ale prawie się udało i na pewno Twoje dwumetrowe analizy się nie sprawdziły;] a kurs na zwycięstwo całego meczu z dogrywką włącznie na pewno był niewiele niższy, a typ x2 w moim biednym naziemnym zakładzie był 4,15 więc nieźle
Powalają mnie takie posty...
Powiem Ci kolego, że nie bardzo rozumiesz chyba o co chodzi w tej całej zabawie...
"prawie się udało"? Jak to było w reklamie... "prawie robi różnicę"... Gdybyś zamiast zagrał Twoje 2 zł na tego dubla, który nie miał szans na wejście, zagrał underek, który rano zaproponowałem to byś miał 2*1.90= 3.80.
Już byś miał zysk 1,80. A tak masz stratę -2zł.
Rozumiesz co mam na myśli? Rano siedząc w pracy i mając chwilę czasu napisałem typ, który był moim zdaniem najlepszym typem do gry z dzisiejszego dnia- tak żeby ktoś mógł skorzystać. Mogłem napisać suchy typ, a nie "dwumetrowe analizy"- ale temat polega na tym, że dzielimy się nie suchymi typami ale także argumentujemy.
I ja nie piszę, że "prawie weszło". Nie ma prawie wygrałem. Jest albo wygrana albo przegrana, ewentualnie zwrot. Tak samo nie może być kobieta prawie w ciąży...
Wygrana w regulaminowym czasie obu drużyn była kompletnie niemożliwa. Nawet wygrana jednej drużyny w regulaminowym czasie nie padła- no ale podobno "prawie się udało".
Do underka z rana dograłem na
live swoje i pasuje.
>Klik<
Przy okazji miło porozmawiałem sobie w czasie przerw między tercjami z
marcinglg na GG, który może potwierdzić, że właśnie takowe zakłady grałem sobie na
live.
--------------
Oglądałem mecz Kanady. Chłopaki z kraju gdzie na banknotach zamiast mieć jakiś bohaterów narodowych mają chłopaków co grają w hokeja
> Klik -ciekawostka < odprawili z kwitkiem Łotyszy. Kanada obok Rosji ma najmocniejszy skład. Dziś zupełnie się nie forsowali. Mark Messier przy wyniku 5-0 w 2 tercji ziewał do kamery. Rywal dziś był co najwyżej średni. Ale jednak Kanadyjczycy potrafili się jednak zmobilizować. Łotysze dwa razy wpakowali krążek do bramki. Raz gol na 5-1 został nieuznany. Łotysz wbił krążek ale prawą łyżwą do bramki. Co nie udało się wcześniej udało się później. Honorowy gol to plan na dzisiejszy dzień Łotwy chyba wykonany. Póki co godne drużyny na finał mistrzostw dla mnie to
Rosja - Kanada.
Co do spotkań jutrzejszych jednak chyba rano dopiero popatrzę. Jak znajdę czas to napiszę na forum. Być może z tego posta wartościową informacją będzie jedynie ciekawostka o hokeistach na banknocie dolara kanadyjskiego... ale to zawsze coś