Na początek pozwolilem sobie zacytować fragment wypowiedzi Nole, który przemawia za moim typem. Teraz sklady:Juventus u siebie wygrał 11 ostatnich spotkań. Gola u siebie nie stracił od ponad 2 miesięcy !!!
Nie udało się strzelić w Turynie ani Interowi, ani Romie, ani Napoli, ani AC Milanowi, ani Sevilli, ani M.City...
Tylko co zrobił Messi, gdy dostał piłkę na sam na sam? Przyjęciem położył Cecha i strzelił obok obrońcy. Co w takiej sytuacji zrobił Suarez? 5 sekund przyjmował piłkę, żeby trafić w słupek. Neymar 2 razy miał przed sobą tylko Cecha i 2 razy strzelił w stylu naszych ligowców, na oślep prosto w bramkarza. Taka jest różnica.Gola numer 1 wypracowało całe El Tridente, a gola numer 2 wypracował Flamini do spółki z Mertesackerem.
Nie przesadzajmy, Arsenal poradził sobie w tym meczu nadspodziewanie dobrze. Przez 70 minut stawiał potężny opór Katalończykom. Było bardzo blisko niespodzianki. Tak, niespodzianki, bo niespodzianką należałoby nazwać remis w tym meczu. Nie uważam natomiast, że Arsenal nie nadaje się na Ligę Mistrzów. Owszem, nadaje się, przy dobrym losowaniu z pewnością miałby duże szanse na 1/4 finału, ba, przy bardzo dużym szczęściu w losowaniu i grze takiej jak przez 70 minut meczu z Barcą widziałbym go nawet w półfinale. Ale to tyle. Nie każda drużyna jest w stanie awansować do finału co nie znaczy, że nie nadaje się ona do gry z najlepszymi. Zwycięzca może być tylko jeden, ale o wygraną może walczyć wiele klubów. I akurat Arsenal zawsze będzie dla mnie zasługiwał na konfrontacje z najlepszymi i obecność wśród najlepszych. Zwłaszcza z taką grą, jak przez 3/4 dzisiejszego meczu.Krótkie podsumowanie na gorąco meczu w Londynie. Po pierwsze, Arsenal to w tej chwili drużyna co najwyżej na Ligę Europejską, z taką grą miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu będzie cudem. Mam też nadzieję, że ktoś w tym klubie w końcu przejrzy na oczy i albo pożegnają się z wypalonym Wengerem, albo zrobią czystkę w składzie, bo kolesie pokroju Chamberlaina, Flaminiego, Campbella czy nawet Giroud, to poziom co najwyżej drużyny walczącej o środek tabeli. Swoją drogą, patrząc na podstawowych napastników ze wszystkich czołowych drużyn ligi, to Francuz wydaje się o klasę gorszy od każdego z nich.
Dobrze zacząłeś swoją wypowiedz ''Krótkie podsumowanie na gorąco meczu w Londynie.'' Całą resztą w sumie można wrzucić do kosza.Widać, że kierowały Tobą jeszcze emocje pisząc te wypociny.Arsenal przez większość meczu nie odstawał od Barcy, jednak zadecydowały błędy jak i przebłyski jednostek by mecz skończył się jak się skończył.Arsenal mimo, że jest wciąż obiektem drwin wśród wielu kibiców to wg mnie spokojnie zakończy sezon w top3.Tym razem nie zdążą zarezerwować sobie 4 miejsca niestety.Również nie rozumiem takiego pojazdu na Giroud.Natomiast już pisanie, że Suarez i Neymar są lata świetlne od Messiego.. Nie wiem czy postawiłeś gruby hajs na ten mecz i Ci nie pykło i piszesz takie brednie czy naprawdę nie masz za bardzo pojęcia o piłce..Jeśli oglądałeś choć kilka spotkań Barcelony z ostatniego roku przynajmniej to powinieneś widzieć, że całe trio idealnie się uzupełnia i nawzajem napędza.Fakt, MESSI TO NAJLEPSZY PIŁKARZ NA ŚWIECIE TERAZ I PEWNIE NAJLEPSZY WGL W HISTORII PIŁKI ale Suarez i Neymar są także świetnymi grajkami i wcale tak wiele ich nie dzieli.Dziś faktycznie Suarez pudłował jak na jego życiową formę bardzo dużo, Neymar również jakoś ostatnio nie może zatrybić ale nie bez powodu mówi się, że MSN to najlepszy tercet w dziejach futbolu.To nie jest tak, że jest sobie Messi i on ciągnie tylko całą grę, dogrywa i tworzy sytuacje wspomnianej dwójce.Krótkie podsumowanie na gorąco meczu w Londynie. Po pierwsze, Arsenal to w tej chwili drużyna co najwyżej na Ligę Europejską, z taką grą miejsce w pierwszej trójce na koniec sezonu będzie cudem. Mam też nadzieję, że ktoś w tym klubie w końcu przejrzy na oczy i albo pożegnają się z wypalonym Wengerem, albo zrobią czystkę w składzie, bo kolesie pokroju Chamberlaina, Flaminiego, Campbella czy nawet Giroud, to poziom co najwyżej drużyny walczącej o środek tabeli. Swoją drogą, patrząc na podstawowych napastników ze wszystkich czołowych drużyn ligi, to Francuz wydaje się o klasę gorszy od każdego z nich.
Po drugie. Może w końcu niektórzy z fanów Barcy przestaną płakać, że Suarez czy Neymar nie zdobywają Złotej Piłki. Ten mecz dobitnie pokazał, że Messi jest od nich lata świetlne i póki będzie zdrowy i w formie, to nikt inny z tej trójki nie ma prawa zdobyć tego tytułu. Partactwo Suareza i Neymara w banalnych sytuacjach to jakaś karykatura futbolu, ale niestety mają Messiego, który wygrał im ten mecz.
Warto przypomnieć, że już w najbliższą niedzielę na Wembley odbędzie się finał Capital One Cup, w którym to Manchester City podejmie drużynę Jurgena Kloopa - Liverpool. W obecnej sytuacji, gdzie MC przegrał dwa ostatnie mecze ligowe z bezpośrednimi rywalami do zdobycia tytułu, najważniejszymi rozgrywkami na tym etapie sezonu może się stać Liga Mistrzów i krajowy Puchar. City jest na tyle groźną drużyną na własnym boisku, że moim zdaniem remis wywieziony z Ukrainy będzie zwycięskim remisem w kwestii awansu do dalszej rundy.Dynamo Kijów-Manchester City 2 @2.2 Bet365 Tutaj jak dla mnie może przesądzić to, że Ukraińcy nie są jeszcze w normalnym rytmie meczowym.Liga u nich startuje dopiero 5 marca a wiadomo same towarzyskie mecze nie zastąpią ligowej stawki..Ostatni mecz o stawkę rozegrali 9 grudnia zeszłego roku więc to raczej nie będzie działać na ich korzyść.Oczywiście można mówić, że City pod formą, zabraknie też kilka ważnych ogniw (De Bruyne, Bony, Navas).Mimo to goście mają z przodu Sterlinga, Y.Toure, Silve i przede wszystkim Aguero więc jest kim straszyć.Trener Pellegrini w ostatnim meczu FA Cup z Chelsea mocno oszczędzał podstawę więc jest to jakiś znak, że już w pierwszym meczu będą chcieli wywieźć dobrą zaliczkę z Ukrainy.City jest drużyną nieobliczalną i o tym trzeba pamiętać, mają też jeszcze realne szanse na mistrzostwo w rodzimej lidze jednak priorytetem właścicieli na pewno jest Liga Mistrzów.Rywal wydaje się być jednym z łatwiejszych w stawce, więc droga do najlepszej ósemki jest dość prosta, oby to samo pokazało boisko bo piłkarsko to na pewno City przewyższa Dynamo na papierze pod każdym względem ale jak zawsze wszystko zweryfikuje się podczas 90minut.
jak mozna brac ta porazke jako argument przeciw? city nie wyszlo nawet drugim skladem, polowa ekipy to mlodziki ktore w zasadzie debiutowaly w barwach city, chlopaki po 18 lat. city kompletnie odpuscilo ten mecz i grala tam inna druzyna, wlasnie po to zeby do dzisiejszego meczu podejsc "na powaznie"co gorsza z Chelsea (1:5!) w pucharze Anglii