyś to była rzadkość. Na szczęście dla fanów zapunktowal m. in. Brosque i "uciekinier z Titanica" Da Silva. Skończyło się 2-4 i coś mi mówi, że ten sezon może być dla teamu z Sydney bardzo trudny. Skończyła się epoka Arnolda i możemy być świadkami ciekawej rywalizacji na Antypodach. No ale na to trzeba jeszcze długo poczekać... Tradycyjnie obawiam się czy wystarczy mi czasu aby się w Kangurowni udzielać, live na pewno w tygodniu odpadnie. Na razie tyle...
PS Starość nie radość zapomniałem, że 7.8.br. ciekawe pucharowe spotkania:
Road vs. City i Glory vs. Big V - może być fajnie. Piszcie, wypowiadajcie się, zapraszam ????
Wiadomo, że na tym etapie ekipy z A-league nie są w "startowej formie" (liga rusza na jesieni czyli na wiosnę ???? przypominam, że teraz mamy zimę), ale 2 słowa po ostatnich spotkaniach.
Reds vs Rozbitkowie28 vel Lost28 (dawna nazwa klubu to Central Coast Marines ???? ).
Adelaida zrobiła swoje (FT 3-0), część doswiadczonych graczy została i to wystarczyło. Skład Rozbitków na tą chwilę nie pokazał nic. Jeśli się sytuacja nie zmieni, to już ich cienko widzę w nadchodzącym sezonie.
Rockdale vs Blue Sky, debiut pucharowy Corica na ławce trenerskiej. Sydney FC po rewolucji (już bez gwiazd: Bobo i Mierzeja) potrafiło stracić 2 bramki w meczu. Kiedyś to była rzadkość. Na szczęście dla fanów zapunktowal m. in. Brosque i "uciekinier z Titanica" Da Silva. Skończyło się 2-4 i coś mi mówi, że ten sezon może być dla teamu z Sydney bardzo trudny. Skończyła się epoka Arnolda i możemy być świadkami ciekawej rywalizacji na Antypodach. No ale na to trzeba jeszcze długo poczekać... Tradycyjnie obawiam się czy wystarczy mi czasu aby się w Kangurowni udzielać, live na pewno w tygodniu odpadnie. Na razie tyle...
PS Starość nie radość zapomniałem, że 7.8.br. ciekawe pucharowe spotkania:
Road vs. City i Glory vs. Big V - może być fajnie. Piszcie, wypowiadajcie się, zapraszam ????