Barcelona, Barcelona… Trudno nie powiedzieć, że to wybitny zespół, pewnie jeden z najlepszych w historii tercetów w ataku, bo Messi-Neymar-Suarez, nie dość, że jako jednostki są znakomitymi piłkarzami, to ich charakterystyka pozwala im się idealnie uzupełniać.
Za najsłabszy punkt tej drużyny uznaję formację defensywną. Owszem, nie tracą dużo goli, wynika to jednak ze stylu gry Barcelony. Długo utrzymują się przy piłce, a czwórka obrońców i
trójka pomocników grają blisko siebie, trudno jest więc rywalowi nie stracić piłki podczas próby kontrataku. Ale. Analizując poszczególnych graczy, moim zdaniem nie jest już tak różowo. Pique - technika, jak na obrońcę, fantastyczna. Świetne występy przeplata jednak słabszymi, czasem wręcz żenującymi. Dużo zależeć będzie od formy dnia, ale Pique zawodzi zazwyczaj wtedy, kiedy na siłę chce udowonić swój kunszt. Jutrzejszy mecz to wielkie wydarzenie, szlagier, idealna okazja by pomylił się przynajmniej raz. Mascherano - solidny, ale to nominalny defensywny pomocnik, oczywiście przestawił się już na grę na pozycji stopera, ale ani on szybki, ani dobrze gra głową, dwa atuty, które mogłyby go przypisać do jutro do krycia Giroud czy Alexisa. Boki obrony to Alves, który czasem nie nadąża łapiąc głupie kartki i Alba, któremu trudno coś specjalnego zarzucić.
Uważam, że Barca broni dobrze nie dlatego, że ma świetnych obrońców, tylko dlatego, że bronią jak kolektyw. Tracą mało goli, ale dotyczy to głównie spotkań, w których przeciwnik nie dysponuje odpowiednią jakością w ofensywie, zresztą na 10 ostatnich spotkań Katalończycy czyste konto zachowali 2 razy, a grali głównie z ligowymi przeciętniakami.
Po drugiej stronie Arsenal, który wciąż walczy o mistrzostwo Anglii. Nie wypadli z tego wyścigu nawet mimo kontuzji, które zdziesiątkowały zespół. Jutro od pierwszej minuty zobaczymy Alexisa, Ozila i Giroud. To, kto wystąpi na drugim skrzydle zależeć będzie od taktyki obranej przez Wengera, być może Ramsey (bardziej defensywnie, ale nie sądzę), być może Walcott. Tak czy inaczej, Kanonierzy dysponują odpowiednią siłą ofensywną, by Barcelonie strzelić choć jedną bramkę. Na własnym obiekcie i ze wsparciem kibiców z pewnością nie zagrają na alibi.
Uważam, że gole w tym meczu to jutro obowiązek i to z obu stron. H2H sprzyja typowi dość wyraźnie.
Na dokładkę, za mniejszą stawkę, rozważam typ na rzuty rożne. Patrząc wyłącznie na tegoroczną Ligę Mistrzów, Barcelona ma średnio 6.5 rożnego na mecz (średnio 2 rożne przeciwnika), Arsenal zaś 6 rożnych na mecz (średnio 6.67 rożnych przeciwnika). Pomijając te statystyki, spodziewam się jutro odważnego meczu ze strony Arsenalu, na który Barcelona odpowie w swoim stylu, czyli atakując. Taki scenariusz powinien zapewnić te 10 rzutów rożnych.
Arsenal - Barcelona
over 2.5 + BTS @ 2.00
over 9 rzutów rożnych @ 1.80
bet365