>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE + 2 FREEBETY!<<<

2. Bundesliga oraz niższe ligi - sezon 2011/2012 (temat zbiorczy)

Status
Zamknięty.
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
2. Bundesliga 29 kolejka 7.04.2011
Dresden - Braunschweig

▶ Drezno (0) @ 1.80 pinnacle 5/10 zwrot
Brunszwik jest groźnym zespołem na wyjazdach, mają solidną obronę, do tego szybkich atakujących, dzięki czemu gre z kontry mają opanowaną bardzo dobrze. Jeśli chodzi o wiosenną dyspozycje, to z jednej strony przegrali ledwie raz z Eintrachtem, z drugiej w ich grze nie ma już tego powera, którym zaskakiwali w rundzie jesiennej. Remisują mecz za meczem i nie ważne czy grają z Fortuną - co można uznać za dobry wynik, czy z KSC - którego nie są w stanie pokonać u siebie. Brunszwik rzadko przegrywa na wyjazdach, ponieważ ma dobrze poukładaną grę obronną, do tego szybkich zawodników na kontry. Priorytet to zabezpieczenie tyłów i na tyle na ile pozwoli przeciwnik wyprowadzanie kontr. Dlatego ważne jest, aby Dynamo nie straciło pierwsze bramki, bo wtedy Brunszwik będzie się jedynie bronił, a dążące do wyrównania Dynamo narazi się na kolejne kontry. Czemu jednak Dynamo DNB ? Nie uważam, aby przegrali drugi mecz z rzędu u siebie. Brunszwik to niewygodny przeciwnik, jednak mają bezpieczną pozycję i nie widać już takiego zaangażowania w grę, jak wtedy kiedy byli na fali wznoszącej. Drezno ma rewelacyjną atmosferę na trybunach i zawsze u siebie grają bardzo ofensywnie. Brunszwik nastawi się na obronę i utrzymywanie jak najdłużej 0-0. Nie spodziewam się zobaczyć ich atakujących, zwłaszcza, że to Drezno grając u siebie narzuca presje na zespoły. Goście przyjeżdżają tu po remis, nic więcej. Zawodnicy Dynama motywacje powinni mieć przynajmniej do tego, aby nie przegrać drugi raz z rzędu na własnym terenie. Mają bezpieczną pozycje, jednak powinni zagrać dla kibiców prezentując ładną ofensywną grę. Obrona Brunszwiku bez Peterscha, którego zastąpi Washausen, który z obrońców prezentuje się najgorzej. Obrona nie popełnia większych błędów, jednak mają ostatnio sporo szczęścia, bo z KSC czy z Paderbornem aż dziwne, że zachowali czyste konto. Dynamo w ofensywie gra dobrze i to ich bym tu widział jako zespół będący bliżej zwycięstwa. Brunszwik będzie atakował sporadycznie, czy to z rzutu wolnego, czy długą piłką na dobieg do Kumbeli. Dynamo także tego spotkania nie chce przegrać, dlatego remis tu ma szanse powodzenia. Sądzę, że będą konsekwentnie, bez pośpiechu i nie na siłę, atakować defensywę Eintrachtu, a przy okazji nie zapominając o tyłach, bo dla nich także się liczy, aby tu nie przegrać. Dynamo DNB, z tego względu, że to oni będą prowadzić grę i jak już ktoś miałby ten mecz wygrać to stawiam na gospodarzy. Eintracht nie ma celu w tym, aby odnieść tu zwycięstwo. Jeżeli mecz ułoży się po ich myśli, to owszem, dowiozą wynik do końca. Sądzę, że to Dynamo będzie kontrolować grę i raczej nie dadzą się postawić w sytuacji, w której musieliby gonić wynik. Remis możliwy i odpowiada jednym i drugim, w tym przypadku zwrot.
2-2 (1-1)
 
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
2. Bundesliga 29 kolejka 8.04.2011
Paderborn - Munich 1860
▶ Paderborn (-0.25) @ 1.91 pinnacle 5/10 ⛔ 2.5j
TSV jest już przemęczone sezonem. Wyraźnie widać to w poczynaniach ofensywnych. Ich duet atakujących nie stwarza już dużego zagrożenia. Monachijczycy mieli trochę szans na włączenie się w walkę o awans, jednak to nie był cel na ten sezon i nie są jeszcze na tyle mocni, aby o ten awans skutecznie powalczyć. Od meczu z Unionem w - którym Union seryjnie marnował okazje i który udało się TSV wygrać - w każdym spotkaniu grali bezbarwnie. Szanse dostają zmiennicy i może to jakaś recepta na poprawę gry, bo brakuje świeżości w poczynaniach zespołu z Monachium. Problemem TSV jest to, że w ostatnich spotkaniach, środek defensywy za często gra w innym składzie. Dotychczas grali Aygun z Schindlerem, potem Schindlera zastąpił Vallori, który w razie niedostępności Ayguna występuje na środku z Bulowem. Dzisiaj zabraknie i Schindlera i Ayguna, dlatego Vallorri zagra tak jak z Dreznem z Bulowem. Według kicker już od kilku kolejek na boku awizowany jest Feick. Trener jest jednak nieugięty i stawia ciągle na Bucka (jedynie z Dreznem zastąpił go Schindler). Nie jest on w najwyższej formie i prezentuje się najsłabiej ze wszystkich defensorów, dlatego bym go chętnie na boku widział. Z Hansą przeszedł samego siebie, o czym zresztą świadczy nota 6 dana mu przez kickera. W ofensywie jedynie Aigner zachowuje resztki poziomu. Świeżo po kontuzji wraca do gry Halfar, jednak o najwyższej formie niema mowy, dlatego Nicu powinien znowu wystąpić w wyjściowej XI na boku z Aignerem. Zawodnik solidny, jednak nie tak dynamiczny jak Halfar i Aigner. O napastnikach już wspominałem, że obaj są bez formy. Sytuację jaką mieli z Hansą, gdzie sam na sam Lauth nie strzelił, a Volland niecelnie dobijał, najlepiej obrazuje ich spadek formy. Paderborn miał ostatnio trochę kłopotów z zestawieniem defensywy, kontuzje, zawieszenia, co także przyczyniło się do spadku formy. Jednak wszystko w tym meczu powinno wrócić do normy. Wraca po zawieszeniu Strohdiek, prawdopodobnie zagra Mohr, więc Wemmer będzie mógł zagrać znowu na boku defensywy. Krosche także w pełni sił, co jest ważnym wzmocnieniem. P07 po rewelacyjnej rundzie jesiennej przechodzi mały kryzys i notuje obniżkę formy. To co rewelacyjnie wychodziło i było zaskoczeniem dla wielu zespołów przestało działać jak należy. Głęboka solidna obrona, przeciwko, której było trudno sobie stworzyć dogodną sytuację straciła aż 17 bramek dotychczas, co przy ledwie 15 straconych do przerwy zimowej jest olbrzymią różnicą. Za łatwo dopuszczają pod bramkę i ledwie kilka sytuacji wystarczy, aby strzelić im bramkę. Gra z kontry i rewelacyjna skuteczność także szwankuje. Paderborn potrzebował 2-3 okazje, aby zdobyć z nich bramkę, co pozwalało im zdobywać punkty na wyjeździe. Teraz sytuacje stwarzają, jednak brakuje wykończenia. Proschwitz po tym urazie nieco wypadł z formy, a to on wykańczał akcje P07. Powodem tego była w dużej mierze maska stabilizująca na twarzy, która ograniczała widoczność. Dziś wystąpi bez maski i myślę, że znowu zobaczymy skutecznego Nicka, zwłaszcza, że Maier i Occean trochę mu uciekli w klasyfikacji. Proschwitz powinien zatem być podwójnie zmotywowany, aby się odblokować i gonić rywali do króla strzelców. Paderborn w ogóle musi się odblokować w ofensywie, bo 1 bramka w 4 spotkaniach, to jak na zespół z czołówki kiepski wyczyn. Sytuacje sobie stwarzają, jednak brakuje wykończenia albo trafiają na świetny dzień bramkarzy jak z MSC czy Brunszwikiem. TSV nie jest w formie i przeciwko zmotywowanemu Paderbornowi - chęć przełamania i zrównanie się punktami z Fortuną - mają za mało argumentów piłkarskich po swojej stronie. Ofensywa gra marnie i z trudem im idzie stwarzanie sytuacji - z Dreznem i Hansą nie oddali nawet 10 strzałów. Środek defensywy ciągle ulega zmianom, Buck na boku gra bardzo niepewnie i nadaje się do zmiany i czy wystąpi czy nie, to w formacji obronnej albo będzie znowu przemeblowanie (ewentualnie może tam zagrać niedoświadczony Steinhart z drużyny rezerw), albo zagra zawodnik, który będzie miał ciężkie zadanie aby powstrzymać Mehe. Paderborn gra ładny futbol i mają świetną okazje, aby zażegnać ten kryzys i przełamać się. Pauli i Fortuna straciły punkt, dlatego czas najwyższy znowu wrócić do gry. TSV nie gra o nic, do tego co mecz zabierają młodzianów z rezerw i trener raczej myśli już o kolejnym sezonie, aby wdrażać nowych graczy - odchodzi Aigner i Volland. Ofensywa nie w formie, jednak nie ma za bardzo dużego pola manewru i muszą grać tak jak grają. Rakić po kontuzji, Halfar także i widocznie nie nadają się na 90 minut, oprócz nich młody Maier i niedoświadczeni piłkarze z rezerw. Nie wydaje mi się, aby TSV nagle zaczęło grać lepiej niż to miało miejsce w ostatnich meczach. Paderborn ma pełen skład, do tego własny teren i motywacje i powinien to wygrać. -0.25 zamiast -0.5 w razie niespodzianki, chociaż nie przewiduje jej, jednak jak pokazał Duisburg wszystko jest możliwe.
FT: 2-02 (0-1)
Ingolstadt - Alemannia Aachen
▶ under 2 @ 2.80 pinnacle 3/10 ⛔ 3j
Ostatnia szansa dla Aachen. Funkel wywalony i trener rezerw go zastąpi. W tym sezonie grał już przeciwko Furth i udało mu się bezbramkowo zremisować. Under z kilku powodów. Ingolstadt będzie chciało utrzymać serie meczów bez porażki. Alemannie ratują tylko trzy punkty, bo przy takiej grze jak dotychczas, nawet nie mają co kalkulować, że tą stratę da się odrobić w innych spotkaniach. Mecz powinien być wyrównany bardziej niż wskazują na to kursy. Ingolstadt jest mocny u siebie. Grają świetnie w obronie, do tego mają bardzo dobrego bramkarza Ozcana. Problemy mają jedynie przeciwko zespołom mającym w składzie piłkarzy wybieganych, grających dużo do przodu i non stop atakujących. Obrona jest wiekowa i mają braki w szybkości, dlatego Union stwarzał sobie tyle sytuacji i MSV stwarzało spore zagrożenie ze skrzydeł. Z czołówką notują świetne wyniki i nikomu z pierwszej piątki nie udało się tu wygrać. Założeniem w takich meczach jest gra na 0-0 i bardzo defensywne nastawienie, dlatego ciężko czołowym ekipom dochodzić do klarownych sytuacji. Obrona Ingolstadt potrafi skutecznie nie dopuszczać pod bramkę. Do tego w takich meczach wyzwala się dodatkowa motywacja, co jest istotne, bo słabsze ekipy pokazują, że z Ingolstadt na ich terenie można wygrać co pokazał Brunszwik, TSV, a także będący tego blisko Union i MSV. Ingolstadt nastawia się głównie na niestracenie bramki, dlatego gra ofensywna porywająca nie jest. W ataku grają za to mądrze, wciągając na własną połowę, aby po przechwycie uruchamiać skrzydła lub napastników i kontrować. Nie szturmują bramki tylko czekają na okazję. Skuteczność jest dobra i nie marnują wiele sytuacji. Alemannia zawodników szybkich ma Odonkora, Stiepermanna i czas najwyższy, jeżeli na coś liczą, aby zaryzykowali. Potrzeba zmian, bo kreowanie akcji w wykonaniu Aachen to koszmar. A nawet jak już się coś uda, to okropnie pudłują. Przeciwko obronie gospodarzy z Ozcanem na bramce marne widzę szanse na bramkę, jeśli nie dojdzie do jakiś zmian personalnych. Być może zadziała efekt nowej miotły, dlatego nie byłbym tak pewien zwycięstwa Ingolstadt. Kurs wygląda ładnie tylko na papierze i wcale to nie musi być łatwy mecz dla Ingolstadt. Alemannia musi zgarnąć trzy oczka i mogą sprawić niespodziankę jak z Pauli. Nie wydaje mi się, aby padł tu wynik 2-1. Ingolstadt atakuje mądrze i niezbyt często, a Alemannia w defensywie jak nie popełnia głupich błędów to nie wygląda to źle. Są zmotywowani i under to najlepsza propozycja jak dla mnie.
FT: 3-3 (2-1)

Bochum - Karlsruher

▶ over 3 @ 2.27 pinnacle 3/10 ⛔ 3j
Bochum w ataku gra piach, w obronie tez bez szału - zwłaszcza popis z Eintrachtem. Zawodnicy grają z urazami, co się odbija na ich kondycji. KSC po zmianie trenera i liczą na trzy punkty, zwłaszcza, że Hansa zdobyła komplet. Mecz powinien być otwarty. Bochum wystarcza remis, jednak powalczą o trzy oczka, bo drastycznie zmniejsza się ich przewaga nad strefą spadkową. Najwyższy czas by wyjść z dołka. KSC nie odpuści, mają spore luki w obronie i Bochum musi zagrać nieco skuteczniej niż dotychczas. Sądzę, że gospodarze się przełamią i bramki powinniśmy zobaczyć. KSC postawi opór i mogą tu namieszać. Są zmotywowani, do tego nowy trener, z którym mają dobry kontakt, dlatego atmosfera w zespole jest. Piłkarze wierzą w utrzymanie, do tego w ofensywie, potrafią sobie stwarzać okazje. Brakuje jednak wykończenia. Bochum sytuacje także potrafi stwarzać, jednak wykończenie również szwankuje. Oba zespoły powinny się odblokować. KSC ma słabą defensywę i powinniśmy zobaczyć żywe spotkanie z dużą ilością sytuacji. Jak skuteczność nie zawiedzie to over się pokryje.
FT: 0-0
bilans: ⛔ 8,5j
 
K 423

kar512

Użytkownik
✅under 2.5 (1.88) Pinnacle
W środe o godzinie 17:30 w ramach rozgrywek 2 ligi niemieckiej zagrają Aue-Paderborn.Gospodarze obecnie zajmują 13 pozycję w tabeli z dorobkiem 31 punktów grając na własnym stadionie 14 meczów wygrali tylko 4 razy przegrali 4 i aż 7 razy zremisowaliprzy czymbył under 2.5. Goście zajmują 5 pozycję w tabeli mając na swoim koncie 52 punkty iwalczą jeszcze o 3 miejsce premiujące gre w Playoff o awans.Uważam że to będzie ciężki mecz dla obu drużyn i nie zobaczymy dużo goli.
Pojedynki bezpośrednie tych drużyn:
29.10.11 Paderborn Aue 1 : 0
18.01.11 Aue Paderborn 1 : 0
21.08.10 Paderborn Aue 0 : 1
28.02.09 Paderborn Aue 0 : 0
30.08.08 Aue Paderborn 0 : 2
 
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
2. Bundesliga 30 kolejka 10.04.2011
Braunschweig - Greuther Furth
▶ Greuther @ 2.09 pinnacle 5/10 ⛔ 5j
Brunszwik u siebie nie imponuje. Lepiej im idzie gra na wyjazdach, ze względu na szybkich zawodników i dobrą grę z kontry. Z FSV mieli tu 0-0, z Paderbornem również 0-0, a powinni przegrać. Sądzę, że Greuther nie da im szans. Są niesamowicie skutecznie i nawet z głębokimi defensywami sobie radzą. Eintracht nie gra o nic, dlatego może zagrać na luzie, jednak przewaga umiejętności jest po stronie Greuthera. Brunszwik nie dał rady wygrać u siebie z KSC (nie wykorzystali karnego, jednak KSC miało sporo dobrych okazji, niestety byli nieskuteczni). Wizytówka Greuthera to skuteczność i nie powinni mieć zwłaszcza skrzydłami problemów z konstruowaniem akcji. Boki Brunszwiku nie należą do najlepszych elementów formacji defensywnej, a Sararer to jeden z najlepszych skrzydłowych ligi. Pierwszy mecz przegrali, w drugim nie powinni dać się łatwo zaskoczyć.
FT: 0-0
Energie Cottbus - Hansa Rostock
▶ Hansa (+0.25) @ 2.11 pinnacle 6/10 ✅ 6,66j
Hanse w końcu opuścił pech i odnieśli dwa jakże ważne zwycięstwa. Sądzę, że z Energie sa w stanie zdobyć przynajmniej jeden punkty. Energie nie przekonuje mnie w ogóle, a zwłaszcza po takim kursie. Grają z zespołem, który popełnia proste błędy w obronie, co było przyczyną ich słabych wyników, jednak atak Cottbus jest na tyle mało kreatywny, że przeciwko mocno zmotywowanemu zespołowi z Rostocku nie będzie łatwo o bramki. Z Fortuna bramkę zdobyli po pierwszym groźnym strzale, z FSV to samo, w pierwszej czy drugiej akcji. Stwarzają mało sytuacji, lecz są skuteczni, a jako, że dobrze się czują głęboko broniąc, to ciężko jest jak już Energie ma prowadzenie przebić się przez ich defensywę. Z Greutherem mieli dość długie momenty w grze, gdzie w 10 potrafili się skutecznie bronić. Energie woli grać jako underdog, bo potrafią skutecznie się bronić. Niestety boki obrony sa słabym punktem i tam jest największe zagrożenie dla zespołu. Energie nie wygrało od meczu z Aue i dzisiaj zapewne liczą na przełamanie. Hansa jest w dole tabeli, jednak nie prezentują się słabo. Rożnica między Energie, a Hansą jest taka, ze Hansa ma słabą obronę, której brakuje koncentracji i za często się mylą. Natomiast Energie nie posiada nikogo oprócz Rangelova, kto by byl w stanie zdobywać bramki. Z wypracowywaniem sytuacji też jest problem, bo pomoc jest za mało kreatywna. Hansa nie ma problemu z dochodzeniem do sytuacji, jednak nie zawsze są skuteczni. Energie będzie chciało zgarnąć pełną pule, jednak wątpię, aby przeciwko zmotywowanemu rywalowi łatwo dochodzili do sytuacji. Sądzę, że Hansa ich przyciśnie, tak jak zrobili to z TSV, dlatego ciężko im będzie wyprowadzać kontry i konstruować akcje, ponieważ są za mało kreatywni w ataku. Dla Hansy tu nie ma miejsca na błędy i sądzę, że powinni sobie poradzić z Rangelovem i Feninem. Realnym zagrożeniem jest tak na prawdę Rangelov, bo reszta graczy jakaś niewidoczna. Adlung gra zrywami i ta gra formacji ofensywnej jest bardzo chimeryczna. Hansie łatwiej się gra jak nie są cały czas nękani groźnymi atakami, ponieważ często przydarzają im się błędy. Energie nie ma ciągu na bramkę, wszystko opierają na Rangelovie, co nie powinno sprawić im dużo problemów, dlatego wystarczy tylko zachować odpowiednią koncentracje i nie dać się zaskoczyć w jednej z pierwszych akcji, a wynik powinien być dla nich pozytywny. Do tego motywacja. Energie wystarcza jeden punkt, Hansa także nie będzie chciała przegrać. Przy tak marnej ofensywie Energie , zmotywowana Hansa będzie dla nich trudnym przeciwnikiem do odniesienia zwycięstwa. Jeżeli strzelą w jednej z pierwszych akcji, to mogą wygrać. Jeżeli Hansa nie da się zaskoczyć, to powinni wywieźć pozytywny wynik.
FT: 0-1 (0-0)
St. Pauli - Union Berlin
▶ Pauli (-1) @ 2.16 pinnacle 5/10 zwrot
Union radzi sobie dobrze w ofensywie, jednak z taką obroną nie mają co myśleć o wyrwaniu punktów Pauli. Za łatwo dopuszczają do sytuacji i tracą dużo bramek, gdzie wydawałoby się nie ma żadnego zagrożenia. Brakuje środkowego Stuffa i Kohlmanna, zatem powinno być trochę roszad w obronie. Na środku może zagrać Menz - który wypadł ze składu po meczu z MSV - z Gohlertem, a Parensen inaczej niż z Aue przejdzie na bok, gdzie bardziej mu odpowiada ta pozycja niż środek, ponieważ jest bocznym pomocnikiem. Kto by nie zagrał, to obrona jest wolna, grają źle taktycznie i nie prezentuje takiej jakości jaka jest w ofensywie. W ataku osłabieniem jest brak Silvio, którego zastąpi Skrzybski (miał asystę z Aue) - bardziej gracz rezerw niż wyjściowej XI. Union ma bezpieczną pozycje i pomimo, że są groźni w ataku, to brakuje jakości w grze obronnej. Wyniki w tej rundzie pokazują, że w taki sposób nie da się wygrywać. Mają bezpieczną pozycje, nie ma presji, więc piłkarze grają to co lubią nie przejmując się konsekwencjami. Taktycznie wygląda to źle i taka drużyna jak Pauli powinna to wykorzystać.Pauli rozegrało dramatyczny mecz z FSV, gdzie gonili z 3-0 od 20 minuty. W takiej sytuacji ważne, że jeden punkt, jednak można było przeskoczyć Fortune, która poległa w Rostocku. Pauli zgubiło gdzieś formę. Przegrana na własne życzenie z Aue, słaby mecz z Energie, gdzie nie byli w stanie kreować sytuacji, gonienie wyniku z FSV, gdzie pokazali charakter i pomógł im w tym wydatnie sędzia. Z Aue i Energie dwoma zespołami stawiającymi na obronę mieli problemy. Union jednak w defensywie gra bardzo luźno i co pokazało KSC nie trudno im strzelić bramkę. Pauli pomimo słabszej formy, to ciągle groźny zespół z szybkimi skrzydłowymi, gdzie Union ma wolnego Pfertzela i usposobionego ofensywnie Parensena, który do gry w destrukcji się nie nadaje. Ewentualnie na boku zagrać może Trapp, a Parensen na środku, co jednak nie zmienia znaczenia, że to nie jest piłkarz nadający się do defensywy. Problemy kadrowe w i tak w nie najlepszej obronie są i ciężko będzie im bronić przeciwko Pauli. Jeżeli Union zagra jak dotychczas, czyli nie nastawi się na obronę wyniku, to Pauli nie powinno mieć problemów ze stwarzaniem sobie okazji. Union zostawia sporo miejsca, a Bartels z Kruse są bardzo szybcy i wolna obrona Unionu powinna mieć sporo kłopotów z nadążeniem za nimi. Union lubi atakować i długo przetrzymywać piłkę. Po przechwycie Piraci będą mieli zatem sporo szans na kontrę. Ważne, aby wobec braku Zambrano nie dać sie zaskoczyć. Union jest także nieskuteczny i jeżeli Pauli nie straci bramki jako pierwsze, to może nawet pokryć handicap. Pauli ma problemy ostatnio z kreowaniem sytuacji i ciężko było im się przebić przez głębokie defensywy i nie stwarzali wiele okazji. Akcje ofensywne były bez polotu, za mało kreatywne, skrzydłowi się zacięli, a bramki zdobywali gracze defensywni. Powrócił jednak Ebbers, do tego odblokowali się ostatnio Kruse i Bartels. Przeciwko Unionowi myślę, że tych okazji będą mieli sporo. Energie, Brunszwik grają dobrze w obronie i ciężko się Pauli gra przeciwko takim ekipom, kiedy nie mają okazji do kontry. Z Unionem sądzę, że przewaga szybkościowa zawodników będzie tu istotna. Kruse, Bartels, Bruns, czy grający ostatnio Naki są odpowiednio szybcy, aby rozmontować wolną defensywę Unionu. Union może nastraszyć jedynie w ofensywie, w której jednak osłabienia, bo brak Silvio, który zresztą trochę bez formy ostatnio, a także szybkiego Quiringa. Brak Zambrano nie powinien być aż tak widoczny. Kwestia tylko czy Pauli wytrzyma presje i nie da się zepchnąć Unionowi do obrony. Berlińczykom nie można dac prowadzić gry, bo to ich główna broń. W defensywie mają niewiele do zaoferowania i w tym upatruje szanse Pauli. Wolny blok defensywny Unionu daje Pauli przewagę. Motywacje mają, bo Fortuna może stracić punkty z FSV, zatem nie powinni tu kalkulować, tylko zagrać od początku ofensywnie. Goście są za słabi, aby się mierzyć z czołowymi zespołami. Jedyne co za nimi przemawia, to brak presji, jednak Pauli mające graczy, którzy poradzili by sobie w Bundeslidze i chce do tej Bundesligi wrócić, nie może takich spotkań przegrywać. Taktycznie jest zespołem lepszym, wrócił Ebbers, więc ma kto wykańczać akcje. Union przyciśnięty się gubi, bo ich defensywa jest za wolna. Rozegrali bardzo dobry sezon i zagrają pewnie tak samo jak w każdym dotychczasowym meczu - do przodu, zapominając o obronie. Klasowe zespoły II Bundesligi jak Pauli powinny tą sytuacje wykorzystać, jeżeli myślą o awansie.
FT: 2-1 (0-1)
Dusseldorf - FSV Frankfurt
▶ FSV (+1.25) @ 1.95 pinnacle 4/10 ✅ 1,9j
Fortuna wraca na własny teren, gdzie są najgroźniejsi. Niestety tak gra w ofensywie nie wygląda dobrze. Rosler nieskuteczny, Beister na skrzydle nie jest bardzo widoczny. Widać po graczach Fortuny, że kreowanie akcji ofensywnych jest dla nich męczące. Odbija się to na wynikach i Fortuna ma problem z wygrywaniem. Dwa zwycięstwa z Aue, które nie jest groźne na wyjeździe i KSC, które popełnia masę błędów w obronie. W tamtym meczu Fortuna miała swój dzień i trafiali z każdej pozycji, czy to z wolnego czy piękny strzał Lambertza zza pola karnego. FSV osłabione brakiem Schlicke w defensywie. Obrona jest kiepskim punktem zespołu z Frankfurtu. Są wolni i gubią się przy szybkich atakach. Gledson grający na środku popełnia sporo błędów. Fortuna ma szybkich graczy, jednak gra w ofensywie zupełnie im nie idzie. Ilso jest strasznie nieskuteczny. Morale jest niskie i gra ofensywna Fortuny przypomina trochę walenie głową w mur. Z Brunszwikiem cisnęli, w końcu wywalczyli karnego, którego nie trafili. Z Hansą początek należał wyraźnie do nich po czym stracili bramkę i już się nie podnieśli. Z TSV Monachijczycy ograli ich dzięki lepszej skuteczności, czego nie można powiedzieć o Fortunie. Można powiedzieć, że Fortuna oddaje to co nie należało jej się momentami w rundzie jesiennej. W wielu meczach zwłaszcza wyjazdowych szczęście im sprzyjało - dyktowane karne, nieskuteczni przeciwnicy. To szczęście połączone z wysokim morale, sprawiało, że Fortunie grało się bardzo dobrze. Nie mieli problemów z wykorzystaniem sytuacji, do tego mają świetną defensywę, dlatego tyły zawsze były zabezpieczone i Duesseldorf martwił się tylko o to, aby bramkę zdobyć. Po meczu z Paderbornem wszystko się załamało. Skuteczność, która była kluczowa w poprzedniej rundzie gdzieś zniknęła. Fortuna nie dała rady grac na tak wysokich obrotach każdego meczu. Kolejno nie potrafią, zresztą nigdy nie potrafili grać przeciwko dobrym, solidnym obronom. Dzięki skuteczności, czy to Roslera, który nieraz ekwilibrystycznie kierował piłkę do bramki, czy rajdom Beistera, który mijał piłkarzy jak tyczki lub Lambertza, gdzie jego rewelacyjne strzały z dystansu wiedziały jak znaleźć drogę do bramki, nie było tego tak widać, bo zdobycie prowadzenie, dzięki twardej solidnej obronie z Lukimya i doświadczonym Langeneke pozwalało obronić je do końca. O obronę Fortuna nie musi się martwić, problem jest jednak z wykorzystywaniem okazji. To normalne, że na tak wysokich obrotach nie da się grać ciągle. Zresztą Duesseldorf niema odpowiednich zmienników. Od każdego zawodnika podstawowego składu zależy bardzo wiele i brak, któregoś z nich robi dużą różnicę, jeśli chodzi o grę. Początkowo radzili sobie z tym, jednak w końcówce sezonu, kiedy dochodzi do tego presja związana z wynikiem nie wygląda to dobrze. Jakościowo są to dobrze zawodnicy tacy jak Broker czy Matuszczyk, jednak już jako zespół nie prezentuje się to tak jak trzeba. Nie potrafili przebić się przez obronę Ingolstadt, Cottbus, Alemannii czy Pauli, które mają solidne defensywy. Zagrożenie, które tam stwarzali było nikłe i gra ofensywna to prawdziwa męczarnia dla nich. Z Eintrachtem zremisowali po kontrowersyjnym karnym, nie dali rady zmotywowanej Hansie. Kurs wystawiony na nich 1.40 przeciwko zespołowi, który zrobił ogromny progres w tej rundzie jest śmieszny patrząc na dyspozycje Fortuny. U siebie, co prawda grają fenomenalnie i nie jest łatwo ich tam pokonać, ponieważ są niesieni dopingiem kibiców. Jednak to nie inklinuje od razu łatwego i przyjemnego zwycięstwa. FSV walczy o utrzymanie i z tego względu ten kurs jest tak niski. Jednak pod wodzą Mohlmanna jest to zupełnie inny zespół. To co udało mu się w tamtym sezonie z Ingolstadt zrobił z FSV. Potencjał zespół z Frankfurtu ma i to co Mohlmann zmienił na działające odpowiednio to gra w ataku. Dobre transfery - Micanski, Gorlitz - i zespół raczej nie powinien mieć problemu z utrzymaniem, jeżeli nie dopadnie go jakiś kryzys, a na to się nie zapowiada. Słaby punkt, to ich obrona, wolna, do tego środek niepewny. Forma w jakiej znajduje się aktualnie Fortuna i nie zapowiada nic na razie, aby z tego dołka wyszli, wcale nie oznacza, że z łatwością będą obnażać ich braki. FSV gra głównie skrzydłami i jak pokazał Brunszwik gra z kontry, będzie ich główną bronią w walce o jakieś punkty. Dla Fortuny jest to mecz o wszystko, bo jak Pauli im ucieknie, to ciężko będzie w końcówce ich dogonić. Zwycięstwo jednobramkowe ich satysfakcjonuje, dlatego +1.25 warte zagrania. Na FSV trzeba uważać, bo w ofensywie - zresztą Mohlmann lubi grać ofensywnie - mogą być bardzo groźni. Na boku Sascha Dum, za van den Bergha i oprócz gry w ofensywie, będzie musiał stale uważać na Gorlitza. Micanski w formie, zresztą to nie przypadek, że w zaledwie 20 minut prowadzili z Pauli, aż 3-0. Remis przed meczem brali by w ciemno, pozostał jednak niedosyt, dlatego powinni być również zmotywowani, aby osiągnąć na gorącym terenie dobry wynik. Braki w obronie, jednak Fortuna nie jest aż tak skuteczna, aby je bezbłędnie wypunktować. Ilso to nie ten sam Ilso z zeszłego sezonu, co prawda strzelił z KSC czy z Aue, jednak marnuje setki, a to nie świadczy o wysokiej formie. Rosler, jeden z najbardziej nielubianych graczy w lidze, także mało skuteczny i bez formy. Morale także słabe i widać, że piłkarze nie wytrzymują presji, o czym świadczą dwa ostatnie niewykorzystane karne z Brunszwikiem i Hansą. Fortuna może i to wygra, może nawet 2-0, jednak kurs wystawiony na nich stawia ich w roli dużego faworyta, a patrząc na ich ostatnią grę, FSV nie przyjeżdża tu po to, aby odjechać z bagażem kilku bramek. Także potrzebują punktów, które przydadzą im się w kontekście utrzymania. Nię będzie to prosty mecz, bo Fortuna będzie chciała narzucić presje, jednak gra z kontry to jest co będzie sposobem na Fortune i goście także będą mieli tu swoje szanse. W formie jest Micanski, a bramka dla FSV wydatnie pomoże w wygraniu tego beta. Zespół jest w formie, u siebie potrafili prowadzić 2-1 po pierwszej połowie, aby w ostateczności się rozsypać. Tamto FSV było słabe, nie miało motywacji do gry, teraz jest inaczej, tak samo, jeśli chodzi o Fortune, ciężko im idzie gra w ataku i albo się obudzą albo sezon będzie przegrany. Zwycięstwo jednobramkowe ich satysfakcjonuje, tym bardziej kurs opłacalny do zagrania. Pauli było blisko zwycięstwa, Brunszwik zremisował, a w najwyższej dyspozycji nie są. FSV gra podobnie w ataku, z tym, że ma niepewną defensywę i tu będzie ich bolączka. Nie oznacza, to jednak, że zostaną zmiażdżeni jak z Eintrachtem. Kontry są zawsze groźną bronią na wyjazdach i FSV ma tu szanse na dobry wynik.
FT: 1-0 (0-0)
bilans: ✅ 3,56j
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
funnyman 735

funnyman

Użytkownik
Trzeba przyznać ,że zdecydowanym faworytem meczu Eintrachtu Brunszwik z liderem z Furth ,są goście. Jednak patrząc na zamiłowanie gospodarzy do remisów ,na wszelki wypadek można zagrać dnb po kursie 1.44 w Bet365. Myślę ,że Greuther wygra 0-2 ,ale sport jest nieprzewidywalny ,więc małe zabezpieczenie zawsze się przyda. Z Aue też powinni wygrać ,a skończyło się 1:1. Jednak niewątpliwie ,strata 3 oczek przez lidera ,nie wchodzi raczej dzisiaj w grę.
 
t0mson 639

t0mson

Forum VIP
Z St Pauli się zgodzę. Jest to najlepszy moment na przełamanie czyli pierwsze 3 pkt od dłuższego czasu. Pauli ostatnio miało niewygodnych rywali jeśli chodzi o obronę o czym pisał lukaszlf. Nie można zapominać, że Union bez Silvio i Mosquery traci ponad 50% potencjało w ofensywie teraz w dodatku grają na wyjeździe a to nie jest ich mocną stroną. Czuję , że dzisiaj Pauli poradzi sobie bez problemu i podobnie jak Eintracht zaaplikuję im najmniej dwie bramki i pokryję handi. Czas najwyższy żeby fanatycy zobaczyli dobry mecz a rywal do tego idealny !
 
halam 4

halam

Użytkownik
SPVGG Elversberg 07 - Borussia Dortmund (A) (Niemcy - RL West)
Typ: 2
Kurs: 1,7


Rezerwy Dortmundu prezentują bardzo wysoką formę. Z ostatnich 13 rozegranych spotkań wygrali 12 i raz zremisowali. W ostatnich sześciu meczach strzelali rywalom po co najmniej 3 gole. W przypadku zwycięstwa wskakują na pierwsze miejsce w tabeli. Wydaje się, że takiej okazji nie przepuszczą tym bardziej, że rywal z dolnej części tabeli i w kiepskich formie. Ekipa Elversberg nie wygrała od czterech spotkań, a ostatnie z nich, z rezerwami Schalke, przegrała wysoko 4-0. Nie zanosi się zatem, aby udało im się powstrzymać rozpędzona drużynę gości.
✅✅✅ 1-2
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
2. Bundesliga 30 kolejka 11.04.2011
Aue - Paderborn
▶ Paderborn (0) 1.96 @ pinnacle 3/10 ✅ 2,88j
▶ under 2.25 @ 2.15 pinnacle 3/10 ✅ 1,72j
Aue u siebie potrafi skutecznie przeszkadzać nawet najlepszym i tego samego spodziewam się w tym meczu. Paderborn zawalił z TSV. Straty, błędy w obronie kosztowały ich stratę dwóch punktów. TSV zagrało skutecznie w ataku i było bezlitosne, wykorzystując to co mieli do wykorzystania, bez jakieś spektakularnej gry. Strzał Vollanda pierwszej marki i to w momencie, kiedy Paderborn grał z przewagą zawodnika, co wybiło ich z rytmu, bo po czerwie dla Bulowa, spodziewałem się, że bramki będą kwestią czasu. Piłkarze P07 nie mają szczęścia w tej rundzie. Kiedy już się wydaje, że zdobędą bramkę, to albo marnują dogodną sytuację uderzając niecelnie lub za łatwo albo bramkarze wzbijają się na wyżyny i te piłki cudownie są wybraniane. Coś się zacięło w ataku. W obronie również jest nie najlepiej i każda strata, każdy błąd jest bezlitośnie wykorzystywany przeciwko nim. Z TSV była próbka tego, strata przy linii rajd Lautha, jedno podanie i bramka. Kiedy mieli przewagę jednego zawodnika, niegroźny rajd Vollanda z piłką i świetny strzał nie do obrony. Szczęście wyraźnie im nie sprzyja, a do wygrywania oprócz umiejętności także i ono jest potrzebne. Drużyna Aue za tego szczęścia ma aż za nadto. Z FSV 4 prezenty, z Pauli trzech obrońców nie było w stanie wybić piłki Konigowi i ta wrzutka w ostatniej minucie, z Greutherem Grun wypuszcza piłkę wprost pod nogi Savrana, z Hansą obrońca przewraca się i idealnie wystawia piłkę Hochscheidtowi. Nawet nie muszą się starać o bramki bo przeciwnicy sami dają im takie prezenty, że aż żal nie wykorzystać. Paderborn oceniam oczywiście wyżej niż Aue, jednak ten pech, który ich prześladuje sądzę, że da znać o sobie także w tym meczu. Aue to typowe walczaki, kiepskie umiejętności techniczne, mocni fizycznie, granie długich piłek. Taktyka stosowana przez nich działa, dlatego nie sądzę, aby obraz dzisiejszego meczu był zgoła odmienny od innych domowych spotkań Aue. Proschwitz w końcu zdobył bramkę, co prawda z karnego, ale było mu to potrzebne, aby się odblokować. Sądzę, że Paderborn się będzie bardzo męczył z Aue. Zdobywanie bramek ostatnio idzie im jak krew z nosa, a Aue, nic oprócz twardej obrony nie będzie w stanie zaprezentować. Paderborn ma dobrych technicznie graczy i to oni powinni się utrzymywać przy piłce częściej. Atakowanie jednak nie będzie przyjemnością, bo i nie są na fali, a do tego prześladuje ich pech. Aue u siebie może i notuje ostatnio niezłe wyniki, ale są one rezultatem szczęścia, niż dobrej gry. Przed objęciem posady przez Baumanna mieli ogromny problem z wygrywaniem u siebie, potem trafiło im się kilka wyników i tak o to zajmują bezpieczną pozycję. Grając u siebie próbują atakować, jednak jest to wszystko schematyczne. P07 miał pecha w starciu z TSV, szczęście Aue w meczu z Unionem już się wyczerpało i nie sądzę, aby byli w stanie ograć Paderborn. Na przełamanie, po ciężkim meczu skromne zwycięstwo lub bezbramkowy remis.
FT: 0-1 (0-1)
Eintracht Frankfurt - Ingolstadt
▶ Eintracht (-1.75) @ 2.02 pinnacle 4/10 ⛔ 4j
▶ Ingolstadt nie strzeli @ 1.90 pinnacle 4/10 ⛔ 4j
Porażka Eintrachtu, raczej wynikiem chwilowej niedyspozycji na, którą mogą sobie pozwolić niż tego, że dopadł ich kryzys. MSV było akurat tego dnia w lepszej dyspozycji strzeleckiej i nic więcej. Zagrali do tego bardzo ambitnie, nie dając się przestraszyć klasowemu rywalowi. W tamtym meczu za bardzo zaufałem Eintrachtowi, jednak sądzę, że chociaż trochę odpłacą się w tym meczu. Ingolstadt lubi grac na 0-0. Oral dobrze poustawiał defensywę i zwłaszcza u siebie grają bardzo solidnie nie dopuszczając do groźnych sytuacji. Ostatnio jednak, coś w tej defensywie nie gra i MSV, a nawet Alemannia są w stanie stwarzać zagrożenie i to grając u nich. Ingolstadt nie lubi grac przeciwko szybkim zawodnikom, dobrym technicznie, ponieważ w pojedynkach 1v1 nie są tak mocni. Ingolstadt atakuje już po przyjęciu piłki, nie dając sie odwrócić z nią. Aby ich rozmontować trzeba grać szybko, na wolne pole, bo wtedy mają problemy z nadążaniem za akcją. Pamiętam mecz z FSV, gdzie w indywidualnych pojedynkach zupełnie sobie nie radzili. Co istotne to ta obrona ostatnio nie spisuje się dobrze i nawet MSV, a już nie mówiąc o Alemannii, mogło lub wbiło im +2 bramki. Eintracht ma nieporównywalnie silniejszą ofensywę, dlatego nie jestem pewien czy głębokie bronienie coś im pomoże. Eintracht nie ma problemu z pokonywaniem takich defensyw. Grając u siebie już w pierwszej połowie rozstrzygają mecze na swoją korzyść. Gdyby nie oszczędzali sił, to spokojnie zarówno z Dreznem jak i Bochum mogło się skończyć 5-0, czy 6-0. Z zespołów grających w taki sposób z Eintrachtem, to wstydu nie narobiły sobie Paderborn (0-0) i Energie (1-0). Z tym, że przeciwko Paderbornowi, Eintracht stwarzała sobie mnóstwo sytuacji, przeciwko Energie tak samo, jednak piłka nie chciała wpadać do bramki. Nie wydaje mi się, aby Ingolstadt był w stanie jakieś punty tu urwać. Eintracht motywacje ma, bo się zrównają z Greutherem, do tego dwa razy z rzędu słabszy występ nie powinien im się przydarzyć. Jeżeli zdobędą bramkę, to padną prawdopodobnie i następne. Ingolstadt nie ma nic ciekawego do zaproponowania w ataku. Leitl i Nemec, to nie ta klasa zawodników, aby zrobić zamieszanie w defensywie. Ingolstadt przyjeżdża jak najdłużej grac na 0-0, jednak po tym jak ostatnio tracą bramki, solidność ich defensywy, zostaje poddana w wątpliwość. Notują tendencje zniżkową, co Eintracht powinien wykorzystać.
FT: 1-1 (0-0)
Karlsruher - Dresden
▶ KSC (-0.25) @ 1.79 pinnacle 6/10 ✅ 4,74j
Drezno rozegrało fajny szybki mecz z Brunszwikiem, były ładne akcje, bramki i w ogóle publiczność się bawiła. Teraz jednak jest mecz wyjazdowy, a tam już nie idzie najlepiej. Może ujmując inaczej - idzie na tyle na ile przeciwnik pozwoli. Bochum totalnie bez formy pozwoliło, poprzez nieskuteczność Gelashvillego; Alemannia pozwoliła, bo gra piach w ataku; Paderborn złapał dołek i jest remis, a można było wygrać; Eintracht nie pozwolił i gładkie 3-0; Union także i Drezno poległo 4-0. Drezno to solidny zespół, jednak nie grają o nic i ciężko będzie z motywacja w tym meczu. KSC pod wodza Kauczinskiego nie straciło bramki w dwóch ostatnich meczach - z Unionem i Bochum. Szczęścia trochę mieli, bo Union trafiał w konstrukcje bramki, a Bochum marnowało setki, jednak progres jest i pod wodzą nowego trenera zespół zyskał nową jakość. Union rozwalili taktycznie, Berlińczycy utrzymywali się przy piłce, a KSC ich punktowało. Sądzę, że Kauczinski będzie to w stanie poukładać, na tyle aby odnieść tu zwycięstwo 1-0, 2-0. Drezno jest nieobliczalne, jednak sądzę, że KSC nie pozwoli im na wiele. Oni nie mogą przegrać, Hansa łapie punkty i trzeba utrzymywać do rywala dystans. Drezno bez Trojana i za bardzo nie ma adekwatnego zmiennika. Bez Czecha akcje ofensywne stracą sporo na rozmachu. Zostają zawsze groźni Dedic i Pote, jednak stawka meczu jest za wysoka, aby KSC popełniło proste błędy. Sądzę, że będą w stanie przypilnować tą dwójkę. KSC jest w stanie to wygrać, poprawili grę w obronie, do tego są zmotywowani. Drezno niewygodny rywal, dlatego spodziewam się sporo walki. 2-0 dla KSC.
FT: 2-0 (0-0)
Munich 1860 - Duisburg
▶ x @ 3.58 pinnacle 3/10 ⛔ 3j
TSV bez Bulowa, wraca Aygun i wystąpi z Vallorim na środku, Stahl zagra zatem znowu z Bierofką na &quot;6&quot;. TSV obniżyło loty i to zwycięstwo z Dreznem i remis z Paderbornem to jedyne pozytywne aspekty ich gry. Najjaśniejszy punkt defensywy to Kiraly, bo reszta gra słabo. Typuje tu remis. MSV na fali, jak wspominałem gra może nie jest piękna, jednak grają ambitnie jako zespół i jest wola walki i wygrywania. Sezon MSV zagrało kiepski, jednak w końcówce będą chcieli sobie i fanom coś udowodnić, dlatego zagrają mocno zmotywowani. Nie spodziewam się, aby wyrwali Monachijczykom trzy punkty, ale jeden jak najbardziej. TSV ma groźnych zawodników w ataku, a MSV nie gra aż tak porywająco i z taką pasją, aby zdominować TSV, bardziej spodziewam się wyrównanego spotkania. Zawodnicy MSV &quot;tanio skóry jednak nie sprzedadzą&quot;, a patrząc w jakiej obecnie formie i jakie cele ma TSV (żadne) to nie spodziewam się, aby koniecznie grali tu o trzy punkty. MSV podbudowane zwycięstwem nad Eintrachtem jednak nie oszukujmy się, ale nie pójdą teraz za ciosem wygrywając drugi mecz z rzędu. Nie pójdą z tego względu, że wyjazdy im nie idą i są za słabi, aby wygrywać na wyjazdach. Ambitną walkę mogą jednak zapewnić. TSV gra chimerycznie i ich jako zwycięzców także tutaj nie widzę. Sądzę, jednak, że nie będą chcieli sobie narobić wstydu przegrywając, dlatego 1-1 powinno zadowolić obie ekipy. Krótko, bo za remisem ciężko podać jakąś sensowną argumentacje, prawdopodobieństwo jego jest jednak spore, patrząc na formę TSV w starciu z ambitnie grającym Duisburgiem. Nie widzę w tym meczu zwycięzcy.
FT: 2-1 (0-0)
bilans: ⛔ 1,66j
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
2. Bundesliga 31 kolejka 13.04.2011
Union Berlin - Braunschweig
▶ Brunszwik (0) @ 2.41 pinnacle 5/10 ⛔ 5j
Defensywa Unionu nadal osłabiona. Czerwoną kartkę w meczu z Pauli dostał Trapp, a jeżeli ten 21-latek zagrał w pierwszym to z formą Menza nie jest dobrze. Menz zagra na boku, a Parensen, który jest skrzydłowym na środku. Menz lubi sobie pograć ofensywnie i może mieć problem z powrotem przy kontrach, zwłaszcza, że Brunszwik ma szybkich graczy. Miejsce powinni zatem mieć, oby tylko nie zawiodła skuteczność. Union nie zmieni swojego stylu gry i pisałem już nie raz jakiej gry możemy się po nich spodziewać. Union dużo sytuacji sobie stwarza i także dużo z tego marnuje. Mają co prawda, trochę pecha, bo słupki i poprzeczki, jednak w tej ofensywie różnie jest ze skutecznością. Nieraz jak z Aue czy Aachen strzelą po jednej z pierwszych akcji, innym razem nie strzelą nawet za dziesiątym razem. Jest to istotne, bo Brunszwik ma dobrą obronę i łatwo nie jest się przez nią przebić. Najważniejsza jednak jest tu ich gra z kontry. Defensywa gospodarzy przemeblowana z graczami lubiącymi zapuszczać się do przodu i Brunszwik mający skutecznego Kumbele powinien zrobić użytek z jego szybkości. Eintracht na wyjazdach nie prezentuje się źle, grają tak, aby nie przegrać. Union jest nieskuteczny z przodu, jednak jest także nieobliczalny. Jeżeli nie uda im się zdobyć szybko prowadzenia, to goście powinni to wygrać. Brunszwik często prowadzi na wyjazdach, jednak nie udaje im się dowieźć rezultatu do końca. Same remisy ostatnio, tym razem jest szansa na zwycięstwo, bo profil zawodników Brunszwiku dobrze pasuje pod Union (szybcy napastnicy vs wolna defensywa i grający ofensywnie boczni). Union będzie tu atakował, jednak z taką obroną będzie bardzo trudno się bronić. +0.25 korzystniejszą opcją, ja wybieram jednak DNB.
FT: 1-0 (1-0)
Hansa Rostock - FSV Frankfurt
▶ over 3 @ 2.46 pinnacle 3/10 ✅ 4,38j
Ważny mecz dla obu ekip. FSV ma lepszą sytuację, bo jest nad strefą spadkową z przewagą 3 punktów, jednak to jest także za mało, aby czuć się bezpiecznie. Mecz powinien byc otwarty. FSV gra ofensywnie, dla Hansy tylko zwycięstwo wchodzi w grę. Hansa ma ciężki terminarz, nawet jak wygra, bo i Pauli i Union oraz Greuther u siebie, zatem będzie im bardzo ciężko. Emocje powinny być w tym spotkaniu i żadna z ekip nie zagra zachowawczo. Hansa będzie atakować, FSV może odwinąć się kontrą w każdej chwili. Defensywa Hansy w ostatnich trzech meczach straciła ledwie jedną bramkę, z Fortuną. Ambitnie walczą i obrona gra dobrze, nie dopuszczając do groźnych sytuacji, tak jak to miało miejsce dotychczas. W końcu zaczęła im się układać gra jak trzeba i nie narzekają już na pechowe bramki itp dziwne sytuacje. Hansa na pewno włoży dużo serca w ten mecz. FSV Mohlmanna lubi grac ofensywnie, dlatego sytuacji nie powinno zabraknąć. Wymiana ciosów powinna być z obu stron. FSV jest silne w ofensywie i może z Fortuną nie mieli nic do powiedzenia i stwarzali zerowe zagrożenie, jednak ten mecz będzie inny. FSV musi tu zdobyć przynajmniej punkt, dlatego 3 bramki to minimum, które powinno dzisiaj paść. Lubią strzelać, lubią tracić. Nie spodziewam się meczu na remis i kalkulowania, Hansa musi wygrać, sądzę jednak, że FSV się przeciwstawi skutecznie.
FT: 0-5 (0-1)
bilans: ⛔ 0,62j
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
kunciapek 896

kunciapek

Użytkownik
Oberliga Nordorst-Nord
Lichterfelder FC - Union Furstenwalde 2 ✅ 0-1
1,60 STS

Ostatnie spotkania gospodarzy:
Ostatnie spotkania gości:

Wniosek nasuwa się sam, inny wynik jak zwycięstwo gości byłby dużym zaskoczeniem.
 
ted 10,4K

ted

Forum VIP
Zgadzam się z lukaszlf co do Brunszwiku, Union osłabiony i z przodu i z tyłu gdzie i tak ta obrona dziś będzie zbyt wolna by nadążać za szybkimi atakami gości, którzy mimo 9 remisów na ostatnie 10 meczy graja dobrze oraz mieli naprawdę trudnych rywali
Jeszcze jeden typ warty gry to Furth, mimo że kurs już średnio opłacalny to mogą zapewnić sobie dziś awans, remis w sumie też ich zadawala ale Pauli nie gra ostatnio zbyt rewelacyjnie.
 
pts 24

pts

Użytkownik
Ja się za to skuszę za drobne na over 2,5 w meczu Furth - ST.Pauli po 1,77 w Unibecie. Furth gra rewelacyjnie, szczególnie u siebie, gdzie strzela po prawie 3 bramki na mecz, a jak widać w spotkaniach między tymi drużynami sporo się dzieje:

✅ ✅ ✅ 2:1
 
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
2. Bundesliga 31 kolejka 14.04.2011
Eintracht Frankfurt - Aue

▶ Frankfurt (-2) @ 2.24 pinnacle 5/10 ✅ 6,2j
Eintracht przespał pierwszą połowę z Ingolstadt. W drugiej wzięli się do roboty, jednak pudłowali niesamowicie. Ingolstadt nie stwarzało zagrożenia i ta bramka dla nich to wynik nie zablokowania prostopadłego podania do Akaichiego. W całym meczu goście oddali 4 strzały, w tym dwa celne i z tego jedna bramka. Remis tylko i wyłącznie przez nieskuteczność Eintrachtu i dobrą postawę Ozcana. Eintracht zawalił dwa ostatnie mecze i nie ma wyjścia, dzisiaj musi zdobyć trzy punkty. Aue na wyjazdach gra słabo. Do tego ta obrona jest wolna, a Eintracht stwarza sobie dużo sytuacji strzeleckich. W ataku długie piłki, do tego atakują sporadycznie i teraz mam nadzieje, że gospodarze nie złapią się na to, co z Ingolstadt, czyli bramkę po jednej z nielicznych akcji. Wiadomo, jak się ma mało do roboty w całym meczu, to takie błędy się zdarzają, jednak stawka jest spora, a przeciwnik słabszy od Ingolstadt. Eintracht powinien ich dzisiaj przewieźć i to wysoko. Poprawić tylko skuteczność, bo sytuacji stwarzają masę. Aue ma kiepską obronę, grają bez Paulusa, z młodym Rau na środku i Eintracht jest w stanie spokojnie im strzelić trzy bramki. Jedyny sposób na stratę punktów, to pudłowanie, dobra postawa bramkarza - Mannel zna się na rzeczy - i fartowna bramka dla Aue. Historia jednak nie powinna się powtórzyć i Eintracht będzie miał łatwiejsze zadanie, bo z Aue na własnym terenie powinno grać się im łatwo. W ataku (Aue) są słabi, w obronie jedynie twardą grą mogą coś zdziałać. Eintracht jest o klasę wyżej i potrafi sobie stworzyć masę sytuacji. Powinni być źli za ostatni mecz i są winni fanom dobre widowisko. Jeżeli to wygrają to spokojnie dwoma bramkami. Jedynie pechowe okoliczności jak z Ingolstadt, czyli seryjne pudłowanie i przespanie pierwszej połowy - chociaż tu powinni wyciągnąć wniosek i zaatakować od początku - mogą im dzisiaj odebrać trzy punkty.
FT: 4-0 (2-0)
Duisburg - Alemannia Aachen
No bet
FT: 2-0 (0-0)
 
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
2. Bundesliga 31 kolejka 15.04.2011
Bochum - Munich 1860
▶ TSV (0) @ 2.22 pinnacle 5/10 zwrot
Bochum znowu ma problemy z zestawieniem obrony. Nie wiadomo czy zagra Kopplin. W tym momencie będzie problem z zestawieniem pozycji prawego obrońcy. Albo zagra tam Concha, który cały sezon leczył kontuzje i rozegrał tylko jedno spotkanie - zresztą słabe - ewentualnie Islandczyk Eylofsson, który dopiero zdobywa doświadczenie w lidze; ewentualnie można także przesunąć Freiera, jednak on lepiej sprawdza się w ofensywie, więc znowu wtedy pojawi się problem, kto ma zagrać na boku. Freier i Concha dodatkowo narzekają na urazy i w 100% kondycji nie będą. Z drugiej strony obrony podobny problem, bo nie zagra Toski, a Bonig dostał czerwo z Aachen i ewentualnie Eylofsson może grać na lewej, albo Stevens z rezerw, który brał udział w ostatnim treningu. Po tej stronie szarżuje Aigner, dlatego ten kto wystąpi będzie miał sporo z nim pracy; bardziej prawdopodobne, że Islandczyk tam zagra - inaczej niż z Aachen tym razem na lewej stronie. W ataku nie jest także rewelacyjnie, mają zagrać Ginczek z Gelashvillim, z czego zwłaszcza ten drugi jest nieskuteczny okropnie. Opcja z dwoma defensywnymi pomocnikami, raczej nie wchodzi w grę, bo kiepsko to wyglądało. Inui będzie operował za dwójką napastników i stwarzać im sytuację powinien, jednak obawiam się o skuteczność tej dwójki. Bochum może i to wygra, bo musza się przełamać, jednak w aktualnej formie, nie postawił bym na nich nic. TSV ma mocny atak, nie ciąży na nich presja i co najważniejsze trochę odżyli po tych punktach z P07 i MSV. Są przede wszystkim skuteczni, a to się mocno przyda. Obrona Bochum ma problemy z zestawieniem, do tego mają problemy z koncentracją, co już pokazali nie raz. TSV stać, aby tego meczu nie przegrać. Jak zaskoczą Bochum bramką, to mogą się już gospodarze nie podnieść. Gospodarze są pod presją i punkt także nie jest najgorszy dla nich. Zespół nie jest w formie, do tego marnują sporo sytuacji, brakuje wykończenia i TSV może im sprawić sporo problemów. Niby goście od dawna tam nie wygrali, jednak bet na Bochum w ich dyspozycji nie ma racji bytu, pomimo, że może i wejdzie. Problemy są także w obronie, dlatego jak TSV przyciśnie, to mogą nawet to wygrać.
FT: 2-2 (1-0)
90+2 bramka na 2-2 dla Bochum ;/
Paderborn - Energie Cottbus
▶ Paderborn (-0.75) @ 2.09 pinnacle 5/10 ✅ 5,45j
▶ Paderborn (-2) @ 5.75 bet365 2/10 zwrot
Energie poważnie osłabione w obronie. Zmiennik Kirschbauma - Rene Renno - jest o wiele słabszym bramkarzem i jest to pierwsze osłabienie. Brak Mohrle, co jest drugim osłabieniem- bardzo ważnego ogniwa defensywy. Mohrle został sprowadzony do klubu właśnie, po to, aby gra obronna sie poprawiła, a Borner nie jest w stanie go zastąpić, bo przede wszystkim jest młody i ma tego doświadczenia co Uwe. Na boku prawdopodobnie Engel, który wybitnym obrońcą to nie jest - gra niepewnie, często kartkuje i nawet jest szansa, że wyleci z boiska jak nie wytrzyma ciśnienia. Ziebieg też nie zawsze trzyma nerwy na wodzy i pod presją się gubi. Energie lubi grać głęboko cofnięte i taka gra im wychodzi, jednak bez Mohrle na środku, defensywa nie będzie stabilna, co P07 powinien wykorzystać. Energie ma spory kłopot, bo jak KSC wygra swój mecz, to tylko jeden punkt będzie ich dzielił od miejsca barażowego. Są bez formy, zwłaszcza w ofensywie. Grają za mało odważnie, za mocno defensywnie, a z taką grą ciężko myśleć o punktowaniu. Wygrali jedynie ze słabiutkim na wyjazdach Aue, co wyczynem jest żadnym. Paderborn wobec porażki Pauli ma szanse przeskoczyć ich. Energie nie stwarza dużego zagrożenia i tu wynik powinien być podobny do tego z gry z Aue. Sądzę, że gospodarze się odblokowali. Zabraknie Alushiego, jednak defensywa jedynie musi przypilnować Rangelova, bo niczym innym niż piłkami na swojego snajpera nie zaskoczą, dlatego i bez niego powinni sobie poradzić. Trzeba jednak uważać, aby nie dopuszczać za łątwo do sytuacji strzeleckich, aby nie było jak z TSV. P07 opuścił pech, a u siebie potrafili nawet ograć Eintracht 4-2. Jeśli chcą to potrafią, ważne, aby nie zjadła ich presja wyniku. Mecz jak z TSV nie powinien się powtórzyć, żeby każdy błąd był bezlitośnie punktowany. Energie mało stwarza, jednak są skuteczni i jak już coś trafiają to za pierwszym-drugim celnym strzałem. Nie spodziewam się jednak zobaczyć ich sporo atakujących, bo na wyjazdach stawiają głównie na obronę; parę sytuacji powinni jednak mieć na, które trzeba będzie uważać. Obrona osłabiona i jej występ powinien być na poziomie jak za czasów Wollitza (poprzedni trener). Nawet Roger jest niedostępny dzisiaj i tej obrony nawet jak by chciał, to Bommer nie załata. Paderborn gra technicznie, krótko, a z taką grą Energie sobie nie radzi, bo są wolni i się gubią przy szybkich zawodnikach. Energie również potrzebuje punktów, jednak nie mają wiele do zaoferowania w ofensywie, do tego poważnie osłabiona defensywa. Paderborn z TSV był blisko, są zmotywowani i powinni obnażyć braki Energie w obronie. Są skuteczni (obudzili się po ostatnim kryzysie), dlatego nie potrzebują wielu sytuacji, aby zdobyć bramkę. Proschwitz walczy o króla i koledzy powinni się postarać już mu tą piłkę wyłożyć odpowiednio. Energie nie ma za bardzo czym zaskoczyć. Są w kryzysie, gra w ofensywie marna, do tego presja związana z możliwością spadku. Bommer nie ma za bardzo z czego ulepić tu cokolwiek, aby zaskoczyć Paderborn. W każdym elemencie ich przeważają i Energie będzie bardzo ciężko o punkty. To, że z Fortuną, czy Pauli, a także, że ponieśli nieprzynoszącą wstydu porażkę z Eintrachtem, zawdzięczają jedynie obronie; teraz jak jest ona osłabiona, to i nawet może się skończyć tu 3-0.
FT: 3-1 (2-0)
Ingolstadt - Karlsruher
▶ KSC (+0.25) @ 2.09 pinnacle 5/10 ⛔ 5j
▶ under 2 @ 3.26 pinnacle 3/10 ⛔ 3j
Ingolstadt niepokonane od 13 spotkań i w końcu musi nastąpić przełamanie. MSV było blisko, tylko obijali konstrukcje; Alemannia prowadziła dwoma bramkami, aby w 90 minucie zremisować; Eintracht za to seryjnie pudłował w drugiej połowie i znowu zespołowi z miasta Audi udało się podtrzymać serię. Widać wyraźnie, że ta seria zmierza powoli ku kresowi. Jest obniżka formy, jednak momentami ratuje ich jeszcze szczęście, jak słupki z MSV czy pudłowanie Eintrachtu. KSC bardzo potrzebuje punktów i wydaje mi się, ze jest w stanie im je wyrwać. Od trzech spotkań nie stracili bramki, co jak na ich grę obronną, jest niesamowite. Jest spory postęp, chociaż od utraty bramki ratuje ich także fart, jednak postęp jest i ta defensywa nie popełnią wielu błędów. Kauczinski zaczyna nadawać nową jakość zespołowi i Ingolstadt będzie trudno zabrać trzy punkty tylko dla siebie. Tak bez argumentacji konkretnej, na przerwanie serii Ingolstadt, po nudnym meczu pełnym walki skromne 0-1 dla KSC. Sądzę, że gospodarze nie wygrają tego spotkania, bez znaczenia jest tu bilans domowy i wyjazdowy i sugerowanie się złą grą KSC w delegacji.
FT: 2-1 (1-0)
86&#39; bramka na 2-1, niewiele zabrakło
bilans: ⛔ 2,55
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
2. Bundesliga 31 kolejka 16.04.2011
Dresden - Dusseldorf
▶ Drezno (+0.75) @ 1.73 pinnacle 6/10 ✅ 4,38j
▶ under 2.5 @ 2.02 pinnacle 3/10 ⛔ 3j
Fortuna nie jest w najlepszej dyspozycji i w ostatnich meczach bardzo musi się namęczyć, aby osiągnąć pozytywny wynik. Na wyjazdach nigdy nie imponowali, a w tym sezonie są trudni do pokonania, z tym, że są to głównie remisy. Na wyjazdach nie narzucają takiej presji na zespoły jak grają na ESPRIT Arenie, a fakt, że na nich nie przegrywają bierze się z dobrej gry obrony, która jest bardzo pewnym punktem zespołu. Dobra obrona to podstawa, do tego zespół był skuteczny i wiele okazji do strzelenia bramki nie potrzebował. W tej rundzie skuteczność zawodzi na całej linii. Wychodzą problemy jakie Duesseldorf ma z kreowaniem dogodnych sytuacji. Z Cottbusem przez 70 min. nie grali totalnie nic w ataku. Nie twierdzę, że Fortuna jest kiepską ekipą wyjazdową, bo nie jest - ponieśli ledwie dwie porażki, jednak jak na faworyta większości meczy wyjazdowych to wygrywają rzadko, stąd można mieć obawy o ich zwycięstwo. Fortuna w delegacji atakuje z mniejszą mocą niż robią to grając u siebie. Jak są w formie, to nie ma to dużego znaczenia, bo tych okazji potrzebują wtedy mało, aby zdobyć prowadzenie i dzięki solidnej obronie utrzymać je do końca. Kiedy w formie jednak nie są, tak jak teraz, idzie im to bardzo opornie. Zamieszanie oczywiście robią, utrzymują się przy piłce, próbują atakować, jednak wszystko to albo się rozbija na defensywie przeciwnika, albo rażą nieskutecznością - kwestia jakości poczynań ofensywnych. Fortuna nie ma czegoś takiego w grze jak Greuther, że jedną, dwoma akcjami potrafią rozbić defensywę przeciwnika. Jak narzucają presje na przeciwnika to atakowanie idzie dobrze i stwarzają sporo sytuacji. Jeżeli napotykają opór obrony, to widać, że nie zawsze mają pomysł na rozwiązanie akcji i kończy się wrzutkami na aferę lub strzałami z dystansu. Beister i Lambertz zwłaszcza jak są w formie to z dystansu potrafią być niebezpieczni, jednak tej formy im ostatnio brakuje i wkrada się nerwowość w ich poczynania, co widać po Lambertzie, który sporo kartkuje i Beisterze, który gra trochę poddenerwowany i za bardzo chce na siłę, co nie zawsze wychodzi.
W ataku swoją szanse na grę od początku dostanie po raz kolejny Jovanovic. Dobra decyzja, bo Rosler jest bez formy i potrzeba trochę świeżości w poczynania w ofensywie wnieść. Z jednej strony zdobył bramkę z Hansą, zdobył z FSV co jest na plus, z drugiej nie wykorzystał karnego z Hansą, zatem z radzeniem sobie z presją u niego różnie, a dzisiaj presja będzie duża. Jovanovic jako joker spełniał swoją role, jako gracz pierwszego składu nie musi być wcale groźny. Beister, którego gra bardzo mi się podoba i który świetnie grał w pierwszej części sezonu także notuje spadek formy. Jego rajdy nie są już tak groźne, wkrada się nerwowość i trochę zwątpienia we własne umiejętności. Problem Fortuny jest taki, że nie ma odpowiednich zmienników dla graczy z wyjściowej jedenastki, albo innymi słowami - jak z pierwszego składu kogoś brakuje, to gra się nie klei. Zmienników jak na poziom II Bundesligi mają dobrych, jednak jakoś nie przekłada się to na jakość gry. Mówię, o tym ponieważ Maier, nawet jakby chciał tu zrobić jakieś roszady i dać odpocząć Beisterowi, Lambertzowi czy Roslerowi, którzy są w kiepskiej formie, to nie może, ponieważ każdy z nich jest na tyle ważny, że brak, któregoś z nich wpływa na jakość gry. Z Roslerem może przesadziłem, bo akurat w ataku da się go zastąpić (jest bez formy po prostu i mała różnica, czy gra on czy Jovanovic czy Furuholm), bardziej chodzi mi o pomocników, odpowiadających za kreowanie akcji. Każdy z nich jest ważny i tak samo jak Matuszczyk nie zastąpi Lambertza, tak samo Dum Finka, chociaż są to zawodnicy porównywalni i wcale nie dużo słabsi jeśli chodzi o umiejętności - to jednak jako zespół nie działa to już tak skutecznie. Fortuna nie gra na miarę swojego potencjału, ofensywa jest za mało kreatywna, do tego presja związana z meczem, który jeśli myślą o awansie muszą wygrać. Kolejna sprawa, to czy w takiej formie, zespołowi awans jest w ogóle na rękę - czy stać ich na wygranie baraży?. Z FSV cisnęli ich mocno, jednak na wyjeździe jak wspomniałem ich moc ofensywna jest słabsza, a Drezno jest bardzo solidne grając u siebie.
Drezno wobec porażki KSC utrzymanie ma zapewnione już praktycznie. Od paru meczy nie grają o nic i tak naprawdę, to o utrzymanie nigdy nie walczyli, chociaż byli skazywanie na tą walkę przed sezonem. Sezon trzeba uznać za bardzo dobry dla beniaminka, ponieważ przez cały sezon nie było sytuacji, w której musieliby czuć się zagrożeni spadkiem. Ciekawa jest tu kwestia motywacji Dynama. U siebie grają zawsze przy niemal pełnych trybunach, bardzo ambitnie, nie odpuszczają i narzucają presję. Możliwości w ofensywie są duże, jednak jak w przypadku wielu zespołów pokroju Drezna, obrona już odstaje i przeciwko klasowym graczom mają masę problemów. Defensywa jest po prostu za wolna i przy szybkich atakach się gubią. Fortuna jednak jest bez formy, dlatego nie przewiduje, aż tak dużych kłopotów, jakie by mieli grając z nimi, kiedy by w tej formie byli. Grając dla tylu kibiców nie spodziewam się, że odpuszczą ten mecz i przejdą obok, dlatego motywacja powinna być. W tej rundzie, to oprócz batów jakie dostali od Unionu i Eintrachtu nie notowali słabych występów. Mecz z TSV 50/50, akurat szczęście dopisało TSV, porażka z KSC, po błędach Kirstena i obrony, jednak na wyjazdach jak pisałem przy analizie KSC-Drezno, grają na tyle na ile im się pozwoli, czyli nie ma takiego zrywu do przodu jaki prezentują u siebie. Do tego zanotowali kilka pechowych wyników, jak remis w końcówce z P07, czy 2-2 z Brunszwikiem, gdzie bramka Kumbeli po spalonym minimalnym. Under z dwóch powodów:
- defensywa Fortuny jest solidna, mają dobrych środkowych i jak nie popełnią poważniejszych błędów to ciężko się pod ich pole karne przebić. Z drugiej strony Pote, Dedic są bardzo niebezpieczni, do tego wraca Trojan, jednak Langeneke i Lukimya, to jedna z lepszych par środkowych w II Bundeslidze i często błędów nie popełniają. Fortunie trudno strzelić i jak się ustrzegą poważniejszych błędów, to max liczę na jedną bramkę dla Drezna.
- Fortuna ma problemy z wykończeniem, do tego są pod presją wyniku. Ucieszą się jak zdobędą bramkę na 1-0 i wątpię, aby Drezno u siebie dało się totalnie zdominować i skończyło się wysokim zwycięstwem Fortuny. Zdobędą prowadzenie i będą w stanie je utrzymać, nie sądzę, aby systematycznie jak już się uda trafić je powiększali. Prędzej stracą wtedy na 1-1 niż ograją gospodarzy 3-0. Bramka dla Dynama już totalnie postawi ich pod ścianą. Over w sumie także całkiem możliwy, jednak biorę przede wszystkim pod uwagę, że obrona Fortuny gra dobrze i nie spodziewam się, aby dali się łatwo zaskoczyć. Drezno zagra na luzie, Fortuna jest pod presją i przede wszystkim nie chce tu stracić. To inny mecz niż z Brunszwikiem, gdzie zespoły nie obawiają się o utratę gola. Fortuna na 100% zabezpieczy tyły, a że ich obrona to mocny punkt, to uważam, że mimo potencjału w ofensywie nie będzie łatwo graczom z Drezna o bramki. Drezno przeciwko kiepskim defensywom ładuje sporo bram, z tymi solidnymi nie idzie już tak łatwo.
+0.75: Drezno u siebie poległo z Eintrachtem, Paderbornem, TSV i Aue. Dziwi mnie spadający kurs na Fortune. Nie grają rewelacyjnie, do tego Dynamo u siebie to nie są ogórki i nie dają się łatwo ogrywać. Prawdopodobnie chodzi o to, że Fortuna ma o co walczyć, a Dynamo już jest bezpieczne. Tak na prawdę spadkiem martwić się nie musieli, pomimo, że taka matematyczna możliwość była. Zdobywali punkty tam gdzie się da, prezentując przy tym dobrą dyspozycję przez całą rundę rewanżową. Dynamo nie przestanie grać tak jak grało w dotychczasowych meczach tylko z tego powodu, że osiągnęli cel i są bezpieczni. Bezpieczni już byli wcześniej i grali bez presji. Teraz brak presji może tylko im pomóc w pokazaniu swojego potencjału ofensywnego, a nie w taki sposób, że odpuszczą to spotkanie. W grze Dynama chodzi o rozrywkę dla kibiców, dlatego zmotywowani będą zawsze, nawet jak nie ma o co już grać. Czekałem, aż podskoczy do 1.80, było 1.78, jednak teraz spada. Value może niezbyt duże, bo Fortuna może tu zdobyć bramkę i dowieźć wynik do końca, jednak nie przewiduje dla nich łatwego meczu. Prime time i nie spodziewam się żenady po grze Drezna. U siebie są nieobliczalni, a jak pokazała liga, to Fortuna potrafi przegrać z Hansą, z którą FSV wygrało aż 5-0. Nie są w najwyższej formie, ta skuteczność jednak kuleje. Jak Drezno im się zastawi u siebie z nastawieniem na pozytywny wynik, to remis a nawet skromne zwycięstwo w ich zasięgu. W pierwszym spotkaniu sprawili im sporo kłopotów i z tego względu to także nie powinien być łatwy mecz dla Fortuny. Przeczucie mam, że mogą tu przegrać, jednak Fortuna jest faworyzowana przez buków nad wyraz, bo nie prezentują się na tyle dobrze, aby dostać tu taki kurs. Eintracht dostał podobny jak wygrywał z nimi 4-1, jednak gdzie ich gra w ofensywie do gry Fortuny w ofensywie na dzisiejszą chwilę. Fortuna w formie to co innego, jednak bez formy to zupełnie inna gra.
FT: 2-1 (1-1)
bilans: ✅ 1,38j
może za bojaźliwie, jednak jakieś tam obawy były o minimalne zwycięstwo Fortuny, co do undera, to za szybko wpadła bramka po błędzie i pierwszym strzale Drezna, a wtedy było już ciężko o wygranie tego beta, nie spodziewałem się takich błędów po defensywie Fortuny
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
2. Bundesliga 32 kolejka 20.04.2011
FSV Frankfurt - Greuther Furth
▶ FSV (+0.5) @ 1.90 pinnacle 5/10 ✅ 4,5j
Greuther awans już ma, 9 punktów przewagi nad trzecim Paderbornem, jednak lepszy bilans, dlatego P07 nie ma szans przeskoczyć ich. Mając awans w kieszenie sądzę, że zagrają na luzie i nie koniecznie o zwycięstwo. Po meczu z Pauli na pewno było świętowanie sukcesu, zatem obawiam się o motywacje w dzisiejszym meczu. Niby Buskens zapowiadał, że grają o trzy punkty jak w każdym meczu, jednak ciężko w to uwierzyć. FSV ma 6 punktów nad KSC i jest to pozycja bezpieczna, szanse matematyczne niby są, jednak wątpliwe, aby zespoły pod FSV zdobyły w trzech ostatnich meczach komplet zwycięstw lub 2z3 zwycięstw - bo część z nich (min. Energie-Bochum, Aue-Bochum) gra między sobą. FSV gra dobrze w ataku, Mohlmann tknął w zespół nowego ducha, widać motywacje i w końcu zespół wykorzystuje swój potencjał. Groźne akcje skrzydłami, do tego świetnie radzący sobie Micanski. Z Pauli potrafili prowadzić po 20 minutach 3-0 i gdyby nie decyzja sędziego o czerwonej kartce, to spokojnie by wygrali ten mecz. Punkt z Greutherem jest jak najbardziej w zasięgu i ciężko spodziewać się, aby lider za wszelką cenę walczył tu o trzy oczka. Bardziej spodziewam się spokojnego spotkania zakończonego remisem niż ciągłych ataków Greuthera. FSV jest w formie, a ich jedyną bolączką jest wolna obrona, jednak wątpię, aby Greuther włożył dużo sił w to spotkanie. FSV jest dobrze zorganizowane w ataku i nie wystraszą się z samego faktu, że przyjeżdża lider, aby odnieść zwycięstwo. Dyspozycja w tej rundzie jest bardzo dobra i oprócz spotkania z Eintrachtem, gdzie zostali totalnie zdominowani nie rozegrali słabego meczu. Motywację mają, bo przynajmniej jeden punkt się przyda. O obronę się nie obawiam tak bardzo, bo nie wydaje mi się, aby piłkarze Furth włożyli dużo sił w to spotkanie. Poza tym jestem pewien, że FSV bramkę będzie w stanie zdobyć.
FT: 1-1 (1-0)
Braunschweig - Duisburg
▶ x @ 3.48 pinnacle 3/10 ✅ 7,44j
Brunszwik bez Kumbeli, zatem siła ataku spada znacznie, ponieważ zagrają bez swojej głównej broni w ofensywie. Kumbeli nie ma kto zastąpić, zatem ani Merkel, który wszedł z Unionem, ani Fetsch, który jest awizowany w składzie wg kickera, ani który wydaje mi się, że wystąpi Edwini-Bonsu, nie będą w stanie go zastąpić. Kolejna sprawa to gra Eintrachtu u siebie w ostatnich spotkaniach. Od 4 listopada, kiedy przegrali 1-2 w meczu z Unionem nie ponieśli porażki, jednak z drugiej strony zanotowali jedynie wygraną z Hansą i to dosyć szczęśliwą, bo Hansa była zespołem groźniejszym i jedynie poprzez nieskuteczność i błędy obrony tamten mecz przegrali. Kolejno występy z KSC czy Paderbornem także nie były najlepszych lotów. Zespół lepiej się czuje na wyjazdach, gdzie liczą na swoją szybkość, aniżeli na własnym terenie, gdzie grają słabo i nie widać dużej motywacji. Pozycja jest bezpieczna, więc nie ma co się dziwić. Można przygotowywać się do nowego sezonu, testować nową taktykę, zagrania i zawodników. Brunszwik bez Kumbeli nie jest groźny w ataku, bo nie mają w zespole równie skutecznego i pożytecznego zawodnika jak on, stąd Dominica ciężko zastąpić. MSV od meczu z Greutherem zaczęło lepiej grać i zdobywać punkty. Przede wszystkim grają bardzo ambitnie i widać wyraźnie, że graczom zależy na utrzymaniu zespołu w lidze. W trudnym meczu z Aachen zdobyli trzy punkty i to najważniejsze. Tak jak przy analizie FSV-Greuther wspomniałem - utrzymanie matematycznie pewne nie jest, jednak wątpliwe jest, aby zespoły z dołu tabeli zaliczyły niesamowity run trzech zwycięstw, zwłaszcza, że grają także z czołówką oraz pomiędzy sobą. Utrzymanie jest zatem pewne i żadna katastrofa nie wchodzi w grę. Mecz z Brunszwikiem mogą zagrać na luzie, dlatego jestem przekonany do remisu w tym spotkaniu. MSV nie musi koniecznie grać o trzy punkty, 1 punkt ucieszy jednych i drugich. Brunszwik ma trudną do sforsowania obronę, a MSV to nie jest typ zespołu grającego techniczną piłkę. Bazują na waleczności i ambitnej grze do przodu i sądzę, że obrona Brunszwiku może być trudna do sforsowania dla nich. Preferują sporo wrzutek z boku z czym Eintracht powinien sobie radzić. Eintracht także nie chce tu przegrać, jednak wobec braku Kumbeli i patrząc na ich występy domowe, gdzie nie grają z pełnym zaangażowaniem to także myślę, że nastawią się na remis, bo o zwycięstwo nie będzie łatwo z powodu mizernych - co pokazują ostatnie gry - zapędów ofensywnych. MSV nie może dać się zaskoczyć, jednak jak pokazują w ostatnich meczach są wystarczająco zdeterminowani, aby tego spotkania nie przegrać. Większe prawdopodobieństwo daje na remis niż na zwycięstwo, którejś z ekip. MSV będzie miało problemy z przebiciem się przez solidną obronę Eintrachtu, bo mają braki w umiejętnościach technicznych i nie łatwo im będzie kreować sytuację. Brunszwik natomiast bez Kumbeli traci dużo, jeśli chodzi o atak. Na własnym terenie, jednak nie będą chcieli przegrać, a MSV nie jest na tyle silne, aby tutaj wygrać, co jednak zdarzyć się może. MSV woli grać na własnym terenie, a na wyjazdach nie czują się już tak dobrze, co mnie jeszcze bardziej przekonuje do remisu. Obrona MSV bez Pilatsikasa, a także na &quot;6&quot; zabraknie Sukalo. Brunszwik jednak ma poważniejsze osłabienia, dlatego nie będzie w stanie braków w MSV wykorzystać na tyle, aby stworzyć sobie w tym meczu wyraźną przewagę. MSV na remis spokojnie stać. Zaliczają dobry run i z TSV także, gdyby lepiej wybijali piłkę, to na 2-1 by nie stracili. +0.25 także grywalne i bezpieczniejszą opcją.
FT: 0-0
Energie Cottbus - Bochum
▶ Bochum (+0.25) @ 2.00 pinnacle 5/10 ✅ 2,5j
Energie gra fatalnie. Atak niemal nie istnieję. Jak nie uda im się trafić w jednej z pierwszych akcji, to mają i problem z dochodzeniem do sytuacji, a także problem z trafianiem w bramkę. Okropna dyspozycja. Za Wollitza z atakowaniem problemów nie mieli. Bommer gra jednak bardzo nieśmiało, stawiając na obronę wyniku i z takim nastawieniem nie ma co się dziwić, że brakuje zwycięstw. Obrona spisuje się ok. Mohrle robi to co do niego należy i tu nastąpił wyraźny progres. Słabym punktem są nadal boki i stamtąd najłatwiej o zagrożenie. Obrona to jedyna formacja, która gra dobrze. Pomoc nie jest kreatywna, piłkarze są bez formy i samotnemu Rangelovowi nie ma kto wypracowywać okazji. Jest to jedyny, który umie tam strzelać bramki. Fenin jest po różnych życiowych problemach i ciężko oczekiwać po nim formy, bo on się dopiero odbudowuje. Ważne jest (w kontekście analizy), że zawodnicy odpowiedzialni za kreowanie akcji czyli Leo i Adlung są obaj bez formy. Nie ma kto pociągnąć zespołu do przodu, dać sygnału do dobrej gry. Nie zdziwię się, jak Energie narobi sobie jeszcze więcej kłopotów przegrywając dzisiaj. Gra jest słaba i jedyna chyba recepta dla nich, to ciułać remisy i liczyć, na to, że KSC ich nie dogoni. Mają trudny terminarz (KSC), bo i Paderborn i Eintracht, zatem możliwe, że Energie doczłapie jakoś do końca sezonu na bezpiecznej pozycji.
Bochum standardowo ma problemy w obronie. Wraca Bonig po zawieszeniu, odszedł Kopplin do Unionu, na boku zagra być może Freier. Trudno spodziewać się, aby defensywa grała dobrze, jeżeli co mecz mają jakieś urazy i grają w innym zestawieniu. Eyloffson dopiero zdobywa szlify w obronie, Bonig ledwie co grał w tym sezonie, Aquistapace również jest młody z tym, że jemu trener bardziej ufa niż Sinkiewiczowi. Przez kontuzje są problemy z ustawieniem porządnej formacji obronnej, bo ciągle trzeba kogoś zastępować i stale w tej obronie są roszady. Pomoc wypada najlepiej z całej drużyny, Dabrowski, Federico, Inui są graczami kreatywnymi i potrafią stwarzać okazje. Niestety brakuje Azaouagha, który wnosił bardzo dużo jeśli chodzi o jakość ofensywnych poczynań. Nie dość, że wypracowywał, to i sam strzelał istotne bramki. Niestety jest bardzo kontuzjogenny co jest dużą stratą dla Bochum. Bez niego poziom gry w ataku spada, jednak piłkarze już przyzwyczaili się do gry bez niego i sytuacje stwarzać sobie potrafią. Problem jest z wykończeniem, bo nie ma zawodnika, który by umiał skutecznie wykańczać akcje kolegów. Gruzin jest nieskuteczny i jeszcze nie przyzwyczaił się do gry w II Bundeslidze. Ginczek ustrzelił z TSV, jednak zmarnował setkę na 2-0 i nie jest to zawodnik, na którym można polegać, pomimo potencjału jaki ma, potrzebuje jeszcze oszlifowania. Ciekawie to będzie wyglądać w starciu z obroną Energie. Energie broni głęboko, a że bardzo potrzebny im jest przynajmniej punkt, to nie otworzą się mocno. Atakują marnie, dlatego spodziewam się wyrównanego meczu. Bochum pomimo kryzysu prezentuje się i tak lepiej. Mają zawodników w ofensywie bardziej kreatywnych brakuje jednak czy to szczęścia, czy jakości w grze. Energie natomiast ma kiepską kreatywność, jednak mają szczęście, bo potrafią zdobywać bramki po jednych z pierwszych akcji. Bochum sytuacji klarownych stwarza więcej, jednak marnują sporo dogodnych okazji. Z TSV mogli przegrać przez swoją opieszałość w ataku, jednak szczęśliwy remis. Sądzę, że pójdą za ciosem i w następnym meczu mogą także liczyć na jakieś punkty.
FT: 1-1 (1-0)
bilans: ✅ 14,44j
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
psm 921

psm

Użytkownik
VS

Pt 2012-04-20 18:00
Energie Cottbus - VfL Bochum
typ 1 DNB
kurs 1,57
stawka 5/10
bet365
Jakoś w tym spotkaniu mam odmienne zdanie od lukaszlf,sądzę że Cottbus tego meczu na pewno nie przegra.Na 3 kolejki przed końcem wygrana w tym spotkaniu może zapewnić bezpieczeństwo i pozostanie w lidze.W trudniejszej sytuacji gospodarze,którzy mają 2 pkt mniej od sąsiadujących w tabeli gości z Bochum,dlatego wygrana byłaby bardzo cenna.Forma akurat nie przemawia tu za nikim,bo tak jak Energie tak i VfL prezentują się tragicznie.Gospodarze natują serie 8 meczy bez wygranej,natomiast goście mocno skomplikowali sobie sytuację ligową nie odnosząc zwycięstwa od 9 spotkań,a po drodze przegrywając z Aachen,Inglostadtem,Duisburgiem czy Dresden,czyli zespołami teoretycznie w zasięgu,nie wspominając już o porażkach z Furth i Eintrachtem bo te akurat, mozna by rzec wliczone.Cottbus mimo równie nagannej serii okazał troche więcej determinacji w &quot;walce&quot; o ligowy byt,remisując z St.Pauli czy Fortuną.W pierwszym spotkaniu w Bochum górą byli piłkarze Energie,kiedy to przełamali serie 3 meczy bez wygranej i pokonali gospodarzy 1-0.Jak będzie dziś?Zobaczymy...Moim zdaniem Bochum przypomina Eintracht Frankfurt,który spektakularnie spadał z Bundesligi i nie zdziwię się jeśli podtrzyma dziś fatalną serię.​
 
L 1,6K

lukaszlf

Użytkownik
Energie Cottbus - VfL Bochum typ 1 DNB kurs 1,57 stawka 5/10
Jak dla mnie to Cottbus jak nie trafi w jednej z pierwszych akcji to będzie miał ciężko, aby tu wygrać. Jak wyjdą na 1-0 to ustawią się głęboko i łatwo im będzie kontrolować sytuację. Mecz pachnie remisem, który zadowoli obie strony. Energie gra strasznie u siebie, klepią klepią i nic z tego nie wynika. Bochum może i nie gra wyśmienicie, jednak i tak w ofensywie widać większą jakość od gospodarzy. Przynajmniej potrafią sobie stwarzać jakieś klarowne sytuacje. Chyba, że Bommer zaryzykuje bardziej ofensywną grą, bo jak na razie Energie to zespół, który cierpi na niemożność wygrywania meczy u siebie; może dziś będzie przełamanie, każda seria ma swój kres w końcu. Bardziej jednak remis, bo Bochum także potrzebuje punktów.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom